Reklama

Kościół

Franciszek: Jako chrześcijanie unikamy mentalności fatalistycznej czy magicznej

"Jako chrześcijanie unikamy mentalności fatalistycznej czy magicznej: wiemy, że sprawy potoczą się lepiej zależnie od tego, na ile z Bożą pomocą będziemy wspólnie pracowali na rzecz dobra wspólnego, stawiając w centrum najsłabszych i znajdujących się w niekorzystnej sytuacji" - powiedział Franciszek składając życzenia noworoczne podczas modlitwy Anioł Pański w Watykanie.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Była ona transmitowana z papieskiej biblioteki w Pałacu Apostolskim w Watykanie.

"Raz jeszcze składam wam wszystkim moje życzenia na rozpoczęty właśnie rok. Jako chrześcijanie unikamy mentalności fatalistycznej czy magicznej: wiemy, że sprawy potoczą się lepiej zależnie od tego, na ile z Bożą pomocą będziemy wspólnie pracowali na rzecz dobra wspólnego, stawiając w centrum najsłabszych i znajdujących się w niekorzystnej sytuacji. Nie wiemy, co przyniesie nam rok 2021, ale każdy z nas i wszyscy razem możemy zaangażować się bardziej w troskę o siebie nawzajem i o stworzenie, będące naszym wspólnym domem" - powiedział Ojciec Święty.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Szczególne pozdrowienia papież skierował do tych, którzy "rozpoczynają Nowy Rok z większym trudem, do chorych, bezrobotnych, do tych, którzy żyją w sytuacji ucisku czy wyzysku". "Pragnę też serdecznie pozdrowić wszystkie rodziny, szczególnie te, w których są małe dzieci lub te, które spodziewają się ich narodzin. Niech was Pan błogosławi!" - powiedział Franciszek.

Drodzy bracia i siostry,

Raz jeszcze składam wam wszystkim moje życzenia na rozpoczęty właśnie rok. Jako chrześcijanie unikamy mentalności fatalistycznej czy magicznej: wiemy, że sprawy potoczą się lepiej zależnie od tego, na ile z Bożą pomocą będziemy wspólnie pracowali na rzecz dobra wspólnego, stawiając w centrum najsłabszych i znajdujących się w niekorzystnej sytuacji. Nie wiemy, co przyniesie nam rok 2021, ale każdy z nas i wszyscy razem możemy zaangażować się bardziej w troskę o siebie nawzajem i o stworzenie, będące naszym wspólnym domem. To prawda, istnieje pokusa, aby troszczyć się tylko o własne interesy, aby dalej prowadzić wojnę, na przykład, aby koncentrować się tylko na wymiarze ekonomicznym, aby żyć hedonistycznie, to znaczy starać się tylko o zaspokojenie własnych przyjemności... Istnieje taka pokusa. Czytałem w gazetach coś, co mnie dosyć zasmuciło: w pewnym kraju nie pamiętam, którym, aby uciec od kwarantanny i przeżyć dobre wakacje, po południu wyleciało ponad 40 samolotów. Ale czy ci ludzie, którzy są dobrymi ludźmi, nie myśleli o tych, którzy zostali w domu, o problemach ekonomicznych wielu osób, których powaliła kwarantanna, o chorych? Tyko pojechać na wakacje i zaspokajać swoje przyjemności. To mnie bardzo zasmuciło. Szczególne pozdrowienia kieruję do tych, którzy rozpoczynają Nowy Rok z większym trudem, do chorych, bezrobotnych, do tych, którzy żyją w sytuacji ucisku czy wyzysku. Pragnę też serdecznie pozdrowić wszystkie rodziny, szczególnie te, w których są małe dzieci lub te, które spodziewają się ich narodzin. Zawsze narodziny są obietnicą nadziei. Jestem blisko tych rodzin. Niech wam Pan błogosławi! Życzę wszystkim dobrej niedzieli, myśląc stale o Jezusie, który stał się ciałem właśnie po to, aby zamieszkać z nami, w rzeczach dobrych i złych, zawsze. Proszę nie zapominajcie o mnie w modlitwie. Smacznego posiłku i do widzenia!

2021-01-03 13:14

Oceń: +5 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Mija sześć lat od ucieczki chrześcijan z Doliny Niniwy

[ TEMATY ]

chrześcijanie

państwo islamskie

Niniwa

Sześć lat temu ok. 120 tys. chrześcijan z Doliny Niniwy zostało wypędzonych ze swoich wiosek i miast przez bojowników Państwa Islamskiego, którzy opanowali te tereny. Ich domy zostały zrównane z ziemią.

Na Równinę Niniwy wyznawcy Chrystusa zaczęli wracać dopiero w drugiej połowie 2016 r., po odbiciu tych ziem z rąk islamistów, powróciła jednak zaledwie połowa z nich. Wielu wolało zostać na emigracji z obawy przed powrotem dżihadystów i w związku z niepewną sytuacją gospodarczą i polityczną Iraku.
CZYTAJ DALEJ

Zatrzymano Kolumbijczyka podejrzanego o śmiertelne ugodzenie nożem Polaka

29-letni Kolumbijczyk podejrzewany o śmiertelne ugodzenie nożem 41-latka w Nowem (Kujawsko-Pomorskie) został w nocy z soboty na niedzielę zatrzymany przez policję. Zatrzymanych zostało łącznie siedem osób – w tym pięciu obcokrajowców.

Rzeczniczka prasowa świeckiej policji Joanna Tarkowska powiedziała PAP, że policjanci zostali wezwani po godzinie 2 do bójki pomiędzy grupami mężczyzn, do której doszło w jednym z lokali w Nowem k. Świecia. Jedna grupa przebywała w lokalu, a druga przechodziła obok.
CZYTAJ DALEJ

Potrzeba powrotu do Bożych źródeł [Felieton]

2025-07-06 20:40

ks. Łukasz Romańczuk

Żyjemy w czasach, gdy wartości chrześcijańskie są niezwykle ważne i aktualne. To czasy, gdy cywilizacja euroatlantycka przeżywa okres zeświecczenia. Gdy całe narody odchodzą od Boga, gdy prawa Boże są łamane, gdy odrzucane są Przykazania Dekalogu, w tych czasach ważny jest głos świętych, takich jak św. Jan Paweł II. Arcybiskup Zygmunt Feliński – męczennik, wyjątkowa postać w historii warszawskiego Kościoła – wymienił trzy zasadnicze korzenie zła, które sprawiają, że człowiek traci orientację i odchodzi od Boga. Powiedział za św. Pawłem, że „korzenie owe to: chciwość pieniądza, pycha żywota, pożądliwość ciała – są to główne źródła zła, przez które w sposób szczególny działa szatan”, ale można się temu złu przeciwstawić.

Od początku istnienia chrześcijaństwa powstawały zakony, których duchowni – poprzez śluby jakie składają, przeciwstawiają się właśnie tym korzeniom zła. Są to śluby: ubóstwa – przeciwko chciwości pieniądza, posłuszeństwa – przeciwko pysze żywota, oraz czystości – przeciwko pożądliwości ciała). Z początku powstawały zakony pustelnicze, a z czasem zakony kontemplacyjne, takie jak benedyktyni czy cystersi. To właśnie mnisi zachowali skarby kultury antycznej przed zniszczeniem. Oni, w swoich klasztorach, odseparowani od świata, kierując się benedyktyńską zasadą „ora et labora”, tzn. „módl się i pracuj”, przepisywali księgi starożytnych filozofów, lekarzy, uczonych czy poetów. Bez ich pracy kultura antyczna, wiedza grecka, rzymska, prawo i inne zabytki kultury światowej nie przetrwałyby. To benedyktyni i cystersi uczyli Europejczyków – naszych przodków – jak uprawiać ziemię, jak budować mosty i domy, jak siać zboże, jak hodować bydło i trzodę. To oni stanęli u podstaw fundamentów cywilizacji europejskiej. Już w VI wieku tworzyli pierwsze szkoły powszechne, a następnie uniwersytety. To oni przekazywali Ewangelię – od najmłodszego do najstarszego chrześcijanina.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję