Reklama

Wiadomości

Analityk: po początkowym osłabieniu, złoty w czasie pandemii jest stabilny

Zgodnie z oczekiwaniami, złoty na początku pandemii mocno stracił, ale potem ustabilizował się i - co jest zaskakujące - stabilizacja ta trwa cały czas - mówi PAP analityk z biura maklerskiego mBanku Rafał Sadoch.

[ TEMATY ]

gospodarka

Tomasz Zajda – stock.adobe.com

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Zdaniem Sadocha w pandemii sprawdził się scenariusz, z którym mamy do czynienia w czasach kryzysowych, czyli "ucieczki w kierunku bardziej bezpiecznych przystani" i odpływu od walut bardziej ryzykownych, do których zaliczany jest także złoty.

Reklama

"Od samego początku kryzysu pandemii złoty bardzo silnie stracił na wartości zarówno, jeśli patrzymy na relacje do dolara, jak i euro. Po kilku dniach wartość polskiej waluty ustabilizowała się i - co jest zaskakujące - ta stabilizacja trwa do dziś, nieprzerwanie od ponad sześciu tygodni" - mówi analityk.

Podziel się cytatem

Zauważył, że ustabilizował się także kurs euro do dolara, po początkowym osłabieniu wspólnej waluty. Podobnie zachowują się kursy walut krajów naszego regionu: korony i forinta.

Inaczej jest z innymi walutami rynków wschodzących, jak na przykład turecką lirą, która jest w nieporównywalnie gorszej sytuacji niż złoty - cały czas znajduje się pod presją i traci zarówno wobec euro, jak i dolara.

Sadoch przyznał, że stabilizacja złotego ma co prawda miejsce na niskich poziomach, ale zaskoczeniem jest utrzymujący się brak większej zmienności w notowaniach polskiej waluty.

Analityk porównał złotego do cen innych ryzykownych aktywów, na przykład akcji, które mocno zostały przecenione na początku pandemii.

"Akcje stopniowo, mozolnie odrabiają straty, tymczasem polska waluta - przeciwnie, cały czas pozostaje słaba" - powiedział. Jego zdaniem można znaleźć kilka argumentów tłumaczących to zjawisko. Wyjaśnił, patrząc bowiem z historycznego punktu widzenia złoty pozostawał silnie skorelowany z dolarem, cieszył się też znacznie większą płynnością, niż inne waluty naszego regionu.

Reklama

"To Ameryka jawi się, jako region, który może pierwszy wychodzić z pandemii, prezydent Donald Trump mówi bardzo wyraźnie, że nawet jeżeli odmrożenie gospodarki będzie wiązało się z drugą falą zachorowań i wzrostem liczby zgonów, to i tak trzeba to zrobić" - mówi analityk. To przekonuje inwestorów i generuje popyt na dolara.

"Z drugiej strony, nawet jeżeli będziemy mieli do czynienia z drugą falą pandemii i wycofywaniem się z luzowania obostrzeń, to dolar i tak jest postrzegany, jako bezpieczne aktywo, do którego inwestorzy uciekają się w trudnych czasach. Więc bez względu na to, jaki będziemy mieć scenariusz, część inwestorów będzie chciała mieć dolara w swoich portfelach" - powiedział.

"Dlatego próżno szukać szans, żeby złoty mógł znacząco odbić, zyskać na wartości w drugiej połowie tego roku" - uważa analityk.

Zwrócił uwagę, że na parze euro/złoty ukształtowało się bardzo silne wsparcie w okolicy 4.50, którego poziom ciężko będzie obniżyć. Nie wykluczone nawet, że kurs złotego wobec wspólnej waluty spadnie do około 4.60 do końca roku.

Sadoch nie spodziewa się, że podobnie, jak w przypadku akcji, wartość złotego wróci w najbliższym czasie do poziomów sprzed epidemii.

"Rynek akcji kieruje się innymi prawami. W przypadku Stanów Zjednoczonych jest wspierany działaniami rezerwy federalnej, tam ten trend jest bardzo mocny, a inwestorzy mimo recesji, wykorzystują przeceny do kupowania papierów. Złoty z pewnością nie ma takich gwarantów, jak rynek akcji w USA w postaci Fed" - powiedział. (PAP)

Autor: Marcin Musiał

mmu/ skr/

2020-05-10 12:04

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Małe gospodarstwa maja szansę na rozwój

Blisko 30 tys. małych gospodarstw w Polsce skorzystało ze wsparcia finansowego z PROW na lata 2014-2020 w postaci premii na restrukturyzację. Na rozwój tych gospodarstw Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa przekazała do tej pory ponad 1,4 mld zł.

W krajobrazie polskiej wsi dominują małe, rodzinne gospodarstwa rolne. Z danych ARiMR, zebranych na podstawie złożonych przez rolników wniosków o dopłaty bezpośrednie w 2019 r., wynika, że średnia wielkość gospodarstwa rolnego w kraju wynosi 10,9 ha. Dla porównania, w Niemczech czy Francji – powyżej 50 ha, a w Czechach i na Słowacji – ponad 75 ha. Jak podaje GUS w raporcie „Rolnictwo w 2019 r.”, najwięcej – ponad 53% – mamy gospodarstw o powierzchni do 5 ha. Z kolei odsetek gospodarstw największych – 50 ha i więcej – wynosi 2,4%.
CZYTAJ DALEJ

Leon XIV do ruchów ludowych: ziemia, dom i praca to święte prawa, o które warto walczyć

2025-10-23 18:04

[ TEMATY ]

pomoc humanitarna

Papież Leon XIV

PAP/MAURIZIO BRAMBATTI

Papież Leon XIV

Papież Leon XIV

„Ziemia, dom i praca są świętymi prawami, warto o nie walczyć, chcę, żebyście usłyszeli: «Wchodzę w to!», «Jestem z wami!»” - powiedział Leon XIV podczas audiencji dla uczestników V Światowego Spotkania Ruchów Ludowych, jakie w dniach 24-26 października odbywa się w Rzymie.

„Jednym z motywów, dla których wybrałem imię Leona XIV jest encyklika «Rerum novarum», napisana przez Leona XIII w czasie rewolucji przemysłowej” - wyznał papież. Wyjaśnił, że tytuł „Rerum novarum” znaczy „Nowe rzeczy”. „Z pewnością istnieją «nowe rzeczy» na świecie, ale kiedy mówimy o tym, zazwyczaj patrzymy od strony centrum i mamy na myśli takich rzeczy jak sztuczna inteligencja czy robotyka. Dziś jednak chciałbym spojrzeć z wami na «nowe rzeczy», zaczynając od peryferii” - stwierdził Leon XIV.
CZYTAJ DALEJ

Civitas Christiana – nieść nadzieją opartą na wierze i miłości

2025-10-23 16:05

[ TEMATY ]

Watykan

Civitas Christiana

ks. Marek Weresa / Vatican News

Członkowie katolickiego stowarzyszenia Civitas Christiana w Rzymie

Członkowie katolickiego stowarzyszenia Civitas Christiana w Rzymie

Członkowie katolickiego stowarzyszenia Civitas Christiana pielgrzymują do Rzymu w ramach Jubileuszu 2025. W rozmowie z mediami watykańskimi przedstawiciele grupy wskazali, że „Pan Bóg daje im jasną drogę pełną optymizmu i nadziei”; to okazja do doświadczenia radości, kiedy mogą zaczerpnąć z dziedzictwa dwóch wielkich Polaków: św. Jana Pawła II i bł. kard. Stefana Wyszyńskiego. To ostatecznie „patrzenie i uczenie się jedności, nie tylko Kościoła, ale i społeczeństw”.

Do Rzymu pielgrzymują, aby najpierw uzyskać łaskę odpustu w Roku Jubileuszowym nawiedzając papieskie Bazyliki Większe; jak sami wskazali, chcą także pogłębić wiarę i miłość oraz więź ze wspólnotą Kościoła. Jako katolickie stowarzyszenie, któremu patronuje bł. kard. Stefan Wyszyński, szczególnym momentem pielgrzymki była modlitwa w Bazylice Matki Bożej na Zatybrzu, świątyni, która stanowiła kościół tytularny Prymasa Tysiąclecia. Tam szczególnie pielgrzymi z Polski modlili się dar kanonizacji patrona.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję