Reklama

Solidna praca, solidne mury

Po 3 miesiącach prac w stanie surowym stanęła zachodnia nawa kościoła św. Wojciecha w Bulowicach. - Tempo jest niezwykłe. Warto to podkreślić, tym bardziej że wszystkie prace, z wyłączeniem pokrycia dachu blachą miedzianą, parafianie wykonali w czynie społecznym - chwali zaangażowanie wiernych proboszcz ks. Józef Pilch.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Parafianie, którzy pracują przy budowie świątyni, mają od kilkunastu do kilkudziesięciu lat. Najstarsi są grubo po sześćdziesiątce i, co może wielu młodych wprawić w zakłopotanie, wykazują się nie lada krzepą i odwagą. - Przy okazji rozbudowy świątyni trzeba było poprzycinać niektóre gałęzie rosnących dookoła niej drzew. Pobawiłem się więc trochę w Tarzana. Najwyżej podcinane przeze mnie konary rosły 8 m nad ziemią - opowiada Jan Matyszkowicz, który skończył 62 lata.
Ze względu na społeczny charakter prac, liczebny stan pracujących ulega częstym wahaniom. - Dzisiaj jest kilkanaście osób, ale są też i takie dni, że przychodzi 4 lub 5. Wszystko zależy od tego, czy ktoś jest w robocie lub czy musi zrobić coś w polu bądź przy domu - mówi Antoni Ochmanek. - W większości do pomocy przychodzą emeryci. Teraz w wakacje jest też trochę młodzieży i panów w tzw. wieku produkcyjnym, którzy będąc na urlopie, również tu przychodzą - wyjaśnia ks. Pilch. Dla młodzieży uczącej się, która ma zagwarantowane 2 miesiące na letni wypoczynek, problem wygospodarowania kilku godzin dziennie z przeznaczeniem na pomoc przy wznoszeniu świątyni praktycznie nie istnieje. Wszystko zależy od chęci. - Przez miesiąc leżałem plackiem na brzuchu, więc teraz mogę trochę pomóc. Pracuję na razie od 4 dni po 8 godzin dziennie. Dzięki mojemu wysiłkowi stanie coś trwałego, mam więc satysfakcję z tego, że tutaj jestem - wyjaśnia Michał Małysz, jeden z najmłodszych pomocników. - On tu przychodzi, żeby łatwiej rozgrzeszenie od proboszcza dostać - śmiejąc się, kończą jego wypowiedź starsi pracownicy.
- Dużo pozytywnej energii wyzwoliła ta budowa w moich parafianach. Miałem taką sytuację, że parafianin mający własną firmę budowlaną zostawił swoją robotę, by wytynkować część muru świątyni. Na dodatek zapowiedział, że w trakcie prac jeszcze przyjdzie z pomocą. Widać było, że ta robota go cieszy - mówi ks. Pilch. - Proszę sobie wyobrazić, że aż 80 proc. wiernych co miesiąc dobrowolnie opodatkowuje się na budowę zaprojektowanych naw. Dzięki temu stale są pieniądze na materiały budowlane i nie trzeba myśleć o żadnych pożyczkach - podkreśla proboszcz.
Żeby jednak cokolwiek mogło stanąć przy bulowickim kościele, przez 2 lata ks. Józef starał się o zezwolenie u Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków w Krakowie na dobudowanie bocznych naw. Zanim je otrzymano, trzeba było postarać się o opinię konserwatora, który przez pół roku badał, czy w ścianach przeznaczonych do wyburzenia nie ukrywają się jakieś cenne przedmioty. Ale nie tylko o to. Potrzebne też były m.in. ekspertyzy geologa i spis inwentaryzacyjny, bez których nie można było sprawy popchnąć do przodu. - Ciężka była to przeprawa, aż nie chce mi się o tym mówić - wspomina proboszcz.
Jeżeli wszystko dobrze pójdzie, jak zaznacza ks. Pilch, zachodnia nawa będzie oddana do użytku wiernych we wrześniu. W ten sposób powierzchnia kościoła powiększy się o ok. 115 m2. Gdy powstanie druga, to wówczas przestrzeni w samych nawach będzie więcej niż w nawie głównej, która, nie wliczając chóru, liczy 160 m2. - Na ciasnotę nikt nie będzie mógł narzekać. Myślę, że osoby, które stoją na polu podczas Mszy św., mając do dyspozycji dodatkowe miejsce w kościele, też przekroczą jego próg - mówi proboszcz.
Póki co, na razie trwają prace, by do września zrobić jak najwięcej. Wnętrze jest ocieplane, wykonywana jest wentylacja i robione ogrzewanie wdmuchujące ciepłe powietrze rurami z pieca gazowego. To wszystko stanowi jednak tylko preludium do najtrudniejszego momentu robót, czyli do wybicia łuków w ścianie świątyni. Cegła i kamień spajane wapiennym spoiwem zostały już wybrane do głębokości 60 cm. Drugie tyle czeka jeszcze na swoją kolej.
- W sumie z jednej i drugiej strony będą cztery przebicia w ścianach na wysokość jakiś 3-3,5 m. Na styku nawy głównej z boczną zostaną jedynie filary nośne. Jest to praca bardzo odpowiedzialna. Cały czas trzeba zabezpieczać górę tzw. trawersami. Całkowite przebicie nastąpi jednak dopiero, gdy w nawie pojawią się okna i drzwi. W przeciwnym razie ktoś niepowołany miałby zapewniony dostęp do środka od strony otwartej nawy bocznej 24 godziny na dobę - wyjaśnia proboszcz.
Na wrzesień planowane jest pomalowanie nawy od środka, a jeżeli starczy funduszy - to i od zewnątrz. Kolor zewnętrzny będzie identyczny z obecnie znajdującym się na odnowionym fragmencie muru świątyni. Całość utrzymana zostanie w tonacji piaskowej, a gzymsy będą miały barwę kości słoniowej. Z pewnością parafianie nie mogą się spodziewać, że do września boczna nawa zostanie wyłożona posadzką. To temat na przyszłość. Jak zaznacza proboszcz: - Dopiero gdy wierni zostaną wprowadzeni do jednej nawy, rozpoczną się prace nad budową następnej.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2007-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Św. Ignacy Antiocheński – biskup i męczennik

Niedziela świdnicka 52/2017, str. VII

[ TEMATY ]

św. Ignacy Antiocheński

Wikimedia Commons

„Męczeństwo Ignacego z Antiochii”, Galeria Borghese w Rzymie

„Męczeństwo Ignacego z Antiochii”, Galeria Borghese w Rzymie

Św. Ignacy, biskup od roku 70 do 107, był drugim Następcą Piotra na stolicy w Antiochii, która dziś znajduje się w Turcji. Za panowania cesarza Trajana wybuchło prześladowanie chrześcijan i wtedy św. Ignacy jako głowa chrześcijan syryjskich został skazany na śmierć przez namiestnika Syrii. W liturgii wspomina się go 17 października

W Antiochii powstała kwitnąca wspólnota chrześcijańska i tam „po raz pierwszy nazwano uczniów chrześcijanami” (Dz 11,26). Euzebiusz z Cezarei, historyk z IV wieku, poświęcił cały rozdział swej „Historii Kościelnej” życiu i dziełu literackiemu Ignacego. „Z Syrii – pisze – Ignacy wysłany został do Rzymu, gdzie miano rzucić go dzikim zwierzętom na pożarcie, ze względu na świadectwo, jakie dał Chrystusowi. Odbywając swą podróż przez Azję, pod okiem surowych straży, w kolejnych miastach, gdzie się zatrzymywał, przepowiadaniem i ostrzeżeniami umacniał Kościoły; przede wszystkim z największym zapałem nawoływał do wystrzegania się herezji, które zaczynały się wówczas szerzyć i zalecał, by nie odrywać się od tradycji apostolskiej”.
CZYTAJ DALEJ

Język polski wszedł do grona głównych języków Watykanu

2025-10-17 07:55

[ TEMATY ]

media

Watykan

Vatican Media

Język polski został oficjalnie włączony do grupy siedmiu głównych języków komunikacji medialnej Watykanu. Oznacza to, że informacje o działalności Ojca Świętego i Stolicy Apostolskiej w języku polskim będą teraz dystrybuowane na równi z materiałami w językach tak powszechnych jak włoski, angielski czy hiszpański.

Zmiana nastąpiła z dniem 1 października tego roku. Decyzja ta została oparta na konkretnych danych. W pierwszym półroczu 2025 roku materiały Vatican News w języku polskim osiągnęły aż pół miliarda wyświetleń w mediach. Dodatkowo, Polska Sekcja Radia Watykańskiego i portalu Vatican News oraz redakcja L’Osservatore Romano spełniają wszystkie kryteria obowiązujące dla głównych języków: codziennie publikują pełnowartościowe materiały informacyjne, redagują miesięcznik papieski w języku polskim oraz tłumaczą wszystkie transmisje papieskie na język polski.
CZYTAJ DALEJ

Papież do katolików z Rosji: każdy z nas jest żywym kamieniem w budowli Kościoła

2025-10-17 17:27

[ TEMATY ]

papież

katolicy

Rosja

@Vatican Media

Niech z waszych rodzin, wspólnot parafialnych i diecezjalnych płynie przykład miłości, braterstwa, solidarności i wzajemnego szacunku wobec wszystkich ludzi, wśród których żyjecie, pracujecie i uczycie się. Tak można rozpalić ogień chrześcijańskiej miłości, zdolnej ogrzać nawet najbardziej oziębłe serca – wskazał Leon XIV podczas spotkania z grupą pielgrzymów z Rosji. Dodał, że czas po jubileuszowej pielgrzymce będzie wezwaniem do dalszego kroczenia drogą chrześcijańskiego życia w swojej ziemi.

Mówiąc o motywach pielgrzymowania, Papież przypomniał, że Rok Jubileuszowy „zaprasza nas do podjęcia pielgrzymki, ponieważ «wyruszyć w drogę to coś typowego dla tych, którzy szukają sensu życia»”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję