Reklama

Wiadomości

Andrusiewicz: od tego, jak spędzimy sylwestra, będzie zależał dalszy wzrost zakażeń

Od tego, jak spędzimy sylwestra, będzie zależało to, co będzie się działo pod koniec przyszłego tygodnia. Czy pozostaniemy na tych dobowych raportach na poziomie 10-13 tys., czy też skoczymy do 20 tys. - powiedział w środę rzecznik prasowy resortu zdrowia Wojciech Andrusiewicz.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W czasie konferencji rzecznik resortu zdrowia podkreślił, że nie mamy do czynienia ze słabnięciem epidemii koronawirusa.

"Zgodnie z zapowiedziami, notowane są wzrosty zakażeń. Dziś blisko 13. tys., więc to nie jest tak, że mamy do czynienia ze spadkiem czy osłabieniem. Wracamy do poziomu przedświątecznego, kiedy odnotowywaliśmy na poziomie 10-13 tys. zakażeń dziennie" - wyjaśnił. "Tak będzie wyglądał ten najbliższy czas podczas tygodnia roboczego" - dodał.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Zwrócił uwagę, że najbliższe dni będą jeszcze trochę inne - będą porównywalne do dni świątecznych. "Jutro mamy sylwestra, pojutrze nowy rok i weekend. Od tego, jak spędzimy jutrzejszy dzień, będzie zależało to, co będzie się działo pod koniec przyszłego tygodnia. Czy pozostaniemy na tych dobowych raportach na poziomie 10-13 tys. czy też skoczymy do 20 tys. To zależy tylko i wyłącznie do nas - od tego, czy podejdziemy do jutrzejszych obostrzeń z przymrużeniem oka, żartobliwie, czy będziemy wszyscy wychodzić z tym przysłowiowym psem. Czy też jednak spędzimy tego sylwestra w pewnym rygorze i w pewnym dystansie, bo to jest wszystko dla naszego dobra" - powiedział Andrusiewicz.

Podziel się cytatem

Reklama

Rzecznik Ministerstwa Zdrowia zaznaczył, że przez okres świąteczny zwiększyła się liczba zajętych łóżek szpitalnych. "Jest ten sygnał, że za późno zgłaszamy się do lekarza. To jest sygnał dla nas, że nie powinniśmy lekceważyć żadnych objawów i powinniśmy ograniczać nasze kontakty społeczne" - zaznaczył.

Reklama

"Gorący apel - spędźmy tego sylwestra w dystansie, jedynie z najbliższymi - najlepiej w domowym zaciszu, wówczas możemy być pewni, jeśli nie skoczą nam zakażenia ze świąt, że dzieci będą mogły powrócić do szkół" - zaapelował Andrusiewicz.

Reklama

Dodatkowo dodał, że testowanie nauczycieli na obecność SARS-CoV-2 będzie odbywać się na zasadzie dobrowolności. Każdy nauczyciel z pozytywnym wynikiem nie będzie mógł wrócić do szkoły.

Rzecznika zapytano też, czy jeśli nauczyciel nie zdecyduje się na test, to czy będzie mógł wrócić do nauczania. Andrusiewicz opowiedział, że nie ma obowiązku poddawania się testom, kiedy nie ma takich wskazań.

"Stąd też nie można wyciągać konsekwencji wobec osób, które testowi się nie poddadzą" – dodał.

Na pytanie, czy w związku z tym, że planowane jest testowania wyłącznie nauczycieli klas początkowych, rząd wyklucza powrót do szkół uczniów starszych klas, Andrusiewicz wskazał, że na razie mówi się o powrocie do szkół uczniów z klas I-III Zastrzegł jednak, że nauczanie początkowe może ruszyć, ale czy tak się stanie, zależy od nas.

Reklama

Podkreślił, że powrót dzieci do szkół nie zależy od wyniku testowania nauczycieli, lecz od przebiegu epidemii. Zaznaczył też, że to szkoły zbierają informacje o zapotrzebowaniu na testy dla nauczycieli.

W czasie konferencji prasowej rzecznik resortu zdrowia pytany był o obecność mutacji koronawirusa w Polsce.

Andrusiewicz zapowiedział, że badania tego dotyczące rozpoczną się w przyszłym roku. "Będą losowo wybierane próbki do sekwencjonowania wirusa pod kątem wykrycia chociażby tej mutacji" - powiedział.

Podkreślił, że mutacja w pewnym momencie pojawi się także w naszym kraju. "Nie łudźmy się. Nasi sąsiedzi już tę mutację mają u siebie wykrytą. Żyjemy w świecie zglobalizowanym, więc na pewno - jeżeli jeszcze nie dotarła ta mutacja do Polski - to w pewnym momencie do nas dotrze" - stwierdził rzecznik resortu zdrowia.

Podziel się cytatem

Reklama

Zwrócił uwagę, że "nie jest to mutacja, która powoduje jakiś cięższy przebieg choroby".

Przyznał, że "ona może być bardziej zakaźliwa". "Niektórzy z naukowców mówią, że jest bardziej zakaźliwa, a inni badający tego wirusa mówią, że z nie mają do czynienia z większą zjadliwością, zakażalnością" - wyjaśnił.

2020-12-30 11:59

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Duszpasterz służby zdrowia: Bóg wyprowadzał ludzkość z niejednej epidemii

[ TEMATY ]

modlitwa

refleksje

Komunia

epidemia

koronawirus

Archiwum prywatne

Ks. Arkadiusz Zawistowski Krajowy duszpasterz służby zdrowia

Ks. Arkadiusz Zawistowski
Krajowy duszpasterz służby
zdrowia

- Pan Bóg już wyprowadzał ludzkość z niejednej epidemii. Ten czas może służyć refleksji, spowiedzi, modlitwie – powiedział krajowy duszpasterz służby zdrowia ks. Arkadiusz Zawistowski, w rozmowie z KAI na temat epidemii koronawirusa.

Anna Rasińska (KAI): Przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski, abp Stanisław Gądecki w swoim komunikacie napisał o możliwości przyjmowania komunii świętej duchowej lub na rękę. Co Ksiądz sądzi o takim pomyśle? Czy jest to konieczne w obecnej sytuacji?

CZYTAJ DALEJ

Pojechała pożegnać się z Matką Bożą... wróciła uzdrowiona

[ TEMATY ]

Matka Boża

świadectwo

Magdalena Pijewska/Niedziela

Sierpień 1951 roku na Podlasiu był szczególnie upalny. Kobieta pracująca w polu co i raz prostowała grzbiet i ocierała pot z czoła. A tu jeszcze tyle do zrobienia! Jak tu ze wszystkim zdążyć? W domu troje małych dzieci, czekają na matkę, na obiad! Nagle chwyciła ją niemożliwa słabość, przed oczami zrobiło się ciemno. Upadła zemdlona. Obudziła się w szpitalu w Białymstoku. Lekarz miał posępną minę. „Gruźlica. Płuca jak sito. Kobieto! Dlaczegoś się wcześniej nie leczyła?! Tu już nie ma ratunku!” Młoda matka pogodzona z diagnozą poprosiła męża i swoją mamę, aby zawieźli ją na Jasną Górę. Jeśli taka wola Boża, trzeba się pożegnać z Jasnogórską Panią.

To była środa, 15 sierpnia 1951 roku. Wielka uroczystość – Wniebowzięcie Najświętszej Maryi Panny. Tam, dziękując za wszystkie łaski, żegnając się z Matką Bożą i własnym życiem, kobieta, nie prosząc o nic, otrzymała uzdrowienie. Do domu wróciła jak nowo narodzona. Gdy zgłosiła się do kliniki, lekarze oniemieli. „Kto cię leczył, gdzie ty byłaś?” „Na Jasnej Górze, u Matki Bożej”. Lekarze do karty leczenia wpisali: „Pacjentka ozdrowiała w niewytłumaczalny sposób”.

CZYTAJ DALEJ

Chcemy zobaczyć Jezusa

2024-05-04 17:55

[ TEMATY ]

ministranci

lektorzy

Służba Liturgiczna Ołtarza

Pielgrzymka służby liturgicznej

Rokitno sanktuarium

Katarzyna Krawcewicz

Centralnym punktem pielgrzymki była Eucharystia przy ołtarzu polowym

Centralnym punktem pielgrzymki była Eucharystia przy ołtarzu polowym

4 maja w Rokitnie modliła się służba liturgiczna z całej diecezji.

Pielgrzymka rozpoczęła się koncertem księdza – rapera Jakuba Bartczaka, który pokazywał młodzieży wartość powołania, szczególnie powołania do kapłaństwa. Po koncercie rozpoczęła się uroczysta Msza święta pod przewodnictwem bp. Tadeusza Lityńskiego. Pasterz diecezji wręczył każdemu ministrantowi mały egzemplarz Ewangelii św. Łukasza. Gest ten nawiązał do tegorocznego hasła pielgrzymki „Chcemy zobaczyć Jezusa”. Młodzież sięgając do tekstu Pisma świętego, będzie mogła każdego dnia odkrywać Chrystusa.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję