Reklama

Gazeciane wybryki

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Niepokojem napawa mnie to wszystko, co dzieje się obecnie wokół katolickich mediów. Nie spodziewałem się, że w tak krótkim czasie po pielgrzymce Ojca Świętego liberalne media ruszą do zdecydowanego ataku na podbój Kościoła. Jest to dla mnie lekcja, że w każdym czasie trzeba być czujnym, bo nie wiemy, kiedy zostaniemy opluci, zszargani, wyzwani. Zaginęła gdzieś dziennikarska etyka, dobry smak, została żądza pieniądza. Głównym hasłem wielu dziennikarzy zostało zdanie: "Prawda jest taka, jaką my wam podamy". Gazety z wielotysięcznym nakładem sugerują dzisiaj hasło podziału Kościoła w Polsce. Znana sprawa od dawna: najpierw skłócić, później podzielić. Bolesny staje się fakt, że o losach Kościoła chcą decydować dziennikarze i ich wydawcy, producenci. Szkoda, że ludzie przyjmują wszelkie ich propozycje bezkrytycznie, bez żadnego zastanowienia, przemyślenia.
Najpierw wmawiano nam, że Ojciec Święty popiera Unię Europejską, że jest to jedyna droga dla Polski, że trzeba popierać, szanować liberalizm itd. Aby tak mówić, trzeba być szalonym ignorantem, albo...
Bolesne staje się poddawanie naciskom wielkich medialnych koncernów, które umieszczając niewysokich lotów artykuły, mają na celu pozyskanie największej liczby czytelników. Kto dobrze śledzi los i poczynania Radia Maryja, wie doskonale, że rozgłośnia ta nie od dziś ma problemy natury programowej. Studiując w Toruniu, spotykałem się często z licznymi zarzutami stawianymi pod adresem radia i jego pracowników. Właściwie, to nie podobało się nic. Za dużo modlitwy, muzyka do niczego, zamiast zdrowej teologii "rydzykologia". A jednak? Radio ma ponad 5 milionów słuchaczy (oficjalnie)! Na zaproszenie rozgłośni przybywa na Jasną Górę kilkaset tysięcy pielgrzymów! Kilkadziesiąt Biur Przyjaciół "Radia Maryja"! Wspaniale rozwinięte i działające koła modlitwy! Dla wierzących to chluba i zaszczyt, dla liberałów "sól w oku". Cieszę się bardzo, że Katolicki Tygodnik Niedziela został zaliczony przez "brukowce" do tygodników współpracujących z rozgłośnią toruńską. Nie chcę nikogo nawracać, nie chcę krzyczeć, ale, panowie i panie liberałowie: kto mieczem wojuje od miecza ginie".

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2002-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Abp Gänswein: usunięcie z Watykanu było gorzkim osobistym doświadczeniem

2024-06-26 09:58

[ TEMATY ]

Watykan

abp Gänswein

Włodzimierz Rędzioch

Arcybiskup Georg Gänswein postrzega swoją nominację na nuncjusza apostolskiego w krajach bałtyckich jako koniec swojego "wygnania". „Usunięcie z Watykanu przez papieża Franciszka było dla niego gorzkim osobistym doświadczeniem", powiedział były prywatny sekretarz papieża Benedykta XVI i emerytowany prefekt Domu Papieskiego niemieckiemu tygodnikowi "Die Tagespost" z Würzburga.

"Ale nie dałem się zniechęcić, miałem nadzieję i modliłem się, że pewnego dnia będzie na mnie czekać nowe zadanie. Teraz już jest. Bardzo możliwe, że za nominacją na nuncjusza apostolskiego kryje się boska logika, która wykorzystała papieską pedagogikę" - stwierdził.

CZYTAJ DALEJ

Pielgrzymka prezydenckiego kapelana: "od Krzyża, do Krzyża i z Krzyżem, którego trzeba znowu bronić"

2024-06-24 13:59

[ TEMATY ]

ks. Zbigniew Kras

Archiwum ks. Zbigniewa Krasa

Ksiądz Zbigniew Kras, kapelan prezydenta Andrzeja Dudy idzie z samotną pielgrzymką "w intencji ustania wojny w Ukrainie i w Palestynie, od Krzyża, do Krzyża i z Krzyżem, którego trzeba znowu bronić". Ruszył 10 czerwca z Bałtyckiego Krzyża Nadziei, a celem jest Giewont. Duchowny codziennie relacjonuje swoją pielgrzymkę w mediach społecznościowych.

Duchowny również w ubiegłym roku pielgrzymował w intencji ustania wojny w Ukrainie z Warszawy do Lipnicy Murowanej. Prezydencki kapelan wyruszył wówczas spod Kolumny Zygmunta w stolicy, a celem była Kolumna św. Szymona w Lipnicy Murowanej.

CZYTAJ DALEJ

Abp Gänswein: usunięcie z Watykanu było gorzkim osobistym doświadczeniem

2024-06-26 09:58

[ TEMATY ]

Watykan

abp Gänswein

Włodzimierz Rędzioch

Arcybiskup Georg Gänswein postrzega swoją nominację na nuncjusza apostolskiego w krajach bałtyckich jako koniec swojego "wygnania". „Usunięcie z Watykanu przez papieża Franciszka było dla niego gorzkim osobistym doświadczeniem", powiedział były prywatny sekretarz papieża Benedykta XVI i emerytowany prefekt Domu Papieskiego niemieckiemu tygodnikowi "Die Tagespost" z Würzburga.

"Ale nie dałem się zniechęcić, miałem nadzieję i modliłem się, że pewnego dnia będzie na mnie czekać nowe zadanie. Teraz już jest. Bardzo możliwe, że za nominacją na nuncjusza apostolskiego kryje się boska logika, która wykorzystała papieską pedagogikę" - stwierdził.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję