Ksiądz Juliusz Lasoń, kapelan szpitala im. Mikołaja Kopernika w Łodzi, odebrał relikwie św. Peregryna, za wstawiennictwem którego dokonało się wiele uzdrowień osób chorych na nowotwór.
Włoski Święty nie jest tak dobrze znany w Polsce. Tymczasem jego historia życia może być inspiracją dla wielu ludzi, a przede wszystkim skuteczny orędownik może wyprosić wiele łask dla chorych. W czasie młodości prowadził wygodne życie, ale kilka sytuacji sprawiło, że przemienił swoje serce i nawrócił się. Za sprawą Matki Bożej wstąpił do zakonu serwitów w Sienie, gdzie uczył się, a następnie przyjął święcenia. Pracę duszpasterską podjął w swoim rodzinnym mieście Forli. Jednym z zaskakujących faktów jest to, że poświęcił swoje życie ascezie, która polegała na wykonywaniu wszystkich czynności na stojąco.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Jednym z przełomowych wydarzeń w jego życiu było uzdrowienie. Kiedy miał 60 lat na jego nodze powstała rana będąca wynikiem nowotworu. W obliczu ogromnego bólu jedynym ratunkiem okazała się amputacja. Włoski zakonnik w przeddzień zabiegu miał sen, w którym Jezus zszedłszy z krzyża, dotknął jego rany, a ta zniknęła. Następnego dnia okazało się, że doświadczył cudu. Od tamtego doświadczenia wiele osób prosiło go o modlitwę w różnych intencjach. Po jego śmierci został uznany za patrona osób chorujących na nowotwór.
Relikwie św. Peregryna zostaną uroczyście zainstalowane w Kaplicy szpitala im. M. Kopernika w Łodzi podczas Mszy św. 11 lutego w Światowy Dzień Chorych.