Reklama

Z Wawelskiego Wzgórza Wyższa Lubranka

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Prace remontowe na Wawelu trwają od 1905 r., tj. od momentu, gdy zaczęto likwidować austriackie koszary, i trwają do dzisiaj. W 2005 r. minie sto lat, jak rozpoczęto prace renowacyjne na Wawelskim Wzgórzu i do tego czasu - zapowiadają konserwatorzy - miejsce, które upamiętnia tysiącletnią historię narodu, powróci do pełnej świetności. Po położeniu nowej nawierzchni na dziedzińcu i tarasie ogrodowym, gdzie kiedyś zostanie odtworzony ogród królewski, trwają prace przy remoncie muru oporowego pod Kurzą Stopką, co stanowi wstęp do odtworzenia drogi fortecznej. W tym roku zakończono prace związane z udostępnieniem dla turystów Smoczej Jamy. Dobiega też końca renowacja baszty Senatorskiej.
Górująca nad Wawelskim Wzgórzem baszta Senatorska z XV wieku, zwana pierwotnie Lubranką, a później też Skarbową, będzie nieco wyższa niż dotychczas. Stanie się to dzięki temu, że niskie stożkowe jej zadaszenie zostanie zastąpione nowym zwieńczeniem w postaci spadzistego dachu. Trwają też prace konserwatorskie, których celem jest eliminacja pęknięć i ubytków ceglanych oraz uszkodzeń kamieniarki widocznych na elewacji baszty.
Baszta obronno-ogniowa Lubranka z XV wieku stanowi jedną z najwyższych budowli wawelskich. W latach 1532-35 połączono ją z dobudowanym skrzydłem renesansowego pałacu, a jej dolne kondygnacje przystosowano do zamieszkania. historia nie oszczędzała budowli. Pierwotnie baszta posiadała wysoki dach gotycki. W 1595 r. obniżono ścianki poddasza i nakryto wieżę niższym dachem. Przebudowano ją również w czasie okupacji szwedzkiej. Nowożytne zwieńczenie, udokumentowane ikonograficznie, pochodzi z przełomu XVIII/XIX wieku. Austriacy, budując wawelskie fortyfikacje, dachy trzech wież: Sandomierskiej, Złodziejskiej i Lubranki, zastąpili pseudogotyckimi krenelażami i niskim stożkowym dachem. W 1905 r. gotycki wygląd przywrócono wieży Sandomierskiej i Złodziejskiej. Na Lubrance w latach dwudziestych XX wieku "austriacki" dach zastąpiono tarasem, a hitlerowcy adaptowali ją na stanowisko karabinów przeciwlotniczych. Po katastrofie budowlanej w 1964 r. wymieniono krenelaż. Obecne zwieńczenie Lubranki - jak pisze architekt Piotr Stępień, którego opracowanie na temat baszty posłużyło za podstawę tego tekstu - nie jest nawet zabytkiem XIX wieku, a jedynie "pamiątką" wielorakich przeróbek. Nie spełnia też funkcji zabezpieczających budowlę przed wodą opadową, co spowodowało katastrofę w 1964 r.
Konserwatorzy po przeprowadzeniu badań stwierdzili, że nie zabezpieczona dachem wieża ulega degradacji. Kwaśne deszcze rozpuszczają gipsową zacierkę, a gips szkodliwie działa na cegłę. Opracowano plan konserwacji i rekonstrukcji dachu, który skutecznie ochroni elewację. Prace trwają od 2001 r. i są już na ukończeniu. Następnym etapem będzie objęcie pracami konserwatorskimi wnętrza wieży.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2002-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Rozważania na niedzielę: Jak się uczyć miłości?

2024-05-02 20:31

[ TEMATY ]

rozważania

ks. Marek Studenski

Mat.prasowy

To jest wręcz szalone że współczucie i empatia mogą zmienić świat szybciej niż konflikty i przemoc. Każdego dnia doświadczamy sytuacji, które testują naszą wrażliwość - naszą miłość do siebie samego do bliźnich i oczywiście do Boga.

Czy możemy się tak przygotować by te testy zdać pomyślnie, by one nas nie rozbiły?

CZYTAJ DALEJ

Pojechała pożegnać się z Matką Bożą... wróciła uzdrowiona

[ TEMATY ]

Matka Boża

świadectwo

Magdalena Pijewska/Niedziela

Sierpień 1951 roku na Podlasiu był szczególnie upalny. Kobieta pracująca w polu co i raz prostowała grzbiet i ocierała pot z czoła. A tu jeszcze tyle do zrobienia! Jak tu ze wszystkim zdążyć? W domu troje małych dzieci, czekają na matkę, na obiad! Nagle chwyciła ją niemożliwa słabość, przed oczami zrobiło się ciemno. Upadła zemdlona. Obudziła się w szpitalu w Białymstoku. Lekarz miał posępną minę. „Gruźlica. Płuca jak sito. Kobieto! Dlaczegoś się wcześniej nie leczyła?! Tu już nie ma ratunku!” Młoda matka pogodzona z diagnozą poprosiła męża i swoją mamę, aby zawieźli ją na Jasną Górę. Jeśli taka wola Boża, trzeba się pożegnać z Jasnogórską Panią.

To była środa, 15 sierpnia 1951 roku. Wielka uroczystość – Wniebowzięcie Najświętszej Maryi Panny. Tam, dziękując za wszystkie łaski, żegnając się z Matką Bożą i własnym życiem, kobieta, nie prosząc o nic, otrzymała uzdrowienie. Do domu wróciła jak nowo narodzona. Gdy zgłosiła się do kliniki, lekarze oniemieli. „Kto cię leczył, gdzie ty byłaś?” „Na Jasnej Górze, u Matki Bożej”. Lekarze do karty leczenia wpisali: „Pacjentka ozdrowiała w niewytłumaczalny sposób”.

CZYTAJ DALEJ

#PodcastUmajony (odcinek 6.): Nie uciekaj, mały!

2024-05-05 21:33

[ TEMATY ]

Ks. Tomasz Podlewski

#PodcastUmajony

Mat.prasowy

Co nam mówi o Maryi Jan pod krzyżem Jezusa? Czy muszę się martwić, jeśli jestem w czymś najsłabszy? I czego uczy mnie Maryja, jeśli chodzi o towarzyszenie bliskim w ważnych momentach? Zapraszamy na szósty odcinek „Podcastu umajonego” ks. Tomasza Podlewskiego o tym, że warto być z Nią, gdy się jest z innymi.

ZOBACZ CAŁY #PODCASTUMAJONY

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję