Reklama

Wigilia na Hirszfelda

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ośrodek Szkolno-Wychowawczy dla Dzieci i Młodzieży Słabowidzącej przy ul. Hirszfelda 6 w Lublinie to placówka, w ramach której funkcjonuje przedszkole, szkoła podstawowa, gimnazjum i liceum oraz internat. Uczy się tu 128 dzieci słabowidzących i niewidomych z Lubelszczyzny i wschodniej Polski. Wspólne spotkania przy wigilijnym stole w Ośrodku mają długoletnią tradycję. Wychowankowie i nauczyciele Ośrodka zapraszają na nie rodziców i wszystkich przyjaciół. Podobnie było i w tym roku.

Przygotowania rozpoczęły się na wiele tygodni przed świętami. Najpierw były spotkania młodzieży mieszkającej w internacie z alumnami III roku Seminarium Duchownego w Lublinie - Mikołajem i Mateuszem - i wspólne ćwiczenie kolęd w kolejne poniedziałkowe wieczory. Później zaczęły się próby przedstawienia jasełkowego, które przygotowała młodzież liceum i gimnazjum pod kierunkiem polonistki Moniki Drozd. Trzeba było zdobyć stroje dla pastuszków, trzech króli, Heroda, aniołów i innych postaci, zaprojektować i wykonać scenografię. Najtrudniejsze okazało się zdobycie kilku snopków słomy do budowy szopki betlejemskiej ( większość rolników kosi zboże kombajnami). W zdobywaniu rekwizytów pomagali znajomi, ciocie i wujkowie, sąsiedzi i zaprzyjaźnieni księża. Po miesiącu wielogodzinnych prób, przygotowywaniu kostiumów i scenografii, dekorowaniu całej szkoły, nadszedł 18 grudnia - dzień szkolnej Wigilii.

Stremowani młodzi aktorzy w napięciu oczekiwali, aż sala gimnastyczna, zamieniona w ten wieczór w salę teatralną, zapełni się publicznością. Na widowni zasiedli wychowankowie Ośrodka, ich rodzice i nauczyciele, a także zaproszeni goście - przyjaciele, którzy od lat wspierają działalność placówki. Wśród nich znaleźli się m.in.: ks. kan. Czesław Pac, proboszcz parafii pw. św. Mikołaja, na terenie której znajduje się Ośrodek, ks. kan. Janusz Dąbrowski - dobrodziej Ośrodka, zastępca Kuratora Oświaty w Lublinie Grażyna Wójtowicz-Huba, dyrektor "Caritas" Archidiecezji Lubelskiej ks. Andrzej Głos, przedstawiciele Urzędu Miasta i władz Polskiego Związku Niewidomych. Honorowym gościem był bp Ryszard Karpiński.

Punktualnie o godz. 16 kurtyna poszła w górę i rozpoczęły się Jasełka.

Na początku spektaklu publiczność wspólnie z Maryją i Józefem przeżywała niegościnność mieszkańców Betlejem. W akcie II przenieśliśmy się na górską halę - tu pasterze śpiewali i tańczyli z góralkami, piekli jabłka przy ognisku i słuchali opowieści bacy " o Adamie i Ewie, i o wężu na drzewie", dopóki nie zjawił się chór aniołów z nowiną o Narodzeniu Pańskim i wezwaniem "aby do Betlejem czym prędzej pobiegli". Trzecia scena, zgodnie z zapowiedzią narratora, była "troszeczkę nerwowa", ponieważ królował tam Herod. Grający go niewidomy Kamil, niekwestionowana gwiazda przedstawienia, rozbawił wszystkich do łez swoją kłótnią z Herodową. Najbardziej wzruszający był finał, w którym wszyscy zebrali się przy żłóbku Jezusa, by "kolędować Małemu". Dary dla Dzieciątka przynieśli trzej królowie, górale, dzieci, strażak, górnik i rolnik. Na koniec wykonawcy wspólnie z publicznością zaśpiewali "Podnieś rękę, Boże Dziecię, błogosław ojczyznę miłą..." Zjednoczeni słowami pieśni, jak wielka rodzina, wszyscy udali się do przystrojonej choinkami jadalni, pięknie udekorowanej przez panie wychowawczynie z internatu.

Przy wigilijnym stole honory gospodyni pełniła dyrektor Ośrodka Iwona Majewska. Na początku kierownik internatu Stanisław Mendrek przeczytał Ewangelię o Narodzeniu Pańskim, a bp R. Karpiński poprowadził wspólną modlitwę. Następnie wszyscy dzielili się opłatkiem, składając sobie świąteczne życzenia. Potem można już było zasiąść do wieczerzy, na której nie zabrakło takich tradycyjnych potraw, jak karp, śledzie czy makowiec. Po skosztowaniu wigilijnych smakołyków przyszła pora na kolędowanie.

Zapoczątkował je koncert najmłodszych, przygotowany przez Beatę Moś-Furmańczuk i Bożenę Kazanowską. Potem do grającego na organach Dariusza Łęczyckiego dołączyli klerycy z gitarami i wspólnie śpiewano znane, polskie kolędy: Wśród nocnej ciszy, Przybieżeli do Betlejem, Lulajże, Jezuniu. Radosne dźwięki kolędy umilkły dopiero wtedy, gdy na stołach dopaliły się ostatnie świece.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2002-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kielce: siostry boromeuszki odchodzą z seminarium, a tym samym z diecezji

2024-06-25 12:51

[ TEMATY ]

boromeuszki

diecezja.kielce.pl

Decyzją matki generalnej Zgromadzenia Sióstr Miłosierdzia św. Karola Boromeusza, siostry boromeuszki odchodzą z Kielc, a tym samym z diecezji kieleckiej - po 32 latach zostaje zlikwidowana placówka zgromadzenia w Wyższym Seminarium Duchownym w Kielcach.

Do Kielc siostry boromeuszki sprowadził śp. biskup Stanisław Szymecki. Wówczas, oprócz posługi w Domu Biskupim (którą dwie siostry pełniły do śmierci następcy bp. Szymeckiego, czyli śp. bp. Kazimierza Ryczana), dwie kolejne boromeuszki rozpoczęły pracę w Wyższym Seminarium Duchownym w Kielcach.

CZYTAJ DALEJ

Zmiany kapłanów 2024 r.

Maj i czerwiec to miesiąc personalnych zmian wśród duchownych. Przedstawiamy bieżące zmiany księży proboszczów i wikariuszy w poszczególnych diecezjach.

Biskupi w swoich diecezjach kierują poszczególnych księży na nowe parafie.

CZYTAJ DALEJ

Bp Florczyk będzie towarzyszył polskim olimpijczykom podczas Igrzysk Olimpijskich w Paryżu

2024-06-26 08:29

[ TEMATY ]

sport

Bp Marian Florczyk

Igrzyska w Paryżu 2024

Igrzyska Olimpijskie

EpiskopatNews/ flickr.com

Nie ma szlachetnego człowieka. Nie ma człowieka wysokiej jakości duchowej, który żyje wartościami. Jeżeli nie narzuca sobie dyscypliny wewnętrznej, zmaga się z samym sobą - podkreślił pomocniczy biskup kielecki bp Marian Florczyk, delegat Konferencji Episkopatu Polski ds. Duszpasterstwa Sportowców, wskazując na związki sportu i wiary. Duchowny będzie towarzyszył polskim olimpijczykom podczas rozpoczynających się 26 lipca Igrzysk Olimpijskich w Paryżu.

Bp Florczyk przypomniał, że św. Paweł w swoich listach, mówiąc o wierze, stosuje porównania zaczerpnięte ze świata sportu. „Jeżeli weźmiemy pod uwagę chrześcijaństwo, to jest to jakaś dyscyplina wewnętrzna, to jest zmaganie się z sobą samym, ku lepszemu, ku wartościom, ku sprawnościom duchowym, ku sprawności dobra w sobie, ku miłości” - zaznaczył biskup. Dodał, że „wiara to zachęta do zmagania się z sobą, to jest bój. Ten kto ma na uwadze życie duchowe, musi czasem stoczyć wielki bój, niesamowicie zacisnąć zęby, aby przezwyciężyć pokusy i słabości”.

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję