Reklama

Europa

Abp Kondrusiewicz dziękuje za wsparcie Kościoła na Wschodzie

Ile projektów zrealizowaliśmy dzięki Zespołowi Pomocy Kościołowi na Wschodzie, wie tylko Pan Bóg. Jesteśmy wdzięczni tym, którzy pomagali i pomagają – powiedział Abp Tadeusz Kondrusiewicz. Metropolita mińsko-mohylewski przewodniczył dziś Eucharystii w warszawskiej Bazylice św. Krzyża z okazji obchodzonego po raz 21. Dnia modlitwy i pomocy materialnej Kościołowi na Wschodzie.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Abp Tadeusz Kondrusiewicz podkreślił, że ofiary zbierane na rzecz Kościoła na Wschodzie są bardzo potrzebne. Szczególnie podziękował za modlitwę o rozwiązanie konfliktu i pokój na Białorusi. - Chcemy żyć w kraju, gdzie każdy będzie mógł cieszyć się radością pokojowego życia, w prawie, miłości Boga i bliźniego – powiedział duchowny.

Metropolita mińsko-mohylewski zaakcentował, że w czasie adwentu wierni powinni szczególnie skoncentrować się na tym by czuwać na przyjście Jezusa. Kapłan zauważył, że kiedy odwiedza nas ważny gość specjalnie przygotowujemy się na jego przyjście.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

- Tu przychodzi sam Jezus. Któż większy może do nas przyjść? Nie było takiego człowieka i nie będzie. Dlatego musimy czuwać, otworzyć drzwi Jezusowi, bo On stoi, czeka i kołacze – wyjaśnił arcybiskup.

Przewodniczący Konferencji Biskupów Katolickich Białorusi przypomniał historię Titanica, o którym mówiono, że nawet Pan Bóg nie jest w stanie zatopić tak potężnego statku. A jednak brytyjski transatlantyk zatonął w dziewiczym rejsie, wskutek zderzenia z górą lodową. - Nikt nie reagował na sygnały o niebezpieczeństwie i ostrzeżenia pobliskich statków. Załoga nie czuwała – zauważył duchowny. Przestrzegając, by tak samo nie było z człowiekiem, który zapomina wypatrywać przyjścia Pana Jezusa.

Reklama

- Nie wiemy kiedy przyjdzie Pan i musimy być zawsze gotowi na to spotkanie i przygotować drogę na Jego przyjście (…) Kiedy droga Chrystusa do naszego serca będzie zastawiona, Chrystus po prostu nie przyjdzie. Kiedy drzwi naszego serca będą zamknięte, On będzie pukał, ale nie otworzą się – przestrzegał abp Kondrusiewicz.

Metropolita przypomniał, że Jan Paweł II wielokrotnie powtarzał: „Otwórzcie drzwi Chrystusowi!" - Tylko Chrystus do końca zna człowieka i tylko dzięki Niemu człowiek może poznać samego siebie – powiedział.

Kapłan wspomniał czasy, gdy w Związku Radzieckim wierni zastanawiali się, czy to co mówi Papież Polak jest możliwe. Czy drzwi ich kraju kiedykolwiek otworzą się na Chrystusa. - Wydawało się to niemożliwe, ale myśli ludzkie nie są myślami Bożymi. Pan pokazał, że umie pisać prosto na krzywych liniach historii (…) A Jan Paweł II, który wierzył przesłaniu fatimskiemu, tego dokonał i upadł mur systemu ateistycznego, Kościół odzyskał wolność – wspominał.

Duchowny przypomniał też, że tamtejsze świątynie i seminaria był doszczętnie zniszczone i wymagały całkowitego odremontowania. Na szczęście z pomocą przyszli sąsiedzi z zachodu, w tym z Polski.

- Kiedy zaczęliśmy na nowo zakładać seminaria w krajach byłego Związku Radzieckiego, pierwsi z pomocą przyszli kapłani z Polski. Potrzebna była pomoc materialna, której też udzieliła nam Polska. Przybył abp. Józef Glemp. To z jego inicjatywy powstał Zespół Pomocy Kościołowi Wschodzie. Ile projektów zrealizowaliśmy wie tylko Pan Bóg – zaakcentował. - Jesteśmy wdzięczni tym, którzy pomagali i pomagają – dodał.

Reklama

Abp Kondrusiewicz podkreślił, że wierni ze Wschodu odwdzięczają się za te dary wiarą, modlitwą i świadectwem tamtejszych męczenników. Zauważył, że dziś Kościół w Polsce również jest w wielkim niebezpieczeństwie, dlatego tym gorliwiej należy się modlić „by tu w Polsce drzwi dla Chrystusa nie zostały zamknięte”.

- Niech Chrystus narodzi się w naszych sercach tu w Polsce, tam na Wschodzie i na całym świecie. Niech będzie naszym królem, bo On jest jedynym zbawcą świata wczoraj dziś i po wieczne czasy. Amen – zakończył przewodniczący Konferencji Biskupów Katolickich Białorusi.

W II niedzielę adwentu, 6 grudnia, obchodzimy po raz 21. Dzień modlitwy i pomocy materialnej Kościołowi na Wschodzie organizowany przez Zespół Pomocy Kościołowi na Wschodzie przy Konferencji Episkopatu Polski. Celem tego dnia jest duchowe i materialne wsparcie Kościoła katolickiego w krajach Europy Wschodniej i Azji Środkowej: na Białorusi, Litwie, Łotwie, Estonii, Ukrainie, Rosji, Mołdawii, Armenii, Gruzji, Kazachstanie, Tadżykistanie, Kirgizji i Uzbekistanie.

Tego dnia przed kościołami w Polsce organizowana była zbiórka do puszek. Z uwagi na sytuację pandemiczną i mniejszą liczbę osób w świątyniach, organizatorzy zachęcają by wesprzeć inicjatywę poprzez wpłaty na konto Zespołu Pomocy Kościołowi na Wschodzie:

Zespół Pomocy Kościołowi na Wschodzie przy Konferencji Episkopatu Polski

Skwer Kard. S. Wyszyńskiego 6,

01-015 Warszawa

Santander Bank Polska S.A.

SWIFT CODE WBKPPLPPXXX PL 89 10901014 0000 0000 0301 4449 (PLN)

SWIFT CODE WBKPPLPPXXX PL 10 10901014 0000 0000 03158267 (EUR)

2020-12-06 11:34

Oceń: +3 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Polska o tobie pamięta - dzień modlitwy i pomocy materialnej Kościołowi na Wschodzie

Ten dzień jest po to, aby „powiedzieć ludziom na Wschodzie: Polska o tobie pamięta” – mówi w rozmowie z Family News Service ks. Leszek Kryża, dyrektor Zespołu Pomocy Kościołowi na Wschodzie. 5 grudnia 2021 roku obchodzimy XXII Dzień modlitwy i pomocy materialnej Kościołowi na Wschodzie. Aktualnie Kościołowi za wschodnią granicą służy 198 kapłanów diecezjalnych, 387 kapłanów zakonnych, 320 sióstr i 40 braci zakonnych z Polski oraz wolontariusze świeccy.

Kiedyś miałem okazję rozwozić paczki po ziemi lwowskiej. Trafiliśmy do domu starszej pani. Była Polką i żyła w bardzo mizernych warunkach. Podarowałem jej paczkę. Ona spojrzała na nią i zapytała dlaczego jej ją daję i skąd ona pochodzi. Odpowiedziałem, że z Polski. Staruszka powiedziała ze łzami w oczach: „Polska o mnie jeszcze pamięta”. Po to jest ten dzień, aby powiedzieć ludziom na Wschodzie: Polska o tobie pamięta - mówi w rozmowie z Family News Service ks. Leszek Kryża, dyrektor Zespołu Pomocy Kościołowi na Wschodzie.
CZYTAJ DALEJ

Św. Hubert - prawda i legendy

Niedziela toruńska 44/2003

[ TEMATY ]

św. Hubert

en.wikipedia.org

Ponad 1200 lat dzieli nas od czasów, w których żył i działał św. Hubert. Właśnie ta różnica dwunastu wieków sprawiła, że na to, co o nim wiemy, składają się: prawda, legendy i mity. Prawdopodobnie urodził się w 655 r. w znanej i znakomitej rodzinie, na obszarze dzisiejszych Niderlandów. W wieku około 18 lat został oddany na dwór króla Frankonii, a tam poślubił córkę Pepina z Heristal, z którą miał przynajmniej jednego syna. Przez kilka lat pełnił życie pełne przygód jako rycerz. Później został kapłanem i uczniem św. Laparda, a po jego śmierci, ok. 708 r. objął po nim półpogańską diecezję Maastricht. Miał ogromne zasługi w nawracaniu na wiarę chrześcijańską swoich ziomków, którzy dotychczas czcili bożków germańskich. Zmarł w Liege około 727 r., gdzie pochowano go w tamtejszej katedrze. W 825 r. część jego relikwii przeniesiono do Andage, które od tej chwili otrzymało nazwę Saint Hubert. Kult św. Huberta bardzo szybko szerzył się w Europie. Jako patron myśliwych odbierał cześć od XI w., co szczególnie może dziwić, gdyż w najstarszych pismach brak informacji na temat jego działalności na niwie łowieckiej. W XIV w. kult św. Huberta połączono z elementami kultu św. Eustachego. Św. Eustachy żył na przełomie I i II w. Z tego okresu pochodzi słynna legenda o jeleniu. Św. Eustachy jeszcze jako Placydus był naczelnikiem wojskowym cesarza Trajana i oddawał cześć bożkom rzymskim. W czasie jednego z polowań ujrzał jelenia z krzyżem pośrodku poroża. Jeleń nakazał Placydusowi ochrzcić się i przyjąć imię Eustachy. Kult św. Eustachego popularny był zwłaszcza w Kościele wschodnim. Apokryfy o św. Hubercie przeniosły motyw jelenia na grunt chrześcijaństwa zachodniego, umieszczając je w realiach VII w. Mówi się, że gdy żona Huberta wyjechała do swojej umierającej matki, jej osamotniony mąż zaczął hulaszcze życie, a nade wszystko pokochał polowania, które zmieniły się w rzezie zwierzyny prowadzone bez umiaru. W trakcie jednego z takich polowań Hubert ujrzał wynurzającego się z kniei wspaniałego jelenia z krzyżem, jaśniejącym niezwykłym blaskiem pomiędzy pięknymi rozłożystymi rogami. Jednocześnie usłyszał nieziemski głos: „Hubercie! Dlaczego niepokoisz biedne zwierzęta i zapominasz o zbawieniu duszy?”. Wydarzenie to spowodowało wewnętrzną przemianę Huberta, który od tego momentu zmienił swoje życie. Kanonizowany po śmierci, został patronem myśliwych, a dzień jego śmierci i przeniesienia jego relikwii do klasztoru w Andagium - 3 listopada jest świętem myśliwych. Kolejne wątki kultu Świętego dodali pewnie sami myśliwi, którzy mają niezwykłą wyobraźnię. Ze względu na swoje życie, związane z radykalnym, gwałtownym nawróceniem, jest św. Hubert dzisiaj niezwykle popularny. Dynamizm jego życia i nawrócenia może utwierdzać w przekonaniu, że każdy z nas ma szansę zmienić swoje życie na lepsze, a dla każdego chrześcijanina głos z nieba: „Hubercie! Odmień swoje życie...” - jest wezwaniem do stawania się lepszym, bardziej doskonałym, świętym.
CZYTAJ DALEJ

Wrocław/ Na ulice wyjechał autobus, w którym schronienie znajdą bezdomni

2025-11-03 20:28

[ TEMATY ]

bezdomni

Karol Porwich

W poniedziałkowy wieczór po raz pierwszy w tym sezonie na ulice Wrocławia wyjechał specjalny autobus przeznaczony dla osób bezdomnych. Mogą w nim liczyć na ciepły posiłek, herbatę i możliwość ogrzania się. Podczas tegorocznej akcji mogą też skorzystać z pomocy medycznej.

Jak poinformowali miejscy urzędnicy w trakcie poniedziałkowej konferencji prasowej, autobus będzie wyjeżdżał na trasy w każdy wieczór o godz. 19.00.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję