Reklama

Słowo pasterza

Pan życia i śmierci

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Arystoteles, wielki przyrodnik i filozof starożytnej Grecji z IV wieku przed Chrystusem, napisał wśród ogromnej liczby pism ważne dzieło z zakresu filozofii przyrody, któremu dał tytuł: „O powstawaniu i ginięciu”. Jako jeden z pierwszych myślicieli poddał filozoficznej refleksji zjawisko powstawania i ginięcia istot żywych. Potem w dziejach nauki bardzo często powracał temat początku i końca życia. Zwłaszcza zjawisko śmierci obierano za przedmiot częstych refleksji. Rozważano je od strony biologicznej, filozoficznej i religijnej. Najwięcej publikacji na ten temat pojawiło się w wieku dwudziestym, kiedy śmierć zbierała wielkie żniwo. Pojawiła się nawet filozofia egzystencjalistyczna, która lansowała tezę, że śmierć jest absurdem, że człowiek całe życie broni się przed nią, aż w końcu musi przed nią skapitulować i pogrążyć się w nicość.
Śmierć jest zjawiskiem stosunkowo często przez nas doświadczanym. Oczywiście, nie doświadczamy własnej śmierci, chociaż możemy o niej myśleć. Zjawisko umierania obserwujemy w przyrodzie. Widzimy, że giną rośliny, owady, zwierzęta, ptaki. Umierają także ludzie. O ile pozaludzkie, ziemskie istoty żywe nie myślą o swojej śmierci, umierają nieświadomie, o tyle człowiek, jako istota świadoma i wolna, przeżywa (i to niekiedy bardzo boleśnie) fakt śmierci, zwłaszcza osób bliskich. Ma także świadomość, że kiedyś on też umrze.
Doświadczaniu śmierci towarzyszyła i towarzyszy troska o oddalenie terminu jej nadejścia. Jednakże nawet wtedy, gdy uda się ten termin przesunąć, to i tak ona niechybnie przychodzi do człowieka. Zatem pozostaje mu ją zaakceptować i się do niej właściwie przygotować.
W religii chrześcijańskiej głoszona jest prawda o przezwyciężeniu śmierci i o końcowym zmartwychwstaniu ludzi. Tym, kto zwyciężył na naszej ziemi śmierć, jest Jezus Chrystus. Uczynił to przez swoje zmartwychwstanie. Swoim zwycięstwem nad śmiercią zapowiedział końcowe zwycięstwo życia nad śmiercią, zapowiedział nasze zmartwychwstanie.
Ewangeliczne opowiadanie o wskrzeszeniu młodzieńca z Nain znajdujemy jedynie w Ewangelii wg św. Łukasza, gdyż tenże Ewangelista chciał ukazać Chrystusa jako miłosiernego Proroka, który w działalność apostolską włączał także kobiety. W opisie zdarzenia św. Łukasz po raz pierwszy nazywa Jezusa Panem: „Na jej widok Pan użalił się nad nią i rzekł do niej «Nie płacz»” (Łk 7, 13). Chciał przez to podkreślić, że Jezus jest panem życia i śmierci, że ma faktycznie władzę nad życiem i nad śmiercią.
Z pewnością i nas śmierć nie ominie. Jest ona czymś najpewniejszym z tego, co należy do naszej przyszłości. Wolno nam bronić się przed śmiercią. Przesuwać jak najdalej jej granice, ale w duchu realizmu winniśmy się do naszej śmierci całe życie przygotowywać. Gwarancją dobrego przejścia przez granicę śmierci do życia wiecznego jest przyjaźń z Chrystusem. Jezus uczyni w przyszłości wszystkich swoich przyjaciół uczestnikami swego zmartwychwstania. Czyż zatem nie warto zabiegać o przyjaźń z Tym, kto jest rzeczywiście Panem życia i śmierci?
Każda Eucharystia jest zadatkiem życia wiecznego. W każdej Eucharystii modlimy się za naszych zmarłych. W każdej wyznajemy: „Głosimy śmierć Twoją, Panie Jezu, wyznajemy Twoje zmartwychwstanie i oczekujemy Twego przyjścia w chwale”.

Oprac. ks. Łukasz Ziemski

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2010-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Panie! Spraw, by moje życie jaśniało Twoją chwałą!

2024-04-26 11:09

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Adobe Stock

Człowiek nierzadko boi „odsłonić się” w pełni, pokazać, kim w rzeczywistości jest, co myśli i w co wierzy, co uważa za słuszne, czego chciałby bronić, a co odrzuca. Obawia się, że ewentualna szczerość może mu zaszkodzić, zablokować awans, przerwać lub utrudnić karierę, postawić go w złym świetle itd., dlatego woli „się ukryć”, nie ujawniać do końca swoich myśli, nie powiedzieć o swoich ukrytych pragnieniach, zataić autentyczne cele, prawdziwe intencje. Taka postawa nie płynie z wiary. Nie zachęca innych do jej przyjęcia. Chwała Boga nie jaśnieje.

Ewangelia (J 15, 1-8)

CZYTAJ DALEJ

Św. Joanna Beretta Molla. Każdy mężczyzna marzy o takiej kobiecie

Niedziela Ogólnopolska 52/2004

[ TEMATY ]

św. Joanna Beretta Molla

Ewa Mika, Św. Joanna Beretta Molla /Archiwum parafii św. Antoniego w Toruniu

Zafascynowała mnie jej postać, gdyż jest świętą na obecne czasy. Kobieta wykształcona, inteligentna, delikatna i stanowcza zarazem, nie pozwalająca sobą poniewierać, umiejąca zatroszczyć się o swoją godność, dbająca o swój wygląd i urodę, a jednocześnie bez krzty próżności.

Żona biznesmena i doktor medycyny, która nie tylko potrafiła malować paznokcie - choć to też istotne, by się podobać - ale umiała stworzyć prawdziwy, pełen miłości dom. W gruncie rzeczy miała czas na wszystko! Jak to czyniła? Ano wszystko układała w świetle Bożych wskazówek zawartych w nauczaniu Ewangelii i Kościoła. Z pewnością zdawała sobie sprawę z tego, że każdy z nas znajduje czas dla tych ludzi lub dla tych wartości, na których mu najbardziej zależy. Jeżeli mi na kimś nie zależy, to nawet wolny weekend będzie za krótki, aby się spotkać i porozmawiać. Jednak gdy na kimś mi zależy, to nawet w dniu wypełnionym pracą czas się znajdzie. Wszystko przecież jest kwestią motywacji. Ona rzeczywiście miała czas na wszystko, a przede wszystkim dla Boga i swoich najbliższych.

CZYTAJ DALEJ

Ks. Węgrzyniak: trwać w Chrystusie - to nasze zadanie

2024-04-28 15:22

[ TEMATY ]

ks. Wojciech Węgrzyniak

Karol Porwich/Niedziela

Ks. Wojciech Węgrzyniak

Ks. Wojciech Węgrzyniak

My jesteśmy jak latorośle. Jezus jest winnym krzewem. I to tak naprawdę On dzięki swojemu słowu nas oczyszcza. Jego Ojciec robi wszystko, żeby ta winorośl funkcjonowała jak najlepiej, a naszym zadaniem, jedynym zadaniem w tej Ewangelii, to jest po prostu trwać w Chrystusie - mówi biblista ks. dr hab. Wojciech Węgrzyniak w komentarzu dla Vatican News - Radia Watykańskiego do Ewangelii Piątej Niedzieli Wielkanocnej 28 kwietnia.

Ks. Wojciech Węgrzyniak zaznacza, że „od czasu do czasu zastanawiamy się, co jest najważniejsze, cośmy powinni przede wszystkim w życiu robić”. Biblista wskazuje, że odpowiedź znajduje się w dzisiejszej Ewangelii. „Przede wszystkim powinniśmy trwać w Chrystusie” - mówi.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję