Reklama

Początek w ciemnościach, koniec w świetle

Roraty muszą się łączyć z wyrzeczeniem. Najlepiej, gdy uczestniczy się w nich o świcie

Niedziela warszawska 50/2011

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Z jednej strony Roraty obrazują tęsknotę oczekiwania, z drugiej wyrażają rzeczywistość walki ciemności ze światłością. Nawiązują do kondycji człowieka, która w codzienności zmaga się z grzechem. Msze św. roratnie podkreślają konieczność czuwania, które jest jednym z naczelnych tematów Adwentu. Owo czekanie wiąże się nieodłącznie z czuwaniem, z faktem, że osoba nieobecna, Chrystus, wreszcie się pojawi, że dotrzyma słowa i przyjdzie. Czekam, bo pragnę, aby On przyszedł i wypełnił moje serce, to puste miejsce, z którym jest mi bez Niego źle.

Oczekiwanie w ciemnościach

Nazwa roraty wywodzi się od śpiewu gregoriańskiego „Rorate caeli desuper et nubes pluant justum” (niebiosa, spuście nam rosę z góry, sprawiedliwego wylejcie chmury). Zaszczepił je w Polsce zakon cystersów, prawdopodobnie w XIII wieku. Najczęściej sprawowano je o świcie. Chodziło o to, aby podkreślić wagę oczekiwania w ciemnościach, które symbolizują człowieka zagubionego, pogrążonego w grzechu. W Roratach chodzi o świadomą postawę wyjścia z lampionem w ręku, kiedy jest jeszcze ciemno, kiedy lada moment będzie wstawać jutrzenka. Mówi o tym przypowieść o pannach głupich i mądrych. Tylko mądre panny czuwały i miały wystarczający zapas oliwy. To dzięki swojej przezorności, dzięki nagromadzonej oliwie były one zdolne wyjść na spotkanie z Oblubieńcem.
Odmowa snu jest chrakterystyczna dla Mszy św. roratnich, dlatego mają one miejsce wcześnie rano. W symbolice liturgii Msza św. zaczyna się w ciemnościach, a kończy w świetle, aby podkreślić, że tym, który ostatecznie zwycięża wszelkie zło, jest Jezus Chrystus. Może przyczyną uroku Rorat są lampiony przygotowane przez dzieci, które zarówno im, jak i rodzicom sprawiają tak wiele radości, a może tym, co tak głęboko przemawia do ich uczestników, jest świeca Matki Bożej. Jest ona uroczyście udekorowana, najczęściej białą kokardą, i wybija się swoją wielkością pośród innych świec. Jej światło symbolizuje płomienną wiarę Maryi. Mieć wiarę jak Maryja, któżby tego nie chciał? Maryjna świeca adwentowa jest pięknym polskim zwyczajem, o którym należy mówić z dumą, bowiem tego na Zachodzie nie ma. Maryja we Mszach św. roratnich przedstawiana jest jako Zorza, Jutrzenka, Światło zaranne, Gwiazda Morza (stella maris), która pokazuje błądzącym bramy nieba i prowadzi ich ku zbawieniu. To Ona zapowiada koniec trwającej nocy i nadejście świtu, światła jedynego, którym jest Jej Syn, Jezus Chrystus. Msze św. roratnie są „kochane”, bowiem ich symbolika ciemności i światła przemawia do uczuć niekiedy mocniej niż same słowa. Jeżeli do liturgii dołączą się odgłosy dzieci, kolorowe lampiony świecące w ciemnościach i skrzypiący śnieg pod butami, to mamy wówczas cały urok przeżycia, którego nie da się opisać. Jest to coś, czego trzeba samemu doświadczyć.

Szczęśliwe widzenie

Ze smutkiem trzeba jednak odnotować tzw. Msze św. roratnie wieczorem. Niby jest to pewien kompromis, bowiem rano jest za wcześnie, brakuje czasu, czeka praca i szkoła, ale nie wydaje się on jednak do końca szczęśliwy. Roraty wyrażają tę biblijną prawdę, że „noc się posunęła, a dzień się już przybliżył”. One muszą łączyć się z pewnym wyrzeczeniem. Światło symbolizuje zbawienie, dobre uczynki, których nie trzeba się wstydzić. Noc jest symbolem zła i nawiązuje do stanu ducha człowieka, do jego najskrytszych kroków. To pod osłoną nocy, jak mówi Pismo Święte, złodziej kradnie, a cudzołożnik czeka na okazję (Hi 24, 14-15). Jakie jest zatem czuwanie wieczorem, kiedy zaraz potem idzie się spać? Jaka tutaj tęsknota za Chrystusem, kiedy wieczorem siada się przed telewizorem? Jakie pragnienie spotkania, kiedy żołądek jest pełny i chcąc nie chcąc myśli się o czym innym? Czuwać w Adwencie, oznacza nie tylko więcej się modlić, odejmować sobie snu, lecz także i posiłku. Kiedy jest się na czczo, wtedy jest się „usposobionym” do czuwania, „podatnym” do spotkania z Bożą Tajemnicą. Po całym dniu pracy jest się zmęczonym, sennym, niezdolnym ani do czuwania, ani do modlitwy.
Roraty są zapowiedzią narodzin Chrystusa. Jego przyjście następuje po nocy. Zbawiciel ukazuje się światu po „długiej nocy grzechu” jako światłość świata.
Znamienne są słowa św. Grzegorza z Nyssy, który, choć żył w pierwszych wiekach chrześcijaństwa, miał rację, kiedy ostrzegał, iż oczy zapatrzone w rzeczy materialne, dosłownie przywiązane do nich, nie są zdolne do tego, aby dostrzec zbliżający się świt, a wraz z nim konturów sylwetki nadchodzącego Pana. Mówi on, że dopiero „po usunięciu ciemności wywodzących się z rzeczy materialnych, dostępujesz, dzięki czystości serca - szczęśliwego widzenia”. Roraty są taką pomocą, aby „szczęśliwym widzeniem” wypatrzeć nadchodzącego Pana.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2011-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Fala hejtu na córkę Karola Nawrockiego. Biuro Obrony Praw Dziecka reaguje

2025-06-03 20:20

[ TEMATY ]

Karol Nawrocki

Kasia Nawrocka

Karol Porwich/Niedziela

Po wieczorze wyborczym w sieci wylał się hejt na córkę Karola Nawrockiego, Kasię. Jak przypomina Biuro Obrony Praw Dziecka, atakowanie siedmioletniego dziecka i znieważanie go z powodu wyglądu czy zachowania może zostać uznane za przestępstwo zagrożone karą do 12 lat bezwzględnego pozbawienia wolności.

NIE ZGADZAMY SIĘ NA HEJT WOBEC CÓRKI KAROLA NAWROCKIEGO - PODEJMIEMY DZIAŁANIA PRAWNE
CZYTAJ DALEJ

Świętują 700-lecie parafii

2025-06-03 23:21

plakat organizatorów

    W najbliższą niedzielę 8 czerwca w Myślenicach odbędą się obchody 700-lecia parafii Narodzenia Najświętszej Maryi Panny.

Główne uroczystości rozpoczynają się w sanktuarium. Najważniejszym punktem będzie dziękczynna Msza Św. sprawowana w sanktuarium o godz. 11:00 przez abp. Marka Jędraszewskiego. Po Mszy św. nastąpi poświęcenie tablicy pamiątkowej na zewnętrznej ścianie Kaplicy Matki Bożej [o treści: “Jezus Chrystus wczoraj i dziś, / ten sam także na wieki.” / Pamiątka Jubileuszu 700-lecia / Parafii Narodzenia N M P / 1325-2025 / Wdzięczni Wierni i Duszpasterze
CZYTAJ DALEJ

Consiglia de Martino - uzdrowiona przez Ojca Pio

2025-06-04 21:00

[ TEMATY ]

św. Ojciec Pio

"Głos Ojca Pio"

"Głos Ojca Pio"

Consiglia de Martino

Consiglia de Martino

Wobec nieuchronnej operacji pacjentka jeszcze natarczywiej poprosiła Ojca Pio w myśli: „Ty bądź moim chirurgiem. Ty mnie zoperuj!” Po kilku godzinach odczuła jego cudowną obecność. Poczuła, że ktoś przecina jej szyję. Została zoperowana wirtualnie przez Ojca Pio. Lekarze stwierdzili, że z medycznego punktu widzenia jest zdrowa i rzeczywiście została uzdrowiona.

1 listopada 1995 roku w Salerno we Włoszech około godziny jedenastej (była to uroczystość Wszystkich Świętych) pewna kobieta w wieku czterdziestu pięciu lat przygotowywała się do pójścia na Mszę Świętą. Cieszyła się jak najlepszym zdrowiem, nigdy na nic nie chorowała, była matką trojga dzieci o mocnej budowie ciała. I nagle poczuła ból, któremu towarzyszyło uczucie duszności. W pewnym momencie dostrzegła na lewym barku opuchliznę wielkości pomarańczy. W towarzystwie bratowej udała się do szpitala. Od razu podjęto badania radiologiczne, które wykazały, że nastąpił wyciek limfy z przerwanego kanału piersiowego. Płyn wyciekł poza swoje normalne środowisko i rozlał się po klatce piersiowej i jamie brzusznej. Było go około dwóch litrów. Dokładniejszego opisu ze strony medycznej dokona za chwilę doktor Pietro Violi, który jest specjalistą w tej dziedzinie.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję