Reklama

Pierwsza taka świątynia

Burzowe chmury nie przestraszyły mieszkańców Rudzicy, Iłownicy, Landeku, którzy 29 czerwca tłumnie stawili się na uroczystość konsekracji kościoła w Iłownicy. Pierwszą świątynię w diecezji, dedykowaną bł. Janowi Pawłowi II, osobiście przysposobił do sprawowania kultu Bożego bp Tadeusz Rakoczy

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Bardzo proszę bp. Tadeusza, aby nie tylko konsekrował ten kościół, czyli dał go w ręce, we władanie samego Boga, ale wraz z tym kościołem, na tej Mszy św. przekazał Panu Naszemu trud, pracę, ofiarność, jednym słowem to wszystko, co musiało być wcześniej, aby ten kościół powstał. Niech to będzie takie nasze osobiste wotum wdzięczności Bogu za Jego miłosierdzie okazane nam w osobie bł. Jana Pawła II - mówił na powitanie Ordynariusza ks. Jan Gustyn, proboszcz parafii Narodzenia św. Jana Chrzciciela w Rudzicy, której świątynią filialną stał się kościół w Iłownicy.
Pasterz tutejszej wspólnoty w swoim słowie powitalnym podziękował również bp. Tadeuszowi Rakoczemu za niezwykły dar - relikwiarz z relikwiami pierwszego stopnia - który Ordynariusz przekazał na rzecz nowo konsekrowanej świątyni. W ten sposób, dzięki hierarsze, trafiła do Iłownicy kropla krwi bł. Jana Pawła II, której przygotowano miejsce w bocznym ołtarzu Jezusa Miłosiernego. Podczas Mszy św. z udziałem bp. T. Rakoczego do czasu konsekracji świątyni relikwiarz stał przy tabernakulum, a zaraz po dokonaniu konsekracji został przeniesiony na ołtarz eucharystyczny.
- Inicjatywa budowy tego kościoła zrodziła się z potrzeby wdzięczności za cały pontyfikat Jana Pawła II, a w sposób szczególny za papieską wizytę w Skoczowie, 22 maja 1995 r. Dzisiaj możemy ten szlachetny i ze wszech miar godny pomysł urzeczywistnić. I wtedy, kiedy podjęliście tę decyzję i rozpoczęliście budowę, to było to pierwsze może na świecie wołanie: „Sancto subito” - „Natychmiast święty”. I bł. Jan Paweł II jest patronem tego kościoła i orędownikiem w szczególny sposób tutejszych mieszkańców - mówił podczas uroczystej liturgii Ordynariusz.
Konsekracja kościoła w Iłownicy była dla lokalnej społeczności okazją do zamanifestowania wiary i oddania hołdu bł. Janowi Pawłowi II. Rzesza wiernych, która podczas Mszy św. stała na zewnątrz kościoła, gdyż z powodu ścisku nie zmieściła się w jego wnętrzu, pokazała jak ważne było to dla miejscowej ludności wydarzenie. Wyjątkowy charakter uroczystości mieszkańcy podkreślili przez pokazanie się w strojach ludowych, wielość pocztów sztandarowych oraz przez oprawę muzyczną, o którą zadbał chór Akademii Techniczno-Humanistycznej w Bielsku-Białej.
Budowa dedykowanej bł. Janowi Pawłowi II świątyni ruszyła w Iłownicy w 2005 r. Grunt pod parafialną inwestycję został ofiarowany przez tutejsze rodziny, o czym w trakcie konsekracji nie omieszkał wspomnieć Ordynariusz. 18 sierpnia 2006 r. kamień węgielny pod jej budowę poświęcił bp Tadeusz Rakoczy. Kamień ten pochodził z Watykanu, a konkretnie z grobu św. Piotra Apostoła. Od 31 marca 2009 r. Ordynariusz zezwolił, aby w nieukończonym jeszcze kościele w Iłownicy zamieszkał Jezus Chrystus w Najświętszym Sakramencie. Dzięki temu, od czwartej rocznicy śmierci Papieża, na eucharystycznym ołtarzu iłownickiej świątyni regularnie sprawowane były Msze św.
Swój oryginalny wystrój Dom Boży bł. Jana Pawła II zawdzięcza Wiesławowi Wnętrzakowi, którego zasługą są także stacje drogi krzyżowej i znajdujący się w ołtarzu głównym obraz głównego Patrona. Płótno to poświęcił 7 maja br., pochodzący ze Starej Wsi k. Wilamowic, kard. Kazimierz Nycz, metropolita warszawski.
Dla parafialnej wspólnoty Narodzenia św. Jana Chrzciciela data konsekracji świątyni w Iłownicy nie jest datą przypadkową. Również 29 czerwca, tyle że 1800 r., podobną uroczystość świętował, posiadający teraz dwuwiekową historię, kościół z Rudzicy. - I niech ta znacząca zbieżność dat umocni ducha wspólnoty waszej parafii i ducha więzi z tutejszą bogatą tradycją religijną i historyczną - powiedział Biskup Ordynariusz w miejscu, w którym 11 lat temu mieszkańcy na dobry początek postawili krzyż, aby zasygnalizować rozpoczęcie projektu, który szczęśliwie właśnie zakończyli.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2011-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Pojechała pożegnać się z Matką Bożą... wróciła uzdrowiona

[ TEMATY ]

Matka Boża

świadectwo

Magdalena Pijewska/Niedziela

Sierpień 1951 roku na Podlasiu był szczególnie upalny. Kobieta pracująca w polu co i raz prostowała grzbiet i ocierała pot z czoła. A tu jeszcze tyle do zrobienia! Jak tu ze wszystkim zdążyć? W domu troje małych dzieci, czekają na matkę, na obiad! Nagle chwyciła ją niemożliwa słabość, przed oczami zrobiło się ciemno. Upadła zemdlona. Obudziła się w szpitalu w Białymstoku. Lekarz miał posępną minę. „Gruźlica. Płuca jak sito. Kobieto! Dlaczegoś się wcześniej nie leczyła?! Tu już nie ma ratunku!” Młoda matka pogodzona z diagnozą poprosiła męża i swoją mamę, aby zawieźli ją na Jasną Górę. Jeśli taka wola Boża, trzeba się pożegnać z Jasnogórską Panią.

To była środa, 15 sierpnia 1951 roku. Wielka uroczystość – Wniebowzięcie Najświętszej Maryi Panny. Tam, dziękując za wszystkie łaski, żegnając się z Matką Bożą i własnym życiem, kobieta, nie prosząc o nic, otrzymała uzdrowienie. Do domu wróciła jak nowo narodzona. Gdy zgłosiła się do kliniki, lekarze oniemieli. „Kto cię leczył, gdzie ty byłaś?” „Na Jasnej Górze, u Matki Bożej”. Lekarze do karty leczenia wpisali: „Pacjentka ozdrowiała w niewytłumaczalny sposób”.

CZYTAJ DALEJ

Litania nie tylko na maj

Niedziela Ogólnopolska 19/2021, str. 14-15

[ TEMATY ]

litania

Karol Porwich/Niedziela

Jak powstały i skąd pochodzą wezwania Litanii Loretańskiej? Niektóre z nich wydają się bardzo tajemnicze: „Wieżo z kości słoniowej”, „Arko przymierza”, „Gwiazdo zaranna”…

Za nami już pierwsze dni maja – miesiąca poświęconego w szczególny sposób Dziewicy Maryi. To czas maryjnych nabożeństw, podczas których nie tylko w świątyniach, ale i przy kapliczkach lub przydrożnych figurach rozbrzmiewa Litania do Najświętszej Maryi Panny, popularnie nazywana Litanią Loretańską. Wielu z nas, także czytelników Niedzieli, pyta: jak powstały wezwania tej litanii? Jaka jest jej historia i co kryje się w niekiedy tajemniczo brzmiących określeniach, takich jak: „Domie złoty” czy „Wieżo z kości słoniowej”?

CZYTAJ DALEJ

Włoski „łowca” pedofilów ks. Fortunato Di Noto: musimy bardziej chronić dzieci

2024-05-05 15:35

[ TEMATY ]

Ks. Di Noto

Włodzimierz Redzioch

Ks. Fortunato Di Noto

Ks. Fortunato Di Noto

Pedopornografia staje się coraz powszechniejszym przestępstwem w internecie, do tego dochodzą nadużycia związane z wykorzystywaniem sztucznej inteligencji. W rozmowie z włoską agencją SIR wskazuje na to ks. Fortunato Di Noto. Jest on inicjatorem Dnia Dzieci Ofiar Przemocy, Wykorzystywania i Obojętności, który przypada w pierwszą niedzielę maja. W tym roku obchodzony jest już po raz dwudziesty ósmy i przekroczył granice Włoch, docierając m.in. do Polski, Francji i Watykanu.

Obojętność unicestwia dzieciństwo

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję