Reklama

U swojego patrona - św. Izydora

Od 2003 r. rolnicy i mieszkańcy wsi naszej diecezji oddają się wstawiennictwu swojego patrona św. Izydora z Madrytu. Doroczne uroczystości diecezjalne gromadzą coraz więcej czcicieli tego świętego. W Hiszpanii św. Izydor doznaje szczególnej czci, patronuje stolicy. Z okazji jego święta odbywają się kilkudniowe uroczystości połączone z zabawami, pokazami, turniejami, na które przybywają Hiszpanie również spoza Madrytu

Niedziela toruńska 27/2010

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Pielgrzymka do sanktuariów Zachodniej Europy, którą zorganizował diecezjalny duszpasterz rolników, nie mogła ominąć Madrytu, a w nim kościoła św. Izydora. Rolnicy i mieszkańcy wsi skupieni w diecezjalnym duszpasterstwie rolników w dwóch grupach przybyli do grobu swojego patrona. Pierwszej grupie (w dniach 16-27 maja) przewodził ks. kan. Zbigniew Walkowiak, drugiej (26 maja - 6 czerwca) - ks. Zbigniew Gański. Nie wszyscy uczestnicy pielgrzymki są związani z wsią i rolnictwem, więc była potrzeba poznania życia i postawy św. Izydora.
Poniedziałkowy poranek rozpoczyna się spacerem do świątyni św. Izydora. Kościół w starej części miasta, z zewnątrz wciśnięty w zabudowę miejską. Podchodząc bliżej, widzimy potężne kolumny fasady. Wchodzimy w skupieniu. Jesteśmy, św. Izydorze, w kościele, gdzie zostałeś ochrzczony i spoczywają twoje doczesne szczątki. Wzruszenie, podziękowanie, spokój, prośby - to wszystko jest naszym udziałem. Rozpoczyna się Msza św. Czujemy się wtedy jeszcze bardziej wspólnotą. Do ołtarza wychodzi diecezjalny duszpasterz rolników. Przypomina nam o 4 drogach Izydora do świętości i daje wskazania, abyśmy podążali ku Bogu jego śladem: modlitwą, pracą, zawierzeniem Matce Bożej i służbą bliźniemu.
Św. Izydorze, miej w opiece rolników, mieszkańców wsi, aby byli ostoją polskości, wierności Bogu i Ojczyźnie, kultywowali tradycje religijne, narodowe i regionalne. Patronie nasz, wspieraj w trudnych chwilach powodzian, którzy utracili swoje dobytki, zwierzęta, zasiewy. Daj im nadzieję na normalne życie. Daj im siłę do odbudowy. Niech zawierzą Bogu i zwrócą się przez wstawiennictwo Maryi, tak jak ty zawsze czyniłeś. Sam przecież mówiłeś: Módl się i pracuj, a Bóg ci dopomoże. Pokazuj nam, jak wspierać bliźniego w jego potrzebach. Niech rolnicy swoją pracą świadczą o wielkości Boga. Niech nie zapominają o modlitwie i czczeniu dnia świętego. Niech za twoim przykładem z pokorą przyjmują wolę Bożą.
Św. Izydorze, podziwiamy twoją konfesję i relikwiarz, witraże sławiące ciebie i twoją żonę, bł. Marię Toribię. Przypominają się fragmenty życiorysu oraz cuda, jakie Pan Bóg czynił u twojego grobu przed wiekami. Niech i teraz tak będzie. Śpiewamy pieśń i odmawiamy litanię.
Przy bocznej kaplicy ktoś przyklęka. Przychodzą Hiszpanie chociaż na chwilkę, aby prosić o wstawiennictwo. Zapewne są dumni, że patronuje im święty, który poprzez swoją ciężką pracę i modlitwę wszedł do chwały Pańskiej. Piękne kłosy zbóż zdobią figurę twoją i twojej żony. W Madrycie jesteś u siebie, ale w naszej diecezji też pozostajesz obecny w relikwiach.
Przewodnik omawia istotne elementy architektury i wyposażenia kościoła. Następnie ks. Gański zwraca uwagę na problemy współczesnego polskiego rolnictwa. Jak bardzo ważne jest wykorzystanie naszego polskiego potencjału rolniczego w Europie. Nie ma właściwszego miejsca na poruszenie tych problemów, jak właśnie u patrona rolników. Mówi o zagrożeniach, jakie dla człowieka, zwierząt i środowiska niesie żywność genetycznie modyfikowana. Rolników zachęca do jednoczenia się. Uwrażliwia także na potrzebę wsparcia rolnictwa i rolników, docenienia ich pracy również przez mieszkańców miast, którzy z owoców ich pracy korzystają. Niech nie traktują wsi jak skansenu, zaścianka i zacofania. Niejednokrotnie polski chłop szedł ze sztandarem: „Żywią i bronią”. Teraz również nie tylko żywi, lecz także broni - polskości, tradycji, religii.
Kończy się nasza wizyta u św. Izydora. Z dala od Polski, a jakby u siebie. Powrócimy do kraju ze wsparciem patrona. Św. Izydorze, czuwaj nad rolnikami, polską wsią, duszpasterstwem rolników i wszystkimi, którzy są gorliwymi twoimi czcicielami.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2010-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Św. Florian - patron strażaków

Św. Florianie, miej ten dom w obronie, niechaj płomieniem od ognia nie chłonie! - modlili się niegdyś mieszkańcy Krakowa, których św. Florian jest patronem. W 1700. rocznicę Jego męczeńskiej śmierci, właśnie z Krakowa katedra diecezji warszawsko-praskiej otrzyma relikwie swojego Patrona. Kim był ten Święty, którego za patrona obrali także strażacy, a od którego imienia zapożyczyło swą nazwę ponad 40 miejscowości w Polsce?

Zachowane do dziś źródła zgodnie podają, że był on chrześcijaninem żyjącym podczas prześladowań w czasach cesarza Dioklecjana. Ten wysoki urzędnik rzymski, a według większości źródeł oficer wojsk cesarskich, był dowódcą w naddunajskiej prowincji Norikum. Kiedy rozpoczęło się prześladowanie chrześcijan, udał się do swoich braci w wierze, aby ich pokrzepić i wspomóc. Kiedy dowiedział się o tym Akwilinus, wierny urzędnik Dioklecjana, nakazał aresztowanie Floriana. Nakazano mu wtedy, aby zapalił kadzidło przed bóstwem pogańskim. Kiedy odmówił, groźbami i obietnicami próbowano zmienić jego decyzję. Florian nie zaparł się wiary. Wówczas ubiczowano go, szarpano jego ciało żelaznymi hakami, a następnie umieszczono mu kamień u szyi i zatopiono w rzece Enns. Za jego przykładem śmierć miało ponieść 40 innych chrześcijan.
Ciało męczennika Floriana odnalazła pobożna Waleria i ze czcią pochowała. Według tradycji miał się on jej ukazać we śnie i wskazać gdzie, strzeżone przez orła, spoczywały jego zwłoki. Z czasem w miejscu pochówku powstała kaplica, potem kościół i klasztor najpierw benedyktynów, a potem kanoników laterańskich. Sama zaś miejscowość - położona na terenie dzisiejszej górnej Austrii - otrzymała nazwę St. Florian i stała się jednym z ważniejszych ośrodków życia religijnego. Z czasem relikwie zabrano do Rzymu, by za jego pośrednictwem wyjednać Wiecznemu Miastu pokój w czasach ciągłych napadów Greków.
Do Polski relikwie św. Floriana sprowadził w 1184 książę Kazimierz Sprawiedliwy, syn Bolesława Krzywoustego. Najwybitniejszy polski historyk ks. Jan Długosz, zanotował: „Papież Lucjusz III chcąc się przychylić do ciągłych próśb monarchy polskiego Kazimierza, postanawia dać rzeczonemu księciu i katedrze krakowskiej ciało niezwykłego męczennika św. Floriana. Na większą cześć zarówno świętego, jak i Polaków, posłał kości świętego ciała księciu polskiemu Kazimierzowi i katedrze krakowskiej przez biskupa Modeny Idziego. Ten, przybywszy ze świętymi szczątkami do Krakowa dwudziestego siódmego października, został przyjęty z wielkimi honorami, wśród oznak powszechnej radości i wesela przez księcia Kazimierza, biskupa krakowskiego Gedko, wszystkie bez wyjątku stany i klasztory, które wyszły naprzeciw niego siedem mil. Wszyscy cieszyli się, że Polakom, za zmiłowaniem Bożym, przybył nowy orędownik i opiekun i że katedra krakowska nabrała nowego blasku przez złożenie w niej ciała sławnego męczennika. Tam też złożono wniesione w tłumnej procesji ludu rzeczone ciało, a przez ten zaszczytny depozyt rozeszła się daleko i szeroko jego chwała. Na cześć św. Męczennika biskup krakowski Gedko zbudował poza murami Krakowa, z wielkim nakładem kosztów, kościół kunsztownej roboty, który dzięki łaskawości Bożej przetrwał dotąd. Biskupa zaś Modeny Idziego, obdarowanego hojnie przez księcia Kazimierza i biskupa krakowskiego Gedko, odprawiono do Rzymu. Od tego czasu zaczęli Polacy, zarówno rycerze, jak i mieszczanie i wieśniacy, na cześć i pamiątkę św. Floriana nadawać na chrzcie to imię”.
W delegacji odbierającej relikwie znajdował się bł. Wincenty Kadłubek, późniejszy biskup krakowski, a następnie mnich cysterski.
Relikwie trafiły do katedry na Wawelu; cześć z nich zachowano dla wspomnianego kościoła „poza murami Krakowa”, czyli dla wzniesionej w 1185 r. świątyni na Kleparzu, obecnej bazyliki mniejszej, w której w l. 1949-1951 jako wikariusz służył posługą kapłańską obecny Ojciec Święty.
W 1436 r. św. Florian został ogłoszony przez kard. Zbigniewa Oleśnickiego współpatronem Królestwa Polskiego (obok świętych Wojciecha, Stanisława i Wacława) oraz patronem katedry i diecezji krakowskiej (wraz ze św. Stanisławem). W XVI w. wprowadzono w Krakowie 4 maja, w dniu wspomnienia św. Floriana, doroczną procesję z kolegiaty na Kleparzu do katedry wawelskiej. Natomiast w poniedziałki każdego tygodnia, na Wawelu wystawiano relikwie Świętego. Jego kult wzmógł się po 1528 r., kiedy to wielki pożar strawił Kleparz. Ocalał wtedy jedynie kościół św. Floriana. To właśnie odtąd zaczęto czcić św. Floriana jako patrona od pożogi ognia i opiekuna strażaków. Z biegiem lat zaczęli go czcić nie tylko strażacy, ale wszyscy mający kontakt z ogniem: hutnicy, metalowcy, kominiarze, piekarze. Za swojego patrona obrali go nie tylko mieszkańcy Krakowa, ale także Chorzowa (od 1993 r.).
Ojciec Święty z okazji 800-lecia bliskiej mu parafii na Kleparzu pisał: „Święty Florian stał się dla nas wymownym znakiem (...) szczególnej więzi Kościoła i narodu polskiego z Namiestnikiem Chrystusa i stolicą chrześcijaństwa. (...) Ten, który poniósł męczeństwo, gdy spieszył ze swoim świadectwem wiary, pomocą i pociechą prześladowanym chrześcijanom w Lauriacum, stał się zwycięzcą i obrońcą w wielorakich niebezpieczeństwach, jakie zagrażają materialnemu i duchowemu dobru człowieka. Trzeba także podkreślić, że święty Florian jest od wieków czczony w Polsce i poza nią jako patron strażaków, a więc tych, którzy wierni przykazaniu miłości i chrześcijańskiej tradycji, niosą pomoc bliźniemu w obliczu zagrożenia klęskami żywiołowymi”.

CZYTAJ DALEJ

Nakazane święta kościelne w 2024 roku

[ TEMATY ]

Nakazane święta kościelne

Karol Porwich/Niedziela

Publikujemy kalendarz uroczystości i świąt kościelnych w 2024 roku.

Wśród licznych świąt kościelnych można wyróżnić święta nakazane, czyli dni w które wierni zobowiązani są od uczestnictwa we Mszy świętej oraz do powstrzymywania się od prac niekoniecznych. Lista świąt nakazanych regulowana jest przez Kodeks Prawa Kanonicznego. Oprócz nich wierni zobowiązani są do uczestnictwa we Mszy w każdą niedzielę.

CZYTAJ DALEJ

Niech miłość do Maryi będzie sprawdzianem polskiego ducha

2024-05-03 23:18

Karol Porwich / Niedziela

- Maryja Królowa Polski, to tytuł, którym określił Bogarodzicę 1 kwietnia 1656 r. król Jan Kazimierz podczas ślubów lwowskich, by dramatyczne wówczas losy Ojczyzny i Kościoła powierzyć jej macierzyńskiej opiece, przypomniał na rozpoczęcie wieczornej Mszy św. w intencji archidiecezji częstochowskiej o. Samuel Pacholski, przeor Jasnej Góry. Wieczorna Eucharystia pod przewodnictwem abp Wacława Depo, metropolity częstochowskiego oraz Apel Jasnogórski z udziałem Wojska Polskiego zwieńczyły uroczystości trzeciomajowe na Jasnej Górze. Towarzyszyła im szczególna modlitwa o pokój oraz w intencji Ojczyzny.

Witając wszystkich zebranych o. Samuel Pacholski, przypomniał, że „Matka Syna Bożego może być i bardzo chce być także Matką i Królową tych, którzy świadomym aktem wiary wybierają ją na przewodniczkę swojego życia”. Przywołując postać bł. Prymasa Stefana Wyszyńskiego, który tak dobrze rozumiał, że to właśnie Maryja jest Tą, „która zawsze przynosi człowiekowi wolność, wolność do miłowania, do przebaczania, uwolnienie od grzechu i każdego nieuporządkowania moralnego”, zachęcał wszystkich, by te słowa stały się również naszym programem, który będzie pomagał „nam wierzyć, że zawsze można i warto iść ścieżką, która wiedzie przez serce Królowej”.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję