Reklama

Bryki z kazań niedzielnych

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Tramwaj nie był zbyt przeładowany, minęły godziny szczytu, a poza tym w okresie wakacji nie ma już tłumu uczniów dojeżdżających do szkoły. Na wysokości hali "Polonia" do wagoniku weszła grupa młodych ludzi. Od razu było widać, że nie należą do najbiedniejszej warstwy społeczeństwa. Markowe garnitury, wyżelowane włosy, sylwetki jak z amerykańskich seriali. Od samego początku zawładnęli tramwajem. Głośno dyskutowali, co chwila wybuchali śmiechem. Z dyskusji wynikało, że mają ważny powód do radości. Wszyscy byli właśnie po egzaminie magisterskim na Politechnice. Z tej okazji pewnie zaliczyli wcześniej jakiś pobliski lokal, w którym wychylili niejeden toast. "Teraz to już nas k mogą pocałować w d. - zaczął jeden ze świeżo upieczonych magistrów. - Nie wiem, jak wy, ale mój stary to nieźle beknie za ten mój dyplom. Obiecał mi nowy samochód i jakąś lekką posadkę u niego w firmie. Teraz to się zacznie życie. Koniec z tymi głupimi tramwajami!". "Czy dotarło już do was, chłopaki, że mamy wreszcie tę naszą budę za sobą? - rozpływał się nad ich inteligencką przyszłością kolejny z nich. - Teraz tylko jakieś ładne biurko, przystojna, młodziutka sekretareczka i wypastowane półbuciki. W końcu inteligencja musi się szanować!".

Po kilku takich głośnych wiązankach słownych mocno okraszonych niecenzuralnymi zdaniami, z fotelika tuż za motorniczym wychylił się jakiś pan w średnim wieku. Wyglądał zupełnie przeciętnie, a jedyną rzeczą, która jakoś wyjątkowo mocno przykuwała uwagę, było to, że trzymał różaniec w ręku. "Przepraszam panów najmocniej - stwierdził. - Jestem konduktorem w pociągach i mam za sobą kilkanaście godzin pracy. Strasznie jestem zmęczony, a muszę jeszcze skończyć Różaniec. Czy można prosić o trochę cichsze rozmowy?". Młodzi inteligenci przełknęli szybko moment zaskoczenia i dopiero teraz zaczęła się wrzawa. "Kim pan właściwie jest, żeby nam zwracać uwagę? Różaniec to sobie pan możesz klepać ze starszymi paniami w kościele, a nie robić awantury w tramwaju!". Na biednego konduktora posypały się gromy, które szybko przemieniły się w dyskusję teologiczną. Panowie magistrowie zaczęli drwić sobie z wiary, Pana Boga i Kościoła. "Znalazł się jeszcze jeden mądrala z ciemnogrodu! Zamiast klepać Różaniec, trzeba się było uczyć, to może miałby pan nocki przespane, a nie musiał łazić po pociągu i nękać biednych podróżnych. Co pan może wiedzieć o życiu, jak pan cały czas buja w obłokach? Jakoś te pana mszyczki w kościele nie za bardzo pomagają! W życiu to się trzeba umieć ustawić i kombinować, a nie klepać różańce". Przez jakiś czas mężczyzna nie reagował. Nagle jednak znów podniósł się z fotelika i z jakimś wyjątkowym pokojem w oczach stanął przed rozrabiającą grupą mężczyzn. "Widzicie, panowie, ja rzeczywiście nie kończyłem wielkich szkół.

Kiedy miałem tyle lat, co wy, mieszkałem na ulicy, jak wariat szukałem choćby grosza na wódkę. Dosłownie wszystko przepijałem. Moja rodzina zupełnie odcięła się ode mnie. I kiedy osiągnąłem kompletne dno, poznałem Jezusa. Dzięki Niemu wyszedłem z tego bagna. Nie znam się na wielkiej teologii, nie studiowałem żadnych mądrości, ale przez to, że poznałem Jezusa, odzyskałem życie. I dzisiaj nie potrzebuję innej mądrości niż ta, bo jakoś przez całą historię mojego uzależnienia nie umieli mi pomóc ani uczeni psychologowie, ani terapeuci z doktoratami. Pomógł mi tylko On!".

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2002-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Niezbędnik Katolika miej zawsze pod ręką

Do wersji od lat istniejącej w naszej przestrzeni internetowej Niezbędnika Katolika, która każdego miesiąca inspiruje do modlitwy miliony katolików, dołączamy wersję papierową. Każdego miesiąca będziemy przygotowywać niewielki i poręczny modlitewnik, który dotrze do Państwa rąk razem z naszym tygodnikiem w ostatnią niedzielę każdego miesiąca. Dostępna jest również wersja PDF naszego Niezbędnika!

CZYTAJ DALEJ

Plac św. Piotra czy plac Wszystkich Świętych?

2025-11-03 08:45

[ TEMATY ]

Plac św. Piotra

Włodzimierz Rędzioch

Na grobie św. Piotra Konstantyn kazał wznieść świątynię. Bazylika Konstantyna przetrwała ponad tysiąc lat, ale była w tak złym stanie, że na początku XVI w. Juliusz II podjął decyzję o zburzeniu grożącej zawaleniem bazyliki. Prace przy budowie nowego kościoła trwały ponad sto lat – nowa bazylika św. Piotra została konsekrowana 18 listopada 1626 r. przez Urbana VIII. Następnie należało przebudować plac przed nową, monumentalną świątynią.

Włodzimierz Rędzioch
CZYTAJ DALEJ

Wrocław Śpiewa Niepodległej [Zaproszenie]

2025-11-04 11:08

mat. pras

W parafii św. Maksymiliana Marii Kolbego we Wrocławiu trwają przygotowania do wyjątkowego wydarzenia muzyczno-patriotycznego. Już 15 listopada 2025 r. o godzinie 19:00 w kościele parafialnym odbędzie się koncert pt. „Wrocław Śpiewa Niepodległej”, łączący tradycję, muzykę i wspólnotę.

Jak podają organizatorzy, wydarzenie to ma być z jednej strony artystycznym uczczeniem 107. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości, ale również okazją do integracji lokalnej społeczności wokół wspólnego śpiewu.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję