Reklama

Wiara

29.05.2021

Św. Józefie... darami i łaskami uwieńczony

Józef z pewnością był wstrząśnięty, gdy dowiedział się, że Maryja jest w ciąży. Było to trudne doświadczenie, które jednak okazało się łaską. Pan dał Józefowi wrażliwe serce i głębokie spojrzenie na tę sprawę.

[ TEMATY ]

św. Józef

Ks. Paweł Borowski

Figura św. Józefa czczona w diecezjalnym sanktuarium bł. Matki Marii Karłowskiej w Jabłonowie-Zamku

Figura św. Józefa czczona w diecezjalnym sanktuarium bł. Matki Marii Karłowskiej w Jabłonowie-Zamku

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ewangelista przekazał, że Józef powziął myśl o oddaleniu Maryi aby nie narazić Jej na zniesławienie. W ludzkich oczach mógłby wziąć hańbę na siebie, przedstawiając się jako ktoś kto nie przyjmuje odpowiedzialności i wyrzeka się swojej żony i dziecka. Józef najpewniej nie chciał ryzykować zniszczenia Bożego planu, którego nie znał. Wolał się więc odsunąć. Jednak gdy poznał zamysł Boga, we śnie jaki Pan mu zesłał, natychmiast przyjął Maryję do siebie, zaangażował się. Józef miał wrażliwe serce, nie myślał o sobie i nie chciał naruszyć Bożych planów.

Zaraz po urodzeniu Jezusa, w sytuacji niepokoju i strachu, Józef wykazał się odwagą i zimną krwią, kiedy obudził się w nocy i ocalił swoją żonę oraz nowonarodzonego Jezusa. Święta rodzina doświadczyła potem trudów wygnania w Egipcie, gdzie musiał zaopiekować się Maryją i dzieckiem. Po powrocie, Józef wybrał Nazaret na miejsce zamieszkania. Do ojca należało bowiem podjęcie decyzji o tym, gdzie osiedli się rodzina. Józef musiał być człowiekiem bardzo zdecydowanym i obdarzonym olbrzymią siłą wewnętrzną, aby przeprowadzić swoją rodzinę przez te trudności.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Wiele lat później, gdy odnalazł on dwunastoletniego Jezusa w świątyni, chociaż nie zrozumiał Jego odpowiedzi, że musi On być w tym co należy do Jego Ojca, pozostał niezachwiany w wypełnianiu rodzicielskich obowiązków. Nie czynił Jezusowi wyrzutów, ani nie pozostawił Go samemu sobie. Cieśla nie rościł sobie pretensji, by wszystko rozumieć. Pozostał ojcem, a Jezus synem. Dzięki ogromnej sile wewnętrznej i głębokiej więzi z Ojcem, który jest w niebie, Józef wiedział, co to znaczy „służyć Życiu” i „nie zawłaszczać sobie Życie”.

W osobie Syna służył zamysłowi Ojca, a nie własnym planom. Jego droga doprowadziła go do nawiązania bliższej relacji z Panem Życia, ale z tego powodu wcale nie była ona relaksującym spacerem!

Józef dostał wiele łask, wielu pewnie nie rozumiał, a może nawet nie zauważył. Jednak po jakimś czasie, może dopiero po śmierci, mógł zobaczyć je w szerszej perspektywie Bożego planu. Uwieńczony łaskami i darami właściwymi dla swojej roli, współpracował z Bogiem w realizowaniu się Bożego planu.

2021-05-28 21:45

Oceń: +10 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Szczęśliwy człowiek, który służy Panu

[ TEMATY ]

peregrynacja

św. Józef

bp Tadeusz Lityński

archiwum

Bp Tadeusz Lityński zaprasza mężczyzn do poznania św. Józefa

Bp Tadeusz Lityński zaprasza mężczyzn do poznania św. Józefa

List Biskupa Zielonogórsko-Gorzowskiego na niedzielę 24 lutego 2019 r. z okazji Diecezjalnej Peregrynacji Kopii Obrazu św. Józefa z Narodowego Sanktuarium w Kaliszu

Drodzy Diecezjanie,
CZYTAJ DALEJ

Tyle uzdrowień, tyle słów, a my ciągle tacy sami

Rozważanie do Ewangelii Mt 11, 20-24

Czytania liturgiczne na 15 lipca 2025;
CZYTAJ DALEJ

Pakistan: chrześcijanie oskarżani o bluźnierstwo wciąż domagają się sprawiedliwości

2025-07-15 17:33

[ TEMATY ]

Pakistan

chrześcijanie

sprawiedliwość

Vatican Media

Naqvi Mohsin, pakistański minister spraw wewnętrznych w Watykanie (03.06.24)

Naqvi Mohsin, pakistański minister spraw wewnętrznych w Watykanie (03.06.24)

Od dwunastu lat Asif Pervaiz, 42-letni Pakistańczyk wyznania chrześcijańskiego, przebywa w więzieniu, a w 2020 r. został skazany na śmierć przez sąd w Lahore za bluźnierstwo. Jego przypadek jest jednym z wielu, w których zarzuty zostały sfałszowane, a niewinny człowiek został oskarżony.

„W kwietniu tego roku, dzięki adwokatowi ustalono w końcu datę apelacji. Jednak sędzia niespodziewanie ją odwołał, nie podając powodów” - powiedział w rozmowie z agencją Fides Waseem Anwar, brat skazanego, który wraz ze swoją rodziną i rodziną Asifa Pervaiza musiał zmienić miejsce zamieszkania ze względów bezpieczeństwa, obawiając się represji, jakie mogą spotkać krewnych osób oskarżonych o bluźnierstwo. Waseem Anwar, który - podobnie jak jego brat przed uwięzieniem - pracuje w fabryce tekstylnej, opiekuje się również jego żoną i czwórką dzieci.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję