Grupa kalifornijskich senatorów, korzystając z zamieszania
powstałego wokół zamachów terrorystycznych i przygotowań Stanów Zjednoczonych
do wojny, przegłosowała ustawę zmieniającą definicję małżeństwa,
zrównującą pary homoseksualne z tradycyjną rodziną. Tylko czekać,
aż w Polsce dwóch mężczyzn będzie wychowywać dziecko i rozliczać
się wspólnie z podatku. Wszystkie te rozwiązania uchwala się w imię
niedyskryminowania nikogo. Wynika z tego jednak, że tradycyjne wartości
można dyskryminować, można drwić sobie do woli z Dekalogu, byle jakaś
grupa ludzi mogła zaspokoić swoje wynaturzone popędy, sprzeczne z
anatomią i najzwyklejszym rozsądkiem.
Jak polskie prawo chroni tradycyjną rodzinę? Jakie ustawy
i normy prawne kształtują polską rodzinę? W niniejszym tekście przedstawię
tylko najważniejsze regulacje, znajdujące się przede wszystkim w
Konstytucji i Kodeksie rodzinnym i opiekuńczym. Innym razem będzie
o opiece społecznej, prawie pracy czy ubezpieczeniach społecznych
- wszystko, oczywiście, z uwzględnieniem zmian wprowadzonych do ustawodawstwa
w ostatnim czasie.
Najważniejszym aktem prawnym zawierającym unormowania
dotyczące sytuacji rodziny jest Konstytucja, w której zawarte są
przepisy o charakterze ustrojowym. Rozwinięcie przepisów Konstytucji
znajduje się przede wszystkim w Kodeksie rodzinnym i opiekuńczym (
Dz. U. nr 9 z 1964 r. poz. 59 z późniejszymi zmianami). Pojęcie rodziny
występuje także w Kodeksie cywilnym (Dz. U. nr 16 z 1964 r. poz.
93 z późn. zm.), Ustawie o pomocy społecznej (Dz. U. nr 13 z 1993
r. poz. 60 z późn. zm.), Kodeksie postępowania cywilnego (Dz. U.
nr 43 z 1964 r. poz. 296 z późn. zm.), w Kodeksie pracy (Dz. U. nr
21 z 1998 r. poz. 94 z późn. zm.) i w wielu innych aktach prawnych.
I tak Konstytucja RP w art. 18 stanowi, iż "małżeństwo jako związek
kobiety i mężczyzny, rodzina, macierzyństwo i rodzicielstwo znajdują
się pod ochroną i opieką Rzeczypospolitej Polskiej". Art. 71 mówi,
iż "państwo w swojej polityce społecznej i gospodarczej uwzględnia
dobro rodziny". Gwarantuje także rodzinom znajdującym się w trudnej
sytuacji materialnej i społecznej, zwłaszcza wielodzietnym i niepełnym,
prawo do szczególnej pomocy ze strony władz publicznych. Matkom przed
i po urodzeniu dziecka Konstytucja zapewnia prawo do szczególnej
pomocy. W art. 48 w ustępie 1 znajdujemy postanowienia dotyczące
praw rodziców do wychowania dzieci zgodnie z własnymi przekonaniami.
Wychowanie to powinno uwzględniać stopień dojrzałości dziecka, a
także wolność jego sumienia i wyznania oraz jego przekonania. W ust.
2 mowa o tym, iż ograniczenie lub pozbawienie praw rodzicielskich
może nastąpić tylko w przypadkach określonych w ustawie i tylko na
podstawie prawomocnego orzeczenia sądu. Z kolei art. 72 dotyczy ochrony
praw dzieci. Dziecko pozbawione opieki rodzicielskiej ma prawo do
opieki i pomocy władz publicznych. Każdy ma prawo żądać od organów
władzy publicznej ochrony dziecka przed przemocą, okrucieństwem,
wyzyskiem i demoralizacją.
Istotnym dla życia rodziny przepisem jest art. 33 określający
równouprawnienie kobiety i mężczyzny w każdej dziedzinie życia. Kobieta
i mężczyzna mają w szczególności równe prawo do kształcenia, zatrudnienia
i awansów, do jednakowego wynagrodzenia za tę samą pracę, do zabezpieczenia
społecznego oraz do zajmowania stanowisk, pełnienia funkcji, a także
uzyskiwania godności publicznych i odznaczeń.
Wzmocnieniu znaczenia norm zawartych w Konstytucji sprzyjają
zasady wyrażone w art. 77 (możliwość dochodzenia naruszonych wolności
i praw na drodze sądowej), art. 79 (skarga konstytucyjna do Trybunału
Konstytucyjnego) oraz rola Trybunału Konstytucyjnego wyrażona w art.
188 (orzekanie w sprawach zgodności przepisów prawa z Konstytucją,
umowami międzynarodowymi oraz aktów niższego rzędu z ustawami).
W Kodeksie rodzinnym i opiekuńczym znajdują się zapisy
prawne regulujące zagadnienia funkcjonowania rodziny, takie jak:
zawarcie, unieważnienie, ustanie małżeństwa, prawa i obowiązki małżonków,
małżeński ustrój majątkowy, stosunki między rodzicami a dziećmi (
pochodzenie dziecka, władza rodzicielska, przysposobienie, rodzina
zastępcza i inne instytucje opiekuńczo-wychowawcze), obowiązek alimentacyjny,
opieka i kuratela. Przybliżając w największym skrócie unormowania
K.r.o., pamiętać należy, iż prawo w zasadniczej części reguluje "
zewnętrzny" aspekt funkcjonowania rodziny. Ustawodawca, stosując
zasadę pomocniczości, nie uzurpuje sobie prawa do regulowania stosunków
wewnętrznych w rodzinie. Ingerencja ta zachodzi jedynie wówczas,
gdy dochodzi do sytuacji patologicznej. Trzeba jednak wiedzieć, że
są kraje, np. Norwegia, gdzie przyznaje się dziecku prawo do wystąpienia
o rozwód ze swoimi rodzicami. Inne kontrowersyjne rozwiązanie stosowane
jest w ustawodawstwie holenderskim, gdzie każde dziecko rozpoczynające
naukę w szkole jest informowane o specjalnym numerze telefonu, pod
którym może poskarżyć się na niewłaściwe traktowanie ze strony rodziców.
Wprowadzając możliwość donosu na własnych rodziców, traktuje się
wszystkie rodziny jako "podejrzane", pozwalając przy tym państwu
na wkraczanie mocą prawa w większe i drobne konflikty rodzinne, nie
wymagające zewnętrznej interwencji. Istnieje przy tym domniemanie,
iż konflikty te państwo może rozwiązać skuteczniej i bezboleśniej.
Dodać należy, że w Kodeksie rodzinnym i opiekuńczym zostały
unormowane zasady moralno-obyczajowe naszego kręgu kulturowego, jak:
monogamia, trwałość związku małżeńskiego i rodziny, równouprawnienie
małżonków. Równouprawnienie małżonków dotyczy każdej ze sfer ich
małżeńskiego pożycia, zarówno stosunków majątkowych i osobistych
między małżonkami, jak i praw oraz obowiązków względem dzieci.
Wspominam o tych kilku zapisach prawnych, abyśmy uświadomili
sobie, że w naszych czasach obserwujemy bezprecedensowy atak na rodzinę,
wyrażający się w uchwalaniu ustaw antyrodzinnych, a nawet antyludzkich.
Przypomnę, że najbogatsze kraje Europy uchwaliły ustawę o eutanazji,
nie chcąc wydawać pieniędzy na ratowanie życia do końca. W 116 krajach
świata jest ustawa o zabijaniu dzieci nienarodzonych, zwana eufemicznie
przerywaniem ciąży. W jakimś obłędzie wolności uchwala się ustawy
o małżeństwach jednopłciowych, co jest - jak już wyżej wspomniałem
- sprzeczne z ludzką anatomią, prawami natury i zasadami życia społecznego.
Nieco ironizując, dodam, że dawniej krążyły apokaliptyczne przepowiednie
wyjęte rzekomo z ksiąg królowej Saby. Jedna z nich głosiła, że kiedy
mężczyźni zaczną się między sobą żenić, nastąpi koniec. Jesteśmy
dzisiaj tego świadkami i - nie aby kogoś straszyć - przypomnę słowa
Jana Pawła II, który wręcz ostrzega, że człowiek dzisiaj gotuje sobie
samozagładę. Ojciec Święty stara się powstrzymać świat zmierzający
ku moralnej, a w ostateczności fizycznej zagładzie. Tak, dzisiaj
człowiek posiada broń, zdolną unicestwić wszystko, co żyje. Dzisiaj
technika wyprzedziła etykę, o czym np. świadczą próby klonowania
człowieka, z myślą, aby ten sobowtór, moja dokładna kopia, posłużył
w razie choroby za magazyn części zamiennych.
Pomóż w rozwoju naszego portalu