"ZBAWICIELOWI ŚWIATA NA PRZEŁOMIE WIEKÓW 1900/1901 KRZYŻ TEN WYSTAWIŁA PARAFIA ZAKOPANE ZE SWOIM PROBOSZCZEM. WYKONANY WE FABRYCE JÓZEFA GÓRECKIEGO W KRAKOWIE". Taki napis został umieszczony na krzyżu na Giewoncie 100 lat temu, w dniu jego poświęcenia. Historię jego powstania i umieszczenia na szczycie opisał sam inicjator - ksiądz proboszcz Kazimierz Kaszelewski w "Głosie Narodu" z 21 września 1901 r. Tekst drukujemy w całości i zapraszamy do Zakopanego na uroczyste obchody 100-lecia krzyża na Giewoncie, które odbędą się w dniach 13-19 sierpnia br.
"Na majestatycznym szczycie Giewontu, piętrzącego się prostopadłą
ścianą nad ´letnią stolicą Polski´ nad Zakopanem stanął w tym roku
olbrzymi krzyż żelazny, wzniesiony staraniem Grona Parafian i Proboszcza
Zakopiańskiego.
Nie lada to było przedsięwzięcie wynieść na skaliste
blanki Giewontu ciężkie sztaby metalu, stanowiące wiązanie krzyża
i umocować je tam, nad chmurami, na wysokości 1900 m. Na skraju zawrotnej
przepaści".
Przewielebny Ksiądz Proboszcz zakopiański opisuje dzieje
fundacji tego najwyższego w Polsce krzyża następująco:
"Mówiąc o Jubileuszu ´miłościwego lata´, wspomniałem
moim parafianom, że we Włoszech, na pamiątkę kończącego się starego,
a rozpoczynającego się nowego stulecia, postawiono kilkanaście żelaznych
krzyżów na szczytach gór, pomiędzy tymi nawet na Wezuwiuszu.
Biorąc z tego asumpt, prosiło mnie kilkunastu najpoważniejszych
Górali, abym się zajął postawieniem podobnego krzyża na Giewoncie.
Uczyniłem chętnie tej prośbie zadość i ogłosiłem z ambony zamiar,
wzywając do składek, które też zaraz spływać poczęły.
Znany zaszczytnie Józef Górecki w Krakowie wykonał projekt
krzyża 12 m wysokiego. Chcąc się przekonać, czy krzyż taki będzie
z Zakopanego widzialny, urządziłem z kilkunastu Góralami i z tutejszym
komisarzem klimatycznym panem Piątkiewiczem wycieczkę na Giewont
w jesieni zeszłego roku, celem ustawienia tamże na próbę krzyża drewnianego.
Z ostatniego pod Giewontem szałasu zabraliśmy dwie długie
żerdzie, które Górale z podziwienia godną zręcznością na szczyt wynieśli.
Na szczycie zbiliśmy z tych żerdzi krzyż, a dla nadania mu większej
szerokości, poprzybijali do żerdzi w poprzek w odstępach deski na
1 m długie. Tak zaimprowizowany krzyż ustawiliśmy w jamie, w skale
naprędce wybranej, 60 cm głębokiej i obłożyliśmy kamieniami dla lepszego
umocnienia. Krzyż ten próbny miał 10,5 m wysokości.
Wróciwszy do Zakopanego, spostrzegliśmy z radością, że
krzyż gołym okiem daje się widzieć, choć bardzo mały. Po dokonaniu
tej próby poleciłem fabryce Góreckiego wykonać krzyż 17,5 m wysoki,
z których 2,5 m miały być wpuszczone do skały. Fabryka krzyż wykonała
i koleją do Zakopanego przysłała mniej więcej w 400-tu kawałkach.
Mając krzyż na miejscu, zapowiedziałem moim parafianom wyprawę na
Giewont i zachęciłem do pomocy w wyniesieniu krzyża. Dnia 3 lipca
zebrali się też tutejsi Górale w liczbie około 500 osób i 18 wozów
przy kościele. Po Mszy św. wyruszyliśmy do Kuźnic, rozdzieliwszy
żelazo na pojedyncze wozy, które też wywiozły je dokąd się dało,
tj. do tzw. Piekiełka. Tu nastąpił podział. Wszyscy mieli co dźwigać,
tym więcej, że prócz żelaza trzeba było wynieść 400 kg cementu i
200 konewek płóciennych wody. Około godz. 11.00 wszyscy szczęśliwie
znaleźli się na szczycie i ciężar rozłożyli. 10 m kubicznych zawierająca
jama w skale została poprzednio wykuta, co dwóch Górali kosztowało
7 dni pracy.
Po wytchnieniu na szczycie wszyscy się rozeszli. Został
tylko właściciel fabryki ze swym monterem, ja i 6 Górali, aby spód
krzyża w skale umocować. Gdy się nam to szczęśliwie udało i gdyśmy
jamę kamieniami zasypali, a narożniki krzyża cementem zalali, pozostawiliśmy
na górze montera, który z 2 Góralami resztę krzyża zmontował, co
6 dni pracy kosztowało.
Krzyż wystaje nad skałę 15 m - ramię poprzeczne na 5,
5 m. W przecięciu ramion jest tarcza z blachy, a w niej wycięty napis,
jaki Ojciec Święty dla Krzyżów Jubileuszowych sam ułożył, a który
opiewa: Jesu Christo Deo - restitute per Ipsum salutis MCM.
Waga krzyża wynosi 1819 kg. Koszt wykonania, wykucia
jamy w skale i zmontowania krzyża wynosi - 735 zł reńskich.
Poświęcenie krzyża odbyło się dnia 19 sierpnia.
Po odprawieniu Mszy św. o godz. 7.00 wyruszyli parafianie
i liczni goście do Kuźnic, dokąd napływać poczęli z różnych stron
nowi uczestnicy wycieczki, których liczba przekroczyła 300 osób.
Poświęcenia krzyża z wielką uroczystością dokonał ks. bp Bandurski
z Krakowa. Po poświęceniu krzyża i odśpiewaniu przez wiernych rzewnej
pieśni, na dany znak wielką chustą powiewaną ze szczytu, na który
można było wejść, a obserwowany z Zakopanego przez lunetę, uderzyły
wszystkie dzwony w kościele parafialnym, aby tym, którzy w uroczystości
udziału nie wzięli, chwilę dokonania poświęcenia obwieścić.
Gdyśmy schodząc doszli do tak zwanego Siodełka, wygłosił
podniosłe kazanie Ks. Profesor Łabuda z Przemyśla. Odśpiewaniem pobożnej
pieśni zakończyła się ta podniosła uroczystość, która tak wielkie
zrobiła wrażenie, że z wielu oczu łzy rozrzewnienia popłynęły. Bogu
widocznie miłym było to dzieło, gdy tak przy wzniesieniu krzyża,
jak i jego poświęceniu, ochronił wszystkich uczestników od najmniejszego
choćby nieszczęśliwego przypadku.
Zakopane, 3 IX 1901 r.". (Głos Narodu, 21 września 1901 r.)
Pomóż w rozwoju naszego portalu