Reklama

Łowca dusz

Niedziela warszawska 52/2001

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Już w nadchodzącym roku św. Andrzej Bobola zostanie prawdopodobnie ogłoszony Głównym Patronem Polski. Życiu i dziejom kultu tego bestialsko zamordowanego w 1657 r. przez kozaków jezuity poświęcone było sympozjum, które odbyło się 5 grudnia na "Bobolanum" w Warszawie.

Spotkanie, zorganizowane przez Stowarzyszenie Krzewienia Kultu św. Andrzeja Boboli oraz Prowincję Wielkopolsko-Mazowiecką Towarzystwa Jezusowego, otworzył Prymas Polski kard. Józef Glemp. Następnie w kilku referatach przedstawiono postać Jezuity-Męczennika oraz dzieje jego kultu. O. Mirosław Paciuszkiewicz SJ przypomniał, że Andrzej Bobola urządzał wyprawy misyjne w okolice między Pińskiem a Janowem Poleskim. Tereny te były bardzo biedne, a stan religijny katolików opłakany. - Obchodząc tę ziemię - mówił o. Paciuszkiewicz - wstępował Andrzej do wiejskich lepianek, nauczał ludzi katechizmu, wskazywał jak mają żyć, udzielał chrztu, łączył pary małżeńskie sakramentalnym węzłem, spowiadał, udzielał Komunii. Szczególną troską otaczał zaniedbaną młodzież. Zaglądał także do domów i cerkiewek prześladowanych za wiarę unitów. Podnosił ich na duchu, zachęcał do przestrzegania wiary katolickiej. Dużo wysiłku poświęcał prawosławnym. Toteż wielu wracało do jedności z Rzymem. Do największych sukcesów pracy misyjnej Andrzeja należy zaliczyć przejście na katolicyzm mieszkańców dwóch wsi: Bałandycze i Udrożyn. Nic dziwnego, że prawosławni nazwali go "duszochwatem", a katolicy "łowcą dusz" i "apostołem Pińszczyzny".

Za tę właśnie działalność Andrzej Bobola został okrutnie zamordowany przez oddział kozaków 16 maja 1657 r. w Janowie Poleskim.

Kult męczennika narastał wyjątkowo wolno. Można nawet odnieść wrażenie, że w pierwszych latach po śmierci o Boboli zapomniano. Jak przypuszcza o. Paciuszkiewicz ludzie tamtych czasów stępieli już wskutek częstych wieści o męczeństwie. Śmierć Boboli była wtedy 49 ofiarą, jaką zakon złożył na Kresach w początkach "potopu". Potem miało jeszcze zginąć kilkunastu jezuitów.

Jednak Andrzej Bobola sam przypomniał o sobie. 16 kwietnia 1702 r. o. Marcin Godebski, rektor Kolegium Pińskiego, znękany kłopotami, jakie miało Kolegium, udał się na spoczynek. I wtedy ukazał mu się nieznany jezuita o sympatycznej twarzy, z której biła niezwykła jasność. Najpierw uczynił zarzut Godebskiemu, że szuka protekcji nie tam, gdzie powinien. Następnie zapowiedział, że on sam, Andrzej Bobola, zamordowany niegdyś przez kozaków, otoczy kolegium opieką. Jednak pod warunkiem, że rektor poleci odnaleźć jego ciało pochowane razem z innymi w krypcie kościoła w Pińsku i umieści je oddzielnie.

I tak się stało. Odżyła pamięć o męczeństwie Boboli, rozpoczął się kult męczennika. W 1755 r. Papież Benedykt XIV orzekł, że Sługa Boży Andrzej Bobola poniósł śmierć za wiarę i zaliczył go w poczet męczenników Kościoła. W 1853 r. nastąpiła beatyfikacja, a w 1938 r. kanonizacja Boboli. Trumnę z relikwiami sprowadzono z Rzymu do Polski. Spoczęła w kaplicy Jezuitów przy ul. Rakowieckiej w Warszawie.

Do ożywienia kultu św. Andrzeja Boboli pod koniec XX stulecia przyczyniły się niewątpliwie uroczystości związane z 50. rocznicą kanonizacji męczennika, wybudowanie Sanktuarium jemu poświęconego oraz ogłoszenie go Patronem metropolii warszawskiej. Utworzono też Stowarzyszenie Krzewienia Kultu św. Andrzeja Boboli.

Zdaniem o. Jacka Bolewskiego SJ, prodziekana PWT i kierownika sekcji "Bobolanum", św. Andrzej Bobola jest znakiem jedności naszej Ojczyzny. Dołącza w swoim patronacie do świętych, którzy już wcześniej patronowali jednoczeniu się rozbitego państwa polskiego. Św. Wojciech, związany z pierwszą stolicą w Gnieźnie, stał u początku państwa stając się, zwłaszcza po śmierci, znakiem jedności z chrześcijańską Europą. Św. Stanisław związany był z drugą stolicą Polski - Krakowem. Jego śmierć także posłużyła jednoczeniu się kraju i przezwyciężaniu średniowiecznego rozbicia dzielnicowego. Natomiast św. Andrzej Bobola, związany z trzecią stolicą Polski - Warszawą, jest patronem jednoczenia się Polski rozbitej przez zaborców.

Może o tym świadczyć wydarzenie, które miało miejsce w 1819 r. w Wilnie. Gdy dominikanin o. Alojzy Korzeniewski modlił się przed wieczornym spoczynkiem, ujrzał postać jezuity, który przedstawił się jako Andrzej Bobola. Podprowadził gospodarza do okna i ukazał mu ogromne pole bitwy oraz walczące na nim armie różnych państw. Przybysz zapowiedział, że po wielkiej wojnie, jaka przetoczy się po naszych ziemiach, Polska odzyska niepodległość. Realizacja proroctwa nastąpiła dopiero po stuleciu, powszechnie jednak przekazywane w okresie nasilających się represji Nowosilcowa, miało wielkie znaczenie ideologiczne i zagrzewało do moralnej walki z rosyjskim zaborcą o zachowanie tożsamości narodowej.

- Przyszła więc konkretna pomoc od naszego patrona. Wierzymy jednak, że nadal będzie przychodziła, a św. Andrzej będzie umacniał naszą wiarę, nadzieję i miłość w budowaniu cywilizacji miłości - mówił o. Bolewski.

W 1998 r. Episkopat Polski oficjalnie wystąpił do Stolicy Apostolskiej o ogłoszenie św. Andrzeja Boboli patronem Polski. Jezuici mają nadzieję, że stanie się to w maju przyszłego roku. Miesiąc wcześniej, w 300. rocznicę ukazania się Boboli o. Godebskiemu, do Sanktuarium na Rakowieckiej zostanie wprowadzony wymowny symbol - obraz Matki Bożej Kozielskiej, namalowany przez więźniów obozu zagłady w Kozielsku. Jest to dar ks. prał. Zdzisława Peszkowskiego.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2001-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Nowenna do św. Franciszka z Asyżu

Św. Franciszku, naucz nas nie tyle szukać pociechy, co pociechę dawać, nie tyle szukać zrozumienia, co rozumieć, nie tyle szukać miłości, co kochać!

Wszechmogący, wieczny Boże, któryś przez Jednorodzonego Syna Swego światłem Ewangelii dusze nasze oświecił i na drogę życia wprowadził, daj nam przez zasługi św. Ojca Franciszka, najdoskonalszego naśladowcy i miłośnika Jezusa Chrystusa, abyśmy przygotowując się do uroczystości tegoż świętego Patriarchy, duchem ewangelicznym głęboko się przejęli, a przez to zasłużyli na wysłuchanie próśb naszych, które pokornie u stóp Twego Majestatu składamy. Amen.
CZYTAJ DALEJ

Ten, który umiłował Słowo

Niedziela Ogólnopolska 39/2016, str. 30

[ TEMATY ]

wspomnienia

Św. Hieronim/Lucas van Leyden

Św. Hieronim

Św. Hieronim

30 września w liturgii wspominamy św. Hieronima (347-420). To doktor Kościoła zachodniego. To człowiek, bez którego tytanicznej pracy być może nie byłoby kultury europejskiej

Najbardziej znane powiedzenie św. Hieronima: „Nieznajomość Pisma Świętego jest nieznajomością Chrystusa”, bywa często przytaczane, cytuje je nawet Sobór Watykański II w konstytucji „Dei verbum” (nr 25). Ten święty żyjący na przełomie IV i V stulecia był znany ze swojego porywczego temperamentu, ale i wielkiej pokory. Był niedościgłym erudytą władającym wieloma językami w mowie i piśmie, m.in. znał hebrajski i grecki – w pierwszym z nich w przeważającej mierze napisano Stary Testament, a w drugim Nowy.
CZYTAJ DALEJ

Lourdes: czy maryjna procesja trafi na listę UNESCO?

2025-10-01 08:23

[ TEMATY ]

Lourdes

Adobe Stock

Sanktuarium w Lourdes chce wpisać maryjną procesję z lampionami na listę niematerialnego dziedzictwa Francji. Nabożeństwo, które w sezonie pielgrzymkowym odbywa się tam każdego wieczoru, ma swoje odpowiedniki w maryjnych parafiach na całym świecie.

W Lourdes rozpoczyna się właśnie największe tegoroczne wydarzenie – pielgrzymka różańcowa z udziałem 17 tys. pielgrzymów ze wszystkich stron Francji. Możliwe, że wkrótce sanktuarium, które jest trzecim najliczniej odwiedzanym miejscem kultu na świecie, zyska nowe zainteresowanie także poza kręgiem wierzących. Wszystko za sprawą pomysłu, by wieczorną procesję z lampionami wpisać na listę niematerialnego dziedzictwa UNESCO.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję