Reklama

Cmentarna cisza

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Nie wiem, czy na cmentarzu czerwonoarmistów w Bielsku-Białej odbyła się w Dzień Zaduszny modlitwa w intencji poległych tam żołnierzy. Nikt z Urzędu Miasta mnie o tym nie informował - mówi ks. Józef Sanak, emerytowany proboszcz parafii Opatrzności Bożej w Bielsku-Białej, a zarazem współpomysłodawca idei modlitwy na grobach Sowietów. W podobnym tonie wypowiada się także ks. Mariusz Tołwiński, kapelan 18. Batalionu Desantowo-Szturmowego. - Od pięciu lat, wraz z ks. Józefem Sanakiem i ks. Janem Kieresem, uczestniczę w Zaduszkach na cmentarzu żołnierzy radzieckich. W tym roku nikt mnie jednak nie powiadamiał, czy tradycji tej stanie się zadość, czy też nie. Być może nastąpiła tylko zmiana terminu uroczystości. Poczekam trochę, aż się to wyjaśni. Jeżeli jednak okaże się, że nic nie było, pewnie pójdę sam i zapalę tam świeczkę - mówi ks. Mariusz Tołwiński.
Drugi rok z rzędu na bielskim cmentarzu żołnierzy sowieckich nie było delegacji szkół, pocztów sztandarowych, żołnierzy, harcerzy, ani konsula Federacji Rosyjskiej. Wszystko odbyło się po cichu i niemal w konspiracji. - W ostatni dzień października delegacja Urzędu Miejskiego złożyła wiązanki kwiatów na cmentarzu czerwonoarmistów. W tym wydarzeniu uczestniczyło pięć osób. Wśród nich byli komendanci policji i straży pożarnej oraz wiceprezydent Waldemar Jędrusiński. Żadnego z kapłanów nie zapraszaliśmy - stwierdza Wiesław Handzlik, wiceprzewodniczący Rady Miejskiej. Z kolei jak wyjaśnia Henryk Juszczyk, pełnomocnik prezydenta Miasta Bielska-Białej, a jednocześnie inicjator zaduszkowych spotkań na mogiłach żołnierzy sowieckich, dotychczasowa tradycja upadła wraz ze zmianą na stanowisku konsula generalnego Federacji Rosyjskiej w Krakowie. - Nowy konsul, w odróżnieniu od swych poprzedników, nie wyraża chęci przyjazdu do Bielska-Białej. Tak było dwa lata temu i tak jest w tym roku. Wcześniej takiej sytuacji nie było. Konsul Rodionow zawczasu dopytywał się o termin uroczystości i zawsze przyjeżdżał z wieńcem - zaznacza H. Juszczyk.
Brak obecności wysokiej rangi urzędnika Federacji Rosyjskiej najprawdopodobniej z czasem doprowadzi do obumarcia tej wyjątkowej tradycji, która swoim rodowodem sięga 1992 r. - Były to czasy, w których przez cały kraj przetoczyła się fala rozbiórek radzieckich pomników oraz zniszczeń i dewastacji. My chcieliśmy pójść na przekór. Chcieliśmy pokazać, że w naszym mieście może być inaczej. I to się udało - wspomina H. Juszczyk. Jak jednak podkreśla ks. J. Sanak, inicjatywa zaduszkowego spotkania na grobach Sowietów pozwoliła pójść o krok dalej, niż pierwotnie planowano. - Przy okazji tych uroczystości, realizowałem trzy założone przez siebie cele. Po pierwsze uprzytomniałem zgromadzonym grozę wojny. W końcu, gdzie jak gdzie, ale na cmentarzu, na którym leży 11 tys. sołdatów idealnie można to oddać. Patrząc na tyle grobów widzi się przecież ofiary zbrojnej konfrontacji, a nie „malowanych chłopców” ze znanej piosenki. Po drugie chodziło mi o kształtowanie postawy szacunku względem ludzi poległych na naszej ziemi w walce z nazistami. A po trzecie, była to sposobność zaapelowania do przedstawiciela narodu rosyjskiego o identyczne traktowanie polskich mogił na ich ziemi - objaśnia ks. J. Sanak.
Od samego początku, tj. od roku 1992, każdorazowo w uroczystościach z okazji Dnia Zadusznego na cmentarzu przy ul. Wolności uczestniczył konsul Federacji Rosyjskiej. Choć w pierwszych latach wraz z nim i ks. J. Sanakiem modliło się tam zaledwie 10 osób, to dość szybko liczba ta rosła. Cztery i trzy lata temu można było mówić wręcz o tłumie. Tak przecież można określić 150-osobowe zgromadzenie. Wszystko to przekreśliła zmiana na stanowisku konsula generalnego. Jak wymownie stwierdził ks. J. Sanak, trudno jest się narzucać urzędnikowi, jeżeli ten nie wyraża zainteresowania podtrzymania tradycji modlitwy za swoich rodaków.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2007-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Nabierzcie ducha i podnieście głowy, ponieważ zbliża się wasze odkupienie

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

adobe Stock

Rozważania do Ewangelii Łk 21, 20-28.

Czwartek, 27 listopada. Dzień Powszedni.
CZYTAJ DALEJ

Prokuratura umorzyła śledztwo w sprawie ks. Chmielewskiego

2025-11-24 11:27

[ TEMATY ]

ks. Dominik Chmielewski

Karol Porwich/Niedziela

Ks. Dominik Chmielewski

Ks. Dominik Chmielewski

Prokuratura Rejonowa w Słupcy umorzyła śledztwo w sprawie ks. Dominika Chmielewskiego ze względu na brak znamion przestępstwa – poinformował w poniedziałek PAP prok. Piotr Wrzesiński. Pod koniec sierpnia media opisały intymną relację salezjanina z jedną z uczestniczek jego rekolekcji.

Słupecka prokuratura prowadziła śledztwo w kierunku art. 199 Kodeksu karnego, który mówi o doprowadzeniu innej osoby do obcowania płciowego, poddania się albo wykonania innej czynności seksualnej przez nadużycie stosunku zależności lub wykorzystanie krytycznego położenia. W śledztwie – jak przekazał we wrześniu PAP prok. Wrzesiński – pojawiło się nazwisko ks. Chmielewskiego.
CZYTAJ DALEJ

Tabea z Taizé: Paryż bardzo otwarty na młodzież z wielu krajów

2025-11-28 14:49

[ TEMATY ]

Taize

Paryż

młodzież

Tabea

bardzo otwarty

z wielu krajów

ks. Tomasz Sokół / Polskfir.fr

Modlitwa wspólnoty Taizé w polskim kościele na "Concorde" w Paryżu

Modlitwa wspólnoty Taizé w polskim kościele na Concorde w Paryżu

To będzie bardzo, bardzo fajne wydarzenie. Mam nadzieję, że będzie możliwość spotkań młodych z całej Europy. Myślę, że Paryż jest bardzo otwarty na młodzież z innych krajów. Parafie też są bardzo otwarte - powiedziała portalowi Polskifr.fr Tabea, która należy do wolontariuszy wspólnoty z Taizé. W dniach 28 grudnia 2025 - 1 stycznia 2026 w stolicy Francji odbędzie się 48. Europejskie Spotkanie Młodych.

Tabea jest Niemką. Urodziła się niedaleko granicy z Polską. Studiowała we Frankfurcie nad Odrą. Tam po raz pierwszy uczestniczyła w kursie języka polskiego, a potem podjęła decyzję, żeby studiować w Krakowie, później Wrocławiu. Ma za sobą również dwa lata pracy w Poznaniu. „Cała rodzina jest niemiecka. Polskiego uczyłam się” - opowiedziała. Naukę języka Polaków uznała za dobry pomysł, „bo to nasi sąsiedzi”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję