Reklama

Sposób na lato...

„Każde dziecko marzy o wakacjach… Pomóżmy tym, których nie stać na marzenia!”. Pod takim hasłem 24 czerwca ruszyła tegoroczna Wakacyjna Akcja Caritas. Jej celem jest organizacja kolonii dla ponad 100 tys. dzieci z rodzin najbiedniejszych. Dobrą okazją do wyrażenia wdzięczności wszystkim, którzy wspierają tę działalność - ofiarodawcom, sponsorom oraz tym, którzy ją propagują - dziennikarzom i mediom, był Ogólnopolski Festyn dla Dzieci, któremu przyświecały słowa: „Wakacyjne marzenia”. Transmitowany przez Program 2 TVP, Festyn zorganizowany został po raz trzeci.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Dla każdego coś miłego!

W niedzielę 15 lipca kilka tysięcy dzieci z całej Polski - uczestników Wakacyjnej Akcji Caritas - spotkało się na plaży w Gdyni, by przy wspólnej zabawie oderwać się od trosk, jakich doświadczają w życiu. Zanim jednak rozpoczął się transmitowany przez TVP 2 Koncert Gwiazdy, jaką była Majka Jeżowska, dzieci miały już za sobą wiele atrakcji.
Wszystko rozpoczęło się o godz. 10.00 przy muszli koncertowej na placu Grunwaldzkim, gdzie od samego rana gromadziły się dzieci, wraz z wychowawcami, przygotowując się do barwnej parady. Paradę otwierała Reprezentacyjna Orkiestra Marynarki Wojennej, a na jej czele kroczyli abp Tadeusz Gocłowski - metropolita gdański, p. Wojciech Szczurek - prezydent Gdyni i ks. Adam Dereń - dyrektor Caritas Polska. Barwny orszak przy dźwiękach najbardziej wyszukanych instrumentów przemaszerował ulicą Świętojańską, przez skwer Kościuszki, do sceny ustawionej na jego końcu. Tam uczestnicy parady powitani zostali przez gospodarzy spotkania: Dyrektora Caritas Polska, Prezydenta miasta i Arcybiskupa Metropolitę. Potem przyszedł czas na pierwsze zabawy, do których dołączyli też Gospodarze. Abp Gocłowski nie krył swojej radości, gdy wraz z dziećmi ze statku podziwiał piękno gdyńskiego portu. Cieszyły się też dzieci, które mogły podziwiać statki przycumowane do wybrzeży portu. A było co oglądać, gdyż port w Gdyni jest duży, piękny i nowoczesny. Ponieważ w Festynie uczestniczyło kilka tysięcy dzieci, musiały się one wymieniać w korzystaniu z festynowych atrakcji. Podczas gdy jedne pływały statkiem, inne mogły słuchać zespołów muzycznych lub osobiście próbować swoich sił na „małej scenie”, gdzie pod fachowym okiem ks. Gerarda - dyrektora Caritas Pelplińskiej odbywał się Przegląd Piosenki Kolonijnej. Jeszcze inne mogły w tym czasie uczestniczyć w przeróżnych grach i zabawach. Odbywały się również konkursy, m.in. na ściance wspinaczkowej, trampolinie czy z zakresu wiedzy dotyczącej tematyki morskiej. A więc „do wyboru, do koloru”.
Uczestnicy Festynu mogli również zwiedzać dumę naszej marynarki - niszczyciel ORP „Błyskawica” i żaglowiec „Dar Pomorza” oraz podziwiać gdyńskie Oceanarium. Specjalny program dla caritasowskich kolonistów przygotowało również Planetarium. Nie brakowało atrakcji przeznaczonych może bardziej dla chłopców - były to np. pokazy ratownictwa wodnego, działań antyterrorystycznych, samochodów straży pożarnej czy też samochodów sportowych. Jednym słowem - każdy mógł zobaczyć to, co go interesuje.
Później na zmęczonych, ale szczęśliwych uczestników Festynu czekał posiłek, a jako deser wniesiono gigantyczny tort Caritas. O godz. 15.00 na scenie stanęła Majka Jeżowska z towarzyszącymi jej zespołami. Rozpoczęło się wielke granie i śpiewanie. Koncert poprowadzili wspólnie Majka Jeżowska, Anna Popek i Krzysztof Hołowczyc.

Dzięki ludziom dobrej woli

Wakacyjna Akcja Caritas odbywała się po raz 16., dzięki niej przez wszystkie te lata na wakacje mogło wyjechać ponad milion dzieci. Caritas każdego dnia dożywia ok. 300 tys. osób, ponad 60 tys. wolontariuszy zaangażowanych jest w pomoc osobom samotnym, chorym i w różny sposób potrzebującym opieki, dla których pracownicy tej organizacji świadczą często całodobową pomoc w ponad 1000 swoich placówkach. Rokrocznie Caritas udziela wsparcia - głównie w Polsce, ale również poza granicami kraju - ocenianego na ok. 200 mln zł. W kwocie tej zawarte są usługi świadczone przez placówki, projekty pomocy doraźnej w sytuacjach klęsk żywiołowych i wojen, realizowane przez Caritas Polska, oraz pomoc doraźna i długoterminowa, realizowana przez Caritas diecezjalne i parafialne. - Nasza działalność jest możliwa dzięki ludziom dobrej woli, ofiarodawcom indywidualnym, firmom i instytucjom państwowym, a także dzięki mediom, za co serdecznie w imieniu Caritas dziękuję - powiedział po koncercie ks. Adam Dereń.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2006-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Gniezno: Prymas Polski przewodniczył Mszy św. w uroczystość św. Wojciecha

2024-04-23 18:08

[ TEMATY ]

św. Wojciech

abp Wojciech Polak

Episkopat Flickr

Abp Wojciech Polak

Abp Wojciech Polak

„Ponad doczesne życie postawił miłość do Chrystusa” - mówił o wspominanym 23 kwietnia w liturgii św. Wojciechu Prymas Polski abp Wojciech Polak, przewodnicząc w katedrze gnieźnieńskiej Mszy św. ku czci głównego i najdawniejszego patrona Polski, archidiecezji gnieźnieńskiej i Gniezna.

„Wojciechowy zasiew krwi przynosi wciąż nowe duchowe owoce” - rozpoczął liturgię metropolita gnieźnieński, powtarzając za św. Janem Pawłem II, że św. Wojciech jest ciągle obecny w piastowskim Gnieźnie i w Kościele powszechnym. Za jego wstawiennictwem Prymas prosił za Ojczyznę i miasto, w którym od przeszło tysiąca lat biskup męczennik jest czczony i pamiętany.

CZYTAJ DALEJ

Forum „Jestem mężczyzną, znam swoje miejsce”

2024-04-23 10:54

[ TEMATY ]

forum

mężczyźni

Mat.prasowy

Co słyszymy, trzeba rozgłaszać po dachach! (por. Mt 10, 27). Dlatego zapraszamy na spotkanie Forum pod hasłem „Jestem mężczyzną, znam swoje miejsce” w Częstochowie, 25 maja 2024 r. (sobota), w godzinach od 9 do 16. Będzie to wspólna Eucharystia oraz modlitwa o świętość dla współczesnych mężczyzn. Jak również możliwość wysłuchania konferencji wybitnych Gości oraz szansa na wymianę doświadczeń poprzez przedstawienie osobistego spojrzenia uczestników na męskie sprawy w ramach panelu dyskusyjnego.

CEL

CZYTAJ DALEJ

Marcin Zieliński: Znam Kościół, który żyje

2024-04-24 07:11

[ TEMATY ]

książka

Marcin Zieliński

Materiał promocyjny

Marcin Zieliński to jeden z liderów grup charyzmatycznych w Polsce. Jego spotkania modlitewne gromadzą dziesiątki tysięcy osób. W rozmowie z Renatą Czerwicką Zieliński dzieli się wizją żywego Kościoła, w którym ważną rolę odgrywają świeccy. Opowiada o młodych ludziach, którzy są gotyowi do działania.

Renata Czerwicka: Dlaczego tak mocno skupiłeś się na modlitwie o uzdrowienie? Nie ma ważniejszych tematów w Kościele?

Marcin Zieliński: Jeśli mam głosić Pana Jezusa, który, jak czytam w Piśmie Świętym, jest taki sam wczoraj i dzisiaj, i zawsze, to muszę Go naśladować. Bo pojawia się pytanie, czemu ludzie szli za Jezusem. I jest prosta odpowiedź w Ewangelii, dwuskładnikowa, że szli za Nim, żeby, po pierwsze, słuchać słowa, bo mówił tak, że dotykało to ludzkich serc i przemieniało ich życie. Mówił tak, że rzeczy się działy, i jestem pewien, że ludzie wracali zupełnie odmienieni nauczaniem Jezusa. A po drugie, chodzili za Nim, żeby znaleźć uzdrowienie z chorób. Więc kiedy myślę dzisiaj o głoszeniu Ewangelii, te dwa czynniki muszą iść w parze.

Wielu ewangelizatorów w ogóle się tym nie zajmuje.

To prawda.

A Zieliński się uparł.

Uparł się, bo przeczytał Ewangelię i w nią wierzy. I uważa, że gdyby się na tym nie skupiał, to by nie był posłuszny Ewangelii. Jezus powiedział, że nie tylko On będzie działał cuda, ale że większe znaki będą czynić ci, którzy pójdą za Nim. Powiedział: „Idźcie i głoście Ewangelię”. I nigdy na tym nie skończył. Wielu kaznodziejów na tym kończy, na „głoście, nauczajcie”, ale Jezus zawsze, kiedy posyłał, mówił: „Róbcie to z mocą”. I w każdej z tych obietnic dodawał: „Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych” (por. Mt 10, 7–8). Zawsze to mówił.

Przecież inni czytali tę samą Ewangelię, skąd taka różnica w punktach skupienia?

To trzeba innych spytać. Ja jestem bardzo prosty. Mnie nie trzeba było jakiejś wielkiej teologii. Kiedy miałem piętnaście lat i po swoim nawróceniu przeczytałem Ewangelię, od razu stwierdziłem, że skoro Jezus tak powiedział, to trzeba za tym iść. Wiedziałem, że należy to robić, bo przecież przeczytałem o tym w Biblii. No i robiłem. Zacząłem się modlić za chorych, bez efektu na początku, ale po paru latach, po którejś swojej tysięcznej modlitwie nad kimś, kiedy położyłem na kogoś ręce, bo Pan Jezus mówi, żebyśmy kładli ręce na chorych w Jego imię, a oni odzyskają zdrowie, zobaczyłem, jak Pan Bóg uzdrowił w szkole panią woźną z jej problemów z kręgosłupem.

Wiem, że wiele razy o tym mówiłeś, ale opowiedz, jak to było, kiedy pierwszy raz po tylu latach w końcu zobaczyłeś owoce swojego działania.

To było frustrujące chodzić po ulicach i zaczepiać ludzi, zwłaszcza gdy się jest nieśmiałym chłopakiem, bo taki byłem. Wystąpienia publiczne to była najbardziej znienawidzona rzecz w moim życiu. Nie występowałem w szkole, nawet w teatrzykach, mimo że wszyscy występowali. Po tamtym spotkaniu z Panem Jezusem, tym pierwszym prawdziwym, miałem pragnienie, aby wszyscy tego doświadczyli. I otrzymałem odwagę, która nie była moją własną. Przeczytałem w Ewangelii o tym, że mamy głosić i uzdrawiać, więc zacząłem modlić się za chorych wszędzie, gdzie akurat byłem. To nie było tak, że ktoś mnie dokądś zapraszał, bo niby dokąd miał mnie ktoś zaprosić.

Na początku pewnie nikt nie wiedział, że jakiś chłopak chodzi po mieście i modli się za chorych…

Do tego dzieciak. Chodziłem więc po szpitalach i modliłem się, czasami na zakupach, kiedy widziałem, że ktoś kuleje, zaczepiałem go i mówiłem, że wierzę, że Pan Jezus może go uzdrowić, i pytałem, czy mogę się za niego pomodlić. Wiele osób mówiło mi, że to było niesamowite, iż mając te naście lat, robiłem to przez cztery czy nawet pięć lat bez efektu i mimo wszystko nie odpuszczałem. Też mi się dziś wydaje, że to jest dość niezwykłe, ale dla mnie to dowód, że to nie mogło wychodzić tylko ode mnie. Gdyby było ode mnie, dawno bym to zostawił.

FRAGMENT KSIĄŻKI "Znam Kościół, który żyje".

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję