Reklama

Rekolekcje na rowerze

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Nie zwlekaj, dołącz do nas!
Parafia Rzymskokatolicka św. Jana Chrzciciela w Sokołowie Małopolskim oraz Katolicki Klub Sportowy Alpin im. Jana Pawła II w Rzeszowie zapraszają na IV Ogólnopolską Pielgrzymkę Rowerową Rzeszów - Rzym. Duchowy patronat nad wyprawą objął biskup diecezji rzeszowskiej Kazimierz Górny. Ta niesamowita przygoda religijno-turystyczna, polegająca na zmaganiu się z samym sobą, ze swoimi słabościami oraz z dużymi wzniesieniami Alp i Apenin, rozpocznie się 18 lipca br., a uwieńczeniem jej będzie audiencja generalna u Ojca Świętego Jana Pawła II w Castel Gandolfo 6 sierpnia 2003 r., w święto Przemienienia Pańskiego. Po zwiedzeniu Rzymu i pobycie nad morzem powrót do Polski planowany jest na 10 sierpnia.
Podczas wyprawy organizatorzy zapewniają pełną opiekę. Kucharz zajmie się codziennym przyrządzaniem posiłków, piekarze będą piekli chleb, pizzę, drożdżówki, lekarz jadący w karetce będzie czuwał nad zdrowiem kolarzy-pielgrzymów, obsługa techniczna zaś zatroszczy się o to, by rowery były zawsze sprawne.
- Wyprawa ma charakter religijny, jest w niej miejsce nie tylko na wysiłek fizyczny, ale także czas na wyciszenie się, modlitwę, refleksję, skorygowanie swojego życia wewnętrznego. Codziennie sprawowana będzie Eucharystia, prowadzony wieczorny Apel Jasnogórski, rozważania i konferencje. A nic tak nie uczy pokory, jak trud, czasami wydawałoby się, iż przekraczający nasze możliwości, zawierzony Bogu - mówi ks. Mariusz Nowak, organizator i pomysłodawca rowerowych wypraw.
- Zapisy jeszcze trwają. Dzwoni wielu chętnych z całej Polski, śmiało mogę powiedzieć, że ok. 70 proc. dzwoniących stanowią potencjalni uczestnicy tegorocznej wyprawy - mówi Edward Rasała, konsultant ds. kolarstwa, dwukrotny uczestnik pielgrzymki do Rzymu. - Najczęściej powtarzające się obawy dotyczą przejazdu przez góry. Wielu pyta, czy jest to możliwe, by każdy mógł pokonać wysokie wzniesienia austriackich Alp i włoskich Apenin. Dwie dotychczasowe ponad 50-osobowe grupy pokonały te góry. I muszę powiedzieć, że nie byli to zawodowi sportowcy, ale ludzie, którzy na co dzień zajmują się zupełnie innymi sprawami.
Wyjazd poprzedziło zgrupowanie przedpielgrzymkowe, które odbyło się w Kalwarii Zebrzydowskiej pod koniec maja.
- Ogromnie ważne jest, by dobrze przygotować się do takiej wyprawy nie tylko od strony fizycznej, ale także duchowej - mówi E. Rasała. - Bo to, że pojedziemy na rowerach, to jeszcze za mało, trzeba chcieć trochę więcej. Mogę śmiało powiedzieć, że w życiu wiele widziałem, dostrzegałem wokół wiele piękna, ale zawsze będę powtarzał, że największą radością i zarazem największym wyzwaniem było i będzie dla mnie doświadczenie drugiego człowieka. I dziękuję Bogu za to, że spotykam na swojej "rowerowej" drodze ludzi, o których mogę powiedzieć, że mają dusze przepełnione miłością; ludzi, którzy widzą świat jako piękno stworzone przez Boskiego Stwórcę. Mam nadzieję, że i w tym roku pojadą tacy ludzie, którzy nie postawią sobie za cel ścigać się i wygrać, ale potraktują jazdę jako wspólne jednoczenie się w trudzie, by na mecie można było spojrzeć na drugiego człowieka jako na swojego brata, z którym dane nam było wspólnie dzielić trudy i radości pielgrzymowania - zaznacza.
Tegorocznym przygotowaniom towarzyszą doświadczenia z ubiegłorocznej wyprawy. W nie tak dawno nadesłanym liście od jednej z ubiegłorocznych uczestniczek czytam słowa, które w przedziwny sposób ukazują celowość takich przedsięwzięć: "Moja pielgrzymka z intencjami schowanymi w sercu, a niepewnością w plecaku, z pulsującymi myślami pod kaskiem rowerowym... Sparzona minioną przeszłością, chcąc pokonać swoje słabości, wyciszyć swoje bóle i żale - zostawiam całe minione zło za tylnym błotnikiem roweru... Dopiero teraz widzę, jak Boski jest świat. Czuję, jak pod górę pchają mnie «ziemscy aniołowie», a z góry mój osobisty Anioł Stróż zsyła wiatr hamujący szalone myśli o prędkości zjazdu... Jak biblijny Adam z Kaplicy Sykstyńskiej czuję tchnienie Boga, który mnie ożywia. Nie ma już żalu, złości, rozpamiętywania - jest ciepło, dobro, miłość. Dziękuję Ci, Boże, za nowe tchnienie życia".

Miłośników rowerów, gór i niesamowitych przeżyć zapraszamy także do wzięcia udziału w X Jubileuszowej Pielgrzymce Rowerowej Rzeszów - Częstochowa, szlakiem Jana Pawła II, w dniach 21-26 czerwca br. Po sześciu dniach zmagań rowerowych pokłonimy się Pani Jasnogórskiej i oddamy Jej macierzyńskiej opiece nasze osobiste sprawy.
Szczegółowych informacji o obydwu wyprawach szukaj na stronie internetowej: www.alpin.gower.pl lub dzwoń pod numery telefonów: ks. Mariusz Nowak (Sokołów Młp.) - kierownik pielgrzymki - (0-17) 772-91-78 lub 0-601-07-18-50; Katarzyna Kolbusz (Rzeszów) - rzecznik prasowy - 0-601-31-66-71; Edward Rasała (Wrocław)- konsultant ds. kolarstwa - (0-71) 345-79-63 (wieczorem) lub 0-600-37-18-83.
Jeśli szukasz oferty, jak ciekawie i nietypowo spędzić czas, i chciałbyś, jadąc rowerem, podziwiać piękno otaczającego Cię świata, jest to z pewnością propozycja dla Ciebie.
Do zobaczenia na pielgrzymkowym szlaku!

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ksiądz zmarł na zawał serca podczas Mszy św.

2025-09-24 08:52

[ TEMATY ]

ksiądz

Meksyk

Źródło: Parafia Jezusa z Nazaretu

Ojciec José de Luz Rosales Castañeda

Ojciec José de Luz Rosales Castañeda

Meksyk: w trakcie celebracji Eucharystii, tuż po udzieleniu Komunii Świętej, w niedzielę 21 września w wieku 62 lat zmarł na zawał serca ojciec José de Luz Rosales Castañeda.

Według informacji udostępnionych przez ACI Prensa, diecezja Gómez Palacio, gdzie pełnił posługę ksiądz, poinformowała, że ​​„zmarł po udzieleniu Komunii. Puryfikował już kielich, gdy upadł”. Odnośnie do przyczyny śmierci, sprecyzowano, że „była to śmierć naturalna, zawał serca”.
CZYTAJ DALEJ

Marek Łoś i Moose – polska szkoła językowa, której zaufał Watykan

2025-09-25 18:41

[ TEMATY ]

Marek Łoś

Moose

polska szkoła językowa

Materiał sponsora

Marek Łoś

Marek Łoś

Gdy w 1994 roku we Wrocławiu Marek Łoś zakładał pierwsze zajęcia językowe, nikt nie przypuszczał, że zrodzona z pasji i prostych wartości inicjatywa stanie się międzynarodową siecią z 150 oddziałami w Polsce, 1500 nauczycielami i ponad 200 000 uczniów na świecie. Dziś Moose uczy w domach, online i w salkach dydaktycznych, współpracuje z Watykanem i działa w kilkunastu krajach. A sam Łoś, choć żyje między Polską, Włochami i Brazylią, zawsze powtarza, że w sercu pozostaje Polakiem.

W czasach, gdy sukces kojarzy się z rozgłosem i autopromocją, są ludzie, którzy wybierają inną drogę – pokory, pracy i prostych wartości. Do nich należy Marek Łoś, założyciel Moose Centrum Języków Obcych, poliglota, nauczyciel i wizjoner. Z małej inicjatywy we Wrocławiu zbudował markę, która dziś ma 150 oddziałów w Polsce, 1500 nauczycieli i ponad 200 000 uczniów na świecie.
CZYTAJ DALEJ

Trzymanie psa na uwięzi będzie zabronione? Sejm przyjął nowe przepisy

2025-09-26 13:49

[ TEMATY ]

zakaz

pies na uwięzi

nowe przepisy

Adobe Stock

Pies na łańcuchu

Pies na łańcuchu

Trzymanie psa na uwięzi, na przykład na łańcuchu, zostanie zabronione – zdecydowali w piątek posłowie, uchwalając nowelizację ustawy o ochronie zwierząt. Obecnie przepisy pozwalają na trzymanie zwierząt domowych na uwięzi w sposób stały nie dłużej niż 12 godzin na dobę.

Za przyjęciem ustawy głosowało 280 posłów, przeciw 105, a 30 wstrzymało się od głosu.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję