Reklama

Przez Europę szlakiem sanktuariów (II)

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wieczorem 15 sierpnia dotarliśmy do Lourdes. Rozłożywszy się obozem na jednym z kempingów położonych malowniczo na pirenejskich stokach, wzięliśmy udział w procesji różańcowej ze świecami. W Lourdes spędziliśmy dwa kolejne dni, nie tylko modląc się, ale także wędrując szlakiem św. Bernadetty Soubirous, której objawiła się Matka Boża. Odwiedziliśmy młyn Boly, w którym się urodziła, więzienie "Le Cachot", gdzie jej rodzina mieszkała w czasie objawień z powodu ogromnej biedy, oraz młyn, który został rodzinie Soubirous podarowany po zakończeniu objawień. Zapoznaliśmy się także, dzięki interesującej dioramie, z historią Cudownego Medalika. Ksiądz Tadeusz uświadomił nam, jak wiele ma wspólnego ten mały, lecz będący potężnym orężem, medalik z tym, co przeżyła św. Bernadetta. Dużym wzruszeniem było dla nas uczestnictwo w procesjach z udziałem setek chorych, którzy przybyli tu prosić o uzdrowienie, a także uczestnictwo w sobotniej międzynarodowej młodzieżowej Mszy św. Lourdes opuściliśmy, uprzednio zaczerpnąwszy wody ze źródła, w sobotę 17 sierpnia, by skierować się ku pięknej, słonecznej Burgundii, leżącej dokładnie na przeciwnym krańcu Francji. Po całonocnej jeździe, w niedzielę 18 sierpnia dotarliśmy do Ars. Ósmy dzień pielgrzymki rozpoczęliśmy od modlitwy u stóp relikwiarza św. Jana Marii Vianneya - proboszcza z Ars, patrona wszystkich proboszczów. Wielu spośród nas pewnie wspomniało tam w modlitwach swoich duszpasterzy, by dobry Bóg wciąż ich umacniał w tej niełatwej posłudze, a św. Jan wspierał swoim wstawiennictwem. Mieliśmy także okazję zobaczyć konfesjonał i stułę Świętego, wystawione w zakrystii, gdzie zwykle spowiadał, a także zwiedzić plebanię, gdzie mieszkał.
Z Ars udaliśmy się do Cluny, by tam podziwiać relikty potężnego niegdyś opactwa benedyktynów, które silnie oddziaływało na życie religijne, polityczne i kulturalne całej Europy. Dumą opactwa była potężna bazylika, ustępująca wówczas jedynie watykańskiej, której relikty mieliśmy okazję podziwiać. Z Cluny nie mieliśmy już daleko do Taizé, gdzie swoją siedzibę ma znana na całym świecie ekumeniczna Wspólnota Braci. Jest to swoiste sanktuarium, do którego przybywają młodzi z całego świata, by tu szukać swoich dróg do Boga, uczyć się miłości, pokoju serca, przebaczenia i zaufania. Goszcząc tam w 1996 r., Papież Jan Paweł II powiedział: "Przez Taizé przechodzi się tak, jak przechodzi się obok źródła. Wędrowiec zatrzymuje się, gasi pragnienie i rusza w dalszą drogę". Nie dane nam było "ugasić pragnienia"- musieliśmy już po godzinie ruszać w dalszą drogę - do Paray-le-Monial, gdzie św. Maria Małgorzata Alacoque (1647-90) miała wizje Najświętszego Serca Jezusowego.
Następny dzień zaczęliśmy od odwiedzin w Nevers, gdzie modliliśmy się przy relikwiach św. Bernadetty Soubirous. Kolejnym przystankiem był Orlean, słynny dzięki swej pięknej katedrze oraz bohaterskiej niewieście - św. Joannie d´Arc. Zwiedziwszy kościół, udaliśmy się także na plac gen. de Gaulle´a, gdzie wznosi się rekonstrukcja średniowiecznego domu, w którym przez pewien czas zamieszkiwała Dziewica Orleańska. Następnie odwiedziliśmy Chartres - niewielkie miasteczko szczycące się tym, że wznosi się tam jedna z największych i najpiękniejszych katedr francuskich. Słynie ona z pięknych witraży - niektóre z nich pochodzą aż z XII w. Należy do nich m.in. słynny na cały świat witraż "Notre-Dame-de-la-Belle-Verriere", czyli "Nasza Pani Pięknego Szkła". Wieczorem zaś dotarliśmy do słynnego opactwa Mont-Saint-Michel. Jest to wspaniały, warowny klasztor benedyktyński, położony na skalistej wyspie leżącej pośrodku płytkiej zatoki Oceanu Atlantyckiego. Od momentu powstania opactwa (rok 708) miejsce to stało się jednym z najważniejszych sanktuariów Europy, gdzie wierny lud oddaje cześć św. Michałowi Archaniołowi. Jest to miejsce bardzo niezwykłe nie tylko pod względem architektonicznym (unikatowe rozwiązania budowlane) i historycznym, ale też ze względu na fakt, że właśnie tu mają miejsce największe na świecie odpływy i przypływy oceanu. Podczas odpływu woda cofa się kilka kilometrów od lądu, by następnie wrócić z prędkością ok. 2 metrów na sekundę. Mieliśmy okazję podziwiać taki właśnie przypływ z samego szczytu.
Z Mont-Saint-Michel udaliśmy się do Lisieux, do św. Tereski od Dzieciątka Jezus. Najpierw nawiedziliśmy klasztor karmelitański, do którego Teresa Martin wstąpiła w 1888 r., mając zaledwie 15 lat, i gdzie złożone jest jej ciało. Z jej życiorysem zapoznaliśmy się w niewielkim muzeum, w którym wystawione są pamiątki po niej. Następnie nawiedziliśmy wspaniałą, usytuowaną na wyniosłym wzgórzu bazylikę ku jej czci, gdzie modliliśmy się przy relikwiarzu zawierającym kość przedramienia jej prawej ręki, a potem uczestniczyliśmy we Mszy św. Czasu starczyło nam także na odwiedzenie domu "Les Buissonnets", gdzie rodzina Martin mieszkała od roku 1877. To tam zdarzył się "cud Bożego Narodzenia", o którym Święta pisała później: "Jednym słowem w serce moje wstąpiła miłość połączona z pragnieniem zapomnienia o sobie, by innym sprawić przyjemność, i od tej chwili poczułam się szczęśliwa". To tam wykiełkowało w niej ziarenko powołania.
cdn.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2002-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kard. Ryś: czy królestwo Boże rośnie w Tobie?

2024-06-16 19:08

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

Archidiecezja Łódzka

W Ksawerowie k. Łodzi, w parafii pw. MB Częstochowskiej odbyły się dziś uroczystości związane z jubileuszem 25-lecia przedszkola prowadzonego przez Siostry Karmelitanki. W dziękczynieniu, któremu przewodniczył kard. Grzegorz Ryś uczestniczyły dzieci wraz ze swoimi rodzicami, absolwenci przedszkola oraz cała ksawerowska wspólnota parafialna.

- Królestwo Boże rośnie w nas z tego, co my lekceważymy: ze Słowa Bożego, z sakramentów, z drugiego człowieka, którego uważamy za gorszego od siebie, słabego, grzesznego, który nie ma mi nic do powiedzenia, od którego nic nie przyjmę. Możesz nie przyjmować, ale to jest dowód na to, że jesteś królestwem własnym, a nie Bożym!- mówił kard Ryś.

CZYTAJ DALEJ

„Ecce Homo” brata Alberta to coś więcej niż obraz

[ TEMATY ]

św. Brat Albert

Graziako

Adam Chmielowski, „Ecce Homo” (fragment obrazu)

Adam Chmielowski, „Ecce Homo” (fragment obrazu)

„Ecce Homo”. To nie jest zwykły obraz, bo też nie malował go zwykły artysta. Medytacja nad „Ecce Homo” nie jest przeżyciem przede wszystkim estetycznym, jakie nam zwykle towarzyszy, kiedy spotykamy się ze sztuką. Ten obraz nie został namalowany po to, żeby cieszyć oczy. Można powiedzieć nawet mocniej – nie został namalowany po to, żeby zdobić kościół.

Kiedy Brat Albert podarował go arcybiskupowi Szeptyckiemu, do Lwowa, arcybiskup nie umieścił go w kaplicy, ale dał do muzeum archidiecezjalnego; a najpierw trzymał u siebie w mieszkaniu. To nie jest obraz, który był namalowany do świątyni. Już samo pytanie, po co – na jaki użytek został on namalowany, jest pytaniem jakoś niewłaściwym.

CZYTAJ DALEJ

Papież Franciszek: Benedykt zrezygnował ze względu na swą uczciwość

2024-06-17 13:20

[ TEMATY ]

Benedykt XVI

papież Franciszek

PAP/EPA/GIUSEPPE LAMI

„Benedykt zrezygnował ze względu na swą uczciwość” - powiedział Franciszek w rozmowie z Javierem Martínezem-Brocalem, watykanistą hiszpańskiego dziennika ABC. Rzymski dziennik La Repubblica opublikował dziś fragment książki „Il successore. I miei ricordi di Benedetto XVI” (Następca. Moje wspomnienia o Benedykcie XVI), wydanej przez Marsilio i dostępnej od dziś we włoskich księgarniach. Jest ona owocem trzech rozmów między argentyńskim papieżem a autorem, które miały miejsce między lipcem 2023 a styczniem 2024 roku.

Franciszek powołuje się na rozmowę ze swoim poprzednikiem. „Pewnego razu rozmawialiśmy i pojawiło się to pytanie. Czuł, że jego siły go zawodzą, a to był problem, ponieważ w lipcu 2013 r. miał udać się do Rio de Janeiro na Światowe Dni Młodzieży. Jego rezygnacja była gestem szczerości. Nie był w ogóle przywiązany do władzy” - wyznał Franciszek.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję