Reklama

Zapomniana piosenka, gdzieś pod sercem ukryta...

Niedziela Ogólnopolska 7/2005

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

65 lat temu, 10 lutego 1940 r. był pierwszym w czasie II wojny światowej dniem wywózek Polaków na Sybir i w stepy Kazachstanu. Z 1,7 mln Polaków deportowanych rozkazem Stalina, przeżyło 500 tys. Brama sowieckiego łagru. Nad nią wielki napis: „Czieriez trud k’oswobożdieniu’’. Minęły lata. Słowa Polki deportowanej na Sybir w wieku 14 lat: „Nie dostałam żadnego odszkodowania, ani nas nie przeproszono. Cieszę się, że żyję...”.
9 maja 1999 r. na Jasnej Górze przybyły w Pielgrzymce Sybiraków chór „Echo” ze Lwowa zaśpiewał powstałą na Sybirze pieśń My, polscy wygnańcy.
Sobota 29 stycznia 2005 r., kościół garnizonowy pw. św. Jerzego w Sopocie. W kościele bożonarodzeniowa szopka - otwarty „bydlęcy” wagon kolejowy, jakim wieziono na Sybir Polaków. W nim - Dzieciątko Jezus w małym żłóbeczku, Matka Boża, św. Józef. Przed wagonem pastuszkowie i królowie. Wśród nich, pochylający się przed Bożym Dzieciątkiem, polski kapłan - śp. ks. Paweł Matulewicz, Sybirak, który po powrocie z rodakami z sowieckich łagrów był 47 lat proboszczem w kościele św. Jerzego. W imieniu przybywających do sopockiego kościoła z różnych stron rodaków, serdecznie dziękuję ks. Zbigniewowi Rećko, obecnemu proboszczowi kościoła św. Jerzego, i parafianom za tę polską szopkę - wagon z Sybiru - przypomnienie, że Pan Jezus dzielił z wygnańcami ich dolę.
29 stycznia, odpowiadając na propozycję Stowarzyszenia Rodzin Katolickich Sopotu, prowadziłem Wieczór ocalonych od zapomnienia kolęd i pieśni patriotycznych. Zabytkowe, nastrojowe wnętrze parafialnej kawiarenki. Płomień świec, wśród nich wizerunki Matki Bożej Jasnogórskiej i Matki Bożej Miłosierdzia z Ostrej Bramy. W tle, na sztandarze, polski orzeł. Dźwięki poloneza Pożegnanie Ojczyzny Ogińskiego, granego serdecznie przez Janinę Maturewicz, akompaniującą na pianinie naszemu śpiewaniu. Kolęda Bóg się rodzi. I jak zawsze otwierające Wieczór pytania Katechizmu polskiego dziecka Władysława Bełzy. Zadawała je obecnym Zuzia Meler, uczennica I klasy szkoły podstawowej.
I mówiła jeszcze jeden wiersz o miłości Ojczyzny. Głos dziecka - naszej nadziei. Pani Teresa Kowalczyk, współorganizatorka Wieczoru, przypomniała Pieśń o domu Marii Konopnickiej i Dekalog Polaka Zofii Kossak-Szczuckiej. Ten Dekalog powiedziany teraz, w naszej obecnej rzeczywistości, budzi sumienia. Śpiewaliśmy ukryte pod sercem, wydobyte z zapomnienia kolędy i pieśni. Radość i smutek, tęsknota, walka o Polskę... Stefania Magnuszewska z rodu sięgającego Franciszka Karpińskiego, twórcy kolędy Bóg się rodzi i pieśni Kiedy ranne wstają zorze i Wszystkie nasze, dzienne sprawy, mówiła żarliwie wiersze o Polsce, a wśród nich ocalone słowa jeszcze jednej wersji pieśni Co się z Polską stało. Przybył na nasz Wieczór ks. Józef Wilczyński, który zebrał w wydanym przez siebie śpiewniku pieśni ks. Tomasza Rostworowskiego, tworzone przez niego w komunistycznym więzieniu na Mokotowie. Ks. Wilczyński zaśpiewał jego kolędę Wczoraj i dziś, i jutro - Hej, Mokotów, kolęda. Melodia tej kolędy oparta jest nie na melodii ludowej, jak informuje śpiewnik, lecz na melodii kolędy Witaj, gwiazdko złota Z. Noskowskiego. Ks. Józef przybliżył nam swoim śpiewem i gawędą postać kapłana, dającego współwięźniom w okrutnym czasie światło nadziei. Na nasz Wieczór przybył też Piotr Szubarczyk z Instytutu Pamięci Narodowej w Gdyni, organizujący spotkania z historią i pieśnią. Zaprosił obecnych na spotkanie 17 marca pt. Zakazane piosenki, poświęcone walce narodu polskiego z okupacją sowiecko-komunistyczną. Na Wieczorze śpiewaliśmy, korzystając z przygotowanych przez gospodarzy śpiewników - wcześniej wysłałem do kserowania piosenki i wiersze. Było nas bardzo dużo. Połączyło nas wzruszenie.... Następnego dnia byłem na Mszy św. w Gdańsku, w Bazylice św. Brygidy - ognisku miłości Boga i Ojczyzny. Pomodliłem się w intencji beatyfikacji ks. Jerzego Popiełuszki, kapłana, który oddał swoje życie za Pana Jezusa i za nas, za Polskę.
Serdecznie dziękuję Teresie Kowalczyk, Józefowi Muczyńskiemu i Piotrowi Melerowi ze Stowarzyszenia Rodzin Katolickich Sopotu za staropolską gościnę, za życzliwość i otwartość. Jesteśmy przecież ogniwami w łańcuchu naszej polskiej historii. To łańcuch nadziei. Umacniajmy go.

My, polscy wygnańcy

na melodię pieśni
My, pierwsza Brygada

Wywieźli nas z naszej Ojczyzny,
Rzucili w stepy dzikich pól,
Nie patrząc w serc naszych blizny,
Nie patrząc na nasz trud i znój.

My, polscy wygnańcy,
Sybiru skazańcy,
Na stos rzuciliśmy
Swój życia los,
Na stos, na stos!

I chociaż dziś w więzieniach siedzim,
I choć nas gnębi głód i chłód,
Do swej Ojczyzny powrócimy,
Wierzymy, że pomoże Bóg.

My, polscy wygnańcy...

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Św. Katarzyna ze Sieny

Niedziela łowicka 41/2004

[ TEMATY ]

św. Katarzyna

Sailko / pl.wikipedia.org

Grób św. Katarzyny w rzymskiej bazylice Santa Maria Sopra Minerva, niedaleko Piazza Navona

Grób św. Katarzyny w rzymskiej bazylice Santa Maria Sopra Minerva, niedaleko Piazza Navona

25 marca 1347 r. Mona Lapa, energiczna żona farbiarza ze Sieny, urodziła swoje 23 i 24 dziecko, bliźniaczki Katarzynę i Joannę. Bł. Rajmund z Kapui napisał we wstępie do życiorysu Katarzyny: „Bo czyż serce może nie zamilknąć wobec tylu i tak przedziwnych darów Najwyższego, kiedy patrzy się na tę dziewczynę, tak kruchą, niedojrzałą wiekiem, plebejskiego pochodzenia...”.

Rezolutność i wdzięk małej Benincasy od początku budziły zachwyt wśród tych, z którymi się stykała. Matka z trudnością potrafiła utrzymać ją w domu. „Każdy z sąsiadów i krewnych chciał ją mieć u siebie, by słuchać jej rozumnych szczebiotów i cieszyć się jej dziecięcą wesołością”

CZYTAJ DALEJ

Każde cierpienie połączone z Chrystusowym krzyżem umacnia

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Graziako

Rozważania do Ewangelii Mt 11, 25-30.

Poniedziałek, 29 kwietnia. Święto św. Katarzyny ze Sieny, dziewicy i doktora Kościoła, patronki Europy

CZYTAJ DALEJ

To praca jest dla człowieka

2024-04-29 15:37

Magdalena Lewandowska

Do parafii na Nowym Dworze przybyły liczne poczty sztandarowe i przedstawiciele Dolnośląskiej Solidarności.

Do parafii na Nowym Dworze przybyły liczne poczty sztandarowe i przedstawiciele Dolnośląskiej Solidarności.

W parafii Opatrzności Bożej na Nowym Dworze we Wrocławiu modlono się w intencji ofiar wypadków przy pracy.

Eucharystii, na którą licznie przybyły poczty sztandarowe i członkowie Solidarności, przewodniczył o. bp Jacek Kiciński. – Dzisiaj obchodzimy Światowy dzień bezpieczeństwa i ochrony zdrowia w pracy oraz Dzień pamięci ofiar wypadków przy pracy i chorób zawodowych. Cieszę się, że modlimy się razem z bp. Jackiem Kicińskim i przedstawicielami Dolnośląskiej Solidarności – mówił na początku Eucharystii ks. Krzysztof Hajdun, proboszcz parafii i diecezjalny duszpasterz ludzi pracy.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję