Reklama

Nigdy przed mocą nie ugniemy szyi...

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Przepiękną lekcją historii i patriotyzmu, stały się w niedzielę, 10 kwietnia br. uroczyste obchody 71. rocznicy zbrodni katyńskiej, które o godz. 11.30, w kościele św. Katarzyny w Zamościu, rozpoczął montaż słowno-muzyczny, w wykonaniu uczniów jednego z zamojskich gimnazjów.
W imieniu Zamojskiej Rodziny Katyńskiej, zgromadzonych w kościele rektoralnym powitała prezes Mieczysława Bełz, a następnie ks. prał. Zdzisław Ciżmiński - rektor kościoła, poprosił bp. seniora Jana Śrutwę o przewodniczenie uroczystej Liturgii. W swojej homilii bp Jan przypomniał bestialstwo zbrodni, której kolejną bolesną rocznicę uczcili zgromadzeni w kościele. „Aby uprzytomnić sobie ogrom zbrodni z 1940 r., należy zdać sobie sprawę z tego, kto padł jej ofiarą. Przecież wśród internowanych w 1939 r., zwłaszcza oficerów polskich, tylko niewielki odsetek stanowili żołnierze zawodowi. Przede wszystkim byli to prawnicy, lekarze, nauczyciele - słowem: z trudem odtworzona po 123 latach niewoli elita intelektualna Polski”. Osadzenie ich w obozach, skazanie, a następnie w bestialski sposób zamordowanie, stanowi bezprzykładną zbrodnię ludobójstwa, o której prawdziwym Polakom zapomnieć nie wolno. „Zamordowani w lesie katyńskim wołają o prawdę, wołają o pamięć i tego nie można im odmówić” - mówił dalej Biskup. Prawda o tej zbrodni była już wystarczająco długo, bo ponad 50 lat zamazywana i usuwana z naszej pamięci. Nawet teraz, gdy o tych tragicznych wydarzeniach można już mówić, całej prawdy społeczeństwo nadal nie zna. Media, które tak do końca nie wiadomo, czy są jeszcze polskie, czy już nie - celowo prowadzą politykę zamazywania i ogłupiania społeczeństwa. Wg dokumentów przekazanych przez rząd rosyjski zginęło 21 tys. polskich oficerów, tymczasem dane gromadzone chociażby przez stowarzyszenia, takie jak Rodzina Katyńska, mówią, iż liczba ich może sięgać nawet 70 tys. Bp Jan przypomniał także, że drugą co do liczebności grupą wymordowanych przez Sowietów Polaków stanowili leśnicy, a co jest najbardziej wstrząsające - ich jedyną „zbrodnią” było noszenie munduru. W dalszej części homilii zaznaczył, iż od ubiegłego roku wymiar obchodów rocznic zbrodni katyńskiej wiązać się będzie z kolejnym bolesnym dla Polski wydarzeniem - katastrofą pod Smoleńskiem. „Nawet gdyby bardzo chcieć - zdarzeń tych rozdzielić niepodobna, bo przecież nie byłoby Smoleńska, gdyby nie było Katynia”. Na zakończenie ks. Biskup wspomniał postać zmarłego przed wojną, w 1939 r. prof. Aleksandra Bruknera - Niemca z pochodzenia, który sercem wybrał sobie Polskę na Ojczyznę. Jego słowa odnoszące się do chrztu Polski oraz tego, co to wydarzenie dało Polakom - otwierają drogę do nowej ewangelizacji. Krzyż i wiara otworzyły Polakom nowe drogi do szkół, do wiedzy oraz nowe horyzonty. Nie wolno walczyć z krzyżem, co niestety ostatnio w Polsce spotyka się na każdym kroku. Tylko ci, którzy krzyża nie znają lub nie uznają, zdolni są do zbrodni, zdolni do wszelkiego zła.
Po zakończeniu Mszy św., której uroczysty charakter znakomicie podkreślił swoim śpiewem chór pracowników Służby Więziennej Zakładu Karnego w Zamościu, kilkanaście przybyłych pocztów sztandarowych, delegacje z wieńcami, kompania honorowa Wojska Polskiego oraz wierni udali się pod Krzyż Katyński, gdzie ppor. Iwona Rafał wezwała do apelu pomordowanych w Katyniu, Charkowie, Twerze i innych, nieznanych do dziś miejscach. Salwa honorowa oraz wspólna modlitwa za zmarłych zakończyły uroczystości.
Przykro dodać, że wcześniej w zamojskim ratuszu, miała odbyć się uroczysta sesja Rady Miasta, upamiętniająca ofiary katastrofy pod Smoleńskiem. Niestety, z niepojętych przyczyn, przymiotnik „uroczysty” akurat do tego wydarzenia zupełnie nie pasuje. W Sali Consulatus, do której przybyło wielu mieszkańców Zamościa, Przewodniczący Rady Miasta po kilku słowach wstępu i odśpiewaniu jedej zwrotki Hymnu państwowego, odczytał nazwiska osób, które straciły życie rok temu pod Smoleńskiem i zakończył „uroczystą sesję”. Służby porządkowe ratusza w tempie błyskawicznym usunęły flagę państwową z wieży ratuszowej. Można powiedzieć, że jedynym patriotycznym akcentem tego spotkania było odśpiewanie przez grupę radnych i mieszkańców „Pieśni konfederatów barskich”. Wychodzący z ratusza ludzie nie mogli zrozumieć, dlaczego Przewodniczący Rady Miasta nie mógł nawet odczytać funkcji, jakie 96 osób tragicznie zmarłych pod Smoleńskiem pełniło w naszym kraju, co bardzo dobitnie uzmysławia ogromną stratę poniesioną 10 kwietnia 2010 r. przez Polskę.
Nie rozumiem tego i ja, bo specjalnie sprawdziłam i na warszawskich Powązkach odczytanie pełnej listy zajęło zaledwie kwadrans. Jakże dobitnie ci, którzy byli w ratuszu, musieli później odebrać słowa bp. Jana Śrutwy o zabijaniu pamięci, usuwaniu niewygodnych faktów, zamazywaniu i poprawianiu historii: „kto nie zna własnego życiorysu - nie wie, kim jest; naród, który traci pamięć, traci swoją tożsamość i przestaje być narodem!”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2011-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Smagła Góralko z Rusinowej Polany, módl się za nami...

2024-05-05 20:50

[ TEMATY ]

Rozważania majowe

Wołam Twoje Imię, Matko…

Karol Porwich/Niedziela

Po kilku dniach wędrówki powracamy na gościnną ziemię krakowską. Z dzisiejszego „przystanku” ucieszą się miłośnicy gór, zwłaszcza Tatr.

Rozważanie 6

CZYTAJ DALEJ

Pojechała pożegnać się z Matką Bożą... wróciła uzdrowiona

[ TEMATY ]

Matka Boża

świadectwo

Magdalena Pijewska/Niedziela

Sierpień 1951 roku na Podlasiu był szczególnie upalny. Kobieta pracująca w polu co i raz prostowała grzbiet i ocierała pot z czoła. A tu jeszcze tyle do zrobienia! Jak tu ze wszystkim zdążyć? W domu troje małych dzieci, czekają na matkę, na obiad! Nagle chwyciła ją niemożliwa słabość, przed oczami zrobiło się ciemno. Upadła zemdlona. Obudziła się w szpitalu w Białymstoku. Lekarz miał posępną minę. „Gruźlica. Płuca jak sito. Kobieto! Dlaczegoś się wcześniej nie leczyła?! Tu już nie ma ratunku!” Młoda matka pogodzona z diagnozą poprosiła męża i swoją mamę, aby zawieźli ją na Jasną Górę. Jeśli taka wola Boża, trzeba się pożegnać z Jasnogórską Panią.

To była środa, 15 sierpnia 1951 roku. Wielka uroczystość – Wniebowzięcie Najświętszej Maryi Panny. Tam, dziękując za wszystkie łaski, żegnając się z Matką Bożą i własnym życiem, kobieta, nie prosząc o nic, otrzymała uzdrowienie. Do domu wróciła jak nowo narodzona. Gdy zgłosiła się do kliniki, lekarze oniemieli. „Kto cię leczył, gdzie ty byłaś?” „Na Jasnej Górze, u Matki Bożej”. Lekarze do karty leczenia wpisali: „Pacjentka ozdrowiała w niewytłumaczalny sposób”.

CZYTAJ DALEJ

Prezydent podpisał ustawę o wakacjach kredytowych w 2024 r.

2024-05-06 16:33

[ TEMATY ]

Andrzej Duda

kredyt

Adobe Stock

Prezydent Andrzej Duda podpisał nowelę ustawy, która zakłada przedłużenie wakacji kredytowych także na 2024 r. - podała w poniedziałek kancelaria prezydenta. Raty kredytu mieszkaniowego będzie można zawiesić dwukrotnie w okresie od 1 czerwca do 31 sierpnia oraz dwukrotnie między 1 września, a 31 grudnia.

Zgodnie z nowelą, kredytobiorcy będą mogli skorzystać z możliwości wstrzymania opłacania raty kredytowej dwukrotnie w okresie od 1 czerwca do 31 sierpnia oraz dwukrotnie między 1 września, a 31 grudnia. Z tego rozwiązania będą mogły skorzystać osoby, których rata przekroczy 30 proc. dochodu gospodarstwa domowego, liczonego jako średnia za poprzednie trzy miesiące, albo osoby, które mają na utrzymaniu co najmniej troje dzieci w dniu złożenia wniosku. Zawieszenie spłaty kredytu w tych okresach będzie przysługiwać, gdy wartość udzielonego kredytu nie będzie przekraczała 1,2 mln zł. Z informacji przedstawionych przez przedstawicieli resortu finansów wynika, że z wakacji kredytowych w tym roku będzie mogło maksymalnie skorzystać 562 tys. kredytobiorców.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję