Reklama

Wiara

Nigdy więcej magii! Przerażające świadectwa zniewoleń

Żyjemy w świecie przesiąkniętym kulturą magii, przesądów i różnorakich bożków. Dlaczego np. „zwykła zabawa” we wróżenie czy przepowiadanie przyszłości, może być dla nas bardzo niebezpieczna? Oto dwa świadectwa uwolnień, które stają się przestrogą przed otwieraniem furtek złu.

[ TEMATY ]

duchowość

egzorcyzmy

zagrożenia duchowe

Adobe.Stock.pl

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Zostałam uwolniona!

Witajcie, pewnie nie będę oryginalna w swoim świadectwie, jednak czuję wielką duchową potrzebę aby się z Wami podzielić swoim doświadczeniem. Człowiek żyje na tym świecie myśląc, że jest blisko Boga, wierząc, że z grzechu można się szybko wyspowiadać i żyć dalej. Niestety każdy grzech przynosi konsekwencje. Przekonałam się o tym na własnej skórze.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W chwili obecnej mam już ponad 30 lat i od jakiegoś czasu moje życie zmieniło się o 360 stopni. I tak po około 14 latach krążenia wokół Boga w odległości liczonych w kilometrach znalazłam się z NIM twarzą w twarz, tak blisko, że aż trudno w to uwierzyć.

Zmuszona byłam do kilkukrotnych spotkań z egzorcystą, który odprawiał nade mną modlitwy o uwolnienie gdyż byłam zniewolona. W wieku 12 lat poszłam do wróżbity, który przepowiedział mi moją przyszłość, następnie 12 lat później poddałam się zabiegowi uzdrawiania poprzez dziwne „modlitwy” nade mną. Jak się okazało osoba, która to odprawiała należała do sekty.

Reklama

Mimo iż byłam głęboko przekonana, że to Bóg mnie uzdrawia, to jednak po raz kolejny otworzyłam furtkę na działanie szatana. Przez te lata pustki czytałam horoskopy, chodziłam do bioenergoterapeuty i „kosztowałam” rytualnych masaży typu lomi lomi. Wzięłam ślub cywilny, używałam antykoncepcji, prowadziłam lekkie życie bez Boga, bez Komunii Świętej i rozgrzeszenia. A to wszystko było efektem otworzenia się, wpuszczenia zła w moje życie.

Podziel się cytatem

Jedną z recept na Boże życie to wiara w Pana, oczyszczenie i wyrzeczenie się zła. Zatem jeżeli mogę kogokolwiek przestrzec, to proszę, wręcz błagam zerwijcie wszelkie przywiązanie do grzechu, nie korzystajcie z usług wróżki, bioenergoterapeutów, homeopatii, strońcie od dziwnych ludzi mruczących coś pod nosem, módlcie się gorąco za swoich bliskich, aby i oni byli chronieni Waszą modlitwą.

Po dwumiesięcznej walce duchowej i fizycznej (rzucanie się i wicie po ziemi) ze złem, zostałam uwolniona. Pan Jezus mnie oczyścił a teraz w moim życiu dzieją się same cuda. Duch Święty niesie mnie jak na skrzydłach do Pana pokazując skrawek Nieba już tu na Ziemi.

Takiej bliskości życzę każdemu z Was.

Magdalena

Nigdy więcej magii

Problemy zaczęły się, gdy miałam 13 lat. Byłam bardzo nieśmiała i nieporadna w kontaktach z ludźmi. Stąd męczyło mnie poczucie alienacji, odrzucenia przez grupę. Dlatego, żeby poczuć się lepiej, stworzyłam sobie świat fantazji, oparty na fascynacji magią, spirytyzmem i demonologią. Czytałam na ten temat wszystek chłam, jaki wpadł mi w ręce i próbowałam odprawiać różne rytuały.

Reklama

Osiągnęłam swoje – wprawdzie ludzie nie zaczęli mnie lubić, ale zaczęli się mnie bać. Niesamowicie rozwinęła mi się wyobraźnia, zaczęłam rysować i pisać kompletnie „odjechane”, mroczne i ponure rzeczy. Poprawiła mi się też intuicja i zdolność… manipulowania ludźmi, o którą wcześniej nikt by mnie nie posądzał. Miałam epizody poszerzenia świadomości – ekstra wrażenie, że na raz ogarniam myślami bardzo rozległe tematy, miejsca w różnych częściach świata (czy nawet – kosmosu, innych wymiarów) i zdarzenia odległe w czasie.

Reklama

Z czasem dołączyły do tego coraz głębsze stany depresyjne, wrażenie pustki wewnętrznej, uczucie, że jakaś obca siła kieruje moim życiem, wysysa ze mnie energię. Pojawiły się myśli samobójcze, impulsy do samookaleczania. Trafiłam do psychiatry…

Podziel się cytatem

Niestety, leki nie pomagały, więc rodzice (nie wiedząc, jak mi pomóc) zaprowadzili mnie… do bioenergoterapeuty. Ten orzekł, że „przyczepił” się do mnie jakiś zły duch, po czym zabrał się do odprawiania nade mną szamańskich rytuałów. Powiedziałam, że nie wierzę w jego „moce”, więc facet się wkurzył i postanowił mi udowodnić, że jest wielkim guru. I udowodnił. Zrobił mi coś dziwnego… i to nie dotykając mnie.

Poczułam, że część mojego ciała jest jakoś znieczulona i odcięta od reszty! Brrr. Jakby zablokowane jakieś nerwy obwodowe. Wpadłam we wściekłość wobec takiej ingerencji, ale musiałam uznać jego wyższość. Pozwoliłam mu się „leczyć”. Wkrótce poczułam się trochę jakby lepiej, a wtedy koleś przeszedł do rzeczy: zażądał dowodu wdzięczności. Po prostu usiłował mnie wykorzystać.

Szczęśliwie udało mi się wynegocjować, że sama przyjdę dać się wykorzystać za tydzień. Jak stamtąd wybiegłam, przysięgłam sobie, że NIGDY WIĘCEJ okultyzmu, spirytyzmu, szamaństwa ani nic z tych rzeczy. Bardzo cierpiałam jeszcze kilka miesięcy (lęki, myśli samobójcze…) ale udało mi się z tego wyjść. Pomogła mi profesjonalna psychoterapia, dobrze dobrany lek przeciwdepresyjny i modlitwa (nawróciłam się w grupie modlitewnej). Mam przekonanie, że bioenergoterapia nie leczy ani depresji ani opresji! W obu przypadkach, niezawodny jest tylko Jezus.

Marta

Świadectwa pochodzą ze strony: egzorcyzmy.katolik.pl

2021-10-26 09:46

Oceń: +5 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Przez słowa proroków do własnego serca

O kim mówi prorok? O kim mówią prorocy Starego Testamentu? Być może nie raz zadawałeś sobie to pytanie przemierzając wzrokiem kolejne wersety Biblii. Jak błądzący statek starałeś się znaleźć choć maleńkie światło latarni, które poprowadzi cię do portu prawdy. Z pomocą przychodzi nam książka ks. Michała Lubowickiego.

Doskonale wiemy, że przyjście na świat naszego Pana Jezusa Chrystusa było wielokrotnie zapowiadane na kartach Starego Testamentu. Ale czy potrafimy te wskazówki dobrze odczytać? O czym one mówią, o Kim? Czy w często tajemniczych słowach starotestamentowych proroków odnajdziemy też prawdę o nas samych?
CZYTAJ DALEJ

Różaniec ze św. Franciszkiem z Asyżu - tajemnice radosne

2025-10-03 20:58

[ TEMATY ]

różaniec

Św. Franciszek z Asyżu

Karol Porwich/Niedziela

Modlitwa różańcowa jest wzniesieniem serca do Boga, który przychodzi, aby zbawiać człowieka. Modlitwa różańcowa - jak przypominał nam Ojciec Święty Jan Paweł II - jest modlitwą kontemplacyjną.

To Słowo Ojca tak godne, tak święte i chwalebne zwiastował najwyższy Ojciec z nieba przez św. Gabriela, swego anioła, mające zstąpić do łona świętej i chwalebnej Dziewicy Maryi, z której to łona przyjęło prawdziwe ciało naszego człowieczeństwa i naszej ułomności. Które, będąc bogate (2 Kor 8, 9) ponad wszystko, zechciało wybrać na świecie ubóstwo wraz z Najświętszą Dziewicą, Matką swoją (List do wiernych 4-5).
CZYTAJ DALEJ

Abp Przybylski podczas ingresu: śląski lud wciąż potrzebuje Jezusa

2025-10-04 12:33

[ TEMATY ]

archidiecezja katowicka

abp Andrzej Przybylski

Karol Porwich/Niedziela

Abp Andrzej Przybylski

Abp Andrzej Przybylski

Arcybiskup Andrzej Przybylski podczas swojego ingresu do katowickiej katedry wyraził nadzieję, że sobotnia uroczystość będzie nie tylko wprowadzeniem nowego biskupa, ale wejściem wszystkich do wnętrza Kościoła Chrystusowego.

Podziel się cytatem Zobacz zdjęcia: Ingres abp. Andrzeja Przybylskiego do katedry Chrystusa Króla w Katowicach - Chciałbym was dzisiaj poprosić, aby ten ingres nie był tylko moim ingresem, nowego biskupa do katowickiej katedry, ale żeby był naszym wspólnym ingresem, odnowionym wejściem nas wszystkich do wnętrza Kościoła Chrystusowego. Bo nie wystarczy, żeby sam pasterz wszedł do świątyni. On tam wchodzi po to, żeby ze sobą wprowadzić całą owczarnię – zdrowe i pobożne owieczki i te zagubione, poranione i zbuntowane, te odnalezione na peryferiach i błądzące jeszcze pośród zawirowań tego świata – powiedział nowy metropolita.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję