Bardzo skromnie, choć z udziałem bp Tomasza Paprockiego i czterech towarzyszących mu kapłanów, w kościele Matki Bożej Częstochowskiej w Cicero pod Chicago, odprawiona została uroczysta, odpustowa Msza św. Niewielkie miasteczko Cicero, kiedyś polonijna dzielnica, zdominowane jest dziś przez ludność latynoską. Tam właśnie znajduje się jeden z najpiękniejszych kościołów katolickich, którego patronką jest Matka Boża Częstochowska.
- Praktycznie uroczystości odpustowe trwały przez cały weekend - wyjaśniają parafianie. - Można powiedzieć, że punktem głównym jest, oczywiście poza Mszą św., wspólna polsko-latynosko-amerykańska procesja, w czasie której szczególną cześć składamy Maryi.
- Jasnogórski Obraz Maryi od wieków słynie cudami, które wymodlone przed
Obrazem spływają na wiernych - powiedział w kazaniu bp Tomasz Paprocki. - Maryja nieustannie wyprasza u swego Syna łaski dla swojego ludu. Ewangelia przypomina nam cud w Kanie Galilejskiej. To dla nas wszystkich dowód i pewność, że kierując się do Jezusa za pośrednictwem Jego Matki, będziemy wysłuchani.
Jasnogórski Wizerunek Madonny i Sanktuarium w Częstochowie znane jest także wiernym latynoskiego pochodznia, właśnie dzięki parafii w Cicero.
- Nie jest ważne skąd pochodzimy, gdzie się urodziliśmy, bądź gdzie mieszkamy - zapewniał mnie Louis (Meksykanin). - Szczególnie tu, w naszej parafii, widać jak Maryja
- Częstochowska Panienka - potrafi jednoczyć ludzi. W tym kościele nie ma podziałów, choć bardzo często Msza św. odprawiana jest aż w trzech językach: po angielsku, polsku i hiszpańsku.
Kult Matki Bożej Częstochowskiej trwa w Cicero od wielu lat. Praktycznie wszyscy parafianie znają dzieje Cudownego Wizerunku z Jasnej Góry. Ufają, że Madonna czuwa nad Polonią w Chicago, wypraszając łaski u Swego Syna. Całkiem jak w Częstochowie.
Pomóż w rozwoju naszego portalu