Reklama

Akcja apostazja

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Z różnych stron Polski dochodzą informacje o zgłaszanych listownie aktach apostazji, czyli formalnej deklaracji wystąpienia z Kościoła katolickiego czy wręcz porzucenia chrześcijaństwa. Ponieważ mają one prawie identyczną formę słowną, widać wyraźnie, że jest to akcja sterowana - jeszcze jeden z ataków przemyślnie zorganizowanej przez ośrodki antychrześcijańskie dywersji. W ostatnich tygodniach obserwujemy znaczące ich wzmożenie. Rozpoczęło się to w naszym kraju nagłośnieniem (Gazeta Wyborcza) rzekomych rewelacji w tzw. Ewangelii Judasza, potem była ich kontynuacja w powieści Kod Leonarda da Vinci czy w postaci rewelacji związanych z lustracją duchowieństwa. Wystarczy przejrzeć strony internetowe, aby znaleźć na nich niejedno nawoływanie do dokonania aktu apostazji oraz argumenty przemawiające za podjęciem takiej decyzji, i poradniki, jak skutecznie tego dokonać.
Nie wolno nie dostrzegać tych poczynań lub lekceważyć ich stwierdzeniem, że dotychczas aktów apostazji dokonało w Polsce niewiele osób. Jednak w jednej z diecezji na Zachodzie w ostatnich 10 latach deklarację wystąpienia z Kościoła złożyło ponad 8 tys. osób. Przyczyną była ucieczka przed płaceniem podatku kościelnego w kraju, w którym osoby te znalazły pracę.
W Austrii, Niemczech czy Szwajcarii motywacją do wystąpień z Kościołów jest bowiem problem podatku kościelnego. Każdy człowiek w tych krajach przy wypełnianiu karty podatkowej jest zobowiązany do podania wyznania. W oparciu o to oświadczenie automatycznie pobierany jest - obok innych podatków - także tzw. podatek kościelny. Niektórzy z naszych rodaków, aby zaoszczędzić na tym niewielkim podatku, deklarują status bezwyznaniowca lub decydują się na wystąpienie z Kościoła. W takich sytuacjach proboszcz miejscowej parafii - zawiadomiony przez urząd podatkowy - ma obowiązek przesłania do macierzystej diecezji w Polsce informacji o wystąpieniu z Kościoła.
W polskich internetowych zachętach do apostazji nie znajdujemy ani słowa o takiej podatkowej motywacji. Namawianie do składania deklaracji wypisania się z Kościoła czy wręcz przejścia na ateizm motywowane jest tym, że włączenie do wspólnoty kościelnej nastąpiło we wczesnym dzieciństwie; że wiele osób dorosłych czuje się źle z takim „brzemieniem”, od lat nie chodzą oni do kościoła, pragną być osobami wolnymi i niezależnymi, czują niechęć do wspólnoty, która nie reprezentuje postępowego światopoglądu, nie chcą zawyżać statystyk katolików.
Portalowi nawołującemu do apostazji patronują następujące pisma: NIE (redaktor naczelny Jerzy Urban), Fakty i Mity, Trybuna, Przegląd oraz Dziś. Przegląd Społeczny (redaktorem naczelnym jest ostatni komunistyczny premier Mieczysław Rakowski).
Z obserwacji stron internetowych wynika, że polski Kościół musi wziąć pod uwagę ten podsycany - z zastosowaniem najnowszych technik uwodzenia - nurt nowej formy walki z chrześcijaństwem. Nie należy także zapominać, że po stronach internetowych surfuje wielu ludzi młodych. Winniśmy więc na zaistniały problem umiejętnie zareagować. Przede wszystkim podjęciem w rodzinach i w naszych wspólnotach rozmów na tematy związane z nową formą ataków na chrześcijaństwo, włącznie z nawoływaniem do apostazji, oraz o problemach związanych z płaceniem podatku kościelnego w krajach, w których coraz więcej z nas podejmuje pracę. Złożenie deklaracji o wystąpieniu z Kościoła z takiego powodu byłoby świadectwem niedojrzałości naszej wiary.
Z problemem wystąpień z Kościoła spotykają się także ci, którzy podejmują pracę w Hiszpanii. Przyczyną coraz liczniejszych apostazji w tym kraju nie jest podatek kościelny, lecz zmasowana akcja ośrodków antychrześcijańskich, która, niestety, zbiera niemałe żniwo. Winniśmy z tego wyciągnąć wnioski. Nadto Papież Benedykt XVI dał nam wyraźnie do zrozumienia, że liczy na świadectwo wiary Polaków w poddanym naciskom ateizacji świecie. I należy się cieszyć, że większość naszych rodaków takie świadectwo składa.
Wielu ze składających deklaracje o wystąpieniu z Kościoła nie ma świadomości konsekwencji podejmowanej decyzji. Należy do nich pozbawienie się prawa do występowania w roli rodziców chrzestnych, świadków bierzmowania, ślubu oraz prawa do pogrzebu kościelnego i pochówku na cmentarzu będącym własnością wspólnoty chrześcijańskiej. Oczywiście, żadna ze wspólnot nie odmówi pochówku na swym cmentarzu (jeżeli dysponuje miejscami lub jeżeli w pobliżu nie ma cmentarza komunalnego), ale na innych warunkach niż dla swoich członków.
Z widzialnych, administracyjnych struktur Kościoła można się wypisać. Nie można natomiast przekreślić, anulować aktu usynowienia, jakiego dokonuje Bóg w momencie chrztu św., czy aktu zleconej nam w sakramencie bierzmowania misji napełniania świata Jego prawdą i miłością. Żaden z sakramentów nie może zostać przez człowieka unicestwiony, odwołany - są one bowiem przede wszystkim aktami wielkiej łaskawości Boga. A On wiekuiście wierny jest swoim przyrzeczeniom.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2006-12-31 00:00

Oceń: 0 -3

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bp Andrzej Przybylski: jeśli chcemy mieć pełnię życia, to musimy wdychać Ducha Świetego

2024-05-18 08:32

[ TEMATY ]

bp Andrzej Przybylski

Karol Porwich/Niedziela

Każda niedziela, każda niedzielna Eucharystia niesie ze sobą przygotowany przez Kościół do rozważań fragment Pisma Świętego – odpowiednio dobrane czytania ze Starego i Nowego Testamentu. Teksty czytań na kolejne niedziele w rozmowie z Aleksandrą Mieczyńską rozważa bp Andrzej Przybylski.

19 maja 2024, Niedziela Zesłania Ducha Świętego, rok B

CZYTAJ DALEJ

Pokorny piewca Ewangelii

Niedziela Ogólnopolska 20/2020, str. VIII

wikipedia.org

Taką osobą był św. Bernardyn ze Sieny, który żył i działał w Italii na przełomie XIV i XV stulecia. Jego liturgiczne wspomnienie obchodzimy 20 maja.

Przyszły reformator Zakonu Braci Mniejszych od najmłodszych lat odznaczał się nietuzinkowymi zdolnościami. Choć jego rodzice zmarli, gdy był jeszcze dzieckiem, zdobył szeroką wiedzę, m.in. z prawa i teologii.

CZYTAJ DALEJ

Kard. Nycz: wszyscy możemy robić dużo więcej na rzecz wsparcia kobiet w ciąży

2024-05-20 17:59

[ TEMATY ]

kobieta

kard. Kazimierz Nycz

Karol Porwich/Niedziela

kard. Kazimierz Nycz

kard. Kazimierz Nycz

Wzmocnienie pomocy kobietom, które przeżywają problemy związane z ciążą jest absolutnie niezbędne - powiedział KAI kard. Kazimierz Nycz. “Możemy w tej dziedzinie robić dużo więcej: zarówno społeczeństwo, państwo, samorządy jak i Kościół” - stwierdził metropolita warszawski.

Świetnym przykładem i wzorem takiej pomocy jest, zdaniem kardynała, bł. Edmund Bojanowski, który w XIX wieku założył cztery gałęzie zgromadzenia sióstr służebniczek. “Pochodził z wysoko postawionej rodziny ziemiańskiej, odkrył ducha i potrzeby tamtego czasu. Na szeroką skalę zakładał ochronki, troszczył się nie tylko o dzieci, ale też o kobiety, które nie mogły zapewnić urodzonym dzieciom opieki i wykształcenia” - przypomniał kard. Nycz.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję