Reklama

Na dzień życia konsekrowanego

Żyjąc przed Bogiem i dla Boga

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Z s. Magdaleną Cwudzińską - dominikanką z klasztoru w Świętej Annie - rozmawia Anna Wyszyńska

Anna Wyszyńska: - Czytelnicy „Niedzieli” znają Siostrę z publikowanych na naszych łamach listów. Czy mogłaby Siostra przedstawić się bliżej, a przede wszystkim opowiedzieć o drodze swojego powołania do życia klauzurowego?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

S. Magdalena Cwudzińska: - Jestem mieszkanką klasztoru w Świętej Annie koło Przyrowa w archidiecezji częstochowskiej od 50 lat. Z prośbą o przyjęcie mnie do tutejszej wspólnoty Sióstr Dominikanek zapukałam do klasztornej furty w wieku 24 lat. Miałam już wtedy ukończone studia, była to filologia polska w Poznaniu. Spoglądając wstecz, muszę powiedzieć, że pierwszym impulsem do wyboru życia klauzurowego było głębokie doznanie, jak szybko „przemija postać tego świata”, i potrzeba zbudowania mojego życia na wartościach nieprzemijających. Pamiętam takie doświadczenie. Jechałam kiedyś pociągiem i podziwiałam piękne krajobrazy, które szybko przesuwały się za oknem. Wtedy uświadomiłam sobie, że podobnie jest w naszym życiu, że wiele rzeczy, za którymi ludzie gonią, jest kruchych i ulotnych. Konsekwencją tego odkrycia było pragnienie wstąpienia na drogę życia zakonnego za klauzurą, w ścisłym zjednoczeniu z Bogiem. Przez lata spędzone w tym miejscu na modlitwie i pracy odkrywam kolejne, coraz głębsze motywy i uzasadnienia dla mojego pobytu w klasztorze, widzę że Bóg chce, abym była tutaj obecna - do Jego dyspozycji. W ten sposób moje pierwsze powołanie rozwija się i ubogaca. Każdy człowiek ma do spełnienia misję, którą mu Bóg przeznaczył, ja wiem, że moją misję odczytałam trafnie. Przez te wszystkie lata jestem bardzo szczęśliwa, drogie są mi współsiostry. Jesteśmy wspólnotą połączoną modlitwą i pracą, radością przeżywania każdego dnia.

- Czy mogłaby Siostra opowiedzieć o życiu za klauzurą?

- Jeżeli chodzi o porządek dnia, to wstajemy o godz. 5.00, na spoczynek udajemy się o godz. 21.00. Czas podzielony jest między modlitwę i pracę. Jeżeli chodzi o mnie, to tak jak każda z nas pełniłam rozmaite funkcje w klasztorze. Obecnie jestem wydelegowana przez Matkę Przeoryszę do spotkań z pielgrzymami. Do naszego sanktuarium przybywa wiele grup pieszych i autokarowych. Pielgrzymi chcą rozmawiać o życiu za klauzurą, o św. Annie, ale wielu z nich chce się też podzielić swoim cierpieniem, wewnętrznymi trudnościami i pragnieniami.
Nasz rytm dnia to tylko zewnętrzny znak wielkiej przygody, jaką dane jest nam tutaj przeżyć. Ta wielka i niepowtarzalna przygoda naszego życia to codziennie odnawiana jedność z Bogiem, z Kościołem, komunikacja z Osobami Boskimi. Kontemplacja, rozmodlenie i tęsknota za spotkaniem z Bogiem - oto najważniejsze drogowskazy na drodze naszej gotowości do życia z Panem, tu i teraz, i potem. To zbliżenie się do Boga ułatwia nam cisza zewnętrzna i cisza klauzury. Pomaga też pogłębione studium z teologii, z Pisma Świętego, wczytywanie się w nauczanie Ojca Świętego Jana Pawła II, w jego encykliki, w których zawarte jest tak wielkie bogactwo.

Reklama

- O co najczęściej pytają pielgrzymi?

- Rozmawiamy o powszechnym powołaniu do świętości, o modlitwie i miłosierdziu Bożym, o samotności i o miłości, o zdolności do czynienia dobra. Staram się przekazać im głęboką prawdę, że Bóg nas zawsze kocha. Mówię młodym ludziom: „Pamiętajcie, że w życiu zdarzają się chwile zwątpienia, można zwątpić w siebie i w innych, ale w chwili załamania przypomnijcie sobie: Jestem ukochanym dzieckiem Bożym, które Ojciec zawsze ma najbliżej siebie i w sobie”.
Wielu młodych ludzi skarży się na samotność, chociaż poprzez internet, telefony komórkowe i telewizję satelitarną mają łączność z całym światem. Czują się samotni w rodzinach, szkołach, w środku zatłoczonych supermarketów. Potrzebują, żeby ktoś ich wysłuchał, potrzebują akceptacji. Mówię wtedy: Szukajcie kontaktu z Bogiem, poprzez Boga znajdziecie kontakt z innymi ludźmi, sami także otwórzcie się na innych, obdarujcie kogoś uśmiechem, bezinteresownie poświęconym czasem, to kogoś rozraduje, a was ubogaci. Pomyślcie o naszych braciach i siostrach w Afryce i tylu innych miejscach, gdzie ludzie cierpią straszliwą nędzę, głód i choroby, prześladowania religijne i polityczne. Pomódlcie się za nich. Przecież jesteśmy wspólnotą nie tylko jako katolicy, jako chrześcijanie, ale jako cały świat, który idzie do Boga. Wtedy przestaniecie czuć się samotni. Mówię również, że samotność, zranienia mogą być wielkim darem. Dla wielu z nich jest wielkim odkryciem, kiedy usłyszą, że są powołani, że mają swoje misje, na których spełnienie czeka Bóg i Kościół, mają swoje imię i dom ojczysty w Boskiej przestrzeni.

- Myśli Siostry publikowane na łamach katolickiej prasy ukazały się niedawno w książce pt. „Okruszki”. Czy książka ta cieszy się zainteresowaniem?

- Książka cieszy się zainteresowaniem zarówno pielgrzymów, którzy przybywają do naszego sanktuarium, jak i Czytelników Niedzieli, która poświęciła mojej publikacji bardzo życzliwą recenzję. Jestem szczerze wdzięczna także za to, że Niedziela znajduje dla mnie miejsce i pozwala, bym dzieliła się z innymi moimi przeżyciami spotkań z Bogiem, z Pismem Świętym, z orędziami Jana Pawła II. Niedawno, dzięki misjonarzom, Okruszki powędrowały do Zambii i do Togo. Cieszę się z tego bardzo. Mam nadzieję, że te myśli, które są owocem pragnienia, by podzielić się z innymi moją wiarą, nadzieją i miłością, będą dla Czytelników okazją do jeszcze większej radości, że świat, że Kościół to wielka rodzina, która ma w Bogu Ojca, w Osobach Boskich - przyjaciół, którzy przeżywają z nami wszystko to, co nas dotyczy.

- Dziękuję za rozmowę.

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Rozpoczął się proces beatyfikacyjny Sługi Bożej Heleny Kmieć

2024-05-10 14:00

[ TEMATY ]

Helena Kmieć

BP Archidiecezji Krakowskiej

Uroczystość w kaplicy Domu Arcybiskupów Krakowskich rozpoczęła się krótką modlitwą. Abp Marek Jędraszewski, metropolita krakowski powołał trybunał do przeprowadzenia procesu beatyfikacyjnego Sługi Bożej Heleny Kmieć, wiernej świeckiej. W jego skład weszli: ks. dr Andrzej Scąber – delegat arcybiskupa, ks. mgr lic. Paweł Ochocki – promotor sprawiedliwości, ks. mgr lic. Michał Mroszczak – notariusz, ks. mgr lic. Krzysztof Korba – notariusz pomocniczy, ks. mgr Adam Ziółkowski SDS – notariusz pomocniczy.

Następnie postulator sprawy, ks. dr Paweł Wróbel SDS zwrócił się do arcybiskupa i członków trybunału o rozpoczęcie i przeprowadzenie procesu oraz przedstawił zgromadzonym postać Sługi Bożej. – Wychowanie w głęboko wierzącej rodzinie skutkowało życiem w atmosferze stałego kontaktu z Bogiem – mówił postulator przywołując zaangażowanie Heleny w życie wspólnot religijnych od wczesnego dzieciństwa. Zwrócił uwagę na zdolności intelektualne i różnorodne talenty kandydatki na ołtarze. Studiowała inżynierię chemiczną na Politechnice Śląskiej w języku angielskim oraz uczyła się w Państwowej Szkole Muzycznej I i II stopnia w Gliwicach.

CZYTAJ DALEJ

Nowenna do św. Andrzeja Boboli

[ TEMATY ]

św. Andrzej Bobola

Karol Porwich/Niedziela

św. Andrzej Bobola

św. Andrzej Bobola

Niezwyciężony atleta Chrystusa - takim tytułem św. Andrzeja Bobolę nazwał papież Pius XII w swojej encyklice, napisanej z okazji rocznicy śmierci polskiego świętego. Dziś, gdy wiara katolicka jest atakowana z wielu stron, św. Andrzej Bobola może być ciągle stawiany jako przykład czystości i niezłomności wiary oraz wielkiego zaangażowania misyjnego.

Św. Andrzej Bobola żył na początku XVII wieku. Ten jezuita-misjonarz przemierzał rozległe obszary znajdujące się dzisiaj na terytorium Polski, Białorusi i Litwy, aby nieść Dobrą Nowinę ludziom opuszczonym i religijnie zaniedbanym. Uwieńczeniem jego gorliwego życia było męczeństwo za wiarę, którą poniósł 16 maja 1657 roku w Janowie Poleskim. Papież Pius XI kanonizował w Rzymie Andrzeja Bobolę 17 kwietnia 1938 roku.

CZYTAJ DALEJ

O Marii Okońskiej „Kobiecie mężnej i ofiarnej w służbie Kościołowi” podczas konferencji na Jasnej Górze

2024-05-11 14:05

[ TEMATY ]

Jasna Góra

BP JG

„Mamy jedno życie, którego nie wolno zmarnować” - głosiła jej dewiza. Co dzisiaj może powiedzieć współczesnej kobiecie Maria Okońska, uczestniczka powstania warszawskiego, niestrudzona apostołka w trudnych czasach reżimu komunistycznego, bliska współpracownica Prymasa Tysiąclecia? Zastanawiano się nad tym podczas odbywającej się na Jasnej Górze konferencji.

Poświęcona jest ona życiu, duchowości, dziełu założycielki Instytutu Prymasa Wyszyńskiego, który od początku swojej działalności jest związany z Jasną Góra. Spotkanie zatytułowane „Kobieta mężna i ofiarna w służbie Kościołowi” zorganizowane zostało przez Instytut Prymasa Wyszyńskiego i Klasztor OO. Paulinów na Jasnej Górze.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję