Reklama

Otwarcie wystawy Jerzego Omelczuka w Bielsku Podlaskim

Zrobiłem w życiu wszystko, żeby do tego dojść...

Niedziela podlaska 52/2001

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W dniach 26-27 września 2001 r. w Zespole Szkół Specjalnych w Bielsku Podlaskim miało miejsce spotkanie artysty malarza Jerzego Omelczuka ze społecznością bielską. W otwarciu wystawy uczestniczyli m.in.: dziekan ks. Ludwik Olszewski, Grzegorz Tymiński - kierownik Powiatowego Zespołu Obsługi Placówek Edukacji Publicznej w Bielsku Podlaskim, przedstawiciele Stowarzyszenia "Serce" i "Szansa". Artysta otworzył wystawę i zaprezentował technikę malowania obrazu ustami.

"Są ludzie, którzy nie używają rąk podczas malowania, a malują. Malowanie jest dla nich normalnością, nawet wtedy, gdy stosują metody dość niekonwencjonalne. Nie jest istotne, że trzymają ołówek czy pędzel w zaciśniętych ustach lub też w palcach stopy. Każdy z tych sposobów wymaga jedynie treningu, czasu i cierpliwości. Jedni używają rąk, drudzy ust, jeszcze inni nóg po to, by przenieść na papier i płótno swoje wrażenia, uczucia i zaobserwowaną rzeczywistość" - ze wstępu Malarstwo moja pasja, terapia, zawód, Artyści malujący ustami i nogami, Racibórz, 1998 r.

O prawdziwości cytowanych słów przekonać się mogli wszyscy uczestniczący w otwarciu wystawy Jerzego Omelczuka, niepełnosprawnego artysty malującego ustami. Jerzy Omelczuk urodził się w 1957 r. w Siemiatyczach, z dziecięcym porażeniem mózgowym. Już od 1961 r. przebywał w domach opieki społecznej m.in. w Białymstoku, Śremie i Poznaniu. Tam też obecnie mieszka wraz z żoną Bogusławą i córką Kingą. W wieku 25 lat został stypendystą Światowego Stowarzyszenia Artystów Malujących Ustami i Stopami z siedzibą w Księstwie Lichtenstein, a od 1997 r. jest jego członkiem.

Powstanie jego pierwszych obrazów olejnych poprzedziły prace nad rysunkiem, akwarelą i temperą. Przeszedł wszystkie szczeble wtajemniczenia artystycznego lecz obrał własną drogę twórczą. Ulubionym tematem Artysty są m.in.: pejzaż, portret, martwa natura, obrazy sakralne i architektura. Jest realistą o fotograficznej pamięci, albowiem raz widziany obraz Artysta może powielać wielokrotnie ze wszystkimi jego szczegółami.

Artystę, przybyłych gości i młodzież przywitał Andrzej Walio, dyrektor Zespołu Szkół Specjalnych w Bielsku Podlaskim. "Do zaproszenia J. Omelczuka do naszej Szkoły doszło dość przypadkowo. Spotkałem się z impresario artysty, który zgodził się na spotkanie malarza z naszymi podopiecznymi" - stwierdził Dyrektor Szkoły.

W krótkiej części artystycznej uczniowie zaśpiewali piosenkę, a nauczycielka Elżbieta Wiszniewska-Stączek przedstawia rys biograficzny i dorobek artystyczny Artysty.

"Inspiruje mnie wszystko, nawet rozmowa z innym człowiekiem, tym na co dzień żyję. W kontakcie z drugą osobą nawiązuje się szczególna więź i zostaje jak gdyby uchylony rąbek wnętrza jego psychiki. Zacząłem malować, by czuć się potrzebnym, przekroczyć barierę anonimowości" - mówił Jerzy Omelczuk.

Alina Jakubowska, nauczycielka ze Szkoły Podstawowej nr 2 w Bielsku Podlaskim przybyła na spotkanie z grupą szkolnych dzieci. Podzieliła się swoimi refleksjami z prowadzonego Koła Plastycznego " Gobelinek". Wraz ze swoimi podopiecznymi nawiązała kontakt z Wydawnictwem AMUN, zajmującym się promocją twórczości artystów zrzeszonych w Związku. Przesłała do Wydawnictwa prace i listy uczniów, na które dzieci otrzymały odpowiedź. Wyraziła nie tylko wielką radość ze spotkania z Artystą lecz także podkreśliła jego wychowawczy charakter. W dowód uznania artystycznej pracy uczniowie ofiarowali dostojnemu Gościowi kwiaty. Szkolnemu Kołu Plastycznemu Artysta ofiarował swoją książkę wraz z dedykacją. Okładkę książki zdobi reprodukcja pracy Artysty.

Podczas dwudniowej obecności artysty w szkole wiele osób mogło zapoznać się z twórczością Autora wystawy. W wystawie szkolnej zaprezentowano 20 obrazów olejnych ukazujących zróżnicowany tematycznie warsztat pracy malarza stanowiące architekturę, florę i faunę. Hol szkolny zdobiły pierwowzory Pocztu Prezydentów Polskich, których oryginały po zaprezentowanej w czerwcu 1997 r. na wystawie, znajdują się w Sejmie. Jest to jak dotąd jedyna w Polsce kolekcja przedstawiająca prezydentów polskich.

Wystawę dopełniły obrazy przedstawiające pejzaż wraz z postacią ludzką. Artysta ma duże doświadczenie w portretowaniu. Uważa, ze pomiędzy modelem a malarzem zachodzi szczególna więź emocjonalna. Przekonał się o tym najpełniej, kiedy podjął się wykonania portretu swojej żony. Jak się wyraził, wielokrotnie pracę przerywał, odkładał. Portret do dziś nie jest w pełni gotowy. Jest to niezwykle trudne zadanie odtworzyć twarz osoby, która zawiera niedostrzegalną okiem głębię, sacrum tak często deptane przez drugiego człowieka. Tym bardziej odnosi się to do osoby, z która się przebywa i którą się kocha.

Młodzież podczas dwudniowego spotkania zadawała wiele pytań. "Nigdy przedtem nie miałem domu. Przez wiele lat byłem wychowankiem domów pomocy społecznej, gdzie czułem się wygnańcem. Przełamałem funkcjonujący w Polsce stereotyp, że niepełnosprawny to ktoś gorszy. Dziś mam rodzinę, dom z doskonale wyposażoną piętnastometrową pracownią w Poznaniu. Włożyłem w życiu wiele pracy i zrobiłem wszystko, żeby tego dokonać. Pięć procent moich obrazów to wynik wrodzonego talentu, pozostała część jest efektem wielkiej, intensywnej pracy, przełamywania swoich słabości" - odpowiadał Autor.

Spotkanie z Artystą dla dzieci jest niesamowitym przeżyciem, uważa Dyrektor. Widzą, że nawet będąc niepełnosprawnym można sobie ułożyć życie tak, aby się nim cieszyć i aby było ono piękne. Artysta dużo podróżuje, a o otaczającej nas rzeczywistości wypowiada się najpełniej za pomocą obrazu. Malując obraz zawsze wkłada w pracę całego siebie nadając pracy charakter swego ducha. Dewizą jego życia stały się słowa: "Twój sukces i twoje szczęście mają swoje źródło w tobie".

Swoje prace Artysta wystawia w kraju i za granicą. Jego prace uczestniczyły w 37 wystawach indywidualnych i 97 wystawach zbiorowych, a znajdują się w zbiorach w Białymstoku, Kaliszu, Katowicach, Kołobrzegu, Krakowie, Lądku Zdroju, Poznaniu, Skokach, Śremie, Szczecinie, Gdańsku, Toruniu, Warszawie, Wągrowcu i Wrocławiu. Zdobią też muzea w Lichtensteinie, na Białorusi, Ukrainie, Litwie, Niemczech, Francji, Stanach Zjednoczonych, Szwecji, Kanadzie, Belgii, Wielkiej Brytanii, Emiratach Arabskich.

Na pamiątkę spotkania Artysta podarował szkole, dzięki Wydawnictwu AMUN z Raciborza, kilkanaście reprodukcji obrazów artystów malujących ustami i nogami. Dyrektor, dziękując wyraził opinię, że będą one dobrze służyły szkole liczącej 90 uczniów. Nasi nauczyciele prowadzą także lekcje dla dzieci w szpitalu miejskim.

Założycielem i pierwszym prezydentem powołanego w 1956 r. Związku Artystów Malujących Ustami i Nogami był Niemiec Arnuf Erich Stegmann, zmarły w 1984 r. Już jako dwuletni chłopiec stracił wskutek choroby Heinego-Medina władzę w rękach. Nie tylko malował farbami olejnymi i akwarelami, ale także wprawił się w rysowaniu piórkiem, w rytownictwie i rzeźbie. Po zdobyciu wszechstronnego wykształcenia zajął się drukiem i sprzedażą swoich obrazów. Założył własne wydawnictwo. Dziś pracą Związku kieruje Marlyse Tovae. W 45-letnim okresie istnienia organizacja o charakterze samopomocowym ma na swoim koncie ogromny dorobek artystyczny wypracowany poprzez liczne wystawy, zdobyte nagrody i wyróżnienia. Do najbardziej prestiżowych wystaw należy zaliczyć wystawę w siedzibie Organizacji Narodów Zjednoczonych w Genewie ( 1981) i Radzie Europy w Strasburgu (1987, 1993, 1996).

Zastanówmy się nad słowami J. Omelczuka umieszczonymi w cytowanej już książce: "Malując obraz dla kogoś, wkładam w to siebie. Maluję już prawie 30 lat. To moja pasja. Z tego żyję i tym żyję. Kiedy sprzedaję obraz, czuję jakbym tracił kawałek siebie samego, nie potrafię tego oddzielić".

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2001-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Papiescy gwardziści w nowych mundurach. Czy zastąpią one kolorowy strój galowy?

2025-10-03 08:42

[ TEMATY ]

Papieska Gwardia Szwajcarska

nowe mundury

strój galowy

Vatican Media

Papieska Gwardia Szwajcarska w nowych mundurach

Papieska Gwardia Szwajcarska w nowych mundurach

W koszarach Papieskiej Gwardii Szwajcarskiej w Watykanie zaprezentowano nowy mundur reprezentacyjny gwardzistów, odpowiedzialnych za bezpieczeństwo Papieża. Nie zastąpi on dobrze znanego kolorowego stroju galowego, ale będzie stanowił powrót do tradycji, nieobecnej w ostatnich dziesięcioleciach. Wydarzenie było także okazją do przedstawienia ceremonii zaprzysiężenia nowych rekrutów, zaplanowanej na sobotę 4 października.

Papieska Gwardia Szwajcarska strzeże Ojca Świętego i jego rezydencji nieprzerwanie od 1506 r. W duchu łączenia tradycji z nowoczesnością, a także przy okazji trwającego Roku Świętego, do umundurowania gwardzistów powrócił nieużywany od kilkudziesięciu lat mundur reprezentacyjny, zwany półgalowym lub oficerskim mundurem wyjściowym. Jego unowocześniony i zarazem wierny tradycji krój, został zaprezentowany 2 października, w koszarach Gwardii Szwajcarskiej, na kilka dni przed zaprzysiężeniem nowych rekrutów, które odbędzie się już jutro na Dziedzińcu św. Damazego Pałacu Apostolskiego w Watykanie.
CZYTAJ DALEJ

Niemcy: Pojawienie się dronów zakłóciło pracę lotniska w Monachium

2025-10-03 06:55

[ TEMATY ]

Niemcy

dron

Adobe Stock

Około 20 lotów zostało odwołanych w czwartek wieczorem po doniesieniach o pojawieniu się w pobliżu lotniska w Monachium niezidentyfikowanych dronów. Służbom, które rozpoczęły monitorowanie przestrzeni powietrznej oraz terenu lotniska, nie udało się jak dotąd zweryfikować informacji na temat liczby dronów oraz możliwych zagrożeń.

Władze lotniska w Monachium poinformowały, że pojawienie się w czwartek późnym wieczorem w strefie lotniska niezidentyfikowanych dronów spowodowało zamknięcie ruchu. Odwołanych zostało około 20 planowych, prawie 3 tys. pasażerów zmuszonych zostało przerwać podróż. Wielu z nich spędziło noc na lotnisku.
CZYTAJ DALEJ

Jubileusz Migrantów: uchodźcy z Etiopii znaleźli schronienie we Włoszech

2025-10-03 15:13

[ TEMATY ]

uchodźcy

Etiopia

Jubileusz Młodych

schronienie

Adobe Stock

Uchodźcy z Etiopii znaleźli schronienie we Włoszech

Uchodźcy z Etiopii znaleźli schronienie we Włoszech

Przybycie grupy uchodźców do Włoch było możliwe w ramach projektu korytarzy humanitarnych opracowanego przez Wspólnotę Sant’Egidio we współpracy z Konferencją Episkopatu Włoch, włoskimi Kościołami ewangelickimi oraz przedstawicielami Ewangelickiego Kościoła Waldensów. „Dziś możemy powiedzieć, że istnieją możliwe legalne drogi pomocy i przyjęcia” - powiedziała mediom watykańskim odpowiedzialna za kwestie migracyjne Daniela Pompei.

Za każdym razem wydaje się to kroplą w morzu, liczby są małe, a rozgłos niewielki. Jednak od 2016 r., kiedy wspólnota Sant’Egidio - we współpracy z CEI, Federacją Kościołów Ewangelickich we Włoszech i Kościołem Waldensów - rozpoczęła pomoc poprzez korytarze humanitarne, ponad 8,6 tys. osób, w tym wiele dzieci, dotarło bezpiecznie do Europy, z czego ponad 7,2 tys. zostało przyjętych we Włoszech. Dziś bezpieczeństwo i schronienie odnalazła grupa 44 uchodźców pochodzących z Etiopii, którzy w wyniku wojny domowej w Sudanie stali się - wbrew swojej woli - imigrantami.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję