Reklama

50 lat działania Opatrzności Bożej

Dom Pomocy Społecznej w Irenie funkcjonuje od 31 marca 1957 r. Mieści się w letniskowym pałacyku hrabiego Stefana Tarnowskiego. Jest przeznaczony dla kobiet psychicznie chorych. To placówka stacjonarna, zapewniająca całodobową opiekę medyczną i pielęgnacyjną oraz rehabilitacyjną i terapeutyczną.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Zadziwiłby się hrabia Stanisław Tarnowski, gdyby przyjechał teraz do Ireny. Czas tutaj zrobił wiele, wiele zdziała tu Opatrzność, która przez swoje siostry ze Zgromadzenia Sióstr Opatrzności Bożej pozmieniała miejsce, krajobraz, twarze. Sosny pachną tutaj tak samo jak za czasów hrabiego Tarnowskiego, który swoją letnią rezydencję pobudował w lasach koło Zaklikowa. Irena po grecku oznacza „pokój” i pokoju, spokoju zaznać można tutaj bardzo wiele. Sosny szumiące dookoła mogłyby opowiadać historię tego miejsca: historię dziwną, ciekawą. Dawny właściciel rozległych lasów, stawów rybnych i pól - hrabia Henryk Łubieński - w lasach nad rzeczką Sanną rozpoczął budowę pudliniarni, czyli wielkiego pieca do topienia i walcowania żelaza oraz stali. W latach 70. XIX wieku produkowano w Irenie narzędzia rolnicze, drut, wyroby walcowane, jak również żyrandole, które do dziś zdobią wiele kościołów, m.in. kościół parafialny w Zaklikowie. Całej osadzie fabrycznej hrabia Łubieński dał nazwę „Irena” na cześć swej żony, która nosiła to imię. Jednak lata świetności huty i zakładów fabrycznych nie były długie. W roku 1883 wybuchł pożar, który spowodował duże zniszczenia. Według przekazu ustnego, hrabia zbankrutował, sprzedał hutę i fabryczkę Żydom, łącznie z dobrami (lasem, stawami i rolą uprawną). Ci rozebrali piece i razem z urządzeniami fabryki sprzedali do Ostrowca. Całą zaś posiadłość ziemską nabył hrabia Tarnowski, wielki miłośnik przyrody.
Dom Pomocy Społecznej w Irenie funkcjonuje od 31 marca 1957 r. Mieści się w letniskowym pałacyku hrabiego Stefana Tarnowskiego. Po wojnie w pałacu zorganizowano szkołę. W chwili, gdy Wydział Oświaty przekazał pałac z przylegającymi zabudowaniami, ogrodem i parkiem Zarządowi Głównemu „Caritas” w Warszawie, kompleks zabudowań bliski był ruinie. Przeznaczono więc pokaźne sumy pieniężne na remont budynków przyszłemu zakładowi dla rekonwalescentek po przebytych chorobach psychicznych. Taki bowiem w pierwotnych zamiarach miał być charakter zakładu. Przejęcia obiektu dokonał Oddział Wojewódzki „Caritas” w Lublinie 5 maja 1955 r. W roku 1956, podczas gdy Przedsiębiorstwo Robót Budowlanych z siedzibą w Kraśniku dokonywało restauracji budynków przeznaczonych na zakład, dyrektor Ośrodka Wojewódzkiego „Caritas” w Lublinie zwrócił się do przełożonej generalnej Zgromadzenia Sióstr Opatrzności Bożej Matki Moniki Skrzyszowskiej z prośbą o objęcie przez siostry zakładu. Zarząd zgromadzenia po uprzednim uzgodnieniu z bp. Piotrem Kałwą, ordynariuszem lubelskim, dał odpowiedź pozytywną.
W marcu 1957 r. przybyły cztery siostry, które podjęły pracę. 31 marca 1957 r. nastąpiło uroczyste poświęcenie i otwarcie Zakładu Specjalnego „Caritas” dla Dorosłych. Zakład przeznaczony był na pięćdziesiąt miejsc dla chorych oraz siedemnaście osób personelu. Do zakładu napływały pierwsze pensjonariuszki z różnych zakładów leczniczych, domów opieki oraz domów rodzinnych. Z biegiem lat i na skutek rosnących potrzeb podjęto rozbudowę zakładu i zwiększono liczbę miejsc dla mieszkańców do 80 osób.
Dom Pomocy Społecznej w Irenie jest przeznaczony dla kobiet psychicznie chorych. Jest placówką stacjonarną, zapewniającą całodobową opiekę medyczną i pielęgnacyjną oraz rehabilitacyjną i terapeutyczną. Nad stanem zdrowia mieszkanek czuwa lekarz dr neurolog, psychiatra Grzegorz Kopacz, lekarz internista Jerzy Ciesielski i kwalifikowana kadra.
Kamienie i cegła układają się w gmachy, ale sercem Ireny są Siostry Opatrznościanki. To one troszczą się o wyposażenie zakładu, którego nie powstydzą się poważne szpitale. To one - niczym kanał Opatrzności - przepuszczają na pensjonariuszki dobroć i serdeczną troskę. Uśmiech s. Hanny ważniejszy niż terapia, a dobre dłonie s. Marinoel sprawiają, że zastrzyki nie bolą. Nikt nie gotuje tak jak s. Dawida i pewnie nikt nie wie, czemu siostra dyrektor Zofia Ligoria marszczy czasami czoło w trosce o jutro. Siostra przełożona Imelda nie ma w sobie nic z władzy, przed którą czasami ogarnia strach. Ks. Jerzy Sokołowski, który spełnia tutaj funkcję kapelana, może potwierdzić, że Opatrzność Boża nigdy nie zostawia człowieka samego: dlatego pewnie nawet i krzyż choroby, tej najtrudniejszej pewnie, łamiącej ludzką psychikę, nie jest taki ciężki do dźwigania. Dobre dłonie sióstr i ich gorące serca potrafią pomóc go nieść: tak już robią przez 50 lat tutaj w Irenie, no i wcale nie mają zamiaru powiedzieć „dość”, bo Opatrzność dodaje im sił!

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2007-12-31 00:00

Ocena: 0 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kard. Nycz: wszyscy możemy robić dużo więcej na rzecz wsparcia kobiet w ciąży

2024-05-20 17:59

[ TEMATY ]

kobieta

kard. Kazimierz Nycz

Karol Porwich/Niedziela

kard. Kazimierz Nycz

kard. Kazimierz Nycz

Wzmocnienie pomocy kobietom, które przeżywają problemy związane z ciążą jest absolutnie niezbędne - powiedział KAI kard. Kazimierz Nycz. “Możemy w tej dziedzinie robić dużo więcej: zarówno społeczeństwo, państwo, samorządy jak i Kościół” - stwierdził metropolita warszawski.

Świetnym przykładem i wzorem takiej pomocy jest, zdaniem kardynała, bł. Edmund Bojanowski, który w XIX wieku założył cztery gałęzie zgromadzenia sióstr służebniczek. “Pochodził z wysoko postawionej rodziny ziemiańskiej, odkrył ducha i potrzeby tamtego czasu. Na szeroką skalę zakładał ochronki, troszczył się nie tylko o dzieci, ale też o kobiety, które nie mogły zapewnić urodzonym dzieciom opieki i wykształcenia” - przypomniał kard. Nycz.

CZYTAJ DALEJ

Nabożeństwo majowe - znaczenie, historia, duchowość + Litania Loretańska

[ TEMATY ]

Matka Boża

Maryja

nabożeństwo majowe

loretańska

Majowe

nabożeństwa majowe

litania loretańska

Karol Porwich/Niedziela

Maj jest miesiącem w sposób szczególny poświęconym Maryi. Nie tylko w Polsce, ale na całym świecie, niezwykle popularne są w tym czasie nabożeństwa majowe. [Treść Litanii Loretańskiej na końcu artykułu]

W tym miesiącu przyroda budzi się z zimowego snu do życia. Maj to miesiąc świeżych kwiatów i śpiewu ptaków. Wszystko w nim wiosenne, umajone, pachnące, czyste. Ten właśnie wiosenny miesiąc jest poświęcony Matce Bożej.

CZYTAJ DALEJ

#PodcastUmajony (odcinek 21.): Egoista

2024-05-20 20:44

[ TEMATY ]

Ks. Tomasz Podlewski

#PodcastUmajony

Mat.prasowy

Co Komunia ma wspólnego z egoizmem? Czy można ją przyjmować „w czyjejś intencji”? Jaką rolę odgrywa w niej Matka Boża? Czym się różni kolejka od procesji? I co właściwie mają zrobić osoby, które aktualnie nie mogą przystępować do Komunii? Zapraszamy na dwudziesty pierwszy odcinek „Podcastu umajonego” ks. Tomasza Podlewskiego o przyjmowaniu Ciała Chrystusa z Maryją i tak, jak Ona.

ZOBACZ CAŁY #PODCASTUMAJONY

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję