Reklama

Przywrócony pamięci

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W Sarnakach są trzy cmentarze katolickie: przykościelny, gdzie zachowały się tylko dwa XIX-wieczne nagrobki na tyłach prezbiterium świątyni, użytkowany cmentarz „pod Chybowem” z charakterystyczną aleją świerkową oraz stary cmentarz „pod Grzybów”, przez całe lata zapomniany, zaniedbany, bezczeszczony.

Wczoraj i dziś starego cmentarza

Z przekazów wiadomo, że stary cmentarz był ogrodzony kamiennym murem. Mur ten rozebrano w 1941 r. z rozkazu Niemców, a kamień zużyty został do budowy dróg w kierunku Bugu w związku z planowanym atakiem na Rosję. Z czasem groby się zapadały, grobowce kruszały, cmentarz zaczęły porastać zdziczałe bzy, dzika róża, śnieguliczka. Straszyły trumny widoczne spoza uchylonych metalowych drzwi pozostałych dwóch grobowców, wśród krzaków leżały różne śmieci.
Proboszcz ks. W. Śledziewski (1968-86) ogrodził cmentarz prowizorycznie drutem kolczastym, zaczął organizować procesje w Dzień Zaduszny, wyciąwszy przedtem przejście wśród zarośli. Po jego śmierci procesje się nie odbywały, cmentarz podlegał dalszej dewastacji, a mieszkańcy Sarnak zapomnieli o istnieniu tej nekropolii.
Wiosną 2007 r. zaczęto karczować krzaki i wycinać drobne drzewka na cmentarzu. W pracach tych brali udział mieszkańcy Sarnak, Rzewuszek i Chlebczyna. Odsłonił się widok dwóch zbezczeszczonych grobowców. W maju 2007 r. w „Słowie Podlasia” ukazał się artykuł „Odsłonięte groby porażają”. Artykuł przyczynił się do zainteresowania cmentarzem niewielkiej grupy społeczników, którzy postanowili zabezpieczyć grobowce przed dalszym zniszczeniem. Uzyskawszy zgodę ks. A. Oleszczuka na wykonywanie prac remontowo-budowlanych, z własnych środków i własnym nakładem sił wyremontowali grobowiec Podczaskich, których trzy pokolenia władały tą ziemią. W Dniu Zadusznym 2007 r. odbyła się pierwsza po ponad 20 latach procesja na stary cmentarz.
Wiosną 2008 r. rozpoczęły się prace remontowo-budowlane przy drugim zachowanym grobowcu, kryjącym prawdopodobnie szczątki rodziny Egierszdorfów, zarządców majątku Zabuże. Odnowiono też nagrobek z piaskowca Otolii Egierszdorf, tablicę nagrobną Marianny Góreckiej, osadzono w kamieniu znaleziony w krzakach metalowy krzyż. W Dniu Zadusznym odbyła się kolejna procesja na stary cmentarz.
W maju 2009 r. cmentarz z inicjatywy proboszcza został wpisany do rejestru zabytków województwa mazowieckiego. Członkowie nowo powstałego Towarzystwa Miłośników Ziemi Sarnackiej postanowili kontynuować prace nad przywróceniem temu miejscu właściwej rangi i szacunku. Uzyskali zgodę proboszcza na prowadzenie prac renowacyjnych i porządkowych. W ramach ogólnopolskiego programu „Katyń… ocalić od zapomnienia” podjęli się posadzenia 9 dębów pamięci ofiar zbrodni katyńskiej - osób związanych w różny sposób z ziemią sarnacką. Stary cmentarz uznano za optymalne miejsce. Uznano, iż jest to szansa uporządkowania go i nadania mu nowego znaczenia jako miejsca pamięci narodowej.

Rośnie katyński las

17 września br. odbyła się uroczystość sadzenia dębów pamięci i odsłonięcia pamiątkowych tablic, również tablicy poświęconej synowi dziedziców ppor. Bronisławowi Podczaskiemu, który poświęcił młode życie w walce z bolszewikami w 1920 r. A w Dniu Zadusznym procesja pod przewodnictwem ks. A. Jakubowicza oraz wikariuszy ks. K. Domaraczeńki i ks. Ł. Suszki zgromadziła blisko setkę ludzi, którzy modlili się za zmarłych na starym cmentarzu.
Główny cel działań wokół starego cmentarza został częściowo osiągnięty - miejsce spoczynku przodków przywrócono pamięci potomnych, uporządkowano w znacznej mierze teren i znajdujące się na nim obiekty, uhonorowano poległych i pomordowanych za Ojczyznę. Na wiosnę czekają kolejne zadania.

Dęby pamięci na starym cmentarzu:

Kpt. Donat Ignatowicz - ur. w 1905 r. na Wileńszczyźnie, spędził dzieciństwo w Chybowie, w 1922 r. ukończył SP w Sarnakach, od 1926 r. służył w Wojsku Polskim. We wrześniu 1939 r. walczył na Lubelszczyźnie, więziony w Starobielsku, zamordowany w Charkowie w 1940 r. Miał 35 lat.

Ppor. Stefan Erchard - ur. w 1900 r. w Sulejowie, w latach 1924-39 nauczyciel w Pobikrach, potem w Rudce niedaleko Brańska; był mężem wieloletniej nauczycielki SP w Sarnakach Heleny Erchardowej, pochodzącej z Kurynek (obecnie część Klimczyc Kol.), więziony w Starobielsku, zamordowany w Charkowie w 1940 r. Miał 40 lat.

Kpt. Jan Michniewicz - ur. w 1897 r. w okolicy Kowna, był mężem Stanisławy z d. Łopatniuk, córki Mikołaja Łopatniuka z Klimczyc Kolonii. W 1920 r. brał udział w wojnie przeciwko bolszewikom, został 2 razy ranny. Więziony w Kozielsku, zamordowany w Katyniu w 1940 r. Miał 43 lata. Jego wnuk mieszka w Klimczycach Kolonii.

Plut. żandarmerii WP Antoni Domański - ur. w 1905 r. w Łysowie, wychowywał się we Franopolu, chodził do szkoły w Sarnakach. Służył w Pińsku w żandarmerii wojskowej. W listopadzie 1939 r. został aresztowany przez NKWD i osadzony w Ostaszkowie. Zginął w Twerze w 1940 r. Miał 35 lat. Jego córka mieszka w Sarnakach.

Mjr Romuald Majewski - ur. w 1901 r. we Lwowie, mąż Anny Przesmyckiej, córki właściciela majątku Sarnaki, pochowanej w 1998 r. w grobie rodzinnym na cmentarzu parafialnym w Sarnakach. Walczył w obronie Lwowa 1918 i 1939 r., w latach 1926-28 był adiutantem gen. Władysława Sikorskiego. Po kapitulacji dostał się do niewoli sowieckiej, więziony w Starobielsku, zamordowany w Charkowie w 1940 r. Miał 39 lat.

Przodownik Policji Państwowej Michał Adamczyk - ur. w 1903 r. w Warszawie, służył w I Pułku Ułanów Krechowieckich i w Korpusie Ochrony Pogranicza. W 1929 r. wstąpił do Policji Państwowej. W latach 1937-39 był komendantem posterunku PP w Sarnakach i stąd razem ze st. post. PP Feliksem Kuciem (ur. w 1892 r. w Warszawie) oraz post. PP Wiktorem Śnieżkiem (ur. w 1898 r. w Róży Starej) zostali zmobilizowani, następnie dostali się do niewoli sowieckiej, osadzeni w obozie w Ostaszkowie, zginęli w Twerze w 1940 r., pochowani w Miednoje.

Post. PP Józef Burzyński - ur. w 1902 r. w Nieznanicach, w 1934 r. był policjantem w Sarnakach.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2010-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

W czasie Roku Świętego 2025 nie będzie specjalnego wystawienia Całunu Turyńskiego

W czasie Roku Świętego nie będzie specjalnego wystawienia Całunu Turyńskiego. Zorganizowane zostaną jednak przy nim specjalne czuwania przeznaczone dla młodzieży. Jubileuszową inicjatywę zapowiedział metropolita Turynu, abp Roberto Repole.

- Chcemy, aby odkrywanie na nowo Całunu, niemego świadka śmierci i zmartwychwstania Jezusa stało się dla młodzieży drogą do poznawania Kościoła i odnajdywania w nim swojego miejsca - powiedział abp Repole na konferencji prasowej prezentującej jubileuszowe wydarzenia. Hierarcha podkreślił, że archidiecezja zamierza w tym celu wykorzystać najnowsze środki przekazu, które są codziennością młodego pokolenia. Przy katedrze, w której przechowywany jest Całun Turyński powstanie ogromny namiot multimedialny przybliżający historię i przesłanie tej bezcennej relikwii napisanej ciałem Jezusa. W przygotowanie prezentacji bezpośrednio zaangażowana jest młodzież, związana m.in. z Fundacją bł. Carla Acutisa, który opatrznościowo potrafił wykorzystywać internet do ewangelizacji.

CZYTAJ DALEJ

Mistrz miłosierdzia

2024-04-23 12:03

Niedziela Ogólnopolska 17/2024, str. 22

[ TEMATY ]

kapłan

miłosierdzie

kapłan

wikipedia.org

Św. Józef Benedykt Cottolengo, prezbiter

Św. Józef Benedykt
Cottolengo, prezbiter

Niósł pomoc tym cierpiącym, na których inni nawet nie chcieli spojrzeć.

Józef Benedykt Cottolengo od najmłodszych lat wyróżniał się wrażliwością na los ubogich. Z domu rodzinnego wyniósł zasady życia chrześcijańskiego oraz głębokie nabożeństwo do Najświętszego Sakramentu i Matki Bożej. Do seminarium wstąpił w czasach, gdy po wybuchu rewolucji francuskiej wzmogły się represje przeciwko Kościołowi. Święcenia kapłańskie przyjął w 1811 r.

CZYTAJ DALEJ

Bolesna Królowa Polski. 174. rocznica objawień Matki Bożej Licheńskiej

2024-04-30 20:50

[ TEMATY ]

Licheń

Sanktuarium M.B. w Licheniu

Mijały niespokojne lata. Nadszedł rok 1850. W pobliżu obrazu zawieszonego na sośnie zwykł wypasać powierzone sobie stado pasterz Mikołaj Sikatka. Temu właśnie człowiekowi objawiła się trzykrotnie Matka Boża ze znanego mu grąblińskiego wizerunku.

MARYJA I PASTERZ MIKOŁAJ

<...> Mijały niespokojne lata. Nadszedł rok 1850. W pobliżu obrazu zawieszonego na sośnie zwykł wypasać powierzone sobie stado pasterz Mikołaj Sikatka. Znający go osobiście literat Julian Wieniawski tak pisał o nim: „Był to człowiek wielkiej zacności i dziwnej u chłopów słodyczy. Bieluchny jak gołąb, pamiętał dawne przedrewolucyjne czasy. Pamiętał parę generacji dziedziców i rodowody niemal wszystkich chłopskich rodzin we wsi. Żył pobożnie i przykładnie, od karczmy stronił, w plotki się nie bawił, przeciwnie – siał dookoła siebie zgodę, spokój i miłość bliźniego”.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję