Ks. Andrzej Godlewski z parafii Krzyża Świętego w Łomży został laureatem Ogólnopolskiego Konkursu „Proboszcz Roku 2004”. Jest on jednym z 12 finalistów.
- Gdy patrzę na moją parafię, widzę, że jest z czego się cieszyć, ale parafia ta nie byłaby tak wspaniała, gdyby nie wielkie serca naszych parafian - powiedział ks. Godlewski, laureat Konkursu
zorganizowanego przez KAI i Redakcję Katolicką TVP, tuż po ogłoszeniu wyników podczas uroczystej gali, jaka odbyła się w Sekretariacie Episkopatu Polski w Warszawie, i dodał, że najlepszą wskazówką dobrego
duszpasterstwa jest Ewangelia, a podstawowym zadaniem proboszcza - ewangelizacja. - Naszą powinnością jest dostosowanie jej metod do współczesnego świata - podkreślił.
- Dobrze, że mamy takie parafie i takich proboszczów - mówiła podczas uroczystości Barbara Sułek-Kowalska z Kapituły Konkursu. - Proboszcz nie jest dyrektorem cyrku czy interesu,
który przynosi dochody, ale pasterzem, któremu powierzono troskę o ludzi. Odpowiada za całość przed biskupem, ludźmi i Panem Jezusem. Wstańcie, chodźmy, przecież jest tyle do zrobienia - zaapelowała,
odnosząc się do najnowszej książki Jana Pawła II.
O. Andrzej Majewski z Redakcji Katolickiej TVP, członek Kapituły, przypomniał, że telewizja publiczna co miesiąc w Programie II emituje cykl „Nasza parafia”.
- Chcemy Was pokazywać, bo jesteście wizytówką Kościoła i czynicie go wiarygodnym - powiedział do nominowanych księży proboszczów. Przypomniał też ostatnio opublikowany raport Instytutu
Statystyki Kościoła Katolickiego, z którego wynika, że 55,8 proc. respondentów deklaruje pełne zaufanie do swojego proboszcza. Większym zaufaniem cieszy się już tylko Jan Paweł II. - Życzę,
byście tego kredytu zaufania codziennie doświadczali - dodał.
Kandydatów do Konkursu zgłaszali parafianie. Kapituła Konkursu wyłoniła 12 proboszczów spośród 600 kandydatów z całej Polski.
Ostatnia niedziela roku liturgicznego, nazywana Niedzielą Chrystusa Króla, opisuje scenę ukrzyżowania Jezusa. To musi dziwić. Nie widzimy Chrystusa królującego w chwale, potężnego, wszechmogącego, Sędziego żywych i umarłych, ale ukrzyżowanego.
Gdy ukrzyżowano Jezusa, lud stał i patrzył. A członkowie Sanhedrynu szydzili: «Innych wybawiał, niechże teraz siebie wybawi, jeśli jest Mesjaszem, Bożym Wybrańcem». Szydzili z Niego i żołnierze; podchodzili do Niego i podawali Mu ocet, mówiąc: «Jeśli Ty jesteś Królem żydowskim, wybaw sam siebie». Był także nad Nim napis w języku greckim, łacińskim i hebrajskim: «To jest Król żydowski». Jeden ze złoczyńców, których tam powieszono, urągał Mu: «Czyż Ty nie jesteś Mesjaszem? Wybaw więc siebie i nas». Lecz drugi, karcąc go, rzekł: «Ty nawet Boga się nie boisz, chociaż tę samą karę ponosisz? My przecież – sprawiedliwie, odbieramy bowiem słuszną karę za nasze uczynki, ale On nic złego nie uczynił». I dodał: «Jezu, wspomnij na mnie, gdy przyjdziesz do swego królestwa». Jezus mu odpowiedział: «Zaprawdę, powiadam ci: Dziś będziesz ze Mną w raju».
Polska na „granicy katolicyzmu”: Apel Kardynała Saraha, Prof. Nowaka i Ks. Skrzypczaka o misję i wolność
2025-11-21 10:58
Paweł Siciński /EWTN Polska
Materiał prasowy
Konferencja „Polski katolicyzm”, zorganizowana w Warszawie z okazji 1000-lecia Państwa Polskiego oraz 20. rocznicy śmierci św. Jana Pawła II, stała się platformą do refleksji nad historyczną rolą i współczesnymi wyzwaniami Kościoła katolickiego w Polsce. Trzej wybitni prelegenci – kard. Robert Sarah, prof. Andrzej Nowak i ks. prof. Robert Skrzypczak – przedstawili spójną diagnozę, wskazując na dziedzictwo Papieża Polaka jako klucz do odnowy.
Profesor Andrzej Nowak podkreślił, że historia Polski jest nierozerwalnie związana z Chrztem Mieszka I. Od samego początku państwo to miało charakter misyjny, czego dowodem są męczennicy, a jego położenie historycznie umiejscawiało je na „granicy katolicyzmu”, stojąc w obliczu prawosławnej Rusi. Historyk zaapelował, by Polacy, wiernością swojej tradycji, nie godzili się na koniec cywilizacji chrześcijańskiej, lecz postrzegali powrót do „Światła Prawdy” jako kontynuację swojej misji w obliczu współczesnych zagrożeń.
Liturgia, piękno i nadzieja – to trzy słowa, które najczęściej padały w rozmowie z członkami Scholi Gregoriańskiej Cantantes Mariae. Zespół prowadzony przez s. Benignę Tkocz AM nie tylko śpiewa, ale niesie przesłanie wiary i pokoju – również podczas jubileuszowej pielgrzymki do Rzymu.
Schola „Cantantes Mariae” działa przy Studium Organistowskim Archidiecezji Katowickiej i gromadzi osoby pasjonujące się śpiewem liturgicznym. Jej dyrygentka, s. Benigna Tkocz AM podkreśla, że ta działalność nie jest zwykłym hobby, lecz głębokim duchowym doświadczeniem. „Powiem za Benedyktem XVI: muzyka liturgiczna jest głoszeniem Ewangelii - mówi s. Benigna i dodaje - Dla wierzących to kerygmat. Dla wrażliwych na piękno może być drogą do Boga”.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.