W środę, po czterech dniach pielgrzymowania, 480 pielgrzymów z Piotrkowa Trybunalskiego i okolicznych miejscowości dotarło na Jasną Górę.
Wyruszyli oni na pątniczy szlak w niedzielę, 11 lipca, po Mszy św. w piotrkowskiej Farze. Hasło przewodnie tegorocznej pielgrzymki brzmi: „Jezus nadzieją Kościoła łódzkiego” i nawiązuje ono do 100-lecia erygowania diecezji łódzkiej. – Jak co roku pielgrzymujemy na święto Matki Bożej z Góry Karmel. Szliśmy w trzech grupach. Najmłodszy pielgrzym ma 1,5 roku, zaś najstarszy pątnik - 75 lat.
Ze względu na ograniczenia epidemiczne pielgrzymi codziennie po dojściu na noclegi wracali autokarami do swoich domów, zaś następnego dnia byli dowożeni na miejsce rozpoczęcia kolejnego etapu pielgrzymowania – wyjaśnia ks. Paweł Słabaszewski, kierownik pielgrzymki. W dniu wczorajszym, porannej Mszy św. w kaplicy Matki Bożej Jasnogórskiej przewodniczył bp Ireneusz Pękalski.
Nawiązując do hasła pielgrzymki, Biskup mówił w homilii o Maryi jako Tej, która jest źródłem nadziei i zachęcał wszystkich do zawierzenia się Jezusowi, a więc do okazania takiej ufności, jaką miała w sobie Maryja. Za wzór całkowitego zawierzenia kaznodzieja podał kard. Stefana Wyszyńskiego - wielkiego Prymasa Tysiąclecia, który we wrześniu zostanie ogłoszony błogosławionym. Po Mszy św. pątnicy uczestniczyli w nabożeństwie drogi krzyżowej, które odbyło się na wałach jasnogórskich, natomiast o godz. 15.00 wzięli udział w nabożeństwie ku czci Bożego Miłosierdzia w Dolinie Miłosierdzia. W godzinach wieczornych każda z trzech grup uczestniczyła w czuwaniu, które zakończyła Mszą św. z obrzędem przyjęcia szkaplerza.
W dniu dzisiejszym, tj. w liturgiczne wspomnienie Matki Bożej z Góry Karmel, pielgrzymi wezmą udział w uroczystej Mszy św. na szczycie jasnogórskiego klasztoru, po czym wrócą do Piotrkowa Trybunalskiego. 152. pielgrzymkę zakończy wspólna liturgia Mszy św. w sobotę, 17 lipca, w piotrkowskiej Farze.
Dnia 8 maja z komina Kaplicy Sykstyńskiej wydobył się biały dym, a następnie z balkonu Bazyliki św. Piotra w Watykanie kardynał protodiakon ogłosił zebranym na placu św. Piotra i całemu światu wielką radość: „Mamy papieża!”. Wkrótce okazało się, że kard. Robert Prevost, wybrany przez kolegium kardynalskie na 267. następcę św. Piotra, przybrał imię: Leon XIV. Co chciał nam przez to powiedzieć? Trudno jednoznacznie odpowiedzieć na to pytanie, ale z pewnością imię to odsyła nas do dziedzictwa wielu wybitnych papieży.
Jednym z nich był Leon XIII, który modlitwą o nowe wylanie Ducha Świętego wprowadził Kościół w XX wiek, rozwinął kult Świętej Rodziny, poświęcił rodzaj ludzki Najświętszemu Sercu Pana Jezusa, a także położył podwaliny pod społeczną naukę Kościoła. Ten właśnie papież 13 października 1884 r. doświadczył niezwykłej wizji mistycznej, przez którą Pan Bóg zapowiedział, że dla Kościoła nadchodzi czas wielkiej walki duchowej z mocami ciemności.
Do wersji od lat istniejącej w naszej przestrzeni internetowej niezbędnika katolika, która każdego miesiąca inspiruje do modlitwy miliony katolików, dołączamy wersję papierową. Każdego miesiąca będziemy przygotowywać niewielki i poręczny modlitewnik, który dotrze do Państwa rąk razem z naszym tygodnikiem w ostatnią niedzielę każdego miesiąca.
„Hahaha, info o fałszowaniu wyborów oparli na analizie wykonanej po pijaku jakiegoś gościa z Wykopu oraz na analizie typa, który NIE jest pracownikiem uczelni” – napisała w mediach społecznościowych jedna z internautek (@szef_dywizji), odnosząc się do informacji portalu money.pl, który ujawnił, że dr Kontek, który „zbadał anomalie wyborcze” nie jest pracownikiem SGH, mimo iż „w doniesieniach mediów przedstawiany jest jako pracownik uczelni”. Czytając tę informację, jak i komentarz miałem poczucie, że wcale nie jest mi do śmiechu i w sumie nam wszystkim generalnie też nie powinno.
Pal sześć sam wątek uczelni, przerażające jest to, co przedstawił dr Kontek, a raczej skutki tej co najmniej „niedokładnej” pracy. Jego „analizy” stały się źródłem fali artykułów, materiałów prasowych, telewizyjnych i radiowych oraz komentarzy w mediach i socialmediach, które w oparciu o jego teorie podważały wybór ponad 10 mln polskich obywateli. Profesor Szkoły Głównej Handlowej Tomasz Berent już wypunktował wątpliwą analizę statystyczną dr. Kontka dotyczącą „anomalii wyborczych”. „Pomijając na chwilę kwestię Twojego sposobu identyfikacji komisji, w których mogło dojść do nadużyć i sposobu dokonywanych przez Ciebie korekt (obie niestety bardzo wątpliwej jakości), musiałeś przecież wiedzieć, że wyniki takiej jednostronnej analizy są po prostu bezwartościowe” - napisał w opublikowanym liście. „Zaszokowała mnie treść Twego wywodu. Skwantyfikowałeś bowiem jedynie liczbę głosów, które mogły być nieprawidłowo alokowane Karolowi Nawrockiemu. Odwrotnego scenariusza w ogóle nie wziąłeś pod uwagę” – zauważył prof. Berent, docierając do sedna skandalu: „Problem w tym, że Twoje wyniki nie są też wiarygodne statystycznie. Nie mogą być zatem żadnym sygnałem, które wymaga bliższego zbadania”.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.