Reklama

Byłem kolegą i sąsiadem Karola Wojtyły (32)

Niedziela Ogólnopolska 4/2002

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

WACŁAW GRZYBOWSKI: - Tydzień temu rozpoczął Pan swoją opowieść o wizycie Ojca Świętego w Tatrach w 1997 r. Wspomniał Pan o powitaniu z góralami pod Wielką Krokwią. Jak wiemy, 5 czerwca był dniem odpoczynku.

EUGENIUSZ MRÓZ: - Po odpoczynku w Księżówce - Domu Rekolekcyjnym Episkopatu Polski samochodem przez Poronin i Bukowinę Tatrzańską Papież dotarł do perły Tatr - Morskiego Oka. W schronisku rozmawiał z turystami, którzy spontanicznie zaśpiewali mu Barkę, udzielił wszystkim błogosławieństwa, wpisał się do Księgi pamiątkowej i pokrzepił herbatą. Opuszczając schronisko, popatrzył na jezioro i na pokryte śniegiem góry. Wracając do Zakopanego, wstąpił do Jaszczurówki.
Jaszczurówka przed laty była niewielką osadą góralską. Dziś jest jedną z dzielnic Zakopanego. Pięknie położona wśród lasów, u wylotu Doliny Olczyskiej, na północnych stokach Nosala i Małego Kopieńca. Nazwę zyskała dzięki plamistym salamandrom, które żyły w tutejszych cieplicowych wodach i leniwie wygrzewały się na słońcu. Górale zwali je jeszczurami.
W Jaszczurówce w dużym ładnym domu mieszkają siostry urszulanki. Dom ten jest zarazem ich warsztatem pracy, prowadzą bowiem m.in. pensjonat słynący ze znakomitej kuchni.
W latach 1958-78 - przeważnie w okresie zimowym, ale też wiosną i latem - ksiądz profesor, potem biskup, a wreszcie kardynał Karol Wojtyła bardzo chętnie gościł w Jaszczurówce u urszulanek.
Nazajutrz, w piątek 6 czerwca Jan Paweł II sprawował Eucharystię pod Wielką Krokwią, podczas której dokonał beatyfikacji s. Bernardyny Marii Jabłońskiej, współzałożycielki Zgromadzenia Sióstr Albertynek i kontynuatorki dzieła miłosierdzia Brata Alberta, i s. Marii Karłowskiej, założycielki Zgromadzenia Sióstr Pasterek od Opatrzności Bożej w zaborze pruskim.
Podczas Mszy św. z udziałem 60 biskupów Ojciec Święty wypowiedział te słowa:
"Dziękuję Bożej Opatrzności za to, że krzyż powrócił do szkół, urzędów publicznych, szpitali... Kiedy kończył się wiek XIX, a zaczynał nowy, Wasi ojcowie ustawili na szczycie Giewontu krzyż, który tam stoi i trwa, ogarnia całą naszą ziemię od Tatr po Bałtyk. Jest niemym, ale wymownym świadkiem naszych czasów. Sursum corda.
Z wątku odpowiedzialności za publiczną obecność krzyża Jan Paweł II uczynił centralny motyw swego słowa podczas homilii.
Burmistrz Zakopanego - Adam Bachleda-Curuś wraz z przedstawicielami trzech góralskich pokoleń i 16 miast Podtatrza, Spisza i Orawy, na kolanach w słowach mocnych jak stal, złożył Ojcu Świętemu hołd górali, dziękując "za wydostanie z czerwonej niewoli", przeprosił za "nieodpowiedzialne korzystanie z daru wolności", przyrzekł "trwać w wierze i tradycji przodków", zawierzył góry i górali Papieżowi.
Pod niebiosa popłynęły od 300-tysięcznej rzeszy pielgrzymów słowa pieśni Nie rzucim ziemi, skąd nasz ród. Bardzo wzruszony Ojciec Święty podziękował mieszkańcom całego Podhala za wierność Kościołowi i Ojczyźnie, dodając: "Na Was zawsze można liczyć".
W procesji z darami przedstawiciele Związku Podhalan wręczyli "Synowi gór, największemu z rodu Polaków, najwierniejszemu Bacy owiec na ziemi", biały skórzany pas bacowski, symbol mocy i władzy, zwany opasem zbójnickim, srebrne spinki góralskie, a także kopię nowego herbu Zakopanego - zarys krzyża stojącego na Giewoncie oraz dwa przecinające się klucze Piotrowe (należy przypomnieć, że osadzony na wysokości 1894 m n.p.m. 15-metrowy żelazny krzyż o wadze 1819 kg poświęcony został 19 sierpnia 1901 r.).
Po południu tego dnia Jan Paweł II odbył krótką pielgrzymkę do pustelni Brata Alberta na Kalatówkach.
Na marginesie dodam, że przed świętami Bożego Narodzenia wysłałem Ojcu Świętemu album zadedykowany mu przez władze Rzeszowa z okazji jego wizyty we Lwowie. Album, w pięknej szacie graficznej, o bogatej treści opracowany został przez zespół teatru im. Marii Siemiaszkowej w Rzeszowie, a wyraża trud i wkład serca w wystawioną przez ten teatr sztukę Karola Wojtyły - Brat naszego Boga. We wprowadzeniu do dramatu czytamy, że jest to "poetyckie studium, będące próbą przeniknięcia człowieka. Człowiekiem tym jest Sługa Boży - Albert - Adam Chmielowski ( 1845-1916), założyciel Zgromadzenia Albertynów i Albertynek w Krakowie: posługujących najbiedniejszym, starcom, kalekom i chorym. Krakowski naśladowca św. Franciszka był artystą malarzem, który porzucił sztukę i dostatnie bytowanie, by wieść życie żebracze razem z tymi, w których twarzach odkrył cierpiącą twarz Chrystusa. Poetyckie studium człowieka poświęcone jest również problemowi sprawiedliwości społecznej".
Na zakończenie pracowitego dnia Papież jak zwykły turysta wjechał kolejką linową na Kasprowy Wierch. Stojąc na tarasie widokowym, wymieniał z pamięci nazwy tatrzańskich szczytów... CDN.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2002-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania

[ TEMATY ]

litania loretańska

Adobe Stock

Litania Loretańska to jeden z symboli miesiąca Maja. Jest ona także nazywana „modlitwą szturmową”. Klamrą kończąca litanię są wezwania rozpoczynające się od słowa ,,Królowo”. Czy to nie powinno nam przypominać kim dla nas jest Matka Boża, jaką ważną rolę odgrywa w naszym życiu?

KRÓLOWO ANIOŁÓW

CZYTAJ DALEJ

Moc Ducha w Kościele

2024-05-16 11:59

[ TEMATY ]

Zesłanie Ducha Świętego

O. prof. Zdzisław Kijas

Adobe Stock

Duch Święty oświeca i podnosi, uświęca oraz ożywia człowieka. Budzi w ludziach wszelkiego rodzaju dobre pragnienia i szlachetne tęsknoty, a jedną z nich jest pragnienie nieba. Przywraca też człowiekowi nadzieję.

Zesłanie Ducha Świetego Ewangelia (J 7, 37-39)

CZYTAJ DALEJ

Krzyż w miejscu publicznym nie narusza wolności

2024-05-18 16:28

[ TEMATY ]

krzyż

rozmowa

archiwum dr. Błażeja Pobożego

dr. Błażej Poboży

dr. Błażej Poboży

O tym, kto w Warszawie boi się krzyża, pozornej bezstronności władz publicznych i dążeniu do starcia światopoglądowego mówi dr Błażej Poboży, doradca Prezydenta RP Andrzeja Dudy.

Dr Błażej Poboży: To jest w mojej ocenie odbieranie obywatelom, urzędnikom prawa do okazywania swoich uczuć religijnych i swojego związku z religią. Jest to sytuacja absolutnie niedopuszczalna i oburzająca. Stanowi pewną konsekwencję działań, które stołeczny ratusz podejmował od dłuższego czasu. Pamiętam, jako radny Warszawy z pięcioletnim stażem, jak najpierw niektórym radnym z zaplecza prezydenta Trzaskowskiego przeszkadzały kolędy w windach, które jeździły w Pałacu Kultury. Później, już dwa lata z rzędu, zrezygnowano z tradycyjnego „opłatka”, który przez lata, niezależnie od tego, kto był prezydentem stolicy, był czymś zupełnie naturalnym w okresie świątecznym. A teraz, w myśl zasady jednego z aktualnych ministrów w rządzie Donalda Tuska, który mówił o opiłowywaniu katolików z przywilejów, mamy skandaliczne, niezrozumiałe, w mojej ocenie sprzeczne z Konstytucją RP i z wyrokami Europejskiego Trybunału Praw Człowieka zarządzenie prezydenta Trzaskowskiego.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję