Reklama

Dotrzeć do człowieka

Od 2003 r. 4 grudnia z inicjatywy Episkopatu Polski obchodzimy w Polsce Dzień Modlitw za Bezrobotnych, mający dwa wymiary: Kościół w tym dniu nie tylko zachęca do modlitwy za osoby pozostające bez pracy, ale także popiera inicjatywy na rzecz ich aktywizacji - m.in. głosi nauczanie sługi Bożego Jana Pawła II o potrzebie solidaryzmu społecznego, ukazuje sens życia ludziom zagubionym na skutek braku pracy, a przede wszystkim zachęca do pomocy - doraźnej (pomoc materialna) i długofalowej (np. powstawanie przy parafiach różnego rodzaju ośrodków i klubów pomagających osobom pozostającym bez pracy). Jak bardzo poważny jest to problem, pokazują statystyki: bez pracy pozostaje nadal ponad 1, 8 mln Polaków (dane z końca października br.)

Niedziela podlaska 49/2010

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Edyta Hartman: - Na bezrobocie wpływa wiele czynników, np. przemiany gospodarcze i społeczne. Jakie są główne przyczyny bezrobocia na terenie diecezji drohiczyńskiej i w związku z tym, w jaki sposób diecezjalna Caritas stara się pomagać osobom pozostającym bez pracy?

Ks. Krzysztof Kisielewicz: - Każda Caritas diecezjalna ma swoją specyfikę działania zależną od potrzeb ludzi mieszkających na jej terenie i możliwości pomocy. Nasza diecezja obejmuje tereny wiejskie i małych miast. Tutaj większość ludzi utrzymywała się z pracy na roli. Przemiany gospodarcze ostatnich lat sprawiają zanikanie małych gospodarstw, a ludzie, którzy od pokoleń pracowali na roli, muszą szukać innego źródła dochodu. Łączy się to z potrzebą przekwalifikowania zawodowego, a często również z opuszczeniem domu i poszukiwaniem pracy w większych miastach lub wyjazdem za granicę. Są miejscowości, z których regularnie kursuje autobus dowożący ludzi do pracy w Belgii, są też takie, których mieszkańcy wracają do domu na sobotę i niedzielę po całotygodniowej pracy w większym mieście. Takie sytuację są powodem nowego niebezpiecznego zjawiska, jakim jest eurosieroctwo, czyli pozostawienie dzieci pod opieką dziadków lub krewnych ze względu na długoterminowe wyjazdy do pracy.

- W jaki sposób dotrzeć do osób bezrobotnych, często wstydzących się lub ukrywających swoją biedę?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

- Caritas diecezjalna ma swoje struktury. Tworzą ją Parafialne Zespoły Caritas, które na terenie parafii potrafią rozeznawać potrzeby i skutecznie przychodzić z pomocą. Wolontariusze PZC pomagają rodzinom dotkniętym bezrobociem, rozdając żywność i odzież najbardziej potrzebującym. Oczywiście, najlepiej byłoby pomóc w znalezieniu pracy według przysłowia, że lepiej dać człowiekowi nie rybę, ale wędkę, żeby sam sobie ją złowił, ale jeśli nie ma takiej możliwości, to pomoc doraźna ma też ogromne znaczenie. Trzeba również wspomnieć, że wśród bezrobotnych jest wiele osób, które z powodu niepełnosprawności są wykluczone z możliwości podjęcia pracy. Po ukończeniu szkół specjalnych lub integracyjnych klas są skazane na siedzenie w domu, bo są uważane za mniej zdolne.

- Czy w diecezji pod szyldem Caritas działają biura aktywizujące bezrobotnych, np. pomagające na nowo uwierzyć w siebie, napisać CV, a nawet znaleźć pracę?

- Tak. Caritas chce pomagać wszystkim potrzebującym. Aktywizację bezrobotnych prowadzimy, realizując kolejne projekty, w których wykorzystujemy fundusze krajowe i europejskie na ten cel. Od kilku lat uczestniczą w naszych projektach bezrobotni i osoby niepełnosprawne, którym zapewniamy wsparcie psychologiczne, doradcy zawodowego, prowadzimy kursy komputerowe, a obecnie realizowany projekt „Nie święci garnki lepią” przewiduje warsztaty rękodzieła z ceramiki i decoupage. Chcemy w ten sposób zachęcić i zmotywować osoby bezrobotne i niepełnosprawne do odkrywania swoich talentów i poznania możliwości poszukiwania pracy, a także umocnić wiarę we własne siły. Od dwóch lat prowadzimy Warsztat Terapii Zajęciowej dla osób niepełnosprawnych w Sokołowie Podlaskim, gdzie pod opieką terapeutów beneficjenci mogą uczyć się solidności, systematyczności, rozwijając swoje zdolności w pięciu różnych pracowniach. Widzimy, jak wspaniałe są owoce tego rodzaju aktywizacji osoby niepełnosprawnej, która siedziałaby w domu nic nie robiąc. W każdym człowieku drzemie jakiś potencjał dobra i piękna, trzeba tylko pomóc mu go wyzwolić. To właśnie chcemy robić, zakładając kolejny warsztat dla 35 osób niepełnosprawnych, który ruszy już w tym roku w Bielsku Podlaskim.

Reklama

- Co jeszcze można zrobić, by zapobiegać bezrobociu, a w konsekwencji wykluczeniu społecznemu osób długotrwale pozostających bez zatrudnienia?

- Z jednej strony jest duże bezrobocie, z drugiej jednak słyszymy głosy o braku rąk do pracy. Może potrzeba innego spojrzenia na pracę. Po okresie transformacji ustrojowej na nowo musimy odkryć znaczenie i wartość pracy, proces zarządzania, jak również wymiar społeczny pracy. Trudno mieć pretensje, że ludzie poszukują lepszych warunków płacowych, tymczasem na obecnym poziomie nie jesteśmy w stanie konkurować i dążyć do wyrównania warunków płacowych z tymi, jakie są w krajach wysoko rozwiniętych. W tej mało komfortowej sytuacji warto odnieść się do znawców zarządzania zasobami ludzkimi, według których wynagrodzenie nie jest głównym czynnikiem motywującym do pracy. Ogromne pole do popisu dają uznanie, awans, zapewnienie warunków do rozwoju, trwałego bytu czy chociażby jakość relacji z przełożonym. Punktem wyjścia jest zawsze godność człowieka. Odkrycie jej przez bezrobotnego dodaje mu siły, żeby nie poddać się zniechęceniu w poszukiwaniu realizacji siebie przez pracę. Pracodawca zaś, szanując godność pracownika, sprawiedliwie będzie go traktował i motywował do rozwoju.

* * *

Ks. Krzysztof Kisielewicz. Od 3 lat dyrektor Caritas Diecezji Drohiczyńskiej i rektor kościoła pw. św. Faustyny w Sokołowie Podlaskim. Wcześniej praca katechetyczna i duszpasterska w Bielsku Podlaskim i Węgrowie, potem studia z zakresu pedagogiki na KUL-u i roczna praca jako proboszcz w Gródku nad Bugiem

2010-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Trudny patron

O tym, że św. Zygmunt jest trudnym patronem, wiedzą najlepiej kaznodzieje, którzy głoszą kazania ku jego czci. Jak bowiem stawiać za wzór - co przecież jest naturalne w przypadku świętych - człowieka, ogarniętego tak wielką żądzą władzy, że dla jej realizacji nie zawahał się zabić własnego syna? Niektórzy pomijają ten fakt milczeniem, przywołując za to chrześcijańskie cnoty króla Burgundów, których był przykładem. Inni koncentrują się na męczeńskiej śmierci, nie wspominając, że rozkaz królewski stał się przyczyną śmierci młodego Sigeryka.

Lęk o władzę

CZYTAJ DALEJ

Wołam Twoje Imię, Matko… Śladami „Polskiej litanii” ks. Jana Twardowskiego

2024-04-30 21:00

[ TEMATY ]

Rozważania majowe

Wołam Twoje Imię, Matko…

Artur Stelmasiak

Najpiękniejszy miesiąc maj, Twoim Matko jest od lat – śpiewamy w jednej z pieśni. I oto po raz kolejny w naszym życiu, swoje podwoje otwiera przed nami ten szczególny miesiąc, tak pięknie wpisujący się w maryjną pobożność Polskiego Narodu.

Jak kraj długi i szeroki, ze wszystkich świątyń, chat, przydrożnych krzyży i kapliczek popłynie śpiew litanii loretańskiej. Tak bardzo przyzwyczailiśmy się wołać do Maryi, bo przecież to nasza Matka, nasza Królowa. Dla wielu z nas Maryja jest prawdziwą powierniczką, Przyjaciółką, z którą rozmawiamy w modlitwie, powierzając Jej swoje sekrety, trudności, pragnienia i radości. Ileż tego wszystkiego się uzbierało i ile jeszcze będzie? Tak wiele spraw każdego dnia składamy w Jej matczynych dłoniach. Ktoś słusznie kiedyś zauważył, że „z maryjną pieśnią na ustach, lżej idzie się przez życie”. Niech więc śpiew litanii loretańskiej uczyni nasze życie lżejszym, zwłaszcza w przypadku chorób, cierpień, problemów i trudnych sytuacji, których po ludzku nie dajemy rady unieść. Powierzajmy wszystkie sprawy naszego życia wstawiennictwu Najświętszej Maryi Panny. Niech naszym przewodnikiem po majowych rozważaniach będzie ks. Jan Twardowski, który w „Polskiej litanii” opiewa cześć i miłość Matki Najświętszej, czczonej w tylu sanktuariach rozsianych po naszej ojczystej ziemi.

CZYTAJ DALEJ

2 maja – Dzień Flagi Rzeczypospolitej Polskiej oraz Dzień Polonii i Polaków poza granicami kraju

2024-05-02 07:15

[ TEMATY ]

Dzień Flagi

Karol Porwich/Niedziela

Na fladze RP nie wolno umieszczać żadnych napisów ani rysunków. Flaga nigdy nie może też dotknąć podłogi, ziemi, bruku lub wody - Dzień Flagi Rzeczypospolitej Polskiej oraz Dzień Polonii i Polaków poza granicami kraju łączy manifestowanie przywiązania do barw i symboli narodowych.

Kilkadziesiąt dni po wybuchu powstania listopadowego, zebrani na Zamku Królewskim w Warszawie posłowie i senatorowie Królestwa Polskiego podjęli pierwszą w dziejach Polski uchwałę ustanawiającą barwy narodowe. „Izba senatorska i poselska po wysłuchaniu wniosków Komisyi sejmowych, zważywszy potrzebę nadania jednostajnej oznaki, pod którą winni łączyć się wszyscy Polacy, postanowiły i stanowią: Kokardę narodową stanowić będą kolory herbu Królestwa Polskiego oraz Wielkiego Księstwa Litewskiego, to jest kolor biały z czerwonym” – czytamy w uchwale z 7 lutego 1831 r. Akt ten interpretowano jako dopełnienie decyzji o przywróceniu polskiej suwerenności, którym była decyzja o detronizacji cara Mikołaja I jako króla Polski.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję