Reklama

Wiara

Biblista KUL: Boże Narodzenie to radość przyjęcia nowego życia

Warto się przyjrzeć Bożemu Narodzeniu jako momentowi, w którym Bóg zostaje autentycznie przyjęty przez człowieka. To dobry moment, by o ochronie życia przypominać w kontekście dyskusji społecznej - zachęca biblista z KUL ks. dr Marcin Zieliński.

[ TEMATY ]

święta

Boże Narodzenie

Karol Porwich /Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Mimo, że wiele osób złości pojawianie się dekoracji świątecznych już w listopadzie, ks. Zieliński, przekonuje, że radość Bożego Narodzenia powinna zaczynać się już 25 marca, kiedy Maryja słyszy przesłanie anioła i odpowiada Bogu z radością „Niech mi się stanie". To wtedy tak naprawdę rozpoczyna się Boże Narodzenie.

Mówiąc o realiach nocy betlejemskiej często podkreślamy klimat biedy i niedostatku. Jednak, jak podkreśla wykładowca KUL, dla rodzącego się dziecka to nie jest najistotniejsze. - To, co jest najważniejsze, to doświadczenie twarzy matki, miłości, bliskości. Odkrycie, że jest się kochanym i oczekiwanym. I do jest takie doświadczenie, które czyni Jezusa, ale też i każde dziecko, rzeczywiście bogatym - mówi ks. dr Marcin Zieliński.

W nawiązaniu do obecnych dyskusji społecznych na temat aborcji, biblista przypomina, że już tekst powstałego w połowie II wieku „Pasterza" Hermasa podkreśla, że chrześcijanie od samego początku słynęli z tego, że nigdy nie spędzali płodów, bo życie było traktowane jako niezwykły dar. - Jest tak z tego względu, że Chrystus stał się dzieckiem, stał się człowiekiem, stał się jednym z nas i uświęcił w ten sposób życie każdego człowieka - zaznacza.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2020-12-22 14:34

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bożonarodzeniowe rośliny i ich tajemnice

[ TEMATY ]

Boże Narodzenie

rośliny

pixabay.com

Z okresem Adwentu i Bożego Narodzenia łączą się nie tylko gałęzie świerku, jodły czy sosny, ale też inne rośliny, które w tym czasie pojawiają się w naszych mieszkaniach. W dekoracyjne kompozycje chętnie wplatamy gałązki ostrokrzewu czy jemioły, w sklepach pojawiają się powszechnie znane jako „gwiazda betlejemska” poinsecje, ciemiernik czy zasuszone róże jerychońskie. Co oznaczają te kwiaty i skąd pochodzą, wyjaśnił w świątecznym nastroju niemiecki portal katolicki katholisch.de.

Gałązki św. Barbary

Podziel się cytatem

CZYTAJ DALEJ

Ojciec Pio ze wschodu. Św. Leopold Mandić

[ TEMATY ]

święci

en.wikipedia.org

Leopold Mandić

Leopold Mandić

W jednej epoce żyło dwóch spowiedników, a obaj należeli do tego samego zakonu – byli kapucynami. Klasztory, w których mieszkali, znajdowały się w tym samym kraju. Jeden zakonnik był ostry jak skalpel przecinający wrzody, drugi – łagodny jak balsam wylewany na rany. Ten ostatni odprawiał ciężkie pokuty za swych penitentów i skarżył się, że nie jest tak miłosierny, jak powinien być uczeń Jezusa.

Gdy pierwszy umiał odprawić od konfesjonału i odmówić rozgrzeszenia, a nawet krzyczeć na penitentów, drugi był zdolny tylko do jednego – do okazywania miłosierdzia. Jednym z nich jest Ojciec Pio, drugim – Leopold Mandić. Obaj mieli ten sam charyzmat rozpoznawania dusz, to samo powołanie do wprowadzania ludzi na ścieżkę nawrócenia, ale ich metody były zupełnie inne. Jakby Jezus, w imieniu którego obaj udzielali rozgrzeszenia, był różny. Zbawiciel bez cienia litości traktował faryzeuszów i potrafił biczem uczynionym ze sznurów bić handlarzy rozstawiających stragany w świątyni jerozolimskiej. Jednocześnie bezwarunkowo przebaczył celnikowi Mateuszowi, zapomniał też grzechy Marii Magdalenie, wprowadził do nieba łotra, który razem z Nim konał w męczarniach na krzyżu. Dwie Jezusowe drogi. Bywało, że pierwszą szedł znany nam Francesco Forgione z San Giovanni Rotondo. Drugi – Leopold Mandić z Padwy – nigdy nie postawił na niej swej stopy.

CZYTAJ DALEJ

Film "Brat Brata" o Jerzym Marszałkowiczu [Zaproszenie na premierę]

2024-05-12 15:18

Agnieszka Bugała

br. Jerzy Adam Marszałkowicz

br. Jerzy Adam Marszałkowicz

13 maja o godz. 16:30 w Kinie “Nowe Horyzonty” we Wrocławiu odbędzie się premiera filmu “Brat brata” w reżyserii Andrzeja Kotwicy. O filmie poświęconym Jerzemu Marszałkowiczowi opowiada ks. Aleksander Radecki.

Osoby skupione wokół tej produkcji długo zastanawiały się, jaki tytuł nadać temu filmowi: - Toczyła się bardzo burzliwa dyskusja wśród wszystkich zainteresowanych i był cały szereg innych propozycji. Ostatecznie zwyciężyła koncepcja “Brat brata”. Warto tu zaznaczyć, że odpowiednie nazwanie “Jureczka” było trudne. Z jednej strony chodził w sutannie, ale my wiemy, że święceń nie miał. W Towarzystwie Pomocy Brata Alberta Chmielowskiego nazywano go bratem. Podopieczni nazywali go różnie. Nazywali go m.in “ojczulkiem”. Sam tytuł: “Brat brata odczytuje podwójnie. Brat w kontekście jego relacji z bezdomnymi mężczyznami, bo głównie się nimi zajmował i brat św. br. Alberta Chmielowskiego. Nie da się ukryć, że tak jak znałem ks. Jerzego Marszałkowicza, dla niego ideałem niemal we wszystkim był św. brat Albert Chmielowski i zawsze się odwoływał do niego - zaznaczyl ks. Radecki, dodając: - I w swoim stylu nie chciał zgubić tego sposobu potraktowania bezdomnego. Brat Albert Chmielowski widział Chrystusa sponiewieranego w tych bezdomnych. Więc stąd moim zdaniem tytuł: “Brat Brata” - brat brata świętego Alberta Chmielowskiego i brat brata bezdomnego. Tak ja rozumiem ten tytuł.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję