Reklama

Historia

Odnalezione w jasnogórskich archiwach

Unikatowy rękopis odnaleziony w zbiorach archiwum jasnogórskiego został wydany. To owoc kwerendy o. Nikodema Kilnara, a jest nim kronika cudów i łask doznanych za wstawiennictwem Najświętszej Maryi Panny Pocieszenia w Wieluniu w latach 1676-1780. To jedyny zachowany w Polsce dokument.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

- To rękopis odnaleziony podczas moich poszukiwań archiwalnych materiałów dotyczących kultury muzycznej Jasnej Góry- wyjaśnia o. Kilnar. O. Kilnar od lat z wielką pieczołowitością na wielu różnych polach ukazuje bogatą tradycję muzyczną Zakonu Paulinów i Jasnej Góry.

Książka: o. Nikodem Kilnar "Cuda doznane przy Obrazie Najświętszej Maryi Panny Pocieszenia w Wieluniu w latach 1676-1780" ukazała się nakładem wydawnictwa Polihymnia.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W tym roku mija 50 lat od koronacji obrazu Matki Bożej Pocieszenia w wieluńskiej kolegiacie, której dokonali kardynałowie Stefan Wyszyński i Karol Wojtyła. - Ta książka to swoiste wotum na jubileusz - zauważył o. Kilnar.

Paulin przypomniał słowa kard. Wyszyńskiego wypowiedziane podczas koronacji obrazu Matki Bożej Pocieszenia: „Z Jasnej Góry - duchowej stolicy Polski - przybywamy tutaj do Wielunia, do miasta niewielkiego wprawdzie, ale mającego bogatą przeszłość. Znamy jego dzieje. Podziwiamy jego zabytki, zachwycamy się wspaniałą architekturą waszej świątyni (...) Przyglądając się temu Obrazowi, jak na kolanach Świętej Bożej Rodzicielki spoczywa Dziecię Jezus, w pozycji właściwej tylko w gronie rodzinnym, przypominacie sobie z pewnością i waszą radość macierzyństwa, gdy z woli Boga wydałyście na świat nowe życie, nowego człowieka. Jakże taką radością mogłyście się nie podzielić z Najlepszą Matką! Przybiegałyście więc tutaj, aby dziękować Maryi za każde dziecko (...) Zeszliśmy z Jasnej Góry do „kołyski" stojącej na wieluńskim bruku, na którym czuwa Matka, Rodzicielka i Opiekunka wszystkich rodzących. Wołamy do Niej: Okaż się Matką dla całej Polski! Okaż się Pocieszeniem dla każdej rodziny!".

Obraz znajduje się w kościele poaugustiańskim zbudowany w XIV w. przez Kazimierza Wielkiego dla ojców augustianów wraz z klasztorem. Po zgonie ostatniego zakonnika w 1893 r. przeszedł pod zarząd kapłanów diecezjalnych. W 1965 r. z chwilą reaktywowania Kapituły Wieluńskiej przez Pawła VI – kościół został podniesiony do godności kolegiaty. Wizerunek matki Bożej został tu przywieziony z Krakowa w 1640 r. i od razu zaczęła słynąć łaskami. Jej kult umocnił się po 1675 r., kiedy papież Klemens X ustanowił święto Matki Bożej Pocieszenia.

Reklama

Paulini przez wieki związani byli z Wieluniem. To tu także sprowadził ich książę opolski i wieluński Władysław Opolczyk. Funkcję przeora pełnił tu dwukrotnie o. A. Kordecki. W wieluńskim klasztorze posługiwał i zmarł o. Mikołaj z Wilkowiecka pisarz ascetyczny autor słynnej „Historyi o chwalebnym zmartwychwstaniu Pańskim”.

W Polsce kult Matki Bożej Pocieszenia jest bardzo żywy, o czym świadczą liczne sanktuaria, a wśród nich te pod opieka paulinów: w Biechowie w arch. gnieźnieńskiej i Błotnicy w diec. radomskiej.

2021-09-02 19:32

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wspólna modlitwa w Światowym Dniu Życia Konsekrowanego

[ TEMATY ]

bp Andrzej Przybylski

Wieluń

siostry bernardynki

www.bernardynki.czestochowa.opoka.org.pl

2 lutego na wspólnej modlitwie z siostrami bernardynkami w Wieluniu spotkał się bp Andrzej Przybylski.

Szczególną chwilą spotkania była modlitwa Koronką do Bożego Miłosierdzia w intencji Wielunia i jego mieszkańców odmówiona przed wystawionym Najświętszym Sakramentem w kościele klasztornym św. Mikołaja.

CZYTAJ DALEJ

Św. Agnieszko z Montepulciano! Czy Ty rzeczywiście jesteś taka doskonała?

Niedziela Ogólnopolska 16/2006, str. 20

wikipedia.org

Proszę o inny zestaw pytań! OK, żartowałam! Odpowiem na to pytanie, choć przyznaję, że się go nie spodziewałam. Wiesz... Gdyby tak patrzeć na mnie tylko przez pryzmat znaczenia mojego imienia, to z pewnością odpowiedziałabym twierdząco. Wszak imię to wywodzi się z greckiego przymiotnika hagné, który znaczy „czysta”, „nieskalana”, „doskonała”, „święta”.

Obiektywnie patrząc na siebie, muszę powiedzieć, że naprawdę jestem kobietą wrażliwą i odpowiedzialną. Jestem gotowa poświęcić życie ideałom. Mam w sobie spore pokłady odwagi, która daje mi poczucie pewnej niezależności w działaniu. Nie narzucam jednak swojej woli innym. Sądzę, że pomimo tego, iż całe stulecia dzielą mnie od dzisiejszych czasów, to jednak mogę być przykładem do naśladowania.
Żyłam na przełomie XIII i XIV wieku we Włoszech. Pochodzę z rodziny arystokratycznej, gdzie właśnie owa doskonałość we wszystkim była stawiana na pierwszym miejscu. Zostałam oddana na wychowanie do klasztoru Sióstr Dominikanek. Miałam wtedy 9 lat. Nie było mi łatwo pogodzić się z taką decyzją moich rodziców, choć było to rzeczą normalną w tamtych czasach. Później jednak doszłam do wniosku, że było to opatrznościowe posunięcie z ich strony. Postanowiłam bowiem zostać zakonnicą. Przykro mi tylko z tego powodu, że niestety, moi rodzice tego nie pochwalali.
Następnie moje życie potoczyło się bardzo szybko. Założyłam nowy dom zakonny. Inne zakonnice wybrały mnie w wieku 15 lat na swoją przełożoną. Starałam się więc być dla nich mądrą, pobożną i zarazem wyrozumiałą „szefową”. Pan Bóg błogosławił mi różnymi łaskami, poczynając od daru proroctwa, aż do tego, że byłam w stanie żywić się jedynie chlebem i wodą, sypiać na ziemi i zamiast poduszki używać kamienia. Wiele dziewcząt dzięki mnie wstąpiło do zakonu. Po mojej śmierci ikonografia zaczęła przedstawiać mnie najczęściej z lilią w prawej ręce. W lewej z reguły trzymam założony przez siebie klasztor.
Wracając do postawionego mi pytania, myślę, że perfekcjonizm wyniesiony z domu i niejako pogłębiony przez zakonny tryb życia można przemienić w wielki dar dla innych. Oczywiście, jest to możliwe tylko wtedy, gdy współpracujemy w pełni z Bożą łaską i nieustannie pielęgnujemy w sobie zdrowy dystans do samego siebie.
Pięknie pozdrawiam i do zobaczenia w Domu Ojca!
Z wyrazami szacunku -

CZYTAJ DALEJ

Odpowiedzialni za formację księży debatowali o kryzysach i porzucaniu stanu kapłańskiego

2024-04-19 22:02

[ TEMATY ]

kapłaństwo

Karol Porwich/Niedziela

Przyczyny kryzysów księży w Polsce i porzucania stanu kapłańskiego były tematem ogólnopolskiej sesji zorganizowanej przez Zespół ds. przygotowania wskazań dla formacji stałej i posługi prezbiterów w Polsce przy Komisji Duchowieństwa KEP, która obradowała w piątek Warszawie.

Piąta ogólnopolska sesja dotycząca formacji duchowieństwa odbyła się piątek w Centrum Apostolstwa Liturgicznego Sióstr Uczennic Boskiego Mistrza w Warszawie.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję