Z nastaniem lipcowego upalnego lata w Amerykańskiej Częstochowie, w Pensylwanii, zaczęło być znów gwarno, wesoło i kolorowo. Od wczesnego ranka 28 czerwca przybywały dzieci
na nową kolonię zuchową. Ich rodzice ze wzruszeniem, a często ze łzami w oczach, całowali i żegnali swoje skarby. Dzieci, które nazywają tutaj dumnie
zuchami, rozstawały się z nimi na dwa tygodnie.
Była to już 37. kolonia zuchowa, zorganizowana przez Hufiec Podhale Związku Harcerstwa Polskiego w Stanach Zjednoczonych przy Sanktuarium Amerykańskiej Częstochowy w Doylestown,
PA, i pod duchową opieką Ojców Paulinów - gospodarzy tego świętego miejsca. W tegorocznej kolonii zuchowej, oprócz obsady, uczestniczyło 132 zuchów - w tym 71 dziewczynek
i 61 chłopców. Dzieci przybyły z różnych stanów Ameryki, m.in. ze stanu Nowy Jork, Maryland, New Jersey, Pensylwania i Teksas. W kolonii brało udział
również 17 harcerek, 7 harcerzy, 9 instruktorów i instruktorek.
Komendantką kolonii była druhna Maria Puciata z Filadelfii; odpowiedzialna za program wychowawczy i artystyczny była zaś druhna Maria Bieska, znana wszystkim jako
druhna "Dzidka". Sprawy administracyjne kolonii załatwiały druhny: Helena Boguniewicz i Jadwiga Langner. Do pomocy w prowadzeniu programu przyjechali też druh Marek Ruszala i druhny:
Bożena Buda, Asia Bielska, Basia Kulpa i Marysia Świątek. Opiekę sanitarną nad zuchami roztaczały druhna Halina Miltakis i dr Jolanta Kulpa. Kwatermistrzynią była druhna Jadzia Kawa,
której pomagały cztery panie kucharki: p. Rojek, p. Mościcka, p. Wożna i p. Drelich. Łącznie więc w tegorocznej kolonii zuchowej brało udział 171 osób. Gospodarzem był o. Mikołaj
Socha. Duchową opiekę roztaczał kapelan - o. Bartłomiej Marciniak. Zuchy codziennie uczestniczyły we Mszy św., rozważały 10 Bożych Przykazań, śpiewały pieśni religijne i zuchowe.
Tematem tegorocznej kolonii zuchowej dla dziewczynek zuchów była Polska łąka, a dla chłopców zuchów - Giermek. Zuchy dziewczynki, podzielone na szóstki, nosiły piękne imiona polskich kwiatów,
owadów i ptaszków, m. in.: "Lilie wodne", "Różowe róże", "Stokrotki", "Słoneczniki", "Mrówki", "Pszczółki", "Motylki", "Biedronki", "Wróbelki", a nawet... "Myszki". Chłopcy nosili
rycerskie imiona, takie jak: "Srebrne miecze", "Czarni Rycerze", "Szczerbiec Chrobrego", "Husarze", "Krzyżacy", a nawet "Wilno".
Harcerze wybudowali wspaniały "zamek królewski". Na dziedzińcu zamkowym odbywały się gry, zabawy i turnieje rycerskie. Każdego rana zuchy brały udział w ceremonii podniesienia
flag amerykańskiej i polskiej, a wieczorem przed modlitwą - w opuszczeniu flag.
Program dnia był ściśle przestrzegany. Oprócz codziennych zajęć w zdobywaniu sprawności zuchy miały sposobność codziennej kąpieli w basenie oraz majsterkowania. 7 lipca wyjechały
na wycieczkę do słynnych "kryształowych grot" w Pensylwanii.
Każdego wieczoru, po kominku, zuchy modliły się przed kaplicą Matki Bożej Fatimskiej. Dziękowały Bogu za szczęśliwy dzień, za radość, za tylu dobrych ludzi, za wychowawców
i wiernych przyjaciół, odmawiając tajemnice różańcowe. Wznosząc swoje serduszka ku niebu, usłanemu migocącymi gwiazdami, śpiewały tę kojącą modlitwę o polskich kwiatach, najpiękniejszych
na świecie.
Wznosimy swoje głosy:
W miłości Twej nam zostać zwól
I czystość daj nam rosy.
Daj też serduszkom naszym moc
Być promykami Twemi,
Daj jasną gwiazdą świecić w noc
Dla smutnych na tej ziemi.
Tą piosenką żegnały zuchy każdy odchodzący dzień, wypełniony beztroską radością, wybuchami śmiechu, pieśnią i od czasu do czasu okrzykami komendy. Ich uśmiechnięte, opalone twarzyczki niosły
nam radość i budziły nadzieję na lepsze jutro. Życzyliśmy im szczęśliwej nocy i wielu kolorowych snów: aby ich szczęśliwe Anioły czuwały nad nimi i nuciły im pieśni tajemne,
nam dotąd nieznane...
Przed uroczystym zakończeniem kolonii zuchy otrzymały gwiazdki po trudnym biegu. Opuszczając gościnne progi Sanktuarium Matki Bożej Częstochowskiej, Matki wszystkich polskich dzieci, zuchy zabrały
ze sobą nie tylko sprawności, odznaki, ale przede wszystkim piękne wspomnienia i dar nowych przyjaciół.
Do zobaczenia, zuchy. Czuwaj!
Pomóż w rozwoju naszego portalu