Reklama

Kto pomoże „Nadziei”?

Stowarzyszenie „Nadzieja”, działające przy parafii św. Józefa Robotnika, skupiające ponad 60 dzieci i dorosłych z niepełnosprawnością intelektualną z Kielc i okolic, wznowiło po wakacjach spotkania

Niedziela kielecka 41/2011

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W centrum pracy Stowarzyszenia znajduje się działalność ewangelizacyjna z Eucharystią, która umacnia niepełnosprawnych, jak i ich rodziny. W ciągu roku organizuje szereg imprez - pielgrzymki, ogniska, wyjazdy, paczki świąteczne, wigilię, oraz wspiera okazjonalnie rodziny najuboższe. W takiej formule przyszłość Stowarzyszenia jest zagrożona.
- W tym roku pozostała jedynie „żelazna” kwota na paczki mikołajkowe, na które czekają wszyscy nasi podopieczni. Co będzie dalej, nie wiem - mówi zaniepokojony Grzegorz Warowiec - prezes Stowarzyszenia, podkreślając że brak środków finansowych unieruchamia większość działań. Stowarzyszenie nie jest organizacją pożytku publicznego, a pieniądze pozyskiwało od prywatnych dobroczyńców. Czołowym sponsorem do tej pory był kapłan diecezji kieleckiej (nazwisko księdza znane redakcji), który w znacznym stopniu finansował działania Stowarzyszenia. Ponadto w pomoc angażowało się kilka podmiotów, m.in.: Caritas Kielce, Kielecki Bank Żywności, Biuro „Em-Jot” S.C., firma transportowa Tadeusza Woźniaka. - Poszukujemy pilnie sponsorów, wrażliwych ludzi o dobrym sercu, dzięki którym będziemy mogli nadal pracować dla niepełnosprawnych - mówi Warowiec.
Stowarzyszenie istnieje od czterech lat. Powstało na bazie Wspólnoty „Tęcza”, założonej w 1994 r. przy parafii św. Józefa Robotnika w Kielcach. Od początku jego działalności priorytetem była ewangelizacja. Warowiec podkreśla wielką wrażliwość religijną niepełnosprawnych. Mimo swoich ograniczeń mowy, ruchu, potrafią się modlić i rozmawiać z Bogiem. Tutaj mają możliwość korzystania z życia sakramentalnego. Co dwa tygodnie, w dolnym kościele św. Józefa Robotnika zbierają się na Mszy św. o godz. 15. W liturgii i śpiewie pomagają klerycy z WSD. Przez wspólne bycie razem i modlitwę wszyscy tworzą wspólnotę. Pierwszą Mszę św. po wakacjach sprawował ks. Wiesław Noga - mianowany nowym duszpasterzem Stowarzyszenia.
Irena Ptak, wychowująca niepełnosprawną córką mówi, że Stowarzyszenie jest bardzo potrzebne. Finansuje w dużej mierze wyjazdy, pielgrzymki, ogniska, integracyjne spotkania. - Wielu rodzin nie stać byłoby na wyjazd bez takiej pomocy, zwłaszcza że przeważnie matki niepełnosprawnych dzieci nie pracują, poświęcając się całkowicie opiece nad nimi. W Stowarzyszeniu są także trzy rodziny, które mają po troje niepełnosprawnych dzieci - opowiada. - Obok działalności integracyjnej my, rodzice, i niepełnosprawne dzieci stanowimy grupę wsparcia. Świadczymy sobie pomoc o charakterze informacyjnym z zakresu porad prawnych, lekarskich, usług medycznych, sprzętu rehabilitacyjnego. Wymieniamy się doświadczeniami - podkreśla. Irena Ptak zauważa, że wielkim problemem obok finansów jest również brak odpowiedniego pomieszczenia. Parafia umożliwia to, co może i jesteśmy jej za to wdzięczni. W domu parafialnym mamy salę na pierwszym piętrze, jednak dużą barierą są schody. Kiedy jest do załatwienia jakaś sprawa, mogą wejść tylko rodzice, a niepełnosprawni na wózkach muszą pozostać na dole. Dlatego potrzebujemy lokum w mieście na spotkania. Wiemy, że prezes robi to, co może - pozyskuje sponsorów i firmy, ale bez wsparcia z zewnątrz działalność Stowarzyszenia będzie znacznie ograniczona - mówi.
Wciąż zgłaszają się nowe rodziny z niepełnosprawnymi, by zapisać się do Stowarzyszenia. - Niedawno miałem telefony z Morawicy i z Kielc - opowiada Warowiec.
Bogatą ofertę Stowarzyszenia chwali mama dwudziestoletniej Ewy, Izabela Chrząszcz, prowadząca wolontaryjnie księgowość dla organizacji. - To nie jedyne stowarzyszenie, do którego należy Ewa, ale nie znam drugiego takiego w Kielcach, które tyle robiłoby dla dzieci niepełnosprawnych. Były wyjazdy w góry, do Rabki, Niedzicy, piękne są wieczerze wigilijne, ogniska pod Iłżą. Na ostatnim - na początku września było aż osiemdziesiąt osób, w tym siedmioro na wózkach. Większość rodziców ma trudną sytuację finansową i bez starań Stowarzyszenia na pewno ich dzieci nie mogłyby pojechać nigdzie - mówi.
W czerwcu niepełnosprawni byli na trzydniowym wyjeździe w Sielpi. Udało się również pojechać do Pińczowa i Wiślicy. - Zostaliśmy bardzo życzliwie przyjęci - opowiada prezes. Podopieczni marzą o wyjeździe nad morze i pielgrzymce np. do sanktuarium w Licheniu. Na razie jest to niemożliwe.
W najbliższym czasie prezes wraz z członkami Stowarzyszenia planuje zorganizowanie kwesty przed kieleckimi kościołami. Będzie liczył się każdy przekazany grosz - mówi, zachęcając do wsparcia. Wstępną zgodę na kwestę wyraził ks. proboszcz Jan Iłczyk.

Osobom chcącym wesprzeć Stowarzyszenie „Nadzieja” podajemy numer konta. NBS O/Kielce 44 85170007 0033 0300 8950 0001

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2011-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Szczecin: Zapaliła się bateria w telefonie; czworo uczniów trafiło do szpitala

2025-04-08 17:56

[ TEMATY ]

telefon

Free-Photos/pixabay.com

W Szkole Podstawowej nr 23 w Szczecinie w jednym z telefonów komórkowych zapaliła się bateria. W wyniku zadymienia poszkodowanych zostało 26 osób, cztery z nich, z m.in. bólem w klatce piersiowej i zawrotami głowy, zostały przewiezione do szpitala.

Do zdarzenia doszło we wtorek w Szkole Podstawowej nr 23 przy ul. Mierniczej w Szczecinie.
CZYTAJ DALEJ

Chłopiec z Mediolanu – jaki naprawdę był Carlo Acutis?

2025-04-07 13:32

[ TEMATY ]

film

bł. Carlo Acutis

Vatican Media

Przed kanonizacją bł. Carlo Acutisa, zaplanowaną na 27 kwietnia w Rymie, powstał film „Chłopiec z Mediolanu”, który przedstawia przyszłego świętego oczami jego matki, nauczyciela oraz lekarza. Film opowiada o głębokiej duchowości chłopca, okazuje się również, że powszechny obraz „bożego influencera” wykracza znacznie poza powszechną wiedzę o nim.

„Święty w trampkach”, „boży influencer”, to tytuły, jakie często pojawiają się w przekazach medialnych na temat błogosławionego Carlo Acutisa. Historia chłopca, który zmarł w wieku 15 lat i został pochowany w swojej bluzie i trampkacj w Asyżu, pociąga współczesnych, jest zarazem bardziej niezwykłą i głeboka niż jego obraz zapisany w powszechnej świadomości.
CZYTAJ DALEJ

Rozpoczął się proces beatyfikacyjny francuskiego filozofa Maurice’a Blondela

2025-04-08 16:48

[ TEMATY ]

beatyfikacja

en.wikipedia.org

Maurice Blondel

Maurice Blondel

W Aix-en-Provence we Francji otwarto proces beatyfikacyjny Maurice’a Blondela, chrześcijańskiego myśliciela i filozofa. Oficjalny dekret w tej sprawie wydał arcybiskup Aix-en-Provence Christophe Dufour.

Maurice Blondel urodził się w 1861 r. w Dijon, a zmarł w Aix-en-Provence w 1949 r. Był ojcem rodziny. Wykładał na uniwersytecie w Aix-en-Provence. Jest twórcą „filozofii działania”. Jej główne tezy zawarł w rozprawie doktorskiej „L’action”. Filozofia Blondela wzbudziła wiele kontrowersji. Katolicy zarzucali mu, że zracjonalizował chrześcijaństwo, a myśliciele laiccy, że pozbawił filozofię jej autonomii.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję