Reklama

Pielgrzymka maturzystów

Motyw poszukiwania

„Daj się odnaleźć” - to hasło wzywa tegorocznych maturzystów na Jasną Górę już 15 kwietnia. To od nich samych w dużym stopniu zależy, czy ta pielgrzymka będzie momentem przełomowym, czy tylko kolejną wycieczką

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Reklama

Kiedy pisaliśmy program, w dużej mierze skupiliśmy się na aspekcie szukania Boga przez człowieka i człowieka przez Boga, a także szukania w życiu sensu, miłości, swojego miejsca - mówi Bartek Dobrzyński, jeden z organizatorów pielgrzymki. - Motywem ewangelicznym, który nam przyświecał, jest fragment Ewangelii według św. Jana, gdzie Pan Jezus znajduje Filipa, a on następnie znajduje Natanaela - i wtedy Jezus wychodzi Natanaelowi na spotkanie. Tak też powinno to wyglądać w naszym życiu - po spotkaniu Jezusa wszystko może się zmienić.
Pielgrzymkę rozpocznie poranna modlitwa przed Cudownym Obrazem. Po niej maturzyści podzieleni według dekanatów udadzą się do dwóch jasnogórskich auli, gdzie rozpocznie się część ewangelizacyjna. W jej trakcie zagrają „Tymczasowa Formacja Prowizoryczna” oraz „Full of Grace”. - Chcemy zachęcić i zainspirować młodzież pewnym tajemniczym motywem, którego przed pielgrzymką zdradzić nie mogę - dodaje Bartek. - Przewidujemy też różne dynamiki, żeby ich rozruszać po nocy w autokarze.
Organizatorzy korzystają z doświadczeń różnych wspólnot, grup i stowarzyszeń, m.in. Szkoły Nowej Ewangelizacji czy Ruchu Światło-Życie (podczas Eucharystii posługiwać będzie diecezjalna diakonia muzyczna).
Co zrobić, żeby pielgrzymka maturzystów nie była tylko kolejną szkolną wycieczką? - Myślę, że istota jest zawarta w samym słowie „pielgrzymka”. Każdy, kto się na nią wybiera, musi mieć świadomość, że będzie to czas weryfikowania swojego życia, pokutowania, intensywnej modlitwy, weryfikacji własnych postaw. Wszystko po to, aby w czasie tej pielgrzymki móc wejrzeć w siebie i dokonać jakiejś korekty. - Nie pielgrzymujemy po to, żeby nam było fajnie - uważa ks. Robert Patro, diecezjalny duszpasterz młodzieży. - Dla maturzystów zaczyna się czas podejmowania życiowych wyborów, dobrze jest więc prosić w takich chwilach o Bożą łaskę.

Co na to maturzyści?

Pielgrzymka maturzystów to okazja do zawierzenia Bogu swoich najbliższych kilku miesięcy - okresu egzaminów, zaliczeń i ogromnego stresu, ale również czasu rekrutacji na wymarzone studia. Chcę zaprosić Boga do zmagań, jakie stoją przede mną, jestem pewien, że gdy otworzę swoje serce, to Bóg obdarzy mnie swoim błogosławieństwem. Nigdy nie stawiałem granic Bożemu miłosierdziu i zawsze dobrze na tym wyszedłem, Bóg zawsze jest blisko tych, którzy Go wzywają.
(Krzysztof Marcinkiewicz, Lubsko)

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Jako człowiek wiary nie wyobrażam sobie, abym mogła przed tak ważnym wydarzeniem, jakim jest egzamin maturalny, nie zawierzyć się Bożej opiece; a ponieważ każdej chyba osobie najbliższa jest matka, zamierzam udać się na pielgrzymkę do naszej Matki z Częstochowy. To będzie również ostatni szkolny wyjazd, co czyni go pożegnaniem z nauką w szkole i przejściem na studia, rozejściem ze znajomymi z liceum oraz generalnym zakończeniem pewnego etapu życia. Mam też nadzieję, że spotkam się ze znajomymi nie tylko z Zielonej Góry, a nawet nie diecezji. Pielgrzymka zatem będzie dla mnie formą modlitwy połączoną z typową dla chrześcijan radością; relaksem, ale też okazją do refleksji i ostatnim przystankiem zastanawiania się nad przyszłością...
(Dana Kondarewicz, Cybinka)

Właśnie teraz jest jeden z takich momentów, gdy potrzebuję Bożej pomocy. Przygotowania do matury to trudny czas dla każdego maturzysty, trzeba fizycznie sprostać ogromnemu natłokowi zadań i powtórek, ale też duchowo przygotować się do nadchodzących zmian w naszym życiu. Dla takiego duchowego wsparcia pielgrzymujemy na Jasną Górę. Wierzę, że dzięki mojemu spotkaniu z Matką będę mogła upewnić się, że wybrałam właściwą ścieżkę. Pragnę modlić się o jasny umysł podczas matur i dlatego moim mottem na ten czas przedmaturalny jest aforyzm z Ignacego Loyoli: „Módl się tak, jakby wszystko zależało od Boga, a działaj, jakby wszystko zależało tylko od ciebie.”
(Ola Janiszyn, Trzebicz)

2012-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Dusze czyśćcowe zawsze pomogą

Od wielu lat praktykuję modlitwę za dusze czyśćcowe i jestem przekonana o jej niezwykłej skuteczności – mówi s. Agnieszka, franciszkanka

Jak to się zaczęło? Byłam młodą zakonnicą, rozpoczęłam naukę w szkole pielęgniarskiej. Mieszkałam w klasztorze. Pewnej nocy poczułam, że ktoś wszedł do pokoju, ale nikogo nie widziałam. Na pytanie, kim jest, nie otrzymałam od przybysza żadnej odpowiedzi. Wówczas poczułam paraliżujący strach. Gdy zjawa zniknęła, zerwałam się z łóżka, padłam na kolana i zaczęłam się żarliwie modlić. Prosiłam Boga, by nigdy więcej nikt z tamtego świata do mnie nie przychodził, bo zwyczajnie po ludzku się boję. W zamian obiecałam stałą modlitwę za dusze czyśćcowe. Podobnej sytuacji doświadczyłam kilka lat później. Szłam na Mszę św. za zmarłe siostry z naszego zgromadzenia i w pewnej chwili dostrzegłam postać ubraną w stary strój zakonny (sprzed reformy strojów), jak zmierza do kaplicy. Pomyślałam, że przyszła prosić o modlitwę i trzeba jej tę modlitwę dać.
CZYTAJ DALEJ

Czy Prymas Glemp wiedział, że ks. Popiełuszko miał być uwięziony w bunkrze w Kazuniu?

Przy okazji 41. rocznicy pogrzebu ks. Jerzego Popiełuszki (3 listopada) w przestrzeni medialnej pojawiły się informacje, że „prymas Polski Józef Glemp co roku przyjeżdżał do Kazunia i odwiedzał bunkier, w którym zginął ks. Popiełuszko”, ale „ukrywał ten fakt przed opinią publiczną”. Jaka jest prawda na ten temat?

W pogrzebie ks. Jerzego 3 listopada 1984 roku uczestniczyłam z rodziną jako mała dziewczynka. Trzymając mamę za rękę, stałam w tłumie na placu przed kościołem św. Stanisława Kostki w Warszawie i ze zdumieniem obserwowałam ludzi znajdujących się na drzewach oraz na dachach pobliskich domów, a także na balkonach mieszkań. O jedenastej, przy akompaniamencie dzwonów, stanął na balkonie prymas Polski, kard. Józef Glemp jako główny celebrans. Obok niego sześciu biskupów z jednej strony i sześciu księży z drugiej.
CZYTAJ DALEJ

Pielęgnują dziedzictwo „Proroka Nadziei”

2025-11-03 21:02

ks. Jakub Oczkowicz

Zjazd szkół noszących imię Jana Pawła II

Zjazd szkół noszących imię Jana Pawła II

Jedna z nich, Szkoła Podstawowa im. św. Jana Pawła II w Medyni Głogowskiej – była w tym roku gospodarzem 7. Zjazdu Rodziny Szkół im. św. Jana Pawła II Diecezji Rzeszowskiej. W wydarzeniu uczestniczyli uczniowie, nauczyciele, dyrektorzy i katecheci z różnych miejscowości regionu, którym bliska jest postać Papieża Polaka.

Zjazd w Medyni Głogowskiej to okazja nie tylko do wspólnego świętowania, ale także do podtrzymywania dziedzictwa duchowego i moralnego, jakie pozostawił św. Jan Paweł II – mówiła Nina Kitlińska, prezes Stowarzyszenia Przyjaciół Podkarpackiej Rodziny Szkół im. Jana Pawła II.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję