Reklama

Operatywna sołtys Brzeska

Licząca prawie 800 mieszkańców wieś Brzesko, niedaleko Pyrzyc, na ziemi zachodniopomorskiej, ożyła w ostatnich latach, gdy sołtysem została Krystyna Janowska

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Przede wszystkim Brzesko jako pierwsza w tej gminie otrzymała tytuł wraz z certyfikatem Zachodniopomorska Wieś Turystyczna. - Już po raz drugi startowaliśmy w tym cennym konkursie i cieszymy się z przyznania nam takiego tytułu - z dumą komentuje ten fakt sołtys Brzeska. - Mamy sanktuarium maryjne oraz strumyk Jordan, gdzie św. Otton prawdopodobnie ochrzcił pierwszych chrześcijan Pomorza Zachodniego. Dzięki temu odwiedza nas wielu pielgrzymów. Jestem przekonana, że dzięki zaszczytnemu tytułowi i nagłośnieniu o Brzesku dowie się jeszcze więcej osób. Można zatrzymać się w Domu Pielgrzyma i posilić się w jadłodajni prowadzonej przez Spółdzielnię Socjalną „Brzoza”. To właśnie animatorka życia tej największej wsi pyrzyckiej we wrześniu ubiegłego roku powołała w Brzesku wspomnianą spółdzielnię w ramach projektu „Niezależne Samodzielne Spółdzielnie” współfinansowanego z Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Społecznego.
- Kiedyś grupa pątników przybyła do naszego sanktuarium i zapytała mnie, czy można by się tutaj gdzieś posilić - wspomina inicjatywę powołania Spółdzielni „Brzoza” pani Krystyna. - Odpowiedziałam negatywnie, ale pomysł uruchomienia tutaj tak koniecznej jadłodajni nie dawał mi spokoju. Sposób realizacji tego przedsięwzięcia w gminie niezbyt bogatej podpowiedziała mi wiceburmistrz miasta i gminy Pyrzyce Marzena Podzińska, pochodząca z Brzeska.
Władze gminy chętnie nieodpłatnie użyczyły sali wiejskiej Spółdzielni Socjalnej, w zamian za jej należyte utrzymanie. Została ona starannie odnowiona, a przy niej istniejące pomieszczenie przystosowano na nowoczesną kuchnię. O ten gastronomiczny obiekt szczególnie zadbano, wykorzystując na to fundusze unijne, bo przecież w działalności tej spółdzielni jest to główna forma zarabiania.
- W „Brzozie” pracuje sześć osób, które są zaangażowane przede wszystkim w gotowanie obiadów dla uczniów miejscowej szkoły oraz innych odbiorców finansowanych przez Opiekę Społeczną - wyjaśnia sołtys. - W ramach cateringu nasze domowe posiłki wozimy nawet poza granice gminy. Najchętniej oczekujemy na pielgrzymów udających się na spotkanie z Matką Bożą w Jej cudownej figurze czczonej tutaj od sześciu wieków. W czasie odpustu i maryjnych świąt nasza gastronomiczna działalność dobrze się już sprawdziła ku zadowoleniu przybyszów i nas. Naszą specjalnością są pierogi, a także ciasta według staropolskich przepisów.
Dodam, iż „Brzoza” chętnie organizuje w swojej świetlicy na sto miejsc weselne przyjęcia, a także z innych okazji. Gdy jest taka potrzeba, opiekują się starszymi osobami. Są też otwarci na świadczenie usług porządkowych wokół posesji w każdej porze roku, posiadając do tego celu odpowiedni sprzęt i ciągnik wielofunkcyjny.
- Cieszy mnie, że ta wieloraka działalność spółdzielni socjalnej nade wszystko daje stałe zajęcie moim parafiankom, a jeszcze do tego ta ich posługa będzie znacząco pomagać mi w prowadzeniu sanktuarium, które z dala od szlaków komunikacyjnych przyciąga pragnących w ciszy przed gotycką figurą Madonny z Dzieciątkiem powierzenia swoich spraw - nie kryje zadowolenia kustosz tego maryjnego miejsca ks. kan. January Żelawski.
Pani Krystyna Janowska pochodzi z rodziny wielodzietnej (ma jeszcze jedną siostrę i sześciu braci). Najmłodszy jej brat miał przejąć od ojca 18-hektarowe gospodarstwo w Brzesku, ale nie wyraził na to zgody. Do tego przedsięwzięcia namówił Krzysztofa, czyli męża Krystyny. Opuścili Gorzów Wlkp., gdzie mieli etatową pracę, aby spełnić wolę ojca i teścia rolnika. Po dwóch latach rolniczego trudu Bóg powołał przedwcześnie do siebie jej młodego męża, zaledwie w 26. roku życia. Po siedmioletnim małżeństwie pani Krysia pozostała sama z dwójką dzieci. Postanowiła, że z miłości dla męża, która sięga aż poza grób i w trosce o należyte wychowanie dzieci, powtórnie nie będzie wychodzić za mąż. Na nagrobku śp. Krzysztofa widnieją słowa, oddające miłość żony i dzieci: „Co mieliśmy najdroższego w tym grobie się mieści, śmierć zabrała wszystko, nie wzięła boleści”.
- Już 27 lat jestem wdową, dziękując Bogu za wszystkie łaski i krzyże - nie bez wzruszenia mówi o sobie pani sołtys. - Nade wszystko jestem szczęśliwa, że miałam tak dobrego męża i dzieci. Syn już w czwartej klasie szkoły podstawowej potrafił orać w polu i dużo pomagał mi w prowadzeniu gospodarstwa. Mam bardzo serdeczną synową Annę. Także życzliwego zięcia. Raduję się też wnukami. Siły do trwania w tak oddanym własnej rodzinie wdowieństwie czerpię z modlitwy i powierzaniu wszystkich swoich trosk przed figurą Madonny jako Matki ludzi ciężkiej pracy w naszym sanktuarium, które wskrzesił i prowadzi od 24 lat nasz proboszcz ks. January Żelawski. Tenże kustosz jest autorem kilku książek o sanktuariach polskich.
- Ta niezwykła figura maryjna z początku XV wieku została umiłowana przez miejscową ludność do tego stopnia, że nawet w okresie reformacji nie pozwolili jej usunąć z ołtarza, jak to uczynili w innych kościołach katolickich - mówi ks. Żelawski. - W Brzesku ocalała najpiękniejsza i najstarsza zarazem rzeźba Madonny na Pomorzu Zachodnim, co jest zasługą tutejszych mieszkańców. Przyjęli oni narzucone wyznanie protestanckie pod warunkiem, że figura Matki Bożej pozostanie w głównym ołtarzu. Ówcześni parafianie podzielili się na dwie grupy: starsi pragnęli zatrzymać Oblicze Matki Bożej, młodsi zgodzili się na usunięcie niezwykłej figury. Parafią kierował wtedy bardzo rozsądny pastor, który w roku 1613 ufundował ołtarz z tryptykiem z postaciami czterech świętych dziewic. Tenże tryptyk po zamknięciu chował w swoim wnętrzu Madonnę z Dzieciątkiem. Wtedy, patrząc na ołtarz, protestanci, mogli modlić się, gdyż widzieli tylko sceny z Męki Pana Jezusa. Ich dniem nabożeństw był przeważnie piątek. Natomiast ta druga grupa protestantów, która pragnęła oglądać figurę Maryi, w niedzielę otwierali tryptyk i mogli bez przeszkód oddawać cześć Matce Chrystusa. Takiego pastora można by określić mianem ekumeniczny, wszak ze wszystkich świątyń Pomorza wizerunki Matki Bożej zostały usunięte - poza Madonną Brzeską. Widzimy też w tym szczególną opiekę Maryi, co do której obecni mieszkańcy naszej wsi mają pełną świadomość.
Dobrze się więc stało, iż w podpyrzyckim Brzesku, zarówno wieloletni proboszcz i kustosz, jak i obecna sołtys działają wspólnie pod kątem zainteresowania turystów i pielgrzymów tym wielowiekowym miejscu maryjnym.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2012-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

#PodcastUmajony (odcinek 2.): No to trudno

2024-05-01 20:20

[ TEMATY ]

Ks. Tomasz Podlewski

#PodcastUmajony

Mat.prasowy

Co zrobić, jeśli w ogóle nie czuję Maryi? Albo relacja z Nią jest dla mnie trudna bądź po prostu obojętna? Zapraszamy na drugi odcinek „Podcastu umajonego”, w którym ks. Tomasz Podlewski mówi o możliwych trudnościach w relacji z Maryją oraz o tym, jak je pokonać.

CZYTAJ DALEJ

Nakazane święta kościelne w 2024 roku

[ TEMATY ]

Nakazane święta kościelne

Karol Porwich/Niedziela

Publikujemy kalendarz uroczystości i świąt kościelnych w 2024 roku.

Wśród licznych świąt kościelnych można wyróżnić święta nakazane, czyli dni w które wierni zobowiązani są od uczestnictwa we Mszy świętej oraz do powstrzymywania się od prac niekoniecznych. Lista świąt nakazanych regulowana jest przez Kodeks Prawa Kanonicznego. Oprócz nich wierni zobowiązani są do uczestnictwa we Mszy w każdą niedzielę.

CZYTAJ DALEJ

Matko Serdeczna, módl się za nami...

2024-05-02 20:37

[ TEMATY ]

Rozważania majowe

Wołam Twoje Imię, Matko…

Karol Porwich/Niedziela

Zasłuchani w „Polską litanię” ks. Jana Twardowskiego zatrzymamy się w stolicy diecezji sandomierskiej ze świadomością, że na jej terenie jest jeszcze kilka innych sanktuariów maryjnych.

Rozważanie 3

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję