Reklama

Koło

Oaza w życie wpleciona

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

- Pierwszy raz na letnie rekolekcje oazowe pojechałam do Zalesia, niedaleko Limanowej; było to w 1987 r., a ja byłam uczennicą klasy siódmej - opowiada pani Elżbieta. Rekolekcje dla młodzieży z diecezji włocławskiej odbywają się w górach i trwają 15 dni. Moderatorem był ks. Leszek Rybka z parafii pw. Matki Bożej Częstochowskiej w Kole. Było nas wtedy blisko 100 osób, uczestników oazy pierwszego stopnia. Tych rekolekcji nigdy nie zapomnę. W każdy dzień była wpisana inna tajemnica Różańca Świętego. Rozważając je, przeżywaliśmy cały rok liturgiczny. Z chwilą gdy moderatorem został ks. Włodzimierz Lewandowski, jeździliśmy do na rekolekcje do Zasadnego, a za czasów ks. Krzysztofa Pietrygi - do Zubrzyka koło Krynicy Górskiej.
Gdy ktoś chciał jechać w innym terminie lub na inny stopień zaawansowania, wybierał się na oazy ogólnopolskie. Uczestniczyłam w takich w Krościenku n. Dunajcem oraz w Krakowie. Centralnym punktem każdego dnia oazy jest Msza św., odprawiana dla uczestników, którzy włączają się w sprawowanie liturgii poprzez czytania mszalne, śpiew psalmów, udział w procesji z darami. Ten zwyczaj przenieśliśmy do parafii - wspomina pani Elżbieta. "Nasze" Msze św. odprawiane były w każdy czwartek.
Dziś pani Elżbieta i jej mąż Waldemar mówią o wartościach chrześcijańskich swoim dzieciom, wspólnie modlą się, czytają i rozważają Pismo Święte.
- Później w moim życiu nastąpiła dziewięcioletnia przerwa w wyjazdach oazowych. Bardzo tęskniłam do życia we wspólnocie. W tym roku pojechałam z rodziną na zorganizowane przez archidiecezję poznańską rekolekcje Oazy Rodzin Domowego Kościoła w Cichowie k. Kościana. Było nas 20 rodzin, razem z dziećmi - 80 osób. Wśród uczestników były także rodziny z diecezji włocławskiej i łódzkiej. By rodzice mogli w skupieniu przeżyć rekolekcje, ich dziećmi zajmowały się opiekunki. Najmłodsi mieli dobrze zorganizowaną zabawę na powietrzu, a jednocześnie mogli obserwować, co jest ważne dla dorosłych, a tym samym wzrastać wśród dobrych wartości.
Wszyscy wiemy, jak ważną rzeczą jest, by młodzież była blisko Kościoła. Dzięki ruchowi oazowemu ta więź jest autentyczna i owocuje w późniejszych latach; mówię to na podstawie własnego doświadczenia - stwierdza pani Elżbieta.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2002-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wadowice: 25-lecie koronacji obrazu Matki Bożej Nieustającej Pomocy

2024-06-16 23:24

[ TEMATY ]

Matka Boża Nieustającej Pomocy

Archidiecezja Krakowska

Byśmy zawsze trzymali się - jak Dzieciątko Jezus - dłoni Maryi i żeby to trzymanie się Jej dłoni było centrum naszego życia, najważniejszym motywem naszego codziennego postępowania - niezależnie co się stanie, wracać do Matki i trzymać się Jej rąk ciągle na nowo - mówił abp Marek Jędraszewski podczas Mszy św. w bazylice Ofiarowania Najświętszej Maryi Panny w Wadowicach z okazji 25-lecia koronacji obrazu Matki Bożej Nieustającej Pomocy, której dokonał papież Jan Paweł II.

- Wierzę, że św. Jan Paweł II jest dzisiaj wśród nas i woła wraz z nami: totus Tuus, Maryja - mówił na początku Mszy św. proboszcz ks. Jarosław Żmija. Zaznaczył, że parafia przygotowywała się do jubileuszu przez szereg wydarzeń. Zwrócił uwagę, że dzieci przyniosą do ołtarza własnoręcznie wykonane różańce, a każdy paciorek oznacza dziesiątkę odmówioną w rodzinie. Jako dar ofiarny złożone zostaną także księgi pamiątkowe, które towarzyszyły peregrynacji obrazu Matki Bożej. - Wpisy w tych księgach to wyraz szczerej miłości parafian do Jezusa i Maryi - mówił ks. Jarosław Żmija.

CZYTAJ DALEJ

Nowy Sącz: Pożar zabytkowego kościoła p.w. Św. Heleny

2024-06-16 23:08

[ TEMATY ]

pożar

archiwum KM PSP Nowy Sącz/gov.pl

W niedzielę rano wybuchł pożar w zabytkowym, drewnianym kościele Świętej Heleny w Nowym Sączu. Spaleniu uległo prezbiterium XVII-wiecznej świątyni; z zalanego wnętrza strażacy zdążyli wynieść m.in. zabytkowe obrazy i tabernakulum.

Pożar zauważono po godzinie 5.00. Chociaż konstrukcja świątyni ocalała, to część prezbiterium jest zwęglona, a wnętrze zostało zalane wodą.

CZYTAJ DALEJ

Wschowa za życiem

2024-06-17 13:48

[ TEMATY ]

Zielona Góra

marsz dla życia i rodziny

fara Wschowa

franciszkanie Wschowa

Krystyna Pruchniewska

Marsz dla Życia i Rodziny we Wschowie

Marsz dla Życia i Rodziny we Wschowie

Marsz dla Życia i Rodziny w niedzielę 16 czerwca przeszedł ulicami Wschowy. Na koniec odbył się festyn rodzinny przy kościele pw. św. Jadwigi Królowej.

W inicjatywie udział wzięli wierni ze wszystkich wschowskich parafii, wyrażając poparcie dla rodziny zbudowanej na małżeństwie kobiety i mężczyzny oraz postawy otwartości na potomstwo. Kolorowy pochód wyrażał też afirmację życia i pragnienie jego ochrony od poczęcia do naturalnej śmierci. Marsz dla Życia i Rodziny uczestnicy rozpoczęli Koronką do Miłosierdzia Bożego na Placu Farnym. Wiele osób niosło kolorowe balony. Pochód zakończył się w kościele św. Jadwigi Królowej, gdzie uczestnicy zawierzyli ochronę życia w modlitwie przy relikwiach błogosławionej Rodziny Ulmów.

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję