Reklama

Homilie

Papież: nie możemy się modlić do Ojca, jeśli w sercu żywimy nienawiść

[ TEMATY ]

Franciszek

Grzegorz Gałązka

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Nasze serce musi być pojednane z braćmi, aby modlić się "Ojcze nasz" – stwierdził papież Franciszek podczas Eucharystii sprawowanej 20 czerwca w kaplicy Domu św. Marty. Koncelebrował ją kard. Zenon Grocholewski, a uczestniczyli pracownicy Kongregacji ds. Wychowania Katolickiego oraz kolejna grupa pracowników Muzeów Watykańskich.

Papież podkreślił, że modlitwa nie jest magią, ale powierzeniem się Ojcu. Skoncentrował swoją homilię na modlitwie "Ojcze nasz", o której mówi dzisiejsza Ewangelia (Mt 6,7-15). Zaznaczył, że Pan Jezus daje nam radę dotyczącą naszej modlitwy: abyśmy nie byli gadatliwi, nie hałasowali - zaznaczając, że chodzi tu o szum światowości, próżności. Przestrzegł, że modlitwa nie jest czynnością magiczną. Przeciwstawił wielomówstwo czarowników usiłujących kogoś uzdrowić za pomocą magii, z milczeniem osoby, która wie, że Pan Jezus zna wszystko. Pierwsze słowo, na jakie wskazuje Pan Jezus to "Ojcze" i stanowi ono klucz modlitwy. "Bez wypowiedzenia tego słowa, bez jego odczucia modlitwa nie jest możliwa" - zaznaczył papież Franciszek.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

"Do kogo się modlę? Do Boga Wszechmogącego? Zbyt odległy. Nie czuję tego. Ale nawet Jezus tego nie odczuwał. Do kogo się modlę? Do Boga kosmicznego? Dość to dziś częste, by modlić się dziś do Boga kosmicznego, nieprawdaż? Styl politeistyczny który niesie współczesna kultura... Musicie się modlić do Ojca! To mocne słowo «Ojciec». Musisz się modlić do tego, Który ciebie zrodził, dał ci życie. Nie wszystkich, to byłoby zbyt anonimowe dla ciebie i dla mnie. Modlić się do tego, który ci towarzyszy w twojej drodze: zna całe twe życie. Wszystko: co jest dobre i to co nie jest tak dobre. Zna wszystko. Jeśli nie zaczniemy modlitwy od tego słowa, nie wypowiedzianego wargami, ale sercem nie możemy się modlić jako chrześcijanie" - stwierdził Ojciec Święty.

Papież podkreślił, że "Ojciec", to "słowo mocne", otwierające drzwi. Przypomniał postawę Izaaka podczas ofiary, jakiej Bóg zażądał od jego ojca Abrahama. Izaak zdawał sobie sprawę, że "coś było nie tak, jak powinno", bo nie było baranka, ale wierzył swemu ojcu, a jego "problem" został "wrzucony w serce ojca" . Słowo "ojciec" pojawia się także w przypowieści o synu marnotrawnym, kiedy ojciec wybiega naprzeciw powracającego syna. "Ojcze zgrzeszyłem przeciw tobie" - to właśnie jest kluczem wszelkiej modlitwy, poczucie, że jest się miłowanym przez ojca" - podkreślił papież Franciszek.

Reklama

"Mamy Ojca. Bardzo blisko!, który nas obejmuje... Wszystkie niepokoje, obawy, jakie mamy pozostawmy Ojcu: On wie, czego potrzebujemy. Ale pytamy, ojcze, czyj? Mój ojcze? Nie: Ojcze nasz! Ponieważ nie jestem, nikt z nas nie jest jedynym dzieckiem, a jeśli nie mogę być bratem, z trudem mogę być synem tego Ojca, bo jest On ojcem wszystkich. Oczywiście moim, ale także innych, moich braci. A jeśli nie żyję w pokoju z moimi braćmi, nie mogę powiedzieć, Jemu «Ojcze»" - stwierdził.

Ojciec Święty dodał, że w ten sposób można wyjaśnić, dlaczego Jezus nauczywszy nas modlitwy "Ojcze nasz", podkreśla, że jeśli nie przebaczymy innym ludziom, to również Ojciec nie wybaczy nam naszych grzechów. Zauważył, że tak trudno przebaczyć, bo we wnętrzu nieustannie nosimy żal. Ciągle myślimy o rewanżu. "O nie, nie można modlić się, mając w sercu wrogów, z braćmi i nieprzyjaciółmi w sercu. Nie można się modlić. Tak, to trudne, nie łatwe. Ktoś wyzna, nie mogę powiedzieć, «Ojcze, nie mogę powiedzieć Ojcze, nie wychodzi mi to». To prawda, ja to rozumiem. «Nie mogę powiedzieć nasz, bo ten mi zrobił to i tamo. Nie mogę!». «Ci ludzie muszą iść do piekła, nieprawdaż?, nie należą do grona moich ludzi!». To prawda, nie jest to łatwe. Ale Jezus obiecał nam Ducha Świętego: to On nas uczy od wewnątrz, z serca, jakby chciał powiedzieć: «Ojciec» i jak powiedzieć «nasz». Prośmy dziś Ducha Świętego, aby nas nauczył mówić «Ojcze» i abyśmy mogli powiedzieć «nasz», czyniąc pokój ze wszystkimi naszymi nieprzyjaciółmi"- zachęcił papież Franciszek.

2013-06-20 13:02

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Franciszek: człowiek czystego serca żyje w obecności Boga

[ TEMATY ]

Franciszek

„Człowiek czystego serca żyje w obecności Pana, zachowując w sercu to, co jest godne relacji z Nim” – stwierdził papież podczas audiencji ogólnej transmitowanej przez media z biblioteki Pałacu Apostolskiego. W swojej katechezie Ojciec Święty dokonał refleksji nad szóstym błogosławieństwem, które obiecuje oglądanie Boga, co jest uwarunkowane czystością serca.

Franciszek przypomniał, że oglądanie Boga jest najgłębszym pragnieniem ludzkiego serca, co wymaga uczynienia Bogu miejsca, wyzwolenia serce z jego złudzeń. Tam bowiem kryje się często nasz najgorszy wróg. „Najszlachetniejsza walka toczy się przeciwko wewnętrznym złudzeniom, zrodzonym przez nasze grzechy” – wskazał papież.

CZYTAJ DALEJ

Nowy Sącz: Pożar zabytkowego kościoła p.w. Św. Heleny

2024-06-16 23:08

[ TEMATY ]

pożar

archiwum KM PSP Nowy Sącz/gov.pl

W niedzielę rano wybuchł pożar w zabytkowym, drewnianym kościele Świętej Heleny w Nowym Sączu. Spaleniu uległo prezbiterium XVII-wiecznej świątyni; z zalanego wnętrza strażacy zdążyli wynieść m.in. zabytkowe obrazy i tabernakulum.

Pożar zauważono po godzinie 5.00. Chociaż konstrukcja świątyni ocalała, to część prezbiterium jest zwęglona, a wnętrze zostało zalane wodą.

CZYTAJ DALEJ

Wadowice: 25-lecie koronacji obrazu Matki Bożej Nieustającej Pomocy

2024-06-16 23:24

[ TEMATY ]

Matka Boża Nieustającej Pomocy

Archidiecezja Krakowska

Byśmy zawsze trzymali się - jak Dzieciątko Jezus - dłoni Maryi i żeby to trzymanie się Jej dłoni było centrum naszego życia, najważniejszym motywem naszego codziennego postępowania - niezależnie co się stanie, wracać do Matki i trzymać się Jej rąk ciągle na nowo - mówił abp Marek Jędraszewski podczas Mszy św. w bazylice Ofiarowania Najświętszej Maryi Panny w Wadowicach z okazji 25-lecia koronacji obrazu Matki Bożej Nieustającej Pomocy, której dokonał papież Jan Paweł II.

- Wierzę, że św. Jan Paweł II jest dzisiaj wśród nas i woła wraz z nami: totus Tuus, Maryja - mówił na początku Mszy św. proboszcz ks. Jarosław Żmija. Zaznaczył, że parafia przygotowywała się do jubileuszu przez szereg wydarzeń. Zwrócił uwagę, że dzieci przyniosą do ołtarza własnoręcznie wykonane różańce, a każdy paciorek oznacza dziesiątkę odmówioną w rodzinie. Jako dar ofiarny złożone zostaną także księgi pamiątkowe, które towarzyszyły peregrynacji obrazu Matki Bożej. - Wpisy w tych księgach to wyraz szczerej miłości parafian do Jezusa i Maryi - mówił ks. Jarosław Żmija.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję