Reklama

Kapłaństwo - wydarzenie paschalne

Niedziela sandomierska 48/2007

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

„Te Deum laudamus” wyśpiewała sercem społeczność Sandomierza, wspólnoty parafialne, przedstawiciele Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej, władze samorządowe, przedstawiciele szkół, dzieci i młodzież za dar 50-lecia kapłaństwa ks. prał. Zygmunta Niewadziego, proboszcza parafii św. Józefa, podczas uroczystości jubileuszowych 17 listopada br. Obchodził je Ksiądz Proboszcz wespół z dwoma kapłanami jubilatami - ks. prał. Janem Koziołem ze Stalowej Woli i ks. Florianem Rafałowskim z diecezji radomskiej.
Odprawionej z tej okazji Mszy św. koncelebrowanej przewodniczył bp Andrzej Dzięga, pasterz diecezji sandomierskiej. Obecny był również bp Marian Zimałek, a także licznie zgromadzone duchowieństwo z diecezji sandomierskiej i radomskiej. Homilię wygłosił bp Wacław Depo z diecezji zamojsko-lubaczowskiej, przyjaciel ks. Zygmunta Niewadziego. - Każdy jubileusz to czas szczególnej łaski, radości i odnowionej wiary, zawierzenia Bogu. Nasycony jest zbawczą obecnością Boga i Jego działaniem - mówił Ksiądz Biskup. - Kapłaństwa nie można sobie wybrać, można być tylko wybranym, wyszukanym przez Chrystusa. Wasze przed 50 laty „tak” wobec woli Chrystusa było - ośmielę się powiedzieć - wydarzeniem paschalnym, wejściem w głąb tajemnicy życia, śmierci i zmartwychwstania Chrystusa, a to było z kolei potwierdzeniem i przypieczętowaniem pierwszego wejścia - w sakramencie chrztu. Jak podkreślił dostojny kaznodzieja, księża jubilaci podjęli się wiernej służby Bogu i ludziom w Kościele Chrystusowym w trudnym, podobnym do dzisiejszego czasie, gdy chciano odesłać Chrystusa do muzeum historii. Podjęta przez ks. Zygmunta Niewadziego droga kapłańska wskazuje na Chrystusa jako najwyższą wartość ludzkiego życia, świadczy o tym, że oddelegowany był do zadań specjalnych, do ukazywania prawdziwego oblicza Kościoła, oraz że był godnym zastępcą bł. ks. Antoniego Rewery, proboszcza parafii św. Józefa w latach 1934-42, świadka prawdy, męczennika za wiarę,
Liczne wyrazy wdzięczności, płynące z serca życzenia wiernych składane podczas procesji z darami, były świadectwem tego, jak proboszcz parafii św. Józefa jest poważany i kochany.
- Przeżywamy radość waszej wiary głoszonej i ukrywanej w życiu codziennym - zwrócił się do księży jubilatów bp Andrzej Dzięga. Dziękujemy Bogu za całą waszą posługę sakramentalną, za dar waszego życia, za głoszenie dobra, które Bóg dał tej ziemi i tym sercom. Wiecie teraz wszystko o tej ilości dobra, które przez was Bóg czynił, a zwykle Bóg wie wszystko. Chcemy na nowo ukazać Bogu waszą wiarę, nadzieję i miłość. Powierzcie Bogu tajemnicę i dar waszego kapłaństwa i oddajcie Bogu te siły, którymi was wciąż obdarowuje, siły ciała, umysłu, moc serca i niech Bóg będzie uwielbiony za 50 lat waszej posługi kapłańskiej, za dziś i za czas, który sam przed wami chce rozwijać - mówił bp Andrzej Dzięga. Wśród licznych dzieł duszpasterskich, społecznych, kulturalnych jubilata ks. Zygmunta Niewadziego, Biskup Ordynariusz zaakcentował dwa ostatnie - oddanie do użytku Domu bł. ks. Antoniego Rewery w celu zabezpieczenia i zachowania duchowości tego kapłana, oraz Domu Zakonnego Sióstr Klarysek, które ks. Zygmunt Niewadzi przyjął pod swój dach. Jak podkreślił Ksiądz Biskup, dzięki Księdzu Proboszczowi może tu istnieć ponownie, jak przed wiekami, ich klasztor.

Ks. prał. Zygmunt Niewadzi
urodził się 4 maja 1935 r. w Kochanówce, parafia Sienno. Święcenia kapłańskie przyjął z rąk bp. Piotra Gołębiowskiego 17 listopada 1957 r. Pracował jako wikariusz w Ostrowcu Świętokrzyskim, Suchedniowie, Szydłowcu i Wierzbicy, następnie był proboszczem w Krynkach i od 1980 r. jest proboszczem w parafii św. Józefa w Sandomierzu. Mianowany został prałatem archidiakonem Sandomierskiej Kapituły Katedralnej oraz prałatem honorowym Jego Świątobliwości. Jest dziekanem dekanatu Sandomierz-Północ, pełni funkcje diecezjalnego duszpasterza służby zdrowia, jest kapelanem Koła Sandomierskiego ŚZŻAK.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2007-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wierny, aż po odmęt wód

Lekko zgarbiony, z wieńcem pięciu gwiazd nad głową w birecie. Ubrany w sutannę, rokietę i mucet – sięgającą łokcia, zapinaną na guziki z przodu pelerynę – tuli do serca krzyż albo palmową gałązkę. Czasem trzyma zamkniętą kłódkę, zapieczętowaną kopertę albo palec na ustach. Męczennik z Czech, który oddał życie za zachowanie tajemnicy spowiedzi – św. Jan Nepomucen

Co przydarzyło się Janowi?

CZYTAJ DALEJ

Święty Jan Nepomucen

Niedziela podlaska 20/2001

[ TEMATY ]

święty

Arkadiusz Bednarczyk

Św. Jan Nepomucen z kościoła w Lutczy

Św. Jan Nepomucen z kościoła w Lutczy

Św. Jan Nepomucen urodził się w Pomuku (Nepomuku) koło Pragi. Jako młody człowiek odznaczał się wielką pobożnością i religijnością. Pierwsze zapiski o drodze powołania kapłańskiego Jana pochodzą z roku 1370, w których figuruje jako kleryk, zatrudniony na stanowisku notariusza w kurii biskupiej w Pradze. W 1380 r. z rąk abp. Jana Jenzensteina otrzymał święcenia kapłańskie i probostwo przy kościele św. Galla w Pradze. Z biegiem lat św. Jan wspinał się po stopniach i godnościach kościelnych, aż w 1390 r. został mianowany wikariuszem generalnym przy arcybiskupie Janie. Lata życia kapłańskiego św. Jana przypadły na burzliwy okres panowania w Czechach Wacława IV Luksemburczyka. Król Wacław słynął z hulaszczego stylu życia i jawnej niechęci do Rzymu. Pragnieniem króla było zawładnąć dobrami kościelnymi i mianować nowego biskupa. Na drodze jednak stanęła mu lojalność i posłuszeństwo św. Jana Nepomucena.

Pod koniec swego życia pełnił funkcję spowiednika królowej Zofii na dworze czeskim. Zazdrosny król bezskutecznie usiłował wydobyć od Świętego szczegóły jej spowiedzi. Zachowującego milczenie kapłana ukarał śmiercią. Zginął on śmiercią męczeńską z rąk króla Wacława IV Luksemburczyka w 1393 r. Po bestialskich torturach, w których król osobiście brał udział, na pół żywego męczennika zrzucono z mostu Karola IV do rzeki Wełtawy. Ciało znaleziono dopiero po kilku dniach i pochowano w kościele w pobliżu rzeki. Spoczywa ono w katedrze św. Wita w bardzo bogatym grobowcu po prawej stronie ołtarza głównego. Kulisy i motyw śmierci Świętego przez wiele lat nie był znany, jednak historyk Tomasz Ebendorfer około 1450 r. pisze, że bezpośrednią przyczyną śmierci było dochowanie przez Jana tajemnicy spowiedzi. Dzień jego święta obchodzono zawsze 16 maja. Tylko w Polsce, w diecezji katowickiej i opolskiej obowiązuje wspomnienie 21 maja, gdyż 16 maja przypada św. Andrzeja Boboli. Jest bardzo ciekawą kwestią to, że kult św. Jana Nepomucena bardzo szybko rozprzestrzenił się na całą praktycznie Europę.

W wieku XVII kult jego rozpowszechnił się daleko poza granice Pragi i Czech. Oficjalny jednak proces rozpoczęto dopiero z polecenia cesarza Józefa II w roku 1710. Papież Innocenty XII potwierdził oddawany mu powszechnie tytuł błogosławionego. Zatwierdził także teksty liturgiczne do Mszału i Brewiarza: na Czechy, Austrię, Niemcy, Polskę i Litwę. W kilka lat potem w roku 1729 papież Benedykt XIII zaliczył go uroczyście w poczet świętych.

Postać św. Jana Nepomucena jest w Polsce dobrze znana. Kult tego Świętego należy do najpospolitszych. Znajduje się w naszej Ojczyźnie ponad kilkaset jego figur, które można spotkać na polnych drogach, we wsiach i miastach. Często jest ukazywany w sutannie, komży, czasem w pelerynie z gronostajowego futra i birecie na głowie. Najczęściej spotykanym atrybutem św. Jana Nepomucena jest krzyż odpustowy na godzinę śmierci, przyciskany do piersi jedną ręką, podczas gdy druga trzyma gałązkę palmową lub książkę, niekiedy zamkniętą na kłódkę. Ikonografia przedstawia go zawsze w stroju kapłańskim, z palmą męczeńską w ręku i z palcem na ustach na znak milczenia. Również w licznych kościołach znajdują się obrazy św. Jana przedstawiające go w podobnych ujęciach. Jest on patronem spowiedników i powodzian, opiekunem ludzi biednych, strażnikiem tajemnicy pocztowej.

W Polsce kult św. Jana Nepomucena należy do najpospolitszych. Ponad kilkaset jego figur można spotkać na drogach polnych. Są one pamiątkami po dziś dzień, dawniej bardzo żywego, dziś już jednak zanikającego kultu św. Jana Nepomucena.

Nie ma kościoła ani dawnej kaplicy, by Święty nie miał swojego ołtarza, figury, obrazu, feretronu, sztandaru. Był czczony też jako patron mostów i orędownik chroniący od powodzi. W Polsce jest on popularny jako męczennik sakramentu pokuty, jako patron dobrej sławy i szczerej spowiedzi.

CZYTAJ DALEJ

Pielgrzymka Kobiet na Jasną Górę.

2024-05-21 16:21

s. Ewa Kata CSMM

Wzięło w niej udział ok. 2300 kobiet z całej Polski. Diecezję legnicką reprezentowało 60 pań z różnych stron diecezji.

Przybyły one w ramach pielgrzymki autokarowej, zorganizowanej przez Diecezjalne Duszpasterstwo Kobiet Diecezji Legnickiej im. św. Rity. Mottem spotkania były słowa św. s. Faustyny: „Pójdę ufna za Tobą”. Dzień pielgrzymowania przypadał w niedzielę Zesłania Ducha Świętego, dlatego podczas drogi autokarem, jak i na Jasnej Górze, rozlegało się modlitewne wołanie o dary Ducha Świętego. Grupę pielgrzymów prowadzili duchowo: ks. Krzysztof Wiśniewski i s. Ewa Kata ze Zgromadzenia Sióstr św. Marii Magdaleny od Pokuty. Uczestniczyła też w pielgrzymowaniu s. Olga Soroka z tegoż zgromadzenia. Współorganizatorką była Jolanta Urbańska.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję