Reklama

Polska

Dwóch pro-liferów przejdzie ponad 3 tys. km z Jasnej Góry do Fatimy

Przed nimi ponad 3 tys. km i 92 dni pieszej wędrówki. Dziś z Jasnej Góry do Fatimy wyruszyło dwóch pątników: Marek Grygierek i Mariusz Piotrowski. Trud pielgrzymki ofiarują jako wotum dziękczynne za ograniczenie aborcji w Polsce. Pielgrzymi pragną dalej prosić Maryję o ocalenie wszystkich dzieci przed aborcją.

[ TEMATY ]

Jasna Góra

pielgrzymka

Fatima

Adobe.Stock

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Marek Grygierek pochodzi z Jastrzębia-Zdroju, na co dzień pracuje w kopalni w Jastrzębskiej Spółce Węglowej.

Mariusz Piotrowski pochodzący z Siemianowic Śląskich to działacz społeczny, organizator wielu wydarzeń pro-life na Górnym Śląsku. Podkreśla, że obecna „modlitwa w drodze” jest owocem pielgrzymki jego i Marka sprzed pięciu lat, kiedy przed obrazem Matki Bożej Ostrobramskiej złożyli obietnicę, że jeżeli prawo w Polsce się poprawi, to pójdą w pielgrzymce dziękczynnej do Fatimy. Wtedy, w 2016 r., wyruszyli na pielgrzymkę szlakiem sanktuariów maryjnych w Polsce, żeby prosić o zakończenie wykonywania aborcji w Polsce. Ich trasa prowadziła wówczas z Zakopanego przez Jasną Górę do Wilna.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Gdy październiku 2020 r. prawo w Polsce się zmieniło na korzyść dzieci nienarodzonych Marek Grygierek i Mariusz Piotrowski zdecydowali się pójść do Fatimy, by podziękować Maryi i dalej prosić o ocalenie wszystkich dzieci przed aborcją. Jak podkreślają – „tę pielgrzymkę obiecali Bogu”.

- Cały trud ofiarujemy w intencji dziękczynnej. Zauważyliśmy z Markiem i przyjaciółmi, że nic się nie stało w Polsce takiego większego, żeby Panu Bogu podziękować, za to, że to prawo zostało wprowadzone. Jakby nie patrzeć, w Polsce była olbrzymia modlitwa w obronie dzieci nienarodzonych. Była też wielka praca, wiele organizacji pracowało, żeby to prawo zmienić, żeby mentalność ludzi zmienić. Pan Bóg pobłogosławił, w dużym stopniu ograniczyliśmy ilość dzieciobójstwa w Polsce. Co jest dużym sukcesem Polaków – wyjaśnia Mariusz Piotrowski.

Piotrowski jest m.in. współinicjatorem kampanii jak #ZatrzymajAborcję. Jak przypomina, kiedyś był „daleko od Boga”. - Pracowałem na stanowiskach inżynierskich i dostałem nagle informację o kursie pro-life, bo choć byłem daleko od Boga, to udało mi się zachować pewne prawdy. Od zawsze wiedziałem, że dzieci się nie zabija, że człowiek jest od poczęcia i to był dla mnie fakt naukowy, niepodważalny. Pojechałem na kurs i tak się zaczęła moja przygoda z Fundacja Pro – Prawo Do Życia. Jednocześnie odczułem brak przygotowania duchowego, zaczęły się dziwne pokusy, poczułem, że nie mam tego pancerza jakimi są spowiedź i Eucharystia. Tak się zaczęło też moje osobiste nawrócenie – opowiada o swojej relacji z Bogiem i działalności na rzecz nienarodzonych.

Reklama

Podkreśla, że teraz „życie z Bogiem” to życie pozbawione strachu, „strachu z powodu tego np. co będzie jutro, a nawet strachu przed śmiercią, bo jeżeli człowiek jest pojednany z Panem Bogiem, to jest gotowy przed Nim stanąć” – mówi pro-lifer. Na pytanie, co dla niego w życiu jest najważniejsze, odpowiada: „zbawienie”.

Przed nimi ponad 3 tys. km i 92 dni pieszej wędrówki. Trasa pielgrzymki do Fatimy, podzielona została na około 37-kilometrowe etapy i będzie wiodła przez sanktuaria maryjne Europy jak np. Altötting czy Lourdes. - W każdym etapie pielgrzymki chcemy się modlić o prawodawstwo, żeby każdy człowiek, a nie tylko wybrani mieli prawną ochronę życia - podkreślają.

Po drodze mogą się dołączać kolejne osoby, dla których ważna jest intencja pielgrzymki. Już na początku trasy przyjechała Iwona Banasiak z Chruszczobrodu. – Od prawie 40 lat pielgrzymuję na Jasną Górę, więc moje serce pielgrzyma jak się dowiedziało, postanowiłam choć na krótko dołączyć i trochę przejść. Myślę, ze każdemu, kto ma Boga w sercu ta idea pro-life jest bliska, bo każde życie jest ważne i trzeba je bronić – uzasadnia swoja decyzję pątniczka.

Pielgrzymi w dużej mierze będą zdani na siebie, nocować będą głownie w namiotach, choć mają nadzieję, ze raz na trzy dni trafi im się dach nad głową. Parę osób zadeklarowało pomoc, głównie Polacy i Francuzi.

Pieszą pielgrzymkę do Fatimy można śledzić na profilu facebookowym „Maryjo Ratuj”.

2021-06-11 17:53

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bp Dajczak do 5 tys. nauczycieli na Jasnej Górze: sama wiedza nie czyni człowieka człowiekiem

[ TEMATY ]

Jasna Góra

pielgrzymka

nauczyciele

Magdalena Pijewska

Bp Edward Dajczak

Bp Edward Dajczak

Szczególna modlitwa dziękczynna za miniony rok szkolny, a także prośba za polską oświatę, pedagogów i wychowawców, zwłaszcza o świadomość misji kształtowania człowieczeństwa i jedność środowiska zanoszona była na Jasnej Górze. 82. Pielgrzymce Nauczycieli towarzyszyło hasło: „W imię przyszłości kultury”. Wzięło w niej udział ponad 5 tys. osób. Do nauczycieli przemówił również nowy minister edukacji.

Bp Edward Dajczak z diec. koszalińsko-kołobrzeskiej, były delegat Episkopatu Polski ds. nauczycieli podczas Mszy św. celebrowanej na szczycie Jasnej Góry apelował w homilii o człowieka. Przypominał, że „aby dojść do drugiego trzeba wyjść z siebie, trzeba być tym, który doświadczył jak pięknie jest być z Bogiem i jak pięknie jest być człowiekiem”. - W ten sposób idąc do człowieka mogę zrozumieć jego wołanie, jego bunt, jego płacz, cierpienie, szczęście, jego krzyk o miłość – mówił bp Dajczak. Podkreślał, że „wiedza jest piękna i może zrobić bardzo wiele, tylko nie umie człowieka uczynić człowiekiem”.

CZYTAJ DALEJ

Świadectwo Raymonda Nadera: naznaczony przez św. Szarbela

2024-05-10 13:22

[ TEMATY ]

Raymond Nader

Karol Porwich/Niedziela

Raymond Nader pokazuje ślad, który zostawił mu na ręce św. Szarbel

Raymond Nader pokazuje ślad, który zostawił mu na ręce św. Szarbel

W Duszpasterstwie Akademickim Emaus w Częstochowie miało miejsce niezwykłe wydarzenie. Raymond Nader, który przeżył niezwykłe doświadczenie mistyczne w pustelni, w której ostatnie lata spędził św. Szarbel, podzielił się swoim świadectwem.

Raymond Nader jest chrześcijaninem maronitą, ojcem trójki dzieci, który doświadczył widzeń św. Szarbela. Na początku spotkania Raymond Nader podzielił się historią swojego życia. – Przed rozpoczęciem studiów byłem żołnierzem, walczyłem na wojnie. Zdecydowałem o rozpoczęciu studiów, by tam zrozumieć istotę istnienia świata. Uzyskałem dyplom z inżynierii elektromechanicznej. Po studiach wyjechałem z Libanu do Wielkiej Brytanii, by tam specjalizować się w fizyce jądrowej – tak zaczął swoją opowieść Libańczyk.

CZYTAJ DALEJ

Pomorskie/ Podczas ćwiczeń WOT zaginął karabin wyborowy BOR

2024-05-13 18:48

[ TEMATY ]

Wojska Obrony terytorialne

Biuro Prasowe Dowództwa WOT

Żandarmeria Wojskowa i Służba Kontrwywiadu Wojskowego prowadzi postępowanie wyjaśniające w sprawie zagubienia karabinu BOR - poinformowało Dowództwo Obrony Terytorialnej. Do zdarzenia doszło podczas ćwiczeń 7. Pomorskiej Brygady Wojsk Obrony Terytorialnej.

Informację o zagubieniu karabinu wyborowego BOR jako pierwszy przekazał Onet.pl. Według ustaleń portalu, żołnierze 71. Batalionu Lekkiej Piechoty z Malborka wrócili z poligonu bez karabinu wyborowego BOR, którego używali podczas szkolenia na poligonie w Tczewie.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję