Reklama

Dzieła Sióstr Urszulanek

Niedziela Ogólnopolska 27/2006, str. 22

Kard. Stanisław Dziwisz w grocie solnej
Marek Kamiński

Kard. Stanisław Dziwisz w grocie solnej<br>Marek Kamiński

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wielkim darem dla Łodzi są Siostry Urszulanki Serca Jezusa Konającego, mające swój dom przy ul. Obywatelskiej. Przede wszystkim, tak jak kiedyś św. Urszula Ledóchowska, troszczą się o chrześcijańskie wychowanie młodego pokolenia. Św. Urszula doskonale zdawała sobie sprawę, że jak wychowamy nasze dzieci, takie w przyszłości będzie nasze osiedle, miasto, nasze państwo. W okresie międzywojennym w trosce o młode pokolenie rozwinęła szeroko w Łodzi działalność wychowawczą. Otworzono domy wychowawcze, w których opieką katechetyczną zostały objęte dzieci i młodzież. Kilka tysięcy z nich znalazło swoje miejsce w Krucjacie Eucharystycznej. Pierwszy dzień Krucjaty 29 maja 1927 r. był obchodzony w Łodzi niezwykle uroczyście, a podczas Mszy św. w katedrze łódzkiej bp Wincenty Tymieniecki poświęcił wtedy sztandar łódzkiej Krucjaty Eucharystycznej.
Wielkie dzieło na rzecz wychowania dzieci, jakie rozpoczęła św. Urszula Ledóchowska, realizują obecnie Siostry Urszulanki. W budynku ofiarowanym niegdyś przez rolnika, którego trzy córki wstąpiły do Zgromadzenia s. Urszuli Ledóchowskiej, rozpoczęła działalność świetlica, z której korzysta kilkadziesiąt dzieci. Wiele z nich potrzebuje pomocy zarówno w lekcjach, jak i w dożywianiu. W tych trudnych czasach rodzice, choć nieobojętny im jest los ich dzieci, zajęci są szukaniem pracy, zdobywaniem pieniędzy na utrzymanie rodziny i domu. W świetlicy Sióstr Urszulanek dzieci znalazły oazę spokoju, tutaj odrabiają lekcje, bawią się, jedzą obiad.
Również w Oratorium św. Urszuli Ledóchowskiej na zajęciach teatralnych dzieci rozwijają swoje zdolności artystyczne. Dość prężnie działa też Krucjata Eucharystyczna, a pięknie śpiewająca parafialna schola zdobywa nagrody i wyróżnienia na festiwalach.
Mając na uwadze nie tylko rozwój duchowy i fizyczny dzieci, łodzkie Urszulanki zbudowały niedawno grotę solną. Grota jest najnowszą, oryginalną metodą zastosowania soli morskiej w celach leczniczych i rehabilitacyjnych. Powstała dzięki ludziom wielkiego serca, którym nie jest obojętne zdrowie przyszłego pokolenia. Uroczystego jej otwarcia i poświęcenia 1 października 2005 r. dokonali bp Adam Lepa i ks. inf. Ireneusz Skubiś, redaktor naczelny Niedzieli, wielki przyjaciel dzieci. Z groty zbudowanej z naturalnej soli, zawierającej wszystkie mikroelementy niezbędne do stworzenia unikalnego mikroklimatu morskiego, który korzystnie wpływa na samopoczucie i działa relaksująco, skorzystało już kilkanaście tysięcy osób oraz dzieci nie tylko ze świetlicy czy Oratorium, ale z całej Łodzi. W czasie ferii zimowych były tu również przywożone dzieci z najbliższych okolic miasta. Tutaj wszyscy nie tylko poprawiają swoją kondycję zdrowotną, ale także nawiązują trwałe przyjaźnie. Pani Magdalena Bocian, opiekująca się grotą, zauważyła, że przychodzą tu całe rodziny - rodzice ze swoimi pociechami i ich dziadkami. Często mówi się, że w gwarze politycznych debat, w medialnym nawarstwieniu informacji o partyjnych koalicjach, zagubiła się informacja o naszych rodzinach. W prasie, w telewizji nie ma nawet wzmianki o pięknej, wielopokoleniowej polskiej rodzinie. Tutaj, w grocie solnej u Sióstr Urszulanek, widać codzienną miłość do dziecka, która jest siłą rodziny i decyduje o wartościach każdego człowieka. To właśnie tutaj widać miłość i opiekę nad ludźmi starszymi w relacjach wnuczęta - dziadkowie. Grota solna stała się przystanią również dla emerytów, rencistów, osób samotnych. Oni przychodzą nie tylko reperować swoje zdrowie, ale często mobilizują też swoje dzieci czy wnuki do korzystania z tego dobrodziejstwa. Oczekując na seans w grocie, rozmawiają o sprawach codziennych. Często wymieniają się przepisami na różne smakołyki i przynoszą upieczone ciasta do degustacji. Dość liczna jest grupa osób, które towarzyszą dzieciom chorym i niepełnosprawnym. Coraz częściej przyprowadzane są dzieci niewidome albo te na wózkach inwalidzkich. Te dzieci wymagają szczególnej opieki. Właśnie z myślą o nich Siostry Urszulanki postanowiły otworzyć drugą salę inhalacyjną. Podczas 45-minutowego seansu można tu nie tylko poprawić stan zdrowia, ale także ducha, m.in. słuchając słów Ojca Świętego.
Na placu w pobliżu grot, dzień przed przybyciem Ojca |więtego Benedykta XVI do Polski, bp Adam Lepa i ks. inf. Ireneusz Skubiś poświęcili też pomnik Jana Pawła II. „Komponuje się on z wielkim dziełem miłosierdzia, które tworzą Siostry Urszulanki, będzie inspirował do lepszego myślenia, budził większe dobro” - powiedział ks. inf. Skubiś.
W ostatnich dniach Siostrom i Przyjaciołom Sióstr wielką radość sprawiła wizyta kard. Stanisława Dziwisza. Ksiądz Kardynał odwiedził Zgromadzenie Sióstr Urszulanek podczas pobytu w Łodzi z okazji święta Eucharystii. Wszyscy modlili się wspólnie, ale znalazł się też czas, aby Ksiądz Kardynał razem z dziećmi doświadczył dobrodziejstwa pobytu w grotach solnych.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2006-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Abp Gądecki o Krzyżu Baryczków: jego istnienie w mieście skazanym na nieistnienie jest cudem

2025-09-14 13:37

[ TEMATY ]

krzyż

Łukasz Krzysztofka

Krzyż Baryczków

Krzyż Baryczków

Krzyż Baryczków można nazwać po trzykroć cudownym: jest cudem artystycznym; jego istnienie w mieście skazanym na nieistnienie jest cudem historycznym; a trwający pięć wieków kult jest cudem teologicznym - mówił abp Stanisław Gądecki podczas obchodów 500-lecia obecności Krzyża Baryczków w Warszawie.

Główne obchody rocznicowe 500-lecia obecności Krzyża Baryczków w Warszawie odbyły się w niedzielę w bazylice archikatedralnej św. Jana Chrzciciela.
CZYTAJ DALEJ

Kiedy troska o dusze staje się samowolą [Felieton]

2025-09-13 23:34

Karol Porwich/Niedziela

W piątkowe popołudnie opublikowany został list otwarty do abp. Józefa Kupnego autorstwa ks. Karla Stehlina FSSPX, przełożonego polskiego dystryktu. List, w którym możemy odnaleźć słowa stanowiące wyraz troski o „misję ratowania dusz” i niepodważalnej wierności tradycji. Zauważyć też można, że działanie Bractwa to nic innego jak heroizm wobec „upadającego Kościoła”. Kapłani Bractwa chcą chronić wiernych przed „zepsutymi rytami” po Soborze Watykańskim II. Brzmi heroicznie, dramatycznie wręcz. Tylko że… wierność w Kościele katolickim obejmuje nie tylko gorliwość o liturgię i nauczanie, ale również pełne posłuszeństwo papieżowi i biskupom.

W Liście padają słowa, że “Stolica Apostolska wydała wiele zarządzeń, które potwierdzają słuszność naszej misji od samego początku.” Podkreślony jest fakt, że papież Franciszek w liście apostolskim “Misericordia et misera” udzielił kapłanom Bractwa jurysdykcji do ważnego słuchania spowiedzi i rozgrzeszania. Jednak wkrada się w to pewna wybiórczość. Bo przecież w 12 punkcie czytamy: „Dla duszpasterskiego dobra wiernych, kierowanych wolą wyjścia naprzeciw ich potrzebom i zapewnienia im pewności co do możliwości otrzymania rozgrzeszenia, postanawiam z własnej decyzji udzielić wszystkim kapłanom Bractwa Św. Piusa X upoważnienia do ważnego i godziwego udzielania sakramentu pojednania.” Kluczowe są tutaj dwa elementy. Pierwszy to: dla duszpasterskiego dobra wiernych” – Papież Franciszek nie mówi, że czyni to jako „uznanie misji” Bractwa, lecz ze względu na dobro duchowe wiernych, którzy korzystają z ich posługi. Chodzi o to, by nie mieli wątpliwości co do ważności i godziwości sakramentu spowiedzi. Drugi: „udzielam upoważnienia” – papież nie stwierdza, że Bractwo ma je z mocy prawa czy własnej misji. Przeciwnie – uznaje, że takiego upoważnienia nie mieli i dlatego nadaje je swoją decyzją.To rozróżnienie jest istotne: papież działa z troski o wiernych, a nie jako potwierdzenie „kanonicznej misji” Bractwa. Właśnie dlatego Benedykt XVI pisał wcześniej, że „dopóki Bractwo nie ma statusu kanonicznego, jego duchowni nie pełnią żadnej posługi w sposób legalny”. Franciszek nie zmienił tego faktu, lecz zrobił wyjątek dla sakramentów: Pokuty i Pojednania oraz Małżeństwa, aby wierni nie żyli w niepewności co do sakramentów. Innymi słowy – to akt miłosierdzia wobec wiernych, a nie potwierdzenie misji Bractwa.
CZYTAJ DALEJ

Przez widzialne do Niewidzialnego - Szkoła Liturgii Archidiecezji Łódzkiej

2025-09-15 15:04

[ TEMATY ]

archidiecejza łódzka

ks. Paweł Kłys

Szkoła Liturgii Archidiecezji Łódzkiej

Szkoła Liturgii Archidiecezji Łódzkiej

Przez widzialne do Niewidzialnego - to temat drugiego roku Szkoły Liturgii Archidiecezji Łódzkiej, która od ubiegłego roku działa w Kościele Łódzkim. W ubiegłym roku w comiesięcznych zajęciach brało udział ponad 110 słuchaczy.

- Drugi rok naszej Szkoły - który rozpoczniemy 20 września br. - będzie poświęcony znakom liturgicznym, oraz naszej wrażliwości na znaki. Liturgia jest spotkaniem z Panem Bogiem, którego nie widzimy, którego nie słyszymy, ale dostrzegamy Go w słowach, w znakach oraz wyrażamy naszą odpowiedź poprzez nasze gesty, przez to co, robimy. - podkreśla ks. dr Sławomir Sosnowski. 
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję