Reklama

Znak trwałego życia małżeńskiego

Niedziela sandomierska 3/2011

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

To Wy, drodzy Jubilaci, jesteście w dzisiejszym świecie znakiem trwałego życia małżeńskiego i rodzinnego. Jesteście znakiem dla Waszych wspólnot parafialnych, dla Waszych rodzin. Jesteście znakiem, że wszelkie trudności można pokonać w imię wspólnej miłości i jedności. Z Was inni mogą czerpać wzór do naśladowania” - tak mówił do małżonków-jubilatów we wstępie do Mszy św. ordynariusz sandomierski bp Krzysztof NItkiewicz. Podkreślając wspólnotowe przeżywanie wielkich radości i wielkich smutków codziennego życia, opisał istotę niedzielnego spotkania jakie miało miejsce 2 stycznia w kościele parafialnym w Nowym Narcie. Uroczysta Msza św. była okazją do podziękowania Bogu za jubileuszowe przeżycia lat małżeńskich blisko 70 par małżeńskich z gminy Jeżowe, które w ubiegłym roku świętowały te ważne rodzinne i parafialne wydarzenia.

Zawsze razem

Miniony rok zaznaczył się w życiu wielu małżeństw z terenu gminy Jeżowe ważnymi rocznicami: 40-lecia, 45-lecia, 50-lecia, 55-lecia i 60-lecia przyjęcia sakramentu małżeństwa. Z prostych i ważnych słów „ślubuję ci miłość, wierność i uczciwość małżeńską” rodziły się kolejne dni, które uczyły wzajemnego poznawania się, pokochania swoich zalet i wad, przyjmowania nowego życia, wzajemnego przeżywania radosnych chwil i momentów smutnych. „Umieć czasami i nie odezwać się, żeby minęły burze” - jak zaznacza z uśmiechem jedna z jubilatek. „Wierzyć, że Pan Bóg nie zostawia człowieka samego, nawet w bardzo trudnych chwilach” - dodaje ktoś inny. Patrzeć jak dorastają dzieci i umieć pozwalać im odchodzić z rodzinnego domu. Czasami aż do Boga, jak ks. Alek Szwed, którego rodzice mocno trzymali się za ręce podczas odnawiania przyrzeczeń małżeńskich w trakcie tej uroczystej Mszy św. Razem się starzeć, tak jak razem przeżywało się każdy dzień życia.
„Bóg chce uratować współczesne rodziny - przekonywał w homilii bp Krzysztof Nitkiewicz - tak jak uratował Świętą Rodzinę Jezusa, zagrożoną ze strony Heroda i jego otoczenia. Oni okazali posłuszeństwo Bogu i uratowali się, uciekając do Egiptu. Podjęli trudy związane z tułaczką, ale dzięki temu ocalili życie Dziecięcia i zapewnie swoje. My również winniśmy zaufać Bogu i znaleźć w Nim ucieczkę przed kulturą stanowiącą zagrożenie dla rodziny. Powtarzamy często, że współczesna rodzina narażona jest na wiele niebezpieczeństw. Pochodzą one nie tylko od konkretnych osób, wynikają nie tylko z ludzkiej słabości małżonków i dzieci. Jej największym zagrożeniem jest kultura ukształtowana w oderwaniu od Boga i od wartości, które Stwórca wypisał w prawie naturalnym i w Biblii. Jej owocami są dzisiaj w Europie ustawy zezwalające na rozwody, aborcję, eutanazję, ustawy zrównujące małżeństwo mężczyzny i kobiety ze związkami osób tej samej płci, ustawy ograniczające prawa rodziców do wychowania swoich dzieci. Do tego dochodzą problemy ekonomiczne, bezrobocie i emigracja, egoizm oraz brak wystarczającego wsparcia ze strony państwa. To sprawia, że rodzina staje się coraz słabsza. To jest również przyczyną tego, że młodzi ludzie zwlekają z zawarciem małżeństwa i żyją ze sobą w nieformalnych związkach. Wasze jubileusze są dowodem tego, że warto życie oprzeć na Panu Bogu i zaufać Mu na co dzień”. Zwracając się do małżonków-jubilatów bp Nitkieiwcz życzył im, aby byli w swoich społecznościach przykładem tego, że dla dobra rodziny warto się poświęcić i realizować konsekwentnie przyrzeczenia złożone w dniu ślubu.

Wspólne świętowanie

To codzienne życia małżonków-jubilatów razem z Panem Bogiem doprowadziło do tak pięknych jubileuszy. Ich świętowanie zostało zorganizowane dzięki staraniom duszpasterzy i władz gminy Jeżowe z wójtem Gabrielem Lesiczką na czele. We wspólnym dziękczynieniu w Nowym Narcie brali również udział proboszczowie z parafii małżeńskich par: ks. kan. Kazimierz Lęcznar z Grobli, ks. prał. Krzysztof Pałac z Jeżowego, ks. dziekan Stanisław Czachor z Nowego Nartu. Pod koniec Mszy św. przybył również ks. Andrzej Kołcz - proboszcz z parafii św. Jana Chrzciciela w Jeżowem.
Razem z jubilatami modlili się również ich najbliżsi, rodziny, przyjaciele, parafianie z Nowego Nartu. Przybyły też władze samorządowe - wójt gminy Jeżowe Gabriel Lesiczka dziękował małżonkom-jubilatom za budujące świadectwo ich codziennego życia. Wzruszającym momentem stały się podziękowania dla Księdza Biskupa, Księży Proboszczów, a szczególnie ks. prał. Mieczysława Tomonia, byłego proboszcza z Nowego Nartu, pracującego nadal w parafii jako emeryt, któremu świątynia w Narcie zawdzięczają wszystko, bo dzięki jego pracy zaistniała.
Po zakończonej Mszy św. w budynku remizy strażackiej miał miejsce wspólny obiad: przygotowaniem sali i obsługą gości zajęło się Stowarzyszenie Rozwoju Społeczności Lokalnej Nadzieja w Nowym Narcie z prezes Anną Stec na czele, a „weselną” orkiestrę stanowił zespół „Jeżowanie” z Jeżowego.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2011-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Pojechała pożegnać się z Matką Bożą... wróciła uzdrowiona

[ TEMATY ]

Matka Boża

świadectwo

Magdalena Pijewska/Niedziela

Sierpień 1951 roku na Podlasiu był szczególnie upalny. Kobieta pracująca w polu co i raz prostowała grzbiet i ocierała pot z czoła. A tu jeszcze tyle do zrobienia! Jak tu ze wszystkim zdążyć? W domu troje małych dzieci, czekają na matkę, na obiad! Nagle chwyciła ją niemożliwa słabość, przed oczami zrobiło się ciemno. Upadła zemdlona. Obudziła się w szpitalu w Białymstoku. Lekarz miał posępną minę. „Gruźlica. Płuca jak sito. Kobieto! Dlaczegoś się wcześniej nie leczyła?! Tu już nie ma ratunku!” Młoda matka pogodzona z diagnozą poprosiła męża i swoją mamę, aby zawieźli ją na Jasną Górę. Jeśli taka wola Boża, trzeba się pożegnać z Jasnogórską Panią.

To była środa, 15 sierpnia 1951 roku. Wielka uroczystość – Wniebowzięcie Najświętszej Maryi Panny. Tam, dziękując za wszystkie łaski, żegnając się z Matką Bożą i własnym życiem, kobieta, nie prosząc o nic, otrzymała uzdrowienie. Do domu wróciła jak nowo narodzona. Gdy zgłosiła się do kliniki, lekarze oniemieli. „Kto cię leczył, gdzie ty byłaś?” „Na Jasnej Górze, u Matki Bożej”. Lekarze do karty leczenia wpisali: „Pacjentka ozdrowiała w niewytłumaczalny sposób”.

CZYTAJ DALEJ

Wielkopolskie lekcje pokory

2024-05-05 13:08

[ TEMATY ]

Ryszard Czarnecki

Archiwum TK Niedziela

Jeżdżąc teraz intensywnie po Wielkopolsce zawsze znajduję czas, aby choć na chwilę w różnych miejscowościach znaleźć się tam, gdzie czas płynie inaczej, bo w rytmie wieczności. Katolickie świątynie: niektóre jeszcze z zachowanymi elementami architektury romańskiej czy gotyckiej, inne pamiętające czasy baroku, wreszcie niektóre budowane w wieku XIX i później.

Jednak połączone, powiem niezwykłym w tym miejscu językiem matematycznym: „wspólnym mianownikiem”. Przybywają tu ludzie bardzo bogaci i niezamożni, bardzo wiekowi i na ramionach rodziców, ludzie „różnych stanów” jakby to powiedziano w I Rzeczypospolitej czy też „różnych klas” ,jakby to ujęli „marksiści”. I są tu razem. Być może, a nawet prawie na pewno jest to jedyne miejsce, gdzie mogą spotkać się i być wspólnotą bez uprzedzeń, zawiści, negatywnych emocji. Czy idealizuję? Chyba nie.

CZYTAJ DALEJ

Za nami doroczna pielgrzymka Przyjaciół Paradyża

2024-05-05 19:17

[ TEMATY ]

Przyjaciele Paradyża

Wyższe Seminarium Duchowne w Paradyżu

Karolina Krasowska

Głównym punktem pielgrzymki była Msza św. pod przewodnictwem bp. Tadeusza Lityńskiego

Głównym punktem pielgrzymki była Msza św. pod przewodnictwem bp. Tadeusza Lityńskiego

Modlą się o nowe powołania i za powołanych, a także wspierają kleryków przygotowujących się do kapłaństwa. Dziś przybyli do Wyższego Seminarium Diecezjalnego na doroczną pielgrzymkę.

5 maja odbyła się diecezjalna pielgrzymka „Przyjaciół Paradyża" do Sanktuarium Matki Bożej Wychowawczyni Powołań Kapłańskich w Paradyżu. Spotkanie rozpoczęło się od Godzinek o Niepokalanym Poczęciu NMP i konferencji rektora diecezjalnego seminarium ks. Mariusza Jagielskiego. Głównym punktem pielgrzymki była Msza św. pod przewodnictwem bp. Tadeusza Lityńskiego. – Gromadzimy się przed obliczem Matki Bożej Paradyskiej jako rodzina Przyjaciół Paradyża w klimacie spokoju, wyciszenia, refleksji i modlitwy, ale przede wszystkim w klimacie ofiarowanej miłości, o której tak dużo usłyszeliśmy dzisiaj w słowie Bożym – mówił na początku homilii pasterz diecezji. – Dziękuję wam za pełną ofiary obecność i za to całoroczne towarzyszenie naszym alumnom, kapłanom i tym wszystkim wołającym o rozeznanie drogi życiowej, dla tych, którzy w tym roku podejmą tę decyzję. Nasza modlitwa podczas Eucharystii jest źródłem i znakiem pewności, że jesteśmy we właściwym miejscu, bowiem Pan Jezus jest z nami i gwarantuje owocność tego spotkania swoim słowem, mówiąc „bo, gdzie są zebrani dwaj lub trzej w Imię Moje, tam Jestem pośród nich”.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję