Rok temu pisaliśmy o dramacie rodziny Niedźwiedziów z Morawianek w parafii Bejsce, którzy wskutek kolejnych powodzi i innych przykrych okoliczności losowych zmuszeni byli przeżywać Boże Narodzenie w opłakanych warunkach - w starym, zawilgoconym, mocno zniszczonym dwuizbowym domu, pamiętającym czasy II wojny światowej. Dzięki inicjatywie Caritas Diecezji Kieleckiej nowy dom dla Niedźwiedziów został już wybudowany (część prac instalacyjno-wykończeniowych wewnątrz pozostaje w gestii rodziny) i tylko od nich zależy, kiedy zamieszkają w jego progach. Oby jak najszybciej!
Jak to wyglądało przed rokiem? Pisaliśmy w „Niedzieli Kieleckiej”: „Święta tuż-tuż. Wyobrażam sobie 7 osób w dwóch przesiąkniętych wilgocią, niskich, iście skansenowskich izbach, z dymiącymi wciąż garami, z zakrytymi do połowy śniegiem i parą z ziemniaków szybkami. Tutaj już chyba nie zmieści się świąteczna choinka. Marzenia? Żeby więcej nie było powodzi, żeby było gdzie zamieszkać. - I żeby dzieciakom lepiej, godniej się żyło - dodaje ks. Zawłocki. - Ciężkie będą te święta - wzdycha Wioletta Niedźwiedź”.
Jak sytuacja wygląda obecnie? - To są nieporównywalnie lepsze warunki, rodzina ma obecnie do dyspozycji całą kondygnację, czyli tyle, ile jest w stanie na razie zagospodarować - mówi ks. Stanisław Słowik, dyrektor kieleckiej Caritas.
Rodzina własnym sumptem zbudowała fundamenty, reszta to dzieło Caritas. - Dom wygląda bajecznie i estetycznie - pomalowany w ładnym odcieniu zieleni, jest parter, piętro, poddasze, wszystko pachnie nowością. To kawał dobrej roboty - ocenia ks. Marek Zawłocki, proboszcz w Bejscach.
"Niepokalane Poczęcie", Francisco de Zurbaran, olej na płótnie, 1630-1635
Mój przyjaciel powtarza, że Kościół co rusz popełnia błędy. Nie powinien np. ogłosić dogmatu o Niepokalanym Poczęciu. „Dogmat – tłumaczy – dotyczy mojego zbawienia, a ta maryjna prawda nie ma nic wspólnego ze mną. Wiąże się tylko ze zbawieniem Maryi”.
Przyjaciel nie zna nauki Kościoła. Nie wie, że zapatrzeć się w Niepokalane Poczęcie to odkryć siłę, która pcha ku niebu, że zapragnąć być jak Niepokalana to stanąć na drodze wypełnienia największej tęsknoty, która mieszka w ludzkim sercu. Nie wie, że ten dogmat jest potrzebny do zbawienia
Być czystym i niewinnym. Mieć oczy, które widzą dobro. Serce, które nie rozumie pokus. Być całym utkanym z myśli Boga i w swej duszy nosić Jego obraz... Każdy z nas tego pragnie.
Prezydent Wołodymyr Zełenski poinformował w poniedziałek, że zaprosił prezydenta Polski Karola Nawrockiego do złożenia wizyty w Ukrainie. Zapewnił też, że sam odwiedzi Polskę, gdy otrzyma zaproszenie od polskiej głowy państwa. Podkreślił, że jest to dla niego ważne i wyraził wdzięczność wobec Polski za pomoc i wsparcie.
„Jeśli chodzi o prezydenta Polski, z przyjemnością bym się z nim spotkał. Zaprosiłem go i powiedziałem: proszę wybrać dowolną datę. Jakąkolwiek datę wybierzecie, ja z przyjemnością się spotkam. (…) Potrzebuję daty i wtedy, jeśli prezydent (Nawrocki) – oficjalnie lub nieoficjalnie, jak zechce – zaprosi i zaproponuje termin, oczywiście przyjadę z oficjalną wizytą do Polski. To dla mnie ważne” – oznajmił Zełenski, odpowiadając na pytania dziennikarzy w komunikatorze WhatsApp.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.