Reklama

Kościół

Kardynał Wyszyński zawsze był wewnętrznie wolny

Pomimo zewnętrznych opresji kard. Wyszyński przez całe życie zachowywał wewnętrzną wolność - powiedział dziś w Warszawie prof. Paweł Skibiński. Dodał, że wewnętrzna wolność Prymasa była wyrazem jego głębi duchowej i świętości.

[ TEMATY ]

kard. Stefan Wyszyński

Archiwum

Prymas Polski kard. Stefan Wyszyński

Prymas Polski kard. Stefan Wyszyński

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Prof. Skibiński podkreślał, że Prymas Polski był krytycznie nastawiony do Polaków, ale jednocześnie kochający i to nadawało temu krytycyzmowi specyficzny sens.

“Uderzająca jest głębia perspektywy, wynikająca z życia nadprzyrodzonego, co dawało mu ogromny rozmach i odwagę w przedsięwzięciach duszpasterskich, takich jak Wielka Nowenna, Milenium Chrztu Polski, Społeczna Krucjata Miłości, peregrynacja Obrazu Jasnogórskiego itd. - mówił historyk UW. Jak zauważył, na takie programu nie zdobywali się hierarchowie w innych krajach, którzy mieli o wiele dogodniejsze warunki społeczno-polityczne.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Zdaniem prof. Skibińskiego, kard. Wyszyński był opiekunem polskiej wolności rozumianej jako podmiotowość Polaków - nie tylko katolików, ale całej wspólnoty. Chodziło m.in. o odbudowę moralną po tragicznym wstrząsie jakim była II wojna światowa oraz ochronę podmiotowości wobec Moskwy.

Podziel się cytatem

Prymas pozostawił szereg myśli zawierających program polskiej wolności - mówił prof. Skibiński, wskazując m.in. na kazania wygłoszone w latach 70. w kościele św. Krzyża w Warszawie, a w których Kardynał mówił o prawach jednostki, rodziny i narodu. Co jednak istotne myślał w kategoriach nie tylko służby Kościołowi w Polsce.

“Kardynał Wyszyński jest opiekunem wolności nie tylko poprzez to, co mówił i jak działał ale i przez to, jak żył” - podsumował prof. Skibiński.

O tym, dlaczego kard. Stefan Wyszyński został uznany za człowieka świętego mówił ks. prof. Ryszard Czekalski. Zdaniem rektora UKSW dwoma głównymi wymiarami świętości Prymasa były modlitwa i praca.

Prelegent zwrócił uwagę na przekonanie Kardynała, że tylko święci kapłani mogą wpływać na duchową odnowę Kościoła, rodziny i narodu.

Zaznaczył, że fundamentalnym aktem życia duchowego jest modlitwa, a jej jakość staje się też wyznacznikiem świętości. Świadkowie życia Prymasa potwierdzają, że był on człowiekiem głębokiej modlitwy, zaś szczególnym rysem jego duchowości była maryjność.

“Kardynał Wyszyński wpisuje się w krąg wielkich czcicieli Maryi przez swoje głębokie Jej zawierzenie i uczenie się od Niej pokornej służby Bogu i człowiekowi” - powiedział ks. prof. Czekalski dodając, że Prymas wszystko postawił na Maryję i przez nią zmierzał do Chrystusa.

Drugim obok modlitwy wymiarem świętości Prymasa była praca - wskazywał rektor KUL. - Był wyjątkowo pracowity i stawiał sobie wyjątkowo duże wymagania. Pracę traktował jako ścieżkę rozwoju osobowego oraz jego uświęcenia. Widział zresztą potrzebę łączenia modlitwy i pracy, aby pozwalały zachować człowiekowi równowagę duchową -zaznaczył ks. prof. Czekalski.

Podziel się cytatem

“Stefan Wyszyński zostanie błogosławionym nie dlatego, że był Prymasem Polski ale dlatego, że był człowiekiem, który w heroiczny sposób praktykował cnoty wiary, nadziei i miłości - w odniesieniu do Boga i człowieka” - podsumował rektor KUL.

2021-06-23 13:13

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Prymas na wolności

Niedziela warszawska 44/2016, str. 5

[ TEMATY ]

kard. Stefan Wyszyński

Archiwum Instytutu Prymasa Wyszyńskiego

Polityczna odwilż trwała, a prymas Stefan Wyszyński wciąż nie wracał do Warszawy. Został uwolniony dopiero w końcu października 1956 r., gdy komuniści zrozumieli, że dłużej nie da się go więzić.

Gdy na zakończenie słynnego wiecu na pl. Defilad, uważanego za apogeum odwilży Października ’56, nowy szef partii komunistycznej Władysław Gomułka usłyszał okrzyki: „Wyszyński! Wyszyński!”, szybko kazał rozwiązać zgromadzenie.
CZYTAJ DALEJ

Szokujące tezy "eksperta" demografii: Otwórzmy granice i będzie nas 70 milionów

2025-07-11 09:43

[ TEMATY ]

Polska

demografia

migracja

wyludnianie się

otwarcie granic

screenshot

GUS szacuje, że w 2060 r. będzie nas 30,9 mln. Od lat demografowie łamią sobie głowy, w jaki sposób powstrzymać ten zatrważający trend. W dyskusji akademickiej właśnie pojawiły się radykalne głosy, by... szeroko otworzyć granice i problem się sam rozwiąże. - Jeśli nie migracja, to na dzisiaj nie ma innej możliwości powstrzymania procesu wyludniania się naszego kraju - twierdzi prof. Piotr Szukalski z Uniwersytetu Łódzkiego.

Światowy Dzień Ludności obchodzony jest 11 lipca. Według Głównego Urzędu Statystycznego, Polska wkroczyła w okres kryzysu demograficznego, a w kwietniu liczba ludności wyniosła ponad 37,4 mln. Z prognoz wynika, że do 2060 r. spadnie o 6,7 mln i wyniesie 30,9 mln, a połowa mieszkańców naszego kraju będzie miała ponad 50 lat. Z kolei ONZ przewiduje, że populacja Polski do 2100 r. zmniejszy się do ok. 19 mln.
CZYTAJ DALEJ

Kolejny dzień początku końca

2025-07-12 07:23

[ TEMATY ]

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

Minęło sześć tygodni od przegranej obozu rządzącego w wyborach prezydenckich. Sześć tygodni politycznego bezruchu, gorączkowego przeczesywania własnych szeregów i tępego wpatrywania się w sufit w poszukiwaniu „planu B”. Miało być nowe otwarcie. „Jeszcze tylko Pałac” – mówili. A tymczasem Pałac przejęty, prezydent Karol Nawrocki za niecały miesiąc zostanie zaprzysiężony, a Koalicja 13 grudnia stanęła – nie w miejscu, ale w martwym punkcie. Zacięcie, brak pomysłu, brak wizji, brak przyszłości.

Porażka z Nawrockim zaskoczyła ich nie dlatego, że była „niemożliwa”. Zaskoczyła dlatego, że nie przewidzieli żadnego scenariusza poza zwycięstwem. I zamiast zmierzyć się z pytaniem „dlaczego przegraliśmy?”, wpadli w histerię. Najpierw – jak ujawniła Interia – Donald Tusk miał naciskać na marszałka Hołownię, by ten zablokował objęcie urzędu przez nowego prezydenta. De facto zamach stanu: „uśmiechnięty”, wsparty dywizją autorytetów prawniczych i gadających głów w mediach, ale jednak zamach. Gdy Hołownia – na szczęście – odmówił, w zanadrzu pojawił się nowy pomysł, czysto PR-owy: rekonstrukcja rządu. Kolejna zagrywka taktyczna w miejsce strategii. Jakby przesuwanie tych samych figur na tej samej planszy mogło nagle zmienić wynik gry.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję