Reklama

Ludzie Kościoła

Dzielić się odpowiedzialnością i władzą

Niedziela Ogólnopolska 18/2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Z nowym arcybiskupem metropolitą wrocławskim Marianem Gołębiewskim rozmawia ks. dr Ireneusz Skubiś

Ks. Ireneusz Skubiś: - Na początku chcielibyśmy złożyć Księdzu Arcybiskupowi serdeczne gratulacje z okazji wyniesienia Go do godności arcybiskupa metropolity wrocławskiego...
Proszę powiedzieć, z jakimi uczuciami i myślami przyjmuje Ksiądz Arcybiskup ten urząd?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Abp Marian Gołębiewski: - Dziękuję pięknie za gratulacje i życzliwe słowa. No cóż, uczucia i myśli, które mi w tych dniach towarzyszą, są najogólniej mówiąc mieszane. W diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej znam wszystkich księży, poznałem też parafie i warunki pracy duszpasterskiej, miałem wiele kontaktów ze świeckimi, nawiązałem dobre stosunki z samorządami itd. I nagle to wszystko niejako urywa się i trzeba przejść do Wrocławia, gdzie właściwie - poza ogólną znajomością miasta i terenu - wszystko jest dla mnie nowe i w jakimś sensie obce. Wprawdzie złożyłem już pierwszą wizytę w stolicy archidiecezji, w czasie której spotkałem się z kard. Henrykiem Gulbinowiczem, z Kurią, Seminarium, Kapitułą, Caritas i Papieskim Wydziałem Teologicznym, ale były to pierwsze spotkania, bardziej kurtuazyjne niż rozpoznawcze. Może to i dobrze, że nikogo - poza nielicznymi wyjątkami - tam nie znam, bo idę z tzw. carte blanche, bez uprzedzeń i niepotrzebnych informacji. Skądinąd Wrocław, a zwłaszcza Ostrów Tumski, potrafi oczarować. Nie ukrywam mojego podziwu wobec rozmachu i piękna tego miasta.

- Wrocławskie to wielka historia, nie tylko kościelna, ale i polityczna. Czy jako nowy pasterz, wobec nowej także sytuacji dla Polski w Europie, będzie Ekscelencja brał pod uwagę pogłębienie duszpasterstwa w wymiarze Kościoła polskiego?

- Zdaję sobie dobrze sprawę, że wszelkie nowoczesne prądy cywilizacyjne prędzej docierają do Wrocławia niż do innych zakątków Polski. Niosą one również nowe wyzwania duszpasterskie, na które trzeba odpowiedzieć. Trudno w tej chwili, przed jakimkolwiek rozpoznaniem sytuacji w archidiecezji, snuć dalekosiężne plany duszpasterskie. Oprócz duszpasterstwa zwyczajnego chciałbym położyć akcent na ruchy i stowarzyszenia katolickie, na organizacje katolickie, na duszpasterstwo stanowe, które w wielu przypadkach już świetnie funkcjonuje. Chodzi o zdynamizowanie tego, co już jest i co zdało egzamin w praktyce. Bardzo liczę na współpracę z szerokim i różnorodnym światem nauki, który dysponuje ludźmi przygotowanymi do różnych form działalności w duszpasterstwie. Myślę też o współpracy z Civitas Christiana, Stowarzyszeniem im. św. Edyty Stein i innymi. Wobec trendów sekularyzacyjnych, które idą do nas z Zachodu, chciałbym uaktywnić duszpasterstwo biblijne przez tworzenie parafialnych kręgów biblijnych, uroczysty obchód niedzieli biblijnej, propagowanie lektury Pisma Świętego w rodzinie, promowanie parafialnych i diecezjalnych konkursów biblijnych itp. Ze względu na rolę Wrocławia tak w kraju, jak i w stosunku do Zachodu, nie można będzie nie podejmować problemów społecznych czy - mówiąc bardziej ogólnie - publicznych, które w takim środowisku występują z większą ostrością i z silniejszymi reperkusjami na życie jednostki.

- Był Ksiądz Arcybiskup rektorem Wyższego Seminarium Duchownego we Włocławku. Seminarium dla biskupa diecezjalnego zawsze jest przysłowiowym oczkiem w głowie. Czy Ekscelencja zamierza też zajmować się wychowaniem kleryków z pozycji arcybiskupa? Wiadomo, że rektor seminarium wypełnia swoje ważne i odpowiedzialne zadania, ale wiele w tym względzie ma też do powiedzenia każdy biskup.

- Muszę przyznać, że w seminarium czuję się najlepiej, bo duża część mojej pracy kapłańskiej związana była z tą instytucją. Oczywiście, jako ordynariusz muszę troszczyć się o formację kleryków, którzy w przyszłości będą kapłanami. Biorąc pod uwagę skalę obowiązków, jakie na mnie spoczywają, nie mogę poświęcić seminarium tyle czasu, jak wtedy, kiedy byłem rektorem. Będę się starał uczestniczyć we wszystkich ważniejszych wydarzeniach życia seminaryjnego, od czasu do czasu głosić konferencje, zwłaszcza przed święceniami diakonatu i prezbiteratu, uczestniczyć w konferencjach księży profesorów. We Wrocławiu Seminarium współpracuje z Papieskim Wydziałem Teologicznym. Na ile się orientuję, ta wieloletnia współpraca przynosi namacalne owoce. Będę ją inspirował. W formacji nie wykluczałbym aspektu ascezy, wyrzeczenia, pewnego umiaru, skromności i dyscypliny. W wielu sprawach dotyczących normalnego i sprawnego funkcjonowania seminarium trzeba zaufać ludziom, którzy zostali powołani na moderatorów czy profesorów. Umieć dzielić się odpowiedzialnością i władzą to już połowa sukcesu. W pojedynkę niewiele się osiągnie.

- Kościół wrocławski to także spora liczba kapłanów, z którymi trzeba podjąć współpracę. Czy Ksiądz Arcybiskup będzie jakoś szczególnie zabiegał o dobre kontakty z duchowieństwem diecezjalnym i zakonnym?

- Trudno sobie w ogóle wyobrazić posługę biskupa w diecezji bez dobrego kontaktu z księżmi. Na ile to się udaje - zależy od cech osobowości biskupa, jego stylu bycia, autentyzmu jego świadectwa, łatwości dostosowania się do różnych sytuacji itd. Ale też nie ulega wątpliwości, że to kapłani przygotowują grunt pod pracę i misję biskupa. Wystarczy tylko wspomnieć wizytację kanoniczną. Jej przebieg i atmosfera zależą w dużym stopniu od księdza proboszcza i jego wikariuszy, choć także od biskupa wizytującego daną parafię. Mój dotychczasowy kontakt z duchowieństwem był dobry. Sądzę, że we Wrocławiu nie będzie gorzej, a może jeszcze lepiej, czego sobie i moim kapłanom z całego serca życzę.

- Jaką Ksiądz Arcybiskup ma wizję współpracy ze świeckimi? Wiadomo bowiem, że we Wrocławiu pięknie funkcjonowało duszpasterstwo akademickie, szczególnie za czasów ks. prał. A. Zienkiewicza, ale i później. Z tego duszpasterstwa wywodzi się wielu zaangażowanych katolików.

- Temat rzeka. Ustosunkuję się tylko do niektórych jego aspektów. Oczywiście, wiem, że laikat wrocławski nie jest „śpiącym olbrzymem”, ale ma już na swoim koncie wiele ciekawych inicjatyw i osiągnięć. Jestem otwarty na dalsze inicjatywy ze strony laikatu. Mam na myśli ruch ekumeniczny, dialog żydowsko-chrześcijański, dialog polsko-niemiecki, a także inicjatywy o charakterze społecznym, jak: walka z bezrobociem, z patologią, z biedą. Wrocławskie duszpasterstwo akademickie odegrało pozytywną rolę w przygotowaniu nowych elit w społeczeństwie. Potrzeb mamy jeszcze bardzo wiele. Na szczęście powstały nowe kierunki studiów na wyższych uczelniach, również katolickich, które profesjonalnie przygotowują ludzi do podejmowania funkcji publicznych. W elitach potrzebni są ci, którzy nie tylko przyznają się do chrześcijaństwa, ale nim żyją i w życiu je realizują. To nasze zadanie, by takich ludzi przygotować jak najwięcej. I tu wielka rola dla duszpasterstwa akademickiego, stanowego, dla organizacji, ruchów i stowarzyszeń. Laikat to locus theologicus współczesnej eklezjologii. Soborowa wizja Kościoła jako Ludu Bożego nie może pozostać tylko w dokumentach, ona musi być realizowana w każdym Kościele lokalnym, także - a może przede wszystkim - w Kościele wrocławskim. Mówiąc o laikacie, mam również na myśli tysiące katechetów, którzy gorliwie i z zaangażowaniem pracują na terenie archidiecezji. To przecież nasza katolicka awangarda. Miałbym jedno życzenie, dotyczące naszego laikatu: aby tworzył katolicką opinię publiczną w Polsce, zwłaszcza w mediach. Będę go w tym wspierał.

- Problem biedy i bezrobocia należy niewątpliwie do spraw trudnych i najważniejszych także na Dolnym Śląsku. Czy Ksiądz Arcybiskup w tej dziedzinie planuje jakieś szczególne działania?

- Mam na tym polu pewne doświadczenie, bo w poprzedniej mojej diecezji problem bezrobocia występował z niezwykłą ostrością. Mówiło się tam o bezrobociu strukturalnym. Jeśli chodzi o Dolny Śląsk i archidiecezję wrocławską, to bardzo liczę na działalność Caritas tej archidiecezji. Jestem pełen uznania dla szerokiej działalności tej instytucji. Na pewno wielu ludziom żyje się lepiej i godniej dzięki pomocy Kościoła. Pochylanie się nad biednymi uważam za istotną funkcję Kościoła w obecnej dobie. Świadom jestem tego, że ani Kościół wrocławski, ani też Kościół w Polsce nie rozwiąże problemu bezrobocia. Jest to zadanie i obowiązek elit politycznych i rządu. Kościół, diecezja dysponuje chętnymi ludźmi, którzy chcą służyć i pomagać. Zespolenie wysiłków ze strony samorządów z tym, co oferuje Kościół, może przynieść konkretne rezultaty. I na to liczę. Jestem także bardzo uwrażliwiony na tworzenie biednym uczniom lub studentom odpowiednich warunków do nauki.

- I standardowe pytanie do księży biskupów: Jak Ekscelencja zamierza rozwijać działalność duszpasterską w archidiecezji, czy na teren tej wielkiej metropolii wniesie Ksiądz Arcybiskup coś z doświadczeń koszalińsko-kołobrzeskich?

Reklama

- Cel naszej pracy i misji jest wszędzie ten sam. Jest nim zbawienie człowieka. Środki do osiągnięcia tego celu będą się różnić w zależności od warunków społecznych, mentalności ludzi, kręgu kulturowego, w którym żyją. Wrocław jest dużym i prężnie rozwijającym się miastem. Ma dość dobrze rozwiniętą sieć parafialną. Na 650 tys. mieszkańców jest 68 parafii. Liczba wiernych, przypadająca na jedną parafię, wypada dość pozytywnie w stosunku np. do Koszalina. W poprzedniej diecezji samo zorganizowanie jakiejś akcji duszpasterskiej wiązało się z problemem zgromadzenia ludzi w danym miejscu, gdyż musieli oni pokonać duże odległości - do 210 km. Ten problem odpada we Wrocławiu. Oczywiście, to, co zdało egzamin w poprzedniej diecezji (wspomniane już duszpasterstwo biblijne), będę próbował przeszczepić do nowej, ale nie na siłę, bo trzeba uwzględniać nowe warunki.

- Mam nadzieję, że „Niedziela” także będzie służyć archidiecezji wrocławskiej. Błogosławił nam w tym kard. Henryk Gulbinowicz. Dlatego proszę Księdza Arcybiskupa o błogosławieństwo dla naszego posługiwania.

- Podzielam tę samą nadzieję na przyszłość. Księdzu Redaktorowi i wszystkim współpracownikom z serca błogosławię i życzę, aby Niedziela w dalszym ciągu pełniła ważną funkcję ewangelizacyjną w naszym narodzie. Szczęść Boże!

- Dziękuję za rozmowę.

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wzór pracowitości i pobożności

Niedziela sosnowiecka 18/2021, str. IV

[ TEMATY ]

św. Zyta

Piotr Lorenc/Niedziela

Wizerunek św. Zyty w sosnowieckiej bazylice katedralnej

Wizerunek św. Zyty w sosnowieckiej bazylice katedralnej

Święta Zyta jest znana w diecezji z przepięknego ołtarza w sosnowieckiej bazylice katedralnej, którego konserwacja jest właśnie na ukończeniu.

Neobarokowy, drewniany ołtarz św. Zyty jest polichromowany i złocony. Między dwoma kolumnami znajduje się obraz św. Zyty. W środku zwieńczenia nastawy jest ozdobny kartusz z monogramem Matki Bożej. Po bokach są ustawione dwie figury: św. Barbary i św. Łucji. Ołtarz jest dziełem Pawła Turbasa i powstał w latach 1904–1906. – Od ponad roku ołtarz przechodzi kapitalny remont. Zdemontowane elementy snycerki trafiły do krakowskiej pracowni Aleksandra Piotrowskiego „Rearte”, gdzie zostały poddane gruntownej konserwacji. Natomiast mensa ołtarza pozostała w katedrze i była odnawiana na miejscu. Mieliśmy takie założenie, że remont miał być zakończony na Wielkanoc 2020 r., ale z powodu pandemii i kwarantanny, którą przechodzili kolejni pracownicy, tempo prac uległo nieznacznemu opóźnieniu – wyjawia kulisy renowacji ks. Jan Gaik, proboszcz parafii katedralnej Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Sosnowcu.

CZYTAJ DALEJ

Papież jedzie na Biennale w Wenecji – Watykan i sztuka współczesna

2024-04-27 11:06

[ TEMATY ]

papież Franciszek

PAP/EPA/GIUSEPPE LAMI

Jutro papież papież Franciszek odwiedzi Wenecję. Okazją jest trwająca tam 60. Międzynarodowa Wystawa Sztuki - Biennale w Wenecji. Ojciec Święty odwiedzi Pawilon Stolicy Apostolskiej, który w tym roku znajduje się w więzieniu dla kobiet, a prezentowana w nim wystawa nosi tytuł - "Moimi oczami". Wizyta papieża potrwa około pięciu godzin obejmując między innymi Mszę św. na Placu św. Marka. Planowana jest również prywatna wizyta w bazylice św. Marka. Jak się podkreśla, papieska wizyta będzie "kamieniem milowym w stosunku Watykanu do sztuki współczesnej".

Zapraszając Włocha Maurizio Cattelana do pawilonu Watykanu na 60. Biennale Sztuki w Wenecji, Kościół katolicki pokazuje, że jest otwarty na niespodzianki. Cattelan zyskał rozgłos w mediach w 1999 roku, prezentując swoją instalację naturalistycznie przedstawiającą papieża Jana Pawła II przygniecionego wielkim meteorytem i szkło rozsypane na czerwonym dywanie, które pochodzi z dziury wybitej przez meteoryt w szklanym suficie. Budzące kontrowersje dzieło Cattelana było wystawione również w Warszawie, na jubileuszowej wystawie z okazji 100-lecia Zachęty w grudniu 2000 r. „Dziewiąta godzina” - tak zatytułowano dzieło, nawiązując do godziny śmierci Jezusa - została wówczas uznana za prowokacyjną, a nawet obraźliwą. Ale można ją również interpretować inaczej: Jako pytanie o przypadek i przeznaczenie, śmierć i odkupienie. I z tym motywem pasowałby nawet do watykańskiej kolekcji sztuki nowoczesnej.

CZYTAJ DALEJ

Jaworzyna Śląska. Ostatnie pożegnanie Tadeusza Papierza, taty ks. Krzysztofa

2024-04-27 15:48

[ TEMATY ]

bp Marek Mendyk

Jaworzyna Śląska

ks. Krzysztof Papierz

pogrzeb taty kapłana

ks. Mirosław Benedyk/Niedziela

Mszy świętej pogrzebowej przewodniczył bp Marek Mendyk

Mszy świętej pogrzebowej przewodniczył bp Marek Mendyk

Proboszcz parafii św. Jakuba Apostoła w Ścinawce Dolnej wraz z najbliższą rodziną i zaprzyjaźnionymi kapłanami odprowadził swojego ojca Tadeusza na miejsce spoczynku.

Uroczystości pogrzebowe odbyły się w sobotę 27 kwietnia w kościele św. Józefa Oblubieńca NMP w Jaworzynie Śląskiej. Mszy świętej przewodniczył bp Marek Mendyk. W modlitwie i żałobie ks. Krzysztofowi towarzyszyła nie tylko rodzina i kapłani, ale także siostry zakonne oraz wierni, którzy przybyli z parafii, gdzie posługiwał syn zmarłego: ze Świebodzic, Strzegomia i Ścinawki Dolnej.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję